W górach szaleństwa
- Kategoria:
- horror
- Seria:
- Zbiory opowiadań Lovecrafta w Vesper
- Tytuł oryginału:
- Les Montagnes hallucinées illustré, T1
- Wydawnictwo:
- Vesper
- Data wydania:
- 2020-05-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-05-15
- Liczba stron:
- 282
- Czas czytania
- 4 godz. 42 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377313527
- Tłumacz:
- Maciej Płaza
- Tagi:
- Lovecraft Chtulhu literatura amerykańska groza weird fiction
„W górach szaleństwa”, „Cień spoza czasu”, „Bezimienne miasto”, „Pod piramidami” – cztery przerażające opowieści mistrza klasycznej literatury grozy Howarda Philipsa Lovecrafta. Cztery odległe, egzotyczne miejsca – mroźne pustkowia Antarktydy, dzika Australia, bezkresna pustynia Arabii, przesiąknięty historią Egipt. Czterej bohaterowie, którym przyjdzie zmierzyć się z tajemnicą pradawnych, mrocznych ruin, siedzib dawno wymarłych ras, zapomnianych cywilizacji. To co tam odkryją odmieni na zawsze ich życie. Wiedza na temat przedwiecznych istot zamieszkujących onegdaj nasz świat wyznacza prostą drogę ku granicy między poczytalnością i szaleństwem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 492
- 419
- 214
- 40
- 11
- 10
- 9
- 8
- 7
- 7
Cytaty
Wreszcie mogliśmy podziękować niebiosom, że opuściliśmy na dobre to przeklete, nawiedzone królestwo, w którym u zarania niepojętych dziejów, ledwie ostygła ziemska skorupa i zamrowiło się na niej od najpierwszych cząstek ożywionej materii, życie ze śmiercią, a przestrzeń z czasem zadzierzgnęły czarne, bluźniercze sojusze.
OPINIE i DYSKUSJE
pierwsze opowiadanie fantastyczne, reszta to mniej więcej ta sama historia
pierwsze opowiadanie fantastyczne, reszta to mniej więcej ta sama historia
Pokaż mimo toO rany. Jak mnie zmęczyła ta książka. Po zbiorze "Zew Cthulhu" miałam bardzo wysokie oczekiwania co do kolejnych opowiadań Lovecrafta. I tak jak tytułowe "W górach szaleństwa" jeszcze trzymało poziom, tak pozostałe wydawały się... kalką. Nie wnosiły nic nowego, mieliśmy kolejnych badaczy tułających się po świecie i wtykających nos tam, gdzie bezpieczniej byłoby go nie wtykać. Nie mówiąc już o tym, że zwroty "śnieżna/pustynna pustać", "niewypowiedziana zgroza" i "nieprzebrane eony" zaczęły mnie w pewnym momencie mierzić. Miary w stopach i stopnie geograficzne przelatywałam wzrokiem, bo i tak nic mi nie mówią; szczególnie w przypadku stopni musiałabym siedzieć nad książką z atlasem geograficznym.
Jeśli ktoś, kto - tak jak ja - zamierza przeczytać ten zbiór po świetnym "Zewie Cthulhu", może również poczuć zawód.
O rany. Jak mnie zmęczyła ta książka. Po zbiorze "Zew Cthulhu" miałam bardzo wysokie oczekiwania co do kolejnych opowiadań Lovecrafta. I tak jak tytułowe "W górach szaleństwa" jeszcze trzymało poziom, tak pozostałe wydawały się... kalką. Nie wnosiły nic nowego, mieliśmy kolejnych badaczy tułających się po świecie i wtykających nos tam, gdzie bezpieczniej byłoby go nie...
więcej Pokaż mimo toOpowiesci napisane jak najbardziej w mieszance przygoda i horror. Po przeczytaniu dwoch opowiadan w kolejnych odkrywamy pewne opetanie autora co do istot zamieszkujacych ziemie przed ksztaltowaniem sie naszej cywilizacji. Troszke to sprawia wrazeni, ze chociaz temat opwiadan jest za kazdym razem inny to podszycie zawsze zmierza w ten sam kierunek. Urzekajaca jest praca, ktora autor wlozyl w konstrukcje tresci. Historia, podania wyciagniete z zrodla starozytnosci w sposob dosc zgrabny staly sie zapalnikiem do stworzenia jednak tak interesujacego obrazu literackigo.
