Miasto bezkresnej nocy

Okładka książki Miasto bezkresnej nocy Lincoln Child, Douglas Preston Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Miasto bezkresnej nocy
Lincoln ChildDouglas Preston Wydawnictwo: Agora Cykl: Pendergast (tom 17) kryminał, sensacja, thriller
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Pendergast (tom 17)
Tytuł oryginału:
City of Endless Night
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2020-02-12
Data 1. wyd. pol.:
2020-02-12
Data 1. wydania:
2018-01-09
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326832376
Tłumacz:
Jan Kraśko
Tagi:
agent literatura amerykańska manipulacja niebezpieczeństwo obsesja porwanie psychopata śledztwo thriller wyścig z czasem zabójstwo zaginięcie zemsta
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Angel of Vengeance Lincoln Child, Douglas Preston
Ocena 0,0
Angel of Venge... Lincoln Child, Doug...
Okładka książki Czternaście nocy Margaret Atwood, Joseph Cassara, Sylvia June Day, Emma Donoghue, Diana Gabaldon, Tess Gerritsen, John Grisham, Mira Jacob, Erica Jong, Celeste Ng, Mary Pope Osborne, Douglas Preston, Alice Randall, Ishmael Reed, Nafissa Thompson-Spires, Meg Wolitzer
Ocena 8,0
Czternaście nocy Margaret Atwood, Jo...
Okładka książki Diabelska góra Lincoln Child, Douglas Preston
Ocena 7,4
Diabelska góra Lincoln Child, Doug...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Polowanie na ludzką zwierzynę



353 3 6

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
151 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
174
118

Na półkach:

Zaczęłam od tej książki.
A teraz przeczytam je wszystkie!!

Zaczęłam od tej książki.
A teraz przeczytam je wszystkie!!

Pokaż mimo to

avatar
152
48

Na półkach:

Wciąga od pierwszej do ostatniej strony! Zostałam fanką Prestona&Child'a!

Wciąga od pierwszej do ostatniej strony! Zostałam fanką Prestona&Child'a!

Pokaż mimo to

avatar
765
164

Na półkach:

Przyjemna, rozrywkowa literatura, taka w stylu Cobena.

Przyjemna, rozrywkowa literatura, taka w stylu Cobena.

Pokaż mimo to

avatar
576
539

Na półkach:

Książka rozpoczyna się, gdy dwóch chłopców przypadkowo odkrywa bezgłowe ciało córki milionera. Sprawa trafia w ręce D'Agosty i Pendergasta (jako kara za zachowanie w poprzednim tomie). Nie jest jednak łatwo, bo niedługo popełniane są kolejne morderstwa, które z pierwszym łączy "bezgłowość" ofiar. Policja jest bezsilna, bo wszystkie tropy prowadzą donikąd, a morderca w tajemniczy sposób pokonał niepokonywalne systemy. Równocześnie nad sprawą pracuje dziennikarz Harrington, który trochę pomaga, a trochę przeszkadza... Jak to dziennikarz ;)
Cała książka jest w porządku i czyta się ją dobrze, ale o wysokiej ocenie zadecydowało dla mnie zakończenie. To było jak powrót do początku serii - tajemnica, emocje, napięcie zagrożenie... Samo zakończenie warte jest według mnie przeczytania całej książki.

Książka rozpoczyna się, gdy dwóch chłopców przypadkowo odkrywa bezgłowe ciało córki milionera. Sprawa trafia w ręce D'Agosty i Pendergasta (jako kara za zachowanie w poprzednim tomie). Nie jest jednak łatwo, bo niedługo popełniane są kolejne morderstwa, które z pierwszym łączy "bezgłowość" ofiar. Policja jest bezsilna, bo wszystkie tropy prowadzą donikąd, a morderca w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1236
504

Na półkach: ,

Polowanie…

„Miasto bezkresnej nocy” to już 17 tom cyklu z błyskotliwym, tajemniczym i ekscentrycznym agentem Pendergastem w roli głównej.

Porucznik D’Agosta wraz z agentem Pendergastem usiłują rozwiązać sprawę morderstw, dziejących się w Nowym Jorku. Morderstw o tyle nietypowych, że brakuje jakichkolwiek śladów przestępcy, brakuje też… głów ofiar. Jaki motyw kieruje zabójcą? Czy przyjaciołom uda się odkryć jego tożsamość? I jaki będzie finał tego trudnego śledztwa?

Preston&Child to mój ulubiony duet pisarski. Stworzona przez nich seria z Pendergastem wyróżnia się nie tylko silnie nakreślonymi profilami bohaterów oraz dopracowanymi w najdrobniejszych szczegółach fabułami kolejnych powieści, ale przede wszystkim przedłużeniem momentu kulminacyjnego oraz wplataniem w fabułę wątków naukowych, na pierwszy rzut oka, mogącymi wydawać się fantastyką naukową, jednak koniec końców zyskujących solidne wyjaśnienie na podłożu naukowym. To wszystko sprawiło, że zakochałam się w prozie autorów.

