Rozdarty Naród. Polska brygada spadochronowa w bitwie pod Arnhem

Okładka książki Rozdarty Naród. Polska brygada spadochronowa w bitwie pod Arnhem George F. Cholewczynski
Okładka książki Rozdarty Naród. Polska brygada spadochronowa w bitwie pod Arnhem
George F. Cholewczynski Wydawnictwo: AMF Plus Group, Andrzej Findeisen Seria: Seria książek historycznych [AMF] historia
354 str. 5 godz. 54 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Seria książek historycznych [AMF]
Tytuł oryginału:
Poles apart.the polish airborne at the battle of arnhem
Wydawnictwo:
AMF Plus Group, Andrzej Findeisen
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Liczba stron:
354
Czas czytania
5 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395498107
Tłumacz:
Maciej Antosiewicz
Tagi:
historia bitwa polska
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
259
14

Na półkach: , ,

Wspomnienia polskich spadochroniarzy z operacji "Market-Garden". Napisana w dobrym anglosaskim stylu: ja mam tezę, a wy róbcie z nią co chcecie, stąd polecam szczególnie jako uzupełnienie innych pozycji, jako kolejny głos w dyskusji, kto nawalił. I szczególniezwracam uwagę tym, którzy podkreślają, że jest hagiografią gen. Sosabowskiego - polecam poczytać bardziej popularną literaturę brytyjską (np. Ospreya) dot. operacji lub Montgomerego. Wtedy ta pozycja (wydana początkowo w języku angielskim) jawi się jako pewna opozycja względem propagowanego z reguły obrazu (Monty był może arogancki, ale był bezbłędny). Osobiście między wierszami udało mi się doczytać, dlaczego właściwie Sosabowskiego potraktowano tak okrutnie, jego styl dowodzenia i charakter są widoczne w tych żywych relacjach jego podkomendnych. No i właśnie, na plus dwie rzeczy: bardzo plastyczne, liczne relacje, pełne szczerych opinii (dla mnie szczególnie ciekawe podkreślenia wzajemnych relacji i opinii o Holendrach, Brytyjczykach i Amerykanach) i opis działań po operacji, bo z reguły opisy kończą się 26 września, a tutaj mamy jeszcze "co dalej", w krótszej i dłuższej perspektywie. Bardzo się cieszę, że do licznej literatury ktoś dopisał polski głos. Czuć w całej książce emocje które towarzyszyły tym żołnierzom, przed, w czasie i po wojnie. Dla nich i o nich jest przede wszystkim ta książka, bo sama w sobie na pewno nie jest opisem bitwy, a tylko dokładną relacją z jej fragmentu, z zaznaczonym tłem historycznym dot. relacji Polska-alianci by lepiej zrozumieć emocje, które polskim spadochroniarzom towarzyszyły.

Wspomnienia polskich spadochroniarzy z operacji "Market-Garden". Napisana w dobrym anglosaskim stylu: ja mam tezę, a wy róbcie z nią co chcecie, stąd polecam szczególnie jako uzupełnienie innych pozycji, jako kolejny głos w dyskusji, kto nawalił. I szczególniezwracam uwagę tym, którzy podkreślają, że jest hagiografią gen. Sosabowskiego - polecam poczytać bardziej popularną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
400
400

Na półkach:

Bardzo dobra książka. Głównym punktem jest opis walk spadochroniarzy w okolicy Arnhem. Opis ma charakter reportażu, opisującego to, co dzieje się równolegle w czasie, stąd może wydawać się nieco chaotyczny. Pokazana jest także tragedia cywilów. Książkę czyta się barrdzo dobrze.

Bardzo dobra książka. Głównym punktem jest opis walk spadochroniarzy w okolicy Arnhem. Opis ma charakter reportażu, opisującego to, co dzieje się równolegle w czasie, stąd może wydawać się nieco chaotyczny. Pokazana jest także tragedia cywilów. Książkę czyta się barrdzo dobrze.

