Nierzeczywistość

Okładka książki Nierzeczywistość Kazimierz Brandys
Okładka książki Nierzeczywistość
Kazimierz Brandys Wydawnictwo: Bellona Seria: Kanon Literatury Podziemnej literatura piękna
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Kanon Literatury Podziemnej
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788372332066
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
42
25

Na półkach:

Wbrew jednej z poniższych opinii nie zauważyłem, by Brandys kogoś rozliczał, jeśli już to samego siebie, o ile przyjmiemy klucz autobiograficzny. Od zachłyśnięcia się komunistyczną ideologią do diagnozy, jak jest naprawdę, do rozpoznania całej tej "nierzeczywistości" - to przecież scenariusz niejednego życia. Chwała tym, którzy potrafili się zorientować i nie umościli sobie wygodnych gawr egzystencjalnych w socjalistycznej ojczyźnie. W trakcie lektury nie sposób nie dostrzec, ile z rozpoznań autora można odnieść do obecnej nierzeczywistości... niestety.

Wbrew jednej z poniższych opinii nie zauważyłem, by Brandys kogoś rozliczał, jeśli już to samego siebie, o ile przyjmiemy klucz autobiograficzny. Od zachłyśnięcia się komunistyczną ideologią do diagnozy, jak jest naprawdę, do rozpoznania całej tej "nierzeczywistości" - to przecież scenariusz niejednego życia. Chwała tym, którzy potrafili się zorientować i nie umościli sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
890
226

Na półkach:

Fascynująca jest historia powstania „Ronda” i „Nierzeczywistości”, dwóch pokrewnych utworów Kazimierza Brandysa. Pisarz najpierw zasiadł do pierwszego z nich, klasycznej powieści, ale porzucił go po 153 stronach, bo zastosowana formuła nie przystawała do założonego materiału ideowego. Wówczas napisał „Nierzeczywistość”, niejako alternatywną wersję „Ronda” z tym samym bohaterem, zamiast na fabule skupiającą się jednak na jego poglądach na rzeczywistość, przede wszystkim zbiorową.
Rok po domknięciu „Nierzeczywistości” – oraz dwa lata przed jej ukazaniem się w podziemiu i za granicą – Brandys powrócił jednak niespodziewanie do „Ronda”, które, ukończone w 1978 roku, wyszło ostatecznie w