Tom 17 jest o tyle nietypowy, że czytelnik nie uraczy tu motywów naukowych. Fabuła idzie o wiele bardziej w kierunku kryminału/sensacji niż thrillera z elementami naukowymi. Nie działa to na niekorzyść powieści, niemniej mi, osobiście, wątku naukowego tu brakowało. Niemniej, po mocno skupionym na życiu osobistym Pendergasta poprzednim tomie, notabene, aż za mocno melodramatycznym, „Miasto bezkresnej nocy” stanowi powiew oddechu. Jest dynamiczna akcja, jest piekielna inteligencja Pendergasta, jest nieuchwytny zabójca i jest dreszczyk emocji czy tym razem, aby nasz agent nie przecenił swojej błyskotliwości…

Na tle tych tomów serii z elementami naukowymi „Miasto…” wypada słabiej. Niemniej, nadal jest to kawał świetnego kryminału/sensacji. A jako, że w żaden sposób fabuła w niej przedstawiona nie łączy się z poprzednimi częściami cyklu, może być czytana w oderwaniu od całej serii, stanowiąc dobry punkt wyjścia dla osób ciekawych pióra duetu.

https://www.instagram.com/w_otchlani_wyobrazni/

Polowanie…

„Miasto bezkresnej nocy” to już 17 tom cyklu z błyskotliwym, tajemniczym i ekscentrycznym agentem Pendergastem w roli głównej.

Porucznik D’Agosta wraz z agentem Pendergastem usiłują rozwiązać sprawę morderstw, dziejących się w Nowym Jorku. Morderstw o tyle nietypowych, że brakuje jakichkolwiek śladów przestępcy, brakuje też… głów ofiar. Jaki motyw kieruje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1191
90

Na półkach: , ,

Lepsza niż poprzednia część, co akurat nie jest trudne :) Podsumowując serię z Pendergastem: do dziewiątego tomu super, potem tendencja zniżkowa. Wiadomo, fan przeczyta wszystkie, jak ja, ale wracać będę tylko do niektórych tomów.

Lepsza niż poprzednia część, co akurat nie jest trudne :) Podsumowując serię z Pendergastem: do dziewiątego tomu super, potem tendencja zniżkowa. Wiadomo, fan przeczyta wszystkie, jak ja, ale wracać będę tylko do niektórych tomów.

Pokaż mimo to

avatar
298
54

Na półkach:

Dobrze się czyta, ale główni bohaterowie jakoś mało przekonywujący, a wręcz lekko irytujący.

Dobrze się czyta, ale główni bohaterowie jakoś mało przekonywujący, a wręcz lekko irytujący.

Pokaż mimo to

avatar
2469
697

Na półkach:

Pierwsza powieść autorskiego duetu, którą przeczytałem (odsłuchane z audiobooka). O ile początek zapowiada dobrą książkę, to im dalej, tym gorzej. Żeby nie spojlerować więcej, niż mogą zdradzić oficjalne recenzje...
Na wstępie mamy brutalne morderstwo połączone z dekapitacją. Jest "dobrze". Jest zagadka, napięcie. Potem mamy już nieco sensacyjne morderstwo, niczym z filmów z Bondem. Tyle, że tu "Bond" jest tym złym. Nie jest źle. No, ale potem autorzy pojechali na całego, bo z dobrego kryminału czy powieści sensacyjnej robi się hollywoodzka rozróba w stylu "Szklanej pułapki" Tyle, że we wspomnianym filmie od samego początku widz czuje pewną konwencję, więc przymyka oko na dość zwariowane efekty specjalne i nieprawdopodobne zwroty akcji. Tu im dalej, tym robi się bardziej kiczowato. Długaśne zakończenie w postaci pojedynku Pendergasta z zabójcą w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym jest po prostu kiczowate i nudne. Wyjaśnienie całej zagadki również.

