rozwińzwiń

Korporacja

Okładka książki Korporacja Max Barry
Okładka książki Korporacja
Max Barry Wydawnictwo: Niebieska Studnia literatura piękna
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Company
Wydawnictwo:
Niebieska Studnia
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-609-7900-6
Tłumacz:
Lech Jęczmyk
Tagi:
barry korporacja hp
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nowa Fantastyka 304 (1/2008) Max Barry, Guido Eekhaut, China Miéville, Jeff Noon, Adam Przechrzta, Redakcja miesięcznika Fantastyka, Darko Tuevljakovic, Eric M. Witchey, Zbigniew Wojnarowski
Ocena 0,0
Nowa Fantastyk... Max Barry, Guido Ee...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
78 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
348
144

Na półkach: ,

W prześmiewczy obraz zwyczajów i absurdów codzienności pracy w korporacji Autor wplótł pewną liczbę dylematów etycznych dotyczących traktowania "zasobów ludzkich" przez "ścisły zarząd", a także nakreślił różnorodność przyjmowanych przez pracowników postaw. "Truman show" przeniesiony w realia nietypowej korporacji Zephyr. Akcja toczy się gdzieś ok. roku 2006 i rozciąga się na okres kilku miesięcy, w trakcie których następują liczne zmiany i reorganizacje. Przezabawna okładka z nadgryzionym pączkiem nawiązuje do otwierającej powieść sceny rozgrywającej się pomiędzy kilkoma pracownikami działu sprzedaży szkoleń, w której to żądny szacunku Roger wszczyna śledztwo w sprawie pącza, którego dla niego zabrakło. Podejrzenia i oskarżenia wysuwane wobec kolejnych osób rozkręcają akcję, a ta toczy się wartko i zatacza coraz szersze kręgi. Temat brakującego pączka powraca co jakiś czas. Powieść jest wciągająca i czyta się ją bardzo dobrze.
Ku swojej pamięci i ku rozrywce czytelników niniejszej recenzji przytoczę dowcip o szympansach, który padł w kontekście tłumaczenia nowemu pracownikowi, że nie wiadomo właściwie, jak ta firma działa: "Te szympansy siedzą w klatce i uczeni wsuwają im banana na kiju. Szympansy próbują go złapać, ale jak tylko im się to uda, uczeni podłączają do prądu metalową podłogę i małpy zostają porażone. To się powtarza póki małpy się nie nauczą, że dotknięcie banana oznacza wstrząs elektryczny. Potem uczeni zabierają jednego szympansa i wpuszczają nowego. Kiedy ten nowy sięga po banana, pozostałe go biją, bo chcą uniknąć wstrząsu. Uczeni wymieniają szympansy po jednym, aż w klatce nie zostanie ani jeden z początkowej grupy. Wtedy wprowadzają jeszcze jednego. Ten nowy szympans sięga po banana i reszta go bije, tak jak przedtem. Rzecz w tym, że żaden z nich nie doznał nigdy wstrząsu. One nie wiedzą, dlaczego tak robią. Wiedzą tylko, że tak należy robić. - Więc ja jestem tym nowym szympansem? - Ty jesteś tym nowym szympansem. Nie próbuj zrozumieć firmy. Rób to, co wszyscy."

W prześmiewczy obraz zwyczajów i absurdów codzienności pracy w korporacji Autor wplótł pewną liczbę dylematów etycznych dotyczących traktowania "zasobów ludzkich" przez "ścisły zarząd", a także nakreślił różnorodność przyjmowanych przez pracowników postaw. "Truman show" przeniesiony w realia nietypowej korporacji Zephyr. Akcja toczy się gdzieś ok. roku 2006 i rozciąga się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
156
117

Na półkach:

Groteskowo przedstawione "uroki" korporacyjnego świata. Dla pracujących w tym środowisku powinno być prześmieszne, dla innych już niekoniecznie. Główny wątek całkiem interesujący i zabawny, korporacyjna otoczka przerażająco prawdziwa. Warto spróbować, jak podejdzie to wciąga!

