Mały słownik teologiczny

290 str. 4 godz. 50 min.
- Kategoria:
- encyklopedie, słowniki
- Wydawnictwo:
- Instytut Wydawniczy PAX
- Data wydania:
- 1987-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1987-01-01
- Liczba stron:
- 290
- Czas czytania
- 4 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8321108288
- Tłumacz:
- Paweł Pachciarek, Tadeusz Mieszkowski
Mały Słownik Teologiczny dostarcza ponad 600 haseł z zakresu niemal wszystkich działów teologi, a także samej historii teologii.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 3
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Doceniam (o czym pisałam przy „Historii Kościoła” Daniélou) „Tym samym nie jest jeszcze uzasadniona teologiczna konieczność chrztu dzieci, a wszystkie zastrzeżenia dotyczące chrztu dzieci należy traktować poważnie. Mówienie o jakiejś ‘wierze zastępczej’ nie jest poprawne, ponieważ nikt nie może zastąpić wiary kogoś innego” (szpalta 53),zdanie więcej zapowiada niż przynosi, bowiem dalszy ciąg utrzymany w tradycyjnym duchu „Kościół zabrania, z wyjątkiem zagrożenia życia, udzielać chrztu dziecku, jeśli nie ma żadnej gwarancji, ze zostanie ono wychowane po chrześcijańsku.”
Inne hasła też pisane na ogół w tradycyjny sposób, to znaczy niezbyt jasno. A składnia też nieporadna, bądź tłumaczenie nieudolne.
„Grzech może być popełniony tylko w wolności i na miarę tej wolności.” (kolumna 133) to w miarę jasne, choć mogłoby być krócej i prościej: własnowolne popełnienie czegoś złego (tak napisane było w jakimś modlitewniku z imprimatur).
„Grzech pierworodny oznacza stan, w którym rodzą się wszyscy ludzie w tym sensie, że a) został on spowodowany przez pierwszy grzech "Adama", b) każdego indywidualnego człowieka stawia przed Bogiem w sytuacji określonej przez brak zbawienia i dotykającej jego wnętrza, c) nie wolno go jednak utożsamiać z rzeczywistym (tzn. osobistym, dobrowolnym) grzechem” (134 początek dłuższego wywodu, jeszcze mniej zrozumiałego). Jeżeli nie jest tożsamy z grzechem „rzeczywistym”, to czym jest, „nierzeczywistym” ? I czy konieczna jest nazwa „grzech” ?
„Dla Ojców greckich, w wyniku grzechu Adama, ludzie odziedziczyli zepsucie, pobudliwość i śmiertelność, z których mogą być wybawieni dzięki procesowi przebóstwienia umożliwionemu przez odkupieńcze dzieło Chrystusa. Pojęcie dziedziczenia grzechu lub winy, powszechne w tradycji zachodniej, było obce takiej perspektywie, ponieważ według nich grzech mógł być tylko aktem wolnym i osobistym.” (za: https://www.vatican.va/roman_curia/congregations/cfaith/cti_documents/rc_con_cfaith_doc_20070419_un-baptised-infants_pl.pdf s. 7) Do tych „ojców” należeli Grzegorz z Nazjanzu czy Grzegorz z Nyssy zaliczani do świętych Kościoła rymskokatoilckiego.
„Kapłaństwo. W tym sensie, w jakim kapłanem (gr. presbyteros – starszy, starożytne określenie urzędu) jest ten, kto występuje przed obliczem Boga” (169) Greckim określeniem kapłana jest „hiereus” (ἱερεύς) w Nowym Testamencie odnoszony do kapłana starozakonnego (np. Mt 8, 4) czy kapłana Zeusa (Dz 14, 13). Chrystus jest „kapałem na wieki na wzór Melchizedeka” (Hbr 5, 6),mowa jest też o zbiorowym królewskim kapłaństwie (βασίλειον ἱεράτευμα 1 P 2, 9n),brak natomiast pojęcia kapłana chrześcijańskiego, są zaś „prezbiter” oraz „biskup” (gr. ἐπίσκοπος nadzorca),nazwy stosowane wymiennie (por. „Słownik Nowego Testamentu” hasła „kapłan”, „biskup”, „prezbiter”, „diakon”). Co więcej, nie ma tam mowy o wyświęcaniu.
Najwcześniejsze świadectwo użycia słowa „kapłan” widać u Tertuliana „quoque dandi et accipiendi baptismi commone facere” (przy udzielaniu i przyjmowaniu chrztu) „dandi quidem summum habet ius summus sacerdos, si qui est, episcopus; dehinc presbyteri et diaconi, non tamen sine episcopi auctoritate” (najwyższe prawo udzielania należy do arcykapłana, którym jest biskup, po nim prezbiterom i diakonom, lecz tylko z upoważnienia biskupa). „De baptismo” (17, 1).
„ponieważ wszystkim należącym do Kościoła przysługuje ten udział, a przynajmniej wszyscy są zasadniczo zdolni do spełniania liturgii słowa i do kierowania wspólnotą lokalną, władza święceń ukazuje się ponadto jako charakterystyczna cecha urzędu kapłańskiego.” (170)
Niezrozumiałe, czemu używać słowa tu „władza”, skoro należy mówić o posłudze (Mt 20, 25 i paralelne). „Wszyscy chrześcijanie, mężczyźni i kobiety, mogą spełniać posługi, chociaż Nowy Testament nie wspomina o tym, by jakakolwiek kobieta była biskupem lub kapłanem.” („Słownik NT” hasło „posługa”)
Hasło „tolerancja” m. in. „Człowiek ma naturalne prawo do pewnego zakresu wolności, w którym może realizować swoje wewnętrzne wolne decyzje. Ponieważ prawdy nigdy nie posiada się statycznie, ale znajduje się ją w procesie historycznym, Kościół nie sprzeniewierza się (również nie statycznie) powierzonej mu prawdzie jeżeli uznaje taki zakres wolności za uprawniony. Ów zakres jest ograniczony takim samym prawem innych. Jednoczesne przyznanie i ograniczenie takiego zakresu stwarza zatem problemy z którymi nie może poradzić sobie ani totalitarny system przymusu, ani absolutny liberalizm. Ich rozwiązywanie jest też uwarunkowane rozwojem historycznym (tak że wcześniejsze przykłady tolerancji i nietolerancji trzeba oceniać z dużą ostrożnością) a w praktyce można je rozwiązywać tylko w klimacie cierpliwości, odwagi i wielkoduszności. Ponieważ państwo jako z natury rzeczy wspólnota ziemska nie ma obowiązku pozytywnie popierać interesów objawienia nadprzyrodzonego, a więc i samego Kościoła (chociaż nie powinno im przeszkadzać),przeto nie jest dzisiaj sprzeczne z zasadami katolickimi cywilne równouprawnienie różnych wyznań chrześcijańskich. Jest to zgodny z duchem czasów (i chyba zawsze słuszny) wyraz tolerancji, do której każdy chrześcijanin zobowiązany jest wobec każdego człowieka.” (496) Tymczasem są to zupełnie różne pojęcia, „tolerancja” jest węższa od wolności, od równouprawnienia także.
Doceniam (o czym pisałam przy „Historii Kościoła” Daniélou) „Tym samym nie jest jeszcze uzasadniona teologiczna konieczność chrztu dzieci, a wszystkie zastrzeżenia dotyczące chrztu dzieci należy traktować poważnie. Mówienie o jakiejś ‘wierze zastępczej’ nie jest poprawne, ponieważ nikt nie może zastąpić wiary kogoś innego” (szpalta 53),zdanie więcej zapowiada niż przynosi,...
więcej Pokaż mimo to