Pierwsza powieść autorskiego duetu, którą przeczytałem (odsłuchane z audiobooka). O ile początek zapowiada dobrą książkę, to im dalej, tym gorzej. Żeby nie spojlerować więcej, niż mogą zdradzić oficjalne recenzje...
Na wstępie mamy brutalne morderstwo połączone z dekapitacją. Jest "dobrze". Jest zagadka, napięcie. Potem mamy już nieco sensacyjne morderstwo, niczym z filmów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
868
684

Na półkach:

Łowca głów

Ludzka natura jest nieprzenikniona. Podejmowane są próby jej zbadania, zmierzenia oraz określenia, lecz w momencie, gdy wydaje się, że postawiono milowy krok w jej zrozumieniu, nagle pojawia się odstępstwo niweczące te próby. W powieściach kryminalnych przeraża nie sam akt zbrodni, lecz zdolność człowieka do jej popełnienia. Owszem mogą pojawiać się głosy, że autorzy aby zwrócić uwagę czytelników sięgają po najbardziej zdeprawowane umysły dokonujące makabrycznych czynów. Jednak patrząc na współczesny świat, można odnieść wrażenie, że wyobraźnia autorów powieści kryminalnych nie tak bardzo odbiega od rzeczywistości a wręcz czasem ukazuje jej łagodniejszą wersję. Jednak skoro jest zbrodniarz to musi być ktoś próbujący jej zapobiec. W większości kryminałów istnieje swoisty duet składający się z mordercy i detektywa a ich wspólna gra jest główną osią powieści. Im bardziej enigmatyczny zbrodniarz tym bardziej niezwyczajny detektyw staje mu na drodze. Próżno szukać drugiego takiego jak Aloysius Pendergast – agent specjalny, korzystający z niekonwencjonalnych metod by sprawiedliwości stała się zadość.

Po dosyć nietypowej dla całego cyklu przygód agenta Pendergasta „Obsydianowej komnacie”, gdzie wątki osobiste przekształciły thriller w melodramatyczny kryminał, Douglas Preston i Lincoln Child w siedemnastym tomie serwują znaczną zmianę klimatu w stosunku do poprzednich książek. Na razie ciężko stwierdzić czy autorzy rozpoczęli restart serii, czy też jej nową odsłonę, lecz zwrócili się w stronę dynamicznego thrillera bazującego na typowej detektywistycznej pracy, tymczasowo porzucając kryminał z domieszką fantastyki naukowej i grozy. Choć stałym czytelnikom może zabraknąć niektórych charakterystycznych elementów serii to ta typowa „śledcza” odsłona przygód agenta Pendergasta wypada obiecująco.

Tym razem Pendergast działa ramię w ramię z przenikliwym detektywem Vincentem D’Agostą, który właśnie rozpoczyna dochodzenie w sprawie wyjątkowo brutalnego zabójstwa. Ofiarą jest młoda kobieta, córka wpływowego milionera, a morderca zabiera z miejsca zdarzenia jej odciętą głowę. Wkrótce wychodzą na jaw kolejne zbrodnie, okazuje się też, że każda z ofiar miała coś do ukrycia. Czy w mieście grasuje seryjny morderca? Jaki może mieć motyw? Atmosfera wokół Pendergasta i D’Agosty gęstnieje, szefowie domagają się nowych tropów i wyjaśnień. Jednak odcięte głowy to nadal za mało, by połączyć ze sobą wszystkie morderstwa. I nikt nie spodziewa się, jaki będzie finał tej makabrycznej sprawy.

„Miasto Bezkresnej Nocy” odcina się od poprzednich wydarzeń jak i przewijających się od wielu tomów tych samych bohaterów. Tym samym siedemnasty tom może być polecany czytelnikom nie zaznajomionym z całą serią. Należy zaznaczyć, że to nie pierwsza taka sytuacja, gdzie autorzy stworzyli „niezależny” tom w stosunku do całej serii. Jednak czytelnicy wkraczający po raz pierwszy w świat wykreowany przez Prestona i Childa szybko zorientują się, że przed sprawą opisaną w tym tomie w życiu agenta Pendergasta musiało dziać się bardzo dużo, co tylko ma zachęcić do sięgnięcia po zwłaszcza dwa poprzednie tomy. Symbolika powrotu do kryminalnych korzeni widoczna jest również w doborze osób towarzyszących Pendergastowi. Otóż pomaga mu detektyw D’Agosta, dobry znajomy, z którym na przestrzeni lat przeszedł wiele, ale przede wszystkim to z nim prowadził sprawę w pierwszym tomie. Jednym słowem jest Pendergast, D’Agosta i stary, dobry kryminał.

Siedemnasty tom jest powrotem autorów do sensacyjnego klimatu powieści. Celowo zrezygnowali z elementów fantastyki naukowej, czy elementów grozy, które nadawały niektórym powieściom nieco na pierwszy rzut oka paranormalnego charakteru. Cóż, aura czegoś mistycznego i tajemniczego została zastąpiona przez typową detektywistyczną pracę. „Miasto Bezkresnej nocy” przypomina dobre thrillery, w których seryjni mordercy wykorzystują zbrodnie aby przekazać światu swe przesłanie. Mamy tutaj motyw technik kryminalistycznych, szukania poszlak oraz mylenia tropów. Autorom udało się wykreować atmosferę osaczenia, strachu oraz narastającej paniki w stosunku do tego, kto będzie następny.

