Czytałem lata temu, praktycznie nie pamiętam.

Czytałem lata temu, praktycznie nie pamiętam.

Nikt nie przebije autorskiego kunsztu A.Christie.
Lepiej stworzyć własną postać niż nieudolnie wykorzystywać czyjeś pomysły i twórczość.

Nikt nie przebije autorskiego kunsztu A.Christie.
Lepiej stworzyć własną postać niż nieudolnie wykorzystywać czyjeś pomysły i twórczość.

To nie jest dobra kontynuacja. To nie jest Poirot z książek Agathy Christie. Przemęczyłem z ciekawości, ale po następne z serii już nie sięgnę.

To nie jest dobra kontynuacja. To nie jest Poirot z książek Agathy Christie. Przemęczyłem z ciekawości, ale po następne z serii już nie sięgnę.

Ciekawa propozycja dla fanów Agathy Christie. Wielki powrót nietuzinkowego detektywa z wąsem - Poirota. Sama powieść niesamowicie wciąga i szybko się czyta, jednak według mnie rozwiązanie intrygi wydaje się być trochę przekombinowane i nie do końca do mnie przemawia.

Ciekawa propozycja dla fanów Agathy Christie. Wielki powrót nietuzinkowego detektywa z wąsem - Poirota. Sama powieść niesamowicie wciąga i szybko się czyta, jednak według mnie rozwiązanie intrygi wydaje się być trochę przekombinowane i nie do końca do mnie przemawia.

Sophie Hannah to nie Agatha Christie, ale co z tego skoro zafundowała nam wspaniałą podróż w znakomitym detektywistycznym stylu. Świetnie oddała samą postać kochanego Herkulesa Poirot, a intryga kryminalna jest na najwyższym poziomie i na pewno nie powstydziłaby się jej lady Agatha. Bawiłam się przy "Inicjałach" doskonale i chciałabym więcej.

Sophie Hannah to nie Agatha Christie, ale co z tego skoro zafundowała nam wspaniałą podróż w znakomitym detektywistycznym stylu. Świetnie oddała samą postać kochanego Herkulesa Poirot, a intryga kryminalna jest na najwyższym poziomie i na pewno nie powstydziłaby się jej lady Agatha. Bawiłam się przy "Inicjałach" doskonale i chciałabym więcej.

Hercules Poirot jak żywy, intryga w stylu Agata Christie z odrobinę bardziej współczesnym poczuciem humoru. Cała historia oczywiście dopracowana w najdrobniejszych szczegółach, a dodatkowo lekko napisana.

Hercules Poirot jak żywy, intryga w stylu Agata Christie z odrobinę bardziej współczesnym poczuciem humoru. Cała historia oczywiście dopracowana w najdrobniejszych szczegółach, a dodatkowo lekko napisana.

Ten nowy książkowy Poirot pasuje do oryginału tak jak filmowy Peter Ustinov (1,8m wzrostu) do roli małego Belga... Dlaczego coś takiego robi się fanom Poirota?

Ten nowy książkowy Poirot pasuje do oryginału tak jak filmowy Peter Ustinov (1,8m wzrostu) do roli małego Belga... Dlaczego coś takiego robi się fanom Poirota?

Fajny pomysł za kontynuację cyklu z Herkulesem. Autorka chciała przedobrzyć - niepotrzebnie tyle możliwych rozwiązań zagadki!

Fajny pomysł za kontynuację cyklu z Herkulesem. Autorka chciała przedobrzyć - niepotrzebnie tyle możliwych rozwiązań zagadki!

A więc tak, zacznijmy od tego że mimo że czytałam jej książki specjalistą od twórczości Christie zdecydowanie, nie jestem. Zgodzę się z niektórymi że historia się w pewnych momentach dłużyła, akcja rozwijała trochę powoli. Ale czy naprawdę może być to zarzutem, kiedy książka stylizowana jest na "dawne czasy" a to ich cecha rozpoznawalna? Lajk po przeczytaniu pewnie nie określiłby tej książki jako powieść współczesną, więc to nawiązywanie do stylu pisania Christie nie wyszło źle. Fabuła, może i klasyczna (ponownie, czy nie taki był waśnie zamiar?) ale jak dla mnie, całkiem ciekawa. Nic niesamowitego, oczywiscie, że nie zastąpi orginalnej autorki, ale cóż nam innego pozostaje? Zdecydowanie nie zraziła mnie do sięgnięcia po następne tomy. Przystępna pozycja, nie najlepsza, nie najgorsza. Polecam, żeby chociażby z czystej ciekawości, aby przeczytać i samemu stwierdzić, czy to takie wielkie zło od którego Christie się w grobie przewraca, czy może całkiem przyjemna historia. A samej Hannah należy się szacunek że chcoażby podjęła się takeigo wyzwania jednocześnie podstawiając się pod topór wojenny.

A więc tak, zacznijmy od tego że mimo że czytałam jej książki specjalistą od twórczości Christie zdecydowanie, nie jestem. Zgodzę się z niektórymi że historia się w pewnych momentach dłużyła, akcja rozwijała trochę powoli. Ale czy naprawdę może być to zarzutem, kiedy książka stylizowana jest na "dawne czasy" a to ich cecha rozpoznawalna? Lajk po przeczytaniu pewnie nie...

Za brak tłumaczenia francuskich zwrotów - odejmuję gwiazdkę:(

Za brak tłumaczenia francuskich zwrotów - odejmuję gwiazdkę:(