Bardzo naiwne fabuły, ale takie typowo polskie. Gdzie sąd jest bezprawiem i tak samo prokuratura. Wszystko byle jakie co państwowe.

Książki tego autora są naiwne, ale da się czytać.

Oceny od 1 negatywna do 10 pozytywna.
Fabuła: 5
Pomysł: 6
Logika: 4
Jakość treści: 7
Przewidywalność: 2
Chęć do następnych książek autora: 4
Zakończenie:
Wartość płynąca z książki: 5
Ogólna ocena odbioru:

Bardzo naiwne fabuły, ale takie typowo polskie. Gdzie sąd jest bezprawiem i tak samo prokuratura. Wszystko byle jakie co państwowe.

Książki tego autora są naiwne, ale da się czytać.

Oceny od 1 negatywna do 10 pozytywna.
Fabuła: 5
Pomysł: 6
Logika: 4
Jakość treści: 7
Przewidywalność: 2
Chęć do następnych książek autora: 4
Zakończenie:
Wartość płynąca z książki: 5
Ogólna...

Dwa dodatkowe punkty za wielki zasób przedwojennej gwary złodziejskiej warszawskiej.

Dwa dodatkowe punkty za wielki zasób przedwojennej gwary złodziejskiej warszawskiej.

Jakże ja lubię książki Stanisława A.Wotowskiego. Czytać i słuchać,jak w tym przypadku.Delektuję się używanym przez niego pięknym ówczesnym językiem,który wyjątkowo oddaje klimat tamtych lat.
Opowiadana historia jest urzekająca. Trochę smutku,trochę sensacji,trochę humoru,trochę miłości i szczęśliwe zakończenie!

Jakże ja lubię książki Stanisława A.Wotowskiego. Czytać i słuchać,jak w tym przypadku.Delektuję się używanym przez niego pięknym ówczesnym językiem,który wyjątkowo oddaje klimat tamtych lat.
Opowiadana historia jest urzekająca. Trochę smutku,trochę sensacji,trochę humoru,trochę miłości i szczęśliwe zakończenie!

Ostatnie lektury zmęczyły mnie swoją powagą lub objętością, więc postanowiłem sięgnąć po coś zupełnie niezobowiązującego. Niezawodnym rezerwuarem tego typu pozycji jest seria „Kryminały przedwojennej Warszawy”.

Wybór, dość przypadkowy, ale jak się okazało dostarczający spodziewanej rozrywki, padł na „Rycerzy mroku”, skrzyżowanie powieści łotrzykowskiej i kryminalno-salonowej. Mamy czarno-białych bohaterów, przewidywalną akcję, przystojnych młodzieńców, piękne młode panie, łotrzyków i ich niewinne ofiary. I to co najbardziej w tej serii lubię, czyli przedwojenną polszczyznę, w tym przypadku połączoną z gwarą złodziejską i warszawską.

Ostatnie lektury zmęczyły mnie swoją powagą lub objętością, więc postanowiłem sięgnąć po coś zupełnie niezobowiązującego. Niezawodnym rezerwuarem tego typu pozycji jest seria „Kryminały przedwojennej Warszawy”.

Wybór, dość przypadkowy, ale jak się okazało dostarczający spodziewanej rozrywki, padł na „Rycerzy mroku”, skrzyżowanie powieści łotrzykowskiej i...

Warszawa, lata 20. ubiegłego wieku. Po opuszczeniu więzienia Alfred Welski przez wiele dni bezskutecznie poszukuje jakiegokolwiek zajęcia. Zdesperowany mężczyzna nie ma w kieszeni ani grosza. Dawni przyjaciele odwracają się od niego. Aby przetrwać decyduje się nawet na wyrwanie niemal zdrowego zęba ze złotą plombą. Kto wie, jak potoczyłyby się jego dalsze losy, gdyby nie spotkał w parku towarzysza z więziennej celi…

Więcej na:
http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2020/04/rycerze-mroku.html

Warszawa, lata 20. ubiegłego wieku. Po opuszczeniu więzienia Alfred Welski przez wiele dni bezskutecznie poszukuje jakiegokolwiek zajęcia. Zdesperowany mężczyzna nie ma w kieszeni ani grosza. Dawni przyjaciele odwracają się od niego. Aby przetrwać decyduje się nawet na wyrwanie niemal zdrowego zęba ze złotą plombą. Kto wie, jak potoczyłyby się jego dalsze losy, gdyby nie...

"Jedynym sposobem utrzymania w ryzie zdradzieckiej płci pięknej było, jego zdaniem, grzać w schaby, jak się patrzy, albo podlemonić oko":-) Kolejna kapitalna powieść Wotowskiego, który jak zawsze po mistrzowsku prowadzi intrygę. Dramatyczno - romantycznie i z dużą dawką soczystego humoru.

"Jedynym sposobem utrzymania w ryzie zdradzieckiej płci pięknej było, jego zdaniem, grzać w schaby, jak się patrzy, albo podlemonić oko":-) Kolejna kapitalna powieść Wotowskiego, który jak zawsze po mistrzowsku prowadzi intrygę. Dramatyczno - romantycznie i z dużą dawką soczystego humoru.