Pokaż mimo to

avatar
139
136

Na półkach: , ,

Moim zdaniem książka co najwyżej bardzo przeciętna.
Od strony technicznej bez większych zarzutów - wydanie ładne, na dobrym papierze, zdjęcia, mapki (choć tu bym się przyczepił co do czytelności, wzrok mam dobry, ale bez lupy ani rusz...).
Kupiona w zasadzie przez przypadek w biedrze - leżała blisko kasy, na tle kieszonkowego barachła dla pań wyróżniała się estetycznie, no i miałem voucher obejmujący też zakup książek ;) Wprawdzie czytając tytuł zapaliła mi się lampka ostrzegawcza, ale z drugiej strony na okładce poleca ją prof. Davies, który napisał też przedmowę. Oj, Norman, Norman... No i jeszcze wysokie noty w LC. Oj, ludzie, ludzie ;)
Spróbujmy sobie teraz wyobrazić mieszankę amerykańskiego patosu z polską martyrologią? Brzmi źle, prawda? No właśnie, autor będący amerykańskim polonusem wziął wszystko co "najlepsze" z tradycji obydwu narodów i to zmiksował... W czytaniu jest to naprawdę męczące.
Pierwsza część jest biografią (a w zasadzie hagiografią) gen. Sosabowskiego. Był to wojskowy dobry i zdolny, ale przedstawiony jest tu w sposób bezkrytyczny, na tle Brytyjczyków, którzy we wszystkim się mylili i nic nie potrafili. Wiem, że operacja Market-Garden była zaplanowana źle - a potem napięcie rosło, uważam że Monty nie był tak wybitnym dowódcą na jakiego się go kreuje (często miał więcej szczęścia niż rozumu),no ale są jakieś granice...
Druga część, to sama operacja. W zasadzie trudno się zorientować w jej przebiegu z treści książki. Opis jest bardzo chaotyczny, przeskakiwanie co kilka akapitów z miejscowości do miejscowości, z oddziału do oddziału, mnóstwo nazwisk, nieistotnych szczegółów (Kowalski w Oosterbeek zjadł pół puszki gulaszu, a Nowakowi w Driel ostrzał przerwał golenie). Niby jest to wszystko udokumentowane, bo autor usłyszał to od samych uczestników walk - ale nie wnosi niczego, przypomina raczej pogadanki na apelu szkolnym albo spotkanie zbowidu. Można przedstawić taktykę walk z uwzględnieniem wątków osobistych w przystępny sposób, jak zrobił to chociażby Ambrose w "Kompanii braci". Tu jest tylko jeden wielki mętlik.
Trzecia część - już powojenna, znowu pretensje do wszystkich o wszystko, patos i kombatanctwo.
Do tego jeszcze elementy humorystyczne. O ataku Niemców na Polskę:
" O świcie wzdłuż całej granicy rozległ się ryk dieslowskich silników i zgrzyt metalu, kiedy niemieckie czołgi ruszyły do natarcia". Hmm... mi się wydawało że Niemcy przez całą wojnę w czołgach używali silników benzynowych, no - ale może się nie znam ;)
No i "witaminki" dobre na wszystko ;) " Starszy strzelec Kuźniar otrzymał pudełko cukierków i kostkę pemikanu (prasowanego suszonego mięsa),a także amerykańską rację składającą się z tabliczki witaminizowanej czekolady, wraz z instrukcją, żeby ją spożyć tylko na rozkaz".
Reasumując - polecić szczególnie nie mogę. Wydawnictwo ma jeszcze kilka książek historycznych w tej serii, ale raczej sobie odpuszczę po tym doświadczeniu...

Moim zdaniem książka co najwyżej bardzo przeciętna.
Od strony technicznej bez większych zarzutów - wydanie ładne, na dobrym papierze, zdjęcia, mapki (choć tu bym się przyczepił co do czytelności, wzrok mam dobry, ale bez lupy ani rusz...).
Kupiona w zasadzie przez przypadek w biedrze - leżała blisko kasy, na tle kieszonkowego barachła dla pań wyróżniała się estetycznie, no...

więcej Pokaż mimo to

avatar
420
209

Na półkach:

Pożyczono mi. Pomyślałem - przeczytam, bo przecież jestem pasjonatem historii. Nadto książka ma super recenzje. Po czasie trochę mnie one dziwią...

Już sam tytuł budził moje obawy. Taki podniosły, patriotyczny, pompatyczny, mesjanistyczny. Niestety, nie pomyliłem się.