Opowiesci napisane jak najbardziej w mieszance przygoda i horror. Po przeczytaniu dwoch opowiadan w kolejnych odkrywamy pewne opetanie autora co do istot zamieszkujacych ziemie przed ksztaltowaniem sie naszej cywilizacji. Troszke to sprawia wrazeni, ze chociaz temat opwiadan jest za kazdym razem inny to podszycie zawsze zmierza w ten sam kierunek. Urzekajaca jest praca,...
więcej Pokaż mimo toW górze szaleństwa mym zdaniem jest słabszą książką niż zbiór opowiadań Zew Cthulhu z wydawnictwa Vesper.
Nie ma zbytnio lekkości tego czegoś, monotonna nie dająca obietnicy przyjemniejszym fragmentów w czytaniu z wyjątkiem drugiej połowy tytułowego W górach szaleństwa co dało ten czar grozy, który autor wykreował staranie i rzetelnie z wiedzą przez siebie z dobytą w dziedzinach religioznawstwa czy też innych mitach w plecione w swe dzieło, co jest głównym atutem.
Zbiór ten oparty monotematycznie naukowców czy też odkrywców napotykający na zgrozy przekraczających ludzkie pojęcie czasu, przestrzeni w ogóle otaczającego świata.
Zmęczył mnie niemiłosiernie ten zbiór opowiadań jak Widmo nad Innsmooth. Nie jest to czegoż szukałem z opowiadań Lovecrafta gdzie bardziej mi przypadły do gustu Zgroza w Dunwich czy Zew Cthulhu gdzie z grozą kryła się historia osób którym się kibicowało, a tym przypadku coś odbierało.
Nie pomagało udzielanie miar w stopach czy stopni równoleżników czy też południków czy tym podobnym informacji jak dla kogoś kto lubi takie takie szczegóły to gradka w wydaniu tegoż autora.
Nie polecam, lecz nie odradzam.
W górze szaleństwa mym zdaniem jest słabszą książką niż zbiór opowiadań Zew Cthulhu z wydawnictwa Vesper.
więcej Pokaż mimo toNie ma zbytnio lekkości tego czegoś, monotonna nie dająca obietnicy przyjemniejszym fragmentów w czytaniu z wyjątkiem drugiej połowy tytułowego W górach szaleństwa co dało ten czar grozy, który autor wykreował staranie i rzetelnie z wiedzą przez siebie z dobytą w...
Dopiero zaczynam swoją przygodę z Lovecraftem i to co mnie urzeka najbardziej to klimat jaki potrafi budować w swoich opowiadaniach. Wciąga i intryguje od pierwszych stronic.
Bardzo Polecam
Dopiero zaczynam swoją przygodę z Lovecraftem i to co mnie urzeka najbardziej to klimat jaki potrafi budować w swoich opowiadaniach. Wciąga i intryguje od pierwszych stronic.