Stali czytelnicy szybko zauważą, że w powieści brak „typowego” Pendergasta. Można odnieść wrażenie, że prezentuje tylko namiastkę swych charakterystycznych cech, co jest pokłosiem wydarzeń poprzedniego tomu. Po raz pierwszy czytelnicy doświadczą aż takiej bezradności z jego strony, choć wraz z rozwojem śledztwa dawna natura agenta zaczyna powoli powracać. Jednak nie zmienia to faktu, że zabrakło trochę jego manieryzmów, dziwnych zachowań na miejscu zbrodni, nawiązań do sztuki, czy też ciętych ripost. Nawarstwienie wątków z jednej strony każe sugerować, że z jednej strony na drodze Pendergasta stanął iście arcyprzeciwnik, z drugiej strony istnieje obawa, czy autorom uda się połączyć wszystko w jedną spójną całość.

Kilkadziesiąt ostatnich rozdziałów tak jak to miało często miejsce w poprzednich tomach jest istnym apogeum dynamicznych wydarzeń. Przede wszystkim tożsamość mordercy jest dużym zaskoczeniem a gdy wkroczymy na ścieżkę prowadzącą do rozstrzygnięcia pojedynku między Pendergastem a jego przeciwnikiem, nie oderwiemy się aż do końca. Jak zawsze pełny napięcia i energii finał jest w całości akceptowalny, lecz tym razem pozostawia po sobie niedosyt. Po pierwsze forma rozstrzygnięcia ostatecznego starcia wydaje się mało przekonująca a po drugie kilka wątków, chociażby tych dotyczących sposobu dokonania niektórych zbrodni, nie doczekało się odpowiedzi. Natomiast epilog jest ukłonem w stronę wieloletnich czytelników, nieśmiało sugerującym, że być może w przyszłym tomie powróci taki Pendergast jakiego wcześniej znali.

Podsumowując, po melodramatycznych wydarzeniach poprzedniego tomu, Preston i Child nadali kolejnemu sensacyjny wymiar. Jak się okazało typowa detektywistyczna praca może być równie wciągająca jak inne śledztwa prowadzone przez agenta Pendergasta. Choć zakończenie miejscami może pozostawiać niedosyt to w ogólnym rozrachunku autorzy poprzez „Miasto Bezkresnej Nocy” powrócili do dobrej formy.

Łowca głów

Ludzka natura jest nieprzenikniona. Podejmowane są próby jej zbadania, zmierzenia oraz określenia, lecz w momencie, gdy wydaje się, że postawiono milowy krok w jej zrozumieniu, nagle pojawia się odstępstwo niweczące te próby. W powieściach kryminalnych przeraża nie sam akt zbrodni, lecz zdolność człowieka do jej popełnienia. Owszem mogą pojawiać się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
97
56

Na półkach:

Przygodę z agentem Pendergastem jakiś czas temu zakończyłem na "Siarce", zupełnie przypadkowo natrafiłem na najnowszy tom (już 17! jak się okazuje...) i z ciekawości, postanowiłem zrobić wyjątek i przeczytać tą część bez zachowania chronologii. No cóż gdyby książke napisał ktoś inny albo nie była częścią serii to oceniłbym ją jako przeciętny thiller ale spełniający normy konwencji. Niestety w porównaniu do kilku pierwszych tomów ta część jest po prostu słaba. Pomijam juz fakt, że agent Pendergast jest zmęczony życiem (bo to pewnie wynika z treści tomów, których nie przeczytałem) ale sama fabuła jest to prostu sztampowa i mało wciagająca. Brak tu zupełnie też tego nawiązania do historii, jakiejś tajemniczej legendy co często było dotąd znakiem rozpoznawczym autorów nie tylko w książkach z tej serii. Spodobał mi się motyw ukrytego pokoju z troefami, ale to też bardzo "oklepany" motyw. Książka z kategorii "do przeczytania i zapomnienia", dla fanów serii i tych którzy chcą zabić nudę na kwarantannie ;)

Przygodę z agentem Pendergastem jakiś czas temu zakończyłem na "Siarce", zupełnie przypadkowo natrafiłem na najnowszy tom (już 17! jak się okazuje...) i z ciekawości, postanowiłem zrobić wyjątek i przeczytać tą część bez zachowania chronologii. No cóż gdyby książke napisał ktoś inny albo nie była częścią serii to oceniłbym ją jako przeciętny thiller ale spełniający normy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    195
  • Przeczytane
    185
  • Posiadam
    35
  • 2020
    11
  • 2020
    9
  • Audiobook
    4
  • Ulubione
    4
  • 2022
    4
  • Kryminały
    3
  • Teraz czytam
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miasto bezkresnej nocy


Podobne książki

Przeczytaj także