Groteskowo przedstawione "uroki" korporacyjnego świata. Dla pracujących w tym środowisku powinno być prześmieszne, dla innych już niekoniecznie. Główny wątek całkiem interesujący i zabawny, korporacyjna otoczka przerażająco prawdziwa. Warto spróbować, jak podejdzie to wciąga!

Pokaż mimo to

avatar
522
262

Na półkach: , ,

Ksiązka przedstawia surrealistyczny obraz korporacji, w której nikt, nawwat główny zarząd, nie widzi celu swojej pracy. Ba, pracownicy nie mają bladego pojęcia, czym zajmuje sie korporacja, w której pracują od lat. I wtedy pojawia się Jonas, nowy pracownik. Razem z nim czytelnicy poznają absurdy korporacji.

Ksiązka przedstawia surrealistyczny obraz korporacji, w której nikt, nawwat główny zarząd, nie widzi celu swojej pracy. Ba, pracownicy nie mają bladego pojęcia, czym zajmuje sie korporacja, w której pracują od lat. I wtedy pojawia się Jonas, nowy pracownik. Razem z nim czytelnicy poznają absurdy korporacji.

Pokaż mimo to

avatar
39
23

Na półkach: ,

Ma swój urok. 2 razy zabierałem się do niej. Ale jak wziąść ją na spokojnie to można się pośmiać. W połowie książki akcja nagle przyśpiesza, i zwalnia a pod koniec nie mogłem się od niej oderwać. Poważnym utrudnieniem jest brak rozdziałów - są miesiące.

Opisuje jak ludzie są wykorzystywani w pracy i co może się stać gdy zarząd przeciągnie strunę. Nasz główny bohater będzie miał wybór - dołączy do elity i wysyskiwać pracowników czy obalić system .

Ma swój urok. 2 razy zabierałem się do niej. Ale jak wziąść ją na spokojnie to można się pośmiać. W połowie książki akcja nagle przyśpiesza, i zwalnia a pod koniec nie mogłem się od niej oderwać. Poważnym utrudnieniem jest brak rozdziałów - są miesiące.

Opisuje jak ludzie są wykorzystywani w pracy i co może się stać gdy zarząd przeciągnie strunę. Nasz główny bohater...

więcej Pokaż mimo to

avatar
671
325

Na półkach:

Korporacja to nie demokracja to ... dehumanizacja. Takie przesłanie niesie - moim zdaniem - przeczytana przeze mnie ostatnio książka Maxa Barry'ego "Korporacja".
Opisana w powieści korporacja Zephyr jest firmą, która zajmuje się wszystkim i niczym. Sami pracownicy nie potrafią odpowiedzieć na pytanie co tak właściwie tam robią. Nikt też nie próbuje być za bardzo dociekliwy, bo doświadczenie pokazuje, że to nie popłaca.
Jeden z pracowników przywołuje eksperyment z szympansami jako zobrazowanie tego, co się dzieje w ich miejscu pracy. Nie będę teraz tego opisywać, ale zainteresowanych odsyłam albo do "Korporacji" albo do podręcznika do psychologii.
Nie będę także streszczać fabuły, powiem tylko, że nie jest ona dość zawiła. Cała treść tej książki opiera się głównie na pokazaniu tego jak wygląda typowa korporacja. Czy jest to obraz bliski czy daleki od rzeczywistego - trudno mi powiedzieć, gdyż nie mam doświadczenia w tego typu pracy i szczerze powiedziawszy raczej nie zamierzam mieć. Powieść Maxa Barry'ego dołożyła mi kilka kolejnych powodów na NIE, zwłaszcza jeśli chodzi o relacje międzyludzkie i to jak przedmiotowo traktowani są pracownicy korporacyjni (inaczej zasoby). Najbardziej przeraża podejście HR-ów (np. wizyta Freddiego i Elizabeth)do osób, które tam się zgłaszają. Ich zamiarem nie jest pomoc, lecz upokorzenie i stłamszenie niesfornych urzędników. Każdy musi znać swoje miejsce, a o hierarchii przypomina panel z przyciskami pięter w windzie.
Więcej szczegółów z fabuły zdradzać nie będę, zainteresowanych zachęcam do przeczytania "Korporacji".