Pokaż mimo toBardzo Polecam
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Lovecrafta. Miałem spore oczekiwania i zostały one jak najbardziej spełnione. Było szaleńczo ciekawie, groza czaiła się niemal w każdym akapicie, wizje snute przez autora były dla mnie na tyle interesujące że, z przyjemnością sięgnę po kolejną pozycje tego autora. Z czterech opowiadań "W górach szaleństwa" jest dla mnie numerem jeden, mroźny tajemniczy klimat Antarktydy na długo zalegnie mi w pamięci.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Lovecrafta. Miałem spore oczekiwania i zostały one jak najbardziej spełnione. Było szaleńczo ciekawie, groza czaiła się niemal w każdym akapicie, wizje snute przez autora były dla mnie na tyle interesujące że, z przyjemnością sięgnę po kolejną pozycje tego autora. Z czterech opowiadań "W górach szaleństwa" jest dla mnie numerem jeden,...
więcej Pokaż mimo to''W Górach Szaleństwa'' - 8.5/10
''Cień Spoza Czasu'' - 8/10
''Pod Piramidami'' - 6/10
"Bezimienne Miasto'' - 3/10
''W Górach Szaleństwa'' - 8.5/10
Pokaż mimo to''Cień Spoza Czasu'' - 8/10
''Pod Piramidami'' - 6/10
"Bezimienne Miasto'' - 3/10
Wyprawa na Antarktydę, piaski Egiptu, dzika Australia, czy arabskie pustynie. Cztery podróże, cztery niezwykłe miejsca nasączone legendą, mitycznymi stworzeniami i mackami. Jednym słowem w dzisiejszym Mrocznym Piątku, klasyka grozy w wykonaniu H.P. Lovecrafta i jego W górach szaleństwa.
Opowiadaniem otwierającym tom jest tytułowe W górach szaleństwa to opowieść o grupie naukowców, którzy przemierzając lodowe połacie Antarktydy, trafiają na ślady istot żyjących miliony lat temu. Odkrycie to, próbujących je zagłębić śmiałków doprowadza na skraj szaleństwa. Przyjdzie im zmierzyć się z tym, co wymyka się znanym teoriom, czymś niesamowitym i przekraczającym możliwości rozumu. W Cieniu spoza czasu poznajemy akademickiego uczonego, który stracił pamięć. Analizując nawiedzające go sny zaczyna domyślać się przyczyn amnezji. I wraz z nim ruszamy do Australii, by zmierzyć się z istotami, które pierwotnie zamieszkały naszą planetę. Z tymi, których cywilizacja przekracza wszystko to, co dotąd poznane. Trzecie opowiadanie Bezimienne miasto zabiera nas na arabskie pustynie w poszukiwaniu zaginionego miasta i odkrywamy mrożącą krew w żyłach informację o jego mieszkańcach. W ostatnim zaś opowiadaniu Pod piramidami ruszamy do Egiptu z badacze, który odkrywa to, co skrywają piaski Gizy, a także natyka się na tych, co niegdyś rządzili tym krajem.
Tym co łączy wszystkie cztery opowieści, to podróż w nieznane, podróż w poszukiwaniu ukrytego czasu i cena, jaką przychodzi zapłacić za próbę poznania tego, o czym dawno zapomniano. To Przedwieczni, Wielka Rasa czy egipskie bóstwa są tymi, którym śmiałkowie ekspedycji muszą stawić czoła. Dotarcie do zakazanej wiedzy kosztuje obłęd i szaleństwo. Nieustannie przy tym balansuje się na granicy snu - a raczej koszmaru i jawy. Nie do końca można wierzyć zmysłom, które mogą być zawodne, a to z czym przychodzi się zmierzyć, może być wytworem ludzkiego umysłu. To głód w poszukiwaniu nieznanego, głód przygód i pragnienie dokonania przełomowego odkrycia napędza bohaterów do działania. Co ciekawe wszyscy reprezentują akademicki, naukowy świat rządzący się racjonalnym podejściem, a tymczasem zastana rzeczywistość płata im figla i wystawia na próbę całą dotychczasową wiedzę. To do mitycznych istot należy decydujący głos, oni objawiają się i nie zabierają jeńców. Pośród macek, morskich stworów, napisów pokazują pozostałości wymarłej, wręcz zapomnianej cywilizacji, która do dziś przekracza swym zaawansowaniem umysł współczesnego człowieka. Ci zaś, którzy podążają za tym, wcześniej czy później trafiają w zastawioną na nich pułapkę.