Nie jest to rzetelna literatura faktu. Pytanie, czy to jest w ogóle taka literatura. To raczej bardzo emocjonalna próba przedstawienia losów spadochroniarzy generała Sosabowskiego. Trochę tendencyjna. Rozumiem, że operacja ,,Market-Garden" była źle zaplanowana i nie udało się prawie nic. Niemniej skrajne uwypuklanie wspaniałego męstwa, bohaterstwa, poświęcenia itd. itp. żołnierzy Sosabowskiego na tle skrajnej niekompetencji brytyjskiego dowództwa robi się później trochę irytujące.

Denerwuje też sam wstęp. Najpierw zaczyna się od rozbiorów. Chyba dlatego, żeby pokazać Amerykanom co to jest w ogóle Polska. Potem jest kilkadziesiąt stron na maksa ugrzecznionej i ugładzonej biografii Sosabowskiego do roku 1944. Mamy takie kwiatki jak Austria zamiast Austro-Węgier. Nie wiem, czy to wina tłumaczenia, czy niedouczenie autora.

Już chciałem zakończyć przedwcześnie czytanie, ale postanowiłem, że muszę doczytać do kwintesencji, czyli samych walk. Przyznam szczerze, że są opisane w sposób bardzo chaotyczny z przerwami na opisy wspaniałego męstwa.

Nie polecam. Książka napisana dla weteranów i ich rodzin. Tak jakby jakiś oficjel przemawiał na jakiejś rocznicy do tłumu. Nie lubię takiego podniosłego stylu w literaturze faktu. Można to było zrobić inaczej, bardziej obiektywnie, bez jakiegoś takiego hiper patriotycznego ładunku zaangażowania.

Pożyczono mi. Pomyślałem - przeczytam, bo przecież jestem pasjonatem historii. Nadto książka ma super recenzje. Po czasie trochę mnie one dziwią...

Już sam tytuł budził moje obawy. Taki podniosły, patriotyczny, pompatyczny, mesjanistyczny. Niestety, nie pomyliłem się.

Nie jest to rzetelna literatura faktu. Pytanie, czy to jest w ogóle taka literatura. To raczej bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
71
57

Na półkach: ,

Pozycja obowiązkowa dla każdego, kto czuje się Polakiem i patriotą, tak jak druga lektura - "Sprawa honoru. Dywizjon 303 Kościuszkowski: zapomniani bohaterowie II wojny światowej" - Stanleya Clouda, Lynne Olson. Ta książka przywraca honor i godność 1 Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej i osobiście gen. Sosabowskiemu. Który to stał się ofiarą nieudolności angoli, a konkretnie Browninga oraz Montgomeryego.

Sam przed atakiem wykazał, iż cała operacja jest źle przygotowana pod względem wojskowym, wykazując szereg błędów i niedociągnięć w jej zaplanowaniu. Co skończy się kolosalnymi stratami - jak historia pokazała miał całkową rację. Za bycie sobą i nieszafowanie niepotrzebnie życiem żołnierzy, został haniebnie oskarżony i do końca życia ponosił tego koszty.

Brygada która została stworzona, do tego by być zrzuconą w kraju a Powstanie Warszawskie, na nią czekało z utęsknieniem, tak i sami żołnierze rwali się na pomoc walczącej stolicy. Niestety, nigdy się tego nie doczekali, a za to zostali wykorzystani w operacji fatalnie przygotowanej, źle dowodzonej w której mimo to ofiarnie walczyli i złożyli gigantyczną daninę krwi...

Pozycja obowiązkowa dla każdego, kto czuje się Polakiem i patriotą, tak jak druga lektura - "Sprawa honoru. Dywizjon 303 Kościuszkowski: zapomniani bohaterowie II wojny światowej" - Stanleya Clouda, Lynne Olson. Ta książka przywraca honor i godność 1 Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej i osobiście gen. Sosabowskiemu. Który to stał się ofiarą nieudolności angoli, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
82

Na półkach: ,

"Rozdarty Naród" w edycji kieszonkowej wydaje się książeczką nad wyraz skromną. Nic bardziej mylnego!

Cornelius Ryan skupił się w "O jeden most za daleko", na całości operacji i wszystkich rodzajach wojsk jakie brały udział w nieszczęsnym Market-Garden. Goerge F. Cholewczynski przyłożył do tych wydarzeń lupę i opisał losy 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej.

