rozwińzwiń

Filiżankowy domek. Przyjęcie u Króliczków

Okładka książki Filiżankowy domek. Przyjęcie u Króliczków Pippa Curnick, Hayley Scott
Okładka książki Filiżankowy domek. Przyjęcie u Króliczków
Pippa CurnickHayley Scott Wydawnictwo: Akapit Press Cykl: Filiżankowy domek (tom 2) opowieści dla młodszych dzieci
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
opowieści dla młodszych dzieci
Cykl:
Filiżankowy domek (tom 2)
Tytuł oryginału:
Teacup House. The Twitches Bakes a Cake.
Wydawnictwo:
Akapit Press
Data wydania:
2020-03-16
Data 1. wyd. pol.:
2020-03-16
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366106451
Tłumacz:
Iwona Żółtowska
Tagi:
Filiżankowy domek Przyjęcie u Króliczków Hayley Scott Pippa Curnick Akapit Press dla dzieci 4+
Średnia ocen

8,6 8,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Ośmiornica na dachu Lucy Branam, Rogério Coelho
Ocena 7,0
Ośmiornica na ... Lucy Branam, Rogéri...
Okładka książki Wróżki ratują święta Kasia Keller, Maciej Keller
Ocena 8,6
Wróżki ratują ... Kasia Keller, Macie...
Okładka książki Tak jak ty Jean-Baptiste Del Amo, Pauline Martin
Ocena 7,8
Tak jak ty Jean-Baptiste Del A...
Okładka książki Max i królik. Babka ze złością Astrid Desbordes, Pauline Martin
Ocena 6,4
Max i królik. ... Astrid Desbordes, P...

Oceny

Średnia ocen
8,6 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
270
192

Na półkach: , ,

"Przyjęcie u Króliczków" kontynuuje i rozwija temat poruszony w pierwszej części cyklu – adaptacji w nowym miejscu zamieszkania i akceptacji zmian. W drugim tomie autorka skupia się na kwestii zawierania znajomości, pozyskiwaniu przyjaciół. Pokazuje, że warto przełamywać strach, a obawy związane z brakiem akceptacji, odrzuceniem czy krytyką nie zawsze są uzasadnione. Historia Ani i Eli uzmysławia małemu czytelnikowi, że najtrudniejszy jest pierwszy krok, ale gdy znajdziemy odwagę, by go wykonać, później wszystko jest znacznie prostsze.

Jest to lekka, zabawna, pogodna opowieść przepełniona pozytywnymi emocjami. Podobnie jak w przypadku pierwszego tomu, szata graficzna zachwyca. Kolorowe, sympatyczne ilustracje doskonale odzwierciedlają treść, przy okazji wprawiając w dobry nastrój. Niewielka ilość tekstu na poszczególnych stronach i odpowiedniej wielkości czcionka ułatwiają małemu odbiorcy samodzielne czytanie. Na ostatnich stronach znajduje się przepis na pyszny fioletowy tort, który był bohaterem imprezy zapoznawczej w nowym domu Ani. A także zapowiedź kolejnego tomu, co z pewnością ucieszy miłośników serii „Filiżankowy domek”. Gorąco polecam tę książkę dzieciom od czwartego roku życia. To godna uwagi, wartościowa opowieść, która skradnie serca wielu małych czytelników.

"Przyjęcie u Króliczków" kontynuuje i rozwija temat poruszony w pierwszej części cyklu – adaptacji w nowym miejscu zamieszkania i akceptacji zmian. W drugim tomie autorka skupia się na kwestii zawierania znajomości, pozyskiwaniu przyjaciół. Pokazuje, że warto przełamywać strach, a obawy związane z brakiem akceptacji, odrzuceniem czy krytyką nie zawsze są uzasadnione....

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
323

Na półkach:

Prezentujemy dzisiaj drugą część serii „Filiżankowy domek”. Równie przyjemną i łatwą w odbiorze jak część pierwsza, w której nasza mała bohaterka Ania przeprowadza się do wiejskiego domku i podczas przeprowadzki gubi tatę Króliczka. Moje prawie dziewięcioletnie dziecko przeczytało część drugą za pierwszym podejściem i podobnie jak w poprzedniej części fabuła je porwała. Znamy już czteroosobową rodzinę małych, puszystych Króliczków: mamę Bogusię, tatę Gabriela i rezolutne dzieci – Zosię i Franka, którzy mieszkają w filiżankowym domku podarowanym Ani przez ukochaną babcię. Domku wspaniałym, bo wyposażonym w miniaturowe mebelki i dodatki dokładnie tak, jak w prawdziwym domu. Kiedy jednak dziewczynka opuszcza swój pokój, dzieje się prawdziwa magia, ponieważ Króliczki ożywają! No i tu zaczyna się właściwa przygoda, gdyż nasi milusińscy są bardzo ciekawi świata, a najbardziej tego, co znajduje się poza ich filiżanką.
Tym razem fabuła opowiadania toczy się wokół zorganizowanego przez mamę Ani przyjęcia zapoznawczego dla sąsiadów: są ozdoby i przekąski oraz piękny, własnoręcznie przez dziewczynkę udekorowany czteropiętrowy, fioletowy tort. Kiedy Króliczki widzą wszystkie te wspaniałości korzystają z chwilowej nieobecności Ani i w ich małych puszystych łebkach rodzi się pomysł, aby w swoim domku przygotować równie pyszne rzeczy. Jednak aby to zrobić muszą poruszać się po domu pełnym ludzi i zdobyć potrzebne do pieczenia składniki. Córka była zachwycona akcją i przygodą aninych przytulanek, a ja odniosłam wrażenie, że ta część przedstawia większą wartość edukacyjną. Nie tylko młody czytelnik odkrywa, jak ważna jest współpraca w życiu, pomysłowość i wyobraźnia, ale również to, że potrzebni są nam przyjaciele. Bo Ani nie wystarczą same zabawki; na dłuższą metę dziewczynka pragnie mieć obok siebie prawdziwą przyjaciółkę. Tylko jak ją zdobyć, skoro jest taka nieśmiała i zamieszkała w całkiem obcym miejscu? Jestem wdzięczna wydawnictwu Akapit Press za wydanie książeczki, w której poruszony zostaje temat odnalezienia się w nieznanym otoczeniu i możliwość rozpoczęcia wszystkiego od nowa; nie tylko dziecko musi zmierzyć się z tym problemem, dorosły również. I wbrew wszystkiemu, takie wejście w nowe środowisko wcale nie jest łatwe. Dlatego stworzenie ku temu jak najlepszego klimatu jest bardzo, bardzo potrzebne. Podobnie jak w pierwszej części, książeczka jest niewielkich rozmiarów, z miękką oprawą i mnóstwem interesujących ilustracji Pippy Curnick, projektantki, ilustratorki i…właścicielki królika. Zna więc temat od podszewki, można powiedzieć, dlatego ilustracje są wspaniale wkomponowane w tekst. Kolorowe i aż się proszą o naśladowanie. Wszystko wydrukowane dużą czcionką z większymi odstępami między wersami. Łatwe, proste, niedługie zdania; dziecko czyta komfortowo i przyjemnie przyswajając sobie jednocześnie wiedzę o tym, jak ważna jest rodzina, wzajemne zaufanie i współpraca. No i jak potrzebna jest przyjaźń. Moja córeczka poleca dla dzieci 5+.

Prezentujemy dzisiaj drugą część serii „Filiżankowy domek”. Równie przyjemną i łatwą w odbiorze jak część pierwsza, w której nasza mała bohaterka Ania przeprowadza się do wiejskiego domku i podczas przeprowadzki gubi tatę Króliczka. Moje prawie dziewięcioletnie dziecko przeczytało część drugą za pierwszym podejściem i podobnie jak w poprzedniej części fabuła je porwała....

więcej Pokaż mimo to

avatar
836
734

Na półkach:

Zapraszamy was na przyjęcie. Będzie sok, będą serpentyny i przepyszny, fioletowy tort. Wpadnie również magiczna rodzinka króliczków, więc będzie się z kim pobawić. Miejmy nadzieję, że wszystko się uda i goście będą miło wspominać to spotkanie. Słowo będzie zdominowało wstęp. W takim razie BĘDZIE RECENZJA!

Fabuła
Ania wraz z mamą przeprowadziły się do nowego domu. Pudła już rozpakowane. Czas poznać sąsiadów. Nasze bohaterki postanowiły zorganizować przyjęcie zapoznawcze. Kupiły ozdoby i przekąski. Przygotowały wspaniały tort. Króliczki zamieszkujące Filiżankowy domek pozazdrościły im pyszności i również zabrały się za pieczenie ciasta. Wyzwaniem okazało się zdobycie fioletowego kremu. Muszą przebyć drogę do kuchni pamiętając, że nikt nie może ich zobaczyć. A dom jest pełen gości.

Druga część cyklu "Filiżankowy domek" kręci się dalej w temacie odnalezienia się w nowym miejscu. Ania i mama urządziły się w nowym domu, a teraz czas poznać sąsiadów. Dziewczynka bardzo chce mieć jakąś koleżankę, ale też obawia się jakie są dzieci, które mieszkają obok.

Bardzo się cieszę, że ten temat został poruszony. Poznawanie nowych osób jest ekscytujące i stresujące zarazem. Nowy dom, nowa szkoła, nowa praca. I dziecko i dorosły czuje niepokój jak odnajdzie się w nowym środowisku. Im bardziej przyjazne warunki uda nam się stworzyć, tym łagodniej aklimatyzacja przebiegnie. Hayley Scott chce pokazać swoim małym czytelnikom, że nie ma czego się bać.

Zabawkowe Króliczki, które Ania dostała od babci ożywają i nabierają ochoty na tort. Zaradne zwierzaki zabierają się do pracy. Trzeba jednak zdobyć potrzebne składniki Zosia i Franek niczym Tom Cruise w "Mission Impossible" przemykają się przez dom pełen ludzi. Bo pamiętać musimy, że zabawki ożywają tylko wtedy, kiedy nie patrzymy.

Podsumowanie
Książka jest utrzymana w podobnej konwencji jak "Cześć, króliczki!"(pierwsza część cyklu). Jedna część to rozterki Ani, a druga to szalona przygoda w wykonaniu króliczków. Publikacja jest kolorowa, wesoła, emanuje dobrą energią. Ma w sobie coś optymistycznego i uspokajającego. Z każdej strony uśmiechają się do dziecka przyjazne mordki. Mówić mogę o niej wyłącznie w samych superlatywach.

P. s. Na końcu książki dostajemy fajny dodatek. Jest to przepis na fioletowy tort. Wspaniale będzie upiec go razem z dzieckiem, a potem wspólnie pałaszować.

Zapraszamy was na przyjęcie. Będzie sok, będą serpentyny i przepyszny, fioletowy tort. Wpadnie również magiczna rodzinka króliczków, więc będzie się z kim pobawić. Miejmy nadzieję, że wszystko się uda i goście będą miło wspominać to spotkanie. Słowo będzie zdominowało wstęp. W takim razie BĘDZIE RECENZJA!

Fabuła
Ania wraz z mamą przeprowadziły się do nowego domu. Pudła już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
72

Na półkach:

„Filiżankowy Domek” to przezabawna seria dla dzieci, na którą składają się dwie książki – „Cześć, Króliczki!” i „Przyjęcie u Króliczków”. „Matką” tego rozkicanego klanu jest brytyjska pisarka Hayley Scott. Jakie przygody czekają małych czytelników na stronach opowieści?

Bohaterami historii są małe i puszyste stworzonka, które razem tworzą rodzinę Króliczków i mieszkają w Filiżankowym Domku – zabawce, którą Ania otrzymała od babci. Prezent ten miał być plastrem na zranione wnętrze dziewczynki, które boryka się z problemem niechcianej przeprowadzki z miasta do domku na wsi. Filiżankowy Domek to miejsce wyjątkowe, które skrywa liczne skarby – puszyste króliczki, ich mebelki, jedzenie i książki. I ma jeszcze jedną magiczną moc. Potrafi przenieść mieszkańców i właścicielkę zabawki do świata niesamowitych przygód. Wystarczy tylko, że Ania odwróci się na chwilkę, a magia sprawia, że Króliczki ożywają!

Obie części serii wprowadzają czytelnika w świat pełen ciekawych zdarzeń, a wielu sytuacjom towarzyszą wartościowe przesłania. Okazuje się, że nie wszystkie życiowe zmiany są złe i nie trzeba się ich bać ani nastawiać do nich negatywnie. Tak samo w przypadku zawierania nowych znajomości. Na podstawie historii bohaterów widać również, jak doskonale można sobie radzić z wszelkimi przeciwnościami losu. Wystarczy chęć stawienia im czoła i zdolność współpracy.

Atutem obu opowieści jest narracja, która prowadzona jest z dwóch perspektyw. Historię widzimy oczami Ani i króliczków. Język, jakim posługuje się autorka jest lekki i przystępny dla odbiorców. Dzięki temu lektura sprawia mnóstwo przyjemności, dostarczając również sporą dawkę humoru. Zwieńczeniem całości są piękne i liczne ilustracje Pippi Curnick.

Jestem pewna, że „Filiżankowy Domek” przypadnie do gustu wielu dzieciom. Ponadto duża i bardzo wyraźna czcionka umożliwia samodzielne próby czytania. Mimo, że seria składa się z dwóch części (a będzie i trzecia!),nie ma problemu, aby każdą z nich czytać oddzielnie. Mogą być one odrębnymi historiami. Jednak warto zaopatrzyć się w obie, gdyż to na końcu drugiego tomu znajduje się niespodzianka – przepis na fioletowy tort 🙂

Serdecznie polecam!

„Filiżankowy Domek” to przezabawna seria dla dzieci, na którą składają się dwie książki – „Cześć, Króliczki!” i „Przyjęcie u Króliczków”. „Matką” tego rozkicanego klanu jest brytyjska pisarka Hayley Scott. Jakie przygody czekają małych czytelników na stronach opowieści?

Bohaterami historii są małe i puszyste stworzonka, które razem tworzą rodzinę Króliczków i mieszkają w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
6

Na półkach:

Absolutnie urocza opowieść dla maluchów z pięknymi ilustracjami i pełną humoru treścią. A do tego dziecko może ćwiczyć uważność i uczy się współdziałania.

Absolutnie urocza opowieść dla maluchów z pięknymi ilustracjami i pełną humoru treścią. A do tego dziecko może ćwiczyć uważność i uczy się współdziałania.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    12
  • Chcę przeczytać
    3
  • Posiadam
    2
  • KUPIĆ DO BIBLIOTEKI
    1
  • Zuśka
    1
  • 2023
    1
  • Egzemplarze recenzenckie
    1
  • Książki dla dzieci
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Filiżankowy domek. Przyjęcie u Króliczków


Podobne książki

Przeczytaj także