Proza Samotnika z Providence, jak określa się H.P. Lovecrafta, ojca literatury niesamowitej, nie straszy. Bardziej pobudza wyobraźnię, wywołuje niepewność czy można dać wiarę temu, na co natykamy się. Wkraczamy za każdym razem w klaustrofobiczną atmosferą, w rzeczywistość wobec której ludzki umysł i wiedza stają się całkowicie bezradne i zdane na łaskę istot znacznie potężniejszych. Bez ostrzeżenia czytelnik wrzucony zostaje do mrocznego świata, pewnego rodzaju universum rządzącego się własnymi prawami i biada śmiałkom, którzy postanowią wejść w samo jego serce. Napotkane istoty, bóstwa wcale nie zamierzają się dać oswoić i sprowadzić do współczesnego pojmowania rzeczywistości, reprezentują znacznie wyższy poziom i przy każdej okazji manifestują ten fakt.
W górach szaleństwa wymagają maksymalnej koncentracji. Wypełnia ich sucha, poniekąd kronikarska relacja ludzi, którzy koniecznie pragną przekazać to, czego byli świadkami. Teksty wyzute są z dialogów. Wszystkie jednak cztery opowiadania kierują się własną dynamiką, swoistym stylem i tworzą zwarty świat, do którego czytelnik zostaje poniekąd zaproszony. Rodzaj narracji odpowiada tym, ze wspomnień, których poznajemy opowiadaną historię. Chcąc uwiarygodnić relacje początkowo dotykamy namacalnych śladów przeszłości, górskich skamielin, flory, historycznych i geologicznych ciekawostek, aby ni stąd ni zowąd dotknąć tego, co wymyka się percepcji.
Lovecraft zabiera czytelnika do grozy wysublimowanej, niezwykle wymagającej i po mistrzowsku wrzuca do wykreowanej przez niego niesamowitości. Nic zatem dziwnego, że do Samotnika z Providence tak często odwołuje się współczesna popkultura, mistrzowie horroru ze Stephenem Kingiem na czele. W górach szaleństwa to moje pierwsze zetknięcie się z jego twórczością i zdecydowanie mam ochotę na więcej.
Wyprawa na Antarktydę, piaski Egiptu, dzika Australia, czy arabskie pustynie. Cztery podróże, cztery niezwykłe miejsca nasączone legendą, mitycznymi stworzeniami i mackami. Jednym słowem w dzisiejszym Mrocznym Piątku, klasyka grozy w wykonaniu H.P. Lovecrafta i jego W górach szaleństwa.
więcej Pokaż mimo toOpowiadaniem otwierającym tom jest tytułowe W górach szaleństwa to opowieść o grupie...
Nie lubię sposobu pisania autora, ale jego pomysły są warte uwagi. Choć muszę przyznać, że mity jakie narosły na temat jego twórczości są bardziej przerażające niż same powieści.
Nie lubię sposobu pisania autora, ale jego pomysły są warte uwagi. Choć muszę przyznać, że mity jakie narosły na temat jego twórczości są bardziej przerażające niż same powieści.
Pokaż mimo toNie przeczytałem, ale ocena leci dla wydawnictwa, za ten parszywy skok na kasę. Cała treść książki (czyli 4 opowiadania) jest podzielona na dwa zbiory "Zgroza w Dunwitch" oraz "Przyszła na Sarnath Zagłada"
Za takie coś, po mordzie wytrzaskać, to za mało.
Nie przeczytałem, ale ocena leci dla wydawnictwa, za ten parszywy skok na kasę. Cała treść książki (czyli 4 opowiadania) jest podzielona na dwa zbiory "Zgroza w Dunwitch" oraz "Przyszła na Sarnath Zagłada"
Pokaż mimo toZa takie coś, po mordzie wytrzaskać, to za mało.