Korporacja to nie demokracja to ... dehumanizacja. Takie przesłanie niesie - moim zdaniem - przeczytana przeze mnie ostatnio książka Maxa Barry'ego "Korporacja".
Opisana w powieści korporacja Zephyr jest firmą, która zajmuje się wszystkim i niczym. Sami pracownicy nie potrafią odpowiedzieć na pytanie co tak właściwie tam robią. Nikt też nie próbuje być za bardzo dociekliwy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
2

Na półkach:

Pozycja naprawdę warta przeczetania. Jeżeli pracujesz w dużej koropracji możesz być strwożony faktem że wiele z tych absurdalnych sytuacji spotykasz w swojej rzeczywistości :) Moim zdaniem książka niekiedy ociera się o horor :D

Pozycja naprawdę warta przeczetania. Jeżeli pracujesz w dużej koropracji możesz być strwożony faktem że wiele z tych absurdalnych sytuacji spotykasz w swojej rzeczywistości :) Moim zdaniem książka niekiedy ociera się o horor :D

Pokaż mimo to

avatar
110
58

Na półkach:

Książka na którą nie szkoda czasu, opisane niektóre sceny przypominają Orwellowski swiat. Fabuła - bez rewelacji, ma się wrażenie ograniczonych możliwości autora - jednak może właśnie tak ma być, bo może tak właśnie jest w korporacji.

Książka na którą nie szkoda czasu, opisane niektóre sceny przypominają Orwellowski swiat. Fabuła - bez rewelacji, ma się wrażenie ograniczonych możliwości autora - jednak może właśnie tak ma być, bo może tak właśnie jest w korporacji.

Pokaż mimo to

avatar
70
1

Na półkach:

Pierwsza część opisująca dystopijną korporację Zephyr i stosunki w niej panujące jest znacznie lepsza niż druga, ale i tak opisuje korporację na poziomie (a czasem nawet przewyższając) Dilberta, co jest nie lada osiągnięciem.

Pierwsza część opisująca dystopijną korporację Zephyr i stosunki w niej panujące jest znacznie lepsza niż druga, ale i tak opisuje korporację na poziomie (a czasem nawet przewyższając) Dilberta, co jest nie lada osiągnięciem.

Pokaż mimo to

avatar
509
238

Na półkach: ,

Książkę poleciła mi koleżanka z korporacji. Powiedziała, ze jest super. No i wciągnęła mnie ona. Weekend minął a ja ją już skończyłam czytać. Polecam wszystkim co pracują w korporacji i tym co mają zamiar w niej pracować.

Książkę poleciła mi koleżanka z korporacji. Powiedziała, ze jest super. No i wciągnęła mnie ona. Weekend minął a ja ją już skończyłam czytać. Polecam wszystkim co pracują w korporacji i tym co mają zamiar w niej pracować.

Pokaż mimo to

avatar
31
31

Na półkach: ,

Dawno nie przeczytałam tak dobrze napisanej powieści . Miałam wrażenie,że poprzez niektóre dialogi autor puszcza oczko do czytelnika.;) Szczerze polecam:)

Dawno nie przeczytałam tak dobrze napisanej powieści . Miałam wrażenie,że poprzez niektóre dialogi autor puszcza oczko do czytelnika.;) Szczerze polecam:)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    105
  • Chcę przeczytać
    69
  • Posiadam
    41
  • Teraz czytam
    5
  • Ulubione
    2
  • 2011
    2
  • 2013
    2
  • Rok 2014
    1
  • Zaczęte, ale nie skończone..
    1
  • Magda
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Korporacja


Podobne książki

Przeczytaj także