Najsławniejszy autor opisujący operację pod Arnhem nie pominął Polaków, to między innymi właśnie dzięki niemu gen. Sosabowskiego zagrał Gene Hackman. Może dzięki temu Alianci przypomnieli sobie o Polakach choć trochę?

Cholewczynski całą swą książkę poświęcił właściwie tylko i wyłącznie walczącym Polakom. Mamy tu więc krótki życiorys gen. Sosabowskiego, oraz rys wielu żołnierzy z 1 SBS. Dzieło Polaka zza wielkiej wody ma charakter osobisty, ale to materiały źródłowe grają tu pierwsze skrzypce, nie emocje.

Trudno jest jednak nie zauważyć w jaki sposób Cholewczynski ocenia przebieg operacji i decyzje alianckich generałów, które doprowadziły do jej klęski. Gen. Sosabowski był jednym z niewielu trzeźwo oceniających zagrożenie. Z tego właśnie względu był skonfliktowany z dużą częścią sztabu dowodzącego. Trzeba pamiętać, że polscy dowódcy chcieli by brygada walczyła w Polsce, stało się inaczej, 1 SBS trafiła do Holandii i została zmasakrowana...

Tło polityczne jest tu tak samo ważne jak działania bojowe. Zresztą sam tytuł podkreśla gorycz jakie spowodowała wśród Polaków operacja Market-Garden.

"Rozdarty Naród" to książka o determinacji, bohaterstwie i patriotyzmie Polaków należących do 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Wydźwięk jest jednak gorzki i przykry. Symptomatyczne jest, że pamięć o ludziach z biało-czerwonymi naszywkami, jest pielęgnowana głównie przez... samych Holendrów. Pamięć zwykłych ludzi, mieszkańców małych miasteczek przekazywana z pokolenia na pokolenie, wydaje się być silniejsza niż brutalny polityczny cynizm i makiaweliczna racja stanu. Jeżeli ci Holendrzy pamiętają nadal, to być może oznacza, że naprawdę było warto przelewać krew, za nich i za Polskę...

Po lekturze dzieła Ryana warto sięgnąć po książkę Cholewczynskiego. "Rozdarty Naród" jest dobrze napisana, a balans między opisem walk i tłem politycznym właściwie wypoziomowany. Wspomnienia żołnierzy z pola walki są wprost bezcenne, to jest ostatni, być może decydujący argument tyczący się ewentualnego zakupu tej książki.

PS. Sorry za napompowany ton, trudno jest do tego tematu podejść z dystansem. Żarty wydają się niestosowne...

"Rozdarty Naród" w edycji kieszonkowej wydaje się książeczką nad wyraz skromną. Nic bardziej mylnego!

Cornelius Ryan skupił się w "O jeden most za daleko", na całości operacji i wszystkich rodzajach wojsk jakie brały udział w nieszczęsnym Market-Garden. Goerge F. Cholewczynski przyłożył do tych wydarzeń lupę i opisał losy 1 Samodzielnej Brygady...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
529

Na półkach: , , ,

Mało która książka historyczna smuci mnie tak bardzo jak ta. Historia brygady stworzonej specjalnie do walki na terenie Polski wykrwawiającej się podczas operacji nie mającej szans na powodzenie, w czasie gdy powstańcy bezsilnie obserwowali niebo nad płonącą Warszawą czekając na obiecaną pomoc. Pomoc, która miała nigdy nie nadejść. To opowieść o potrójnej zdradzie, tym gorszej, że ze strony sojuszników. O bezsensownej utracie najlepszych żołnierzy II Rzeczypospolitej, w czasie gdy stolica kraju była równana z ziemią przez okupantów. Oczywiście, nie tylko polscy komandosi przeżywali gehennę. Ogromne straty poniosły elitarne oddziały brytyjskich ,,Czerwonych diabłów" i ,,Krzyczące orły" ze sławnej 101 Dywizji Powietrznodesantowej. Takie właśnie jednostki poświęcono w imię niezdrowych ambicji... Ale to naszą brygadę obarczono winą za porażkę. Książka Georga Cholewińskiego jest drobną rekompensatą za lata szykan i kłamstw, chociażby dlatego, że ukazała się nie tylko u nas, ale i w USA (w 1993) w Holandii (1990),co może być kroczkiem w stronę oczyszczenia dobrego imienia jednostki i jej generała. To wielka zasługa tej pozycji, chociaż czyta się ją ze smutkiem i zgrozą.
A jak prezentuje się ona pod względem technicznym i merytorycznym? Na początek, rzuca się w oczy lekki styl i duża ilość źródeł wykorzystanych podczas pisania. Autor skorzystał z paru opracowań naukowych, jednak to wspomnienia uczestników bitwy były bazą tej książki. Przypisów jest niewiele, mniej chyba niż zdjęć, co nie musi być wadą. W końcu, to hołd oddany uczestnikom walk, a nie opracowanie naukowe. Jego wartość podnoszą natomiast aneksy (m. in. schemat organizacyjny brygady, kadra dowódcza, treść rozkazu gen. Browninga przekazanego gen. Sosabowskiemu) i dokładne mapy. Nie tylko dla pasjonatów wojskowości.

Mało która książka historyczna smuci mnie tak bardzo jak ta. Historia brygady stworzonej specjalnie do walki na terenie Polski wykrwawiającej się podczas operacji nie mającej szans na powodzenie, w czasie gdy powstańcy bezsilnie obserwowali niebo nad płonącą Warszawą czekając na obiecaną pomoc. Pomoc, która miała nigdy nie nadejść. To opowieść o potrójnej zdradzie, tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
12

Na półkach: ,

Tak się składa, że patronem mojej szkoły był generał Sosabowski. Ot, jakiś spadochroniarz, nie interesowało mnie to w tamtych latach. Po przeczytaniu tej książki, bardzo szanuję tego człowieka. W szkole często śmialiśmy się i nazywaliśmy go "Sosim" :) Okazuje się, że był to człowiek honoru, wielki patriota i niesamowita osobowość. To obowiązkowa pozycja dla wszystkich patriotów niezależnie od wieku. Sosabowski to człowiek, który zasłużył się niebywale nie tylko dla Polski, oczywiście pod koniec życia został zepchnięty w otchłań historycznego zapomnienia... Takie książki są potrzebne, by wzbudzić w nas patriotyzm, abyśmy na zawsze mieli w sercu kogoś takiego jak STANISŁAW SOSABOWSKI!!!

Tak się składa, że patronem mojej szkoły był generał Sosabowski. Ot, jakiś spadochroniarz, nie interesowało mnie to w tamtych latach. Po przeczytaniu tej książki, bardzo szanuję tego człowieka. W szkole często śmialiśmy się i nazywaliśmy go "Sosim" :) Okazuje się, że był to człowiek honoru, wielki patriota i niesamowita osobowość. To obowiązkowa pozycja dla wszystkich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
340
288

Na półkach: ,

Przykro mi, że kiedy wspomina się o Polakach walczących na frontach II wojny światowej, tak niewiele miejsca poświęca się gen. Sosabowskiemu i naszej Brygadzie Spadochronowej - dlatego ta książka jest dla mnie bardzo ważna. Gen. Sosabowskiego osobiście bardzo cenię, jest dla mnie - mówiąc dzisiejszym językiem - IDOLEM. Sosabowskiego obarczono winą za porażkę operacji Market-Garden, a naszych chłopaków - koniec końców - pozostawiono na pastwę losu. Z Polakami uczyniono to czego dopuścili się Francuzi w 1799 po kapitulacji Mantui. Wielki szacunek dla Sosabowskiego i Jego Chłopców!!!

Przykro mi, że kiedy wspomina się o Polakach walczących na frontach II wojny światowej, tak niewiele miejsca poświęca się gen. Sosabowskiemu i naszej Brygadzie Spadochronowej - dlatego ta książka jest dla mnie bardzo ważna. Gen. Sosabowskiego osobiście bardzo cenię, jest dla mnie - mówiąc dzisiejszym językiem - IDOLEM. Sosabowskiego obarczono winą za porażkę operacji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
11

Na półkach:

Polecam!

Polecam!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    182
  • Chcę przeczytać
    178
  • Posiadam
    129
  • Historia
    18
  • Teraz czytam
    7
  • Ulubione
    6
  • II wojna światowa
    5
  • Wojenne
    5
  • Historyczne
    5
  • Chcę w prezencie
    3

Cytaty

Więcej
George F. Cholewczynski Rozdarty naród. Polska brygada spadochronowa w bitwie pod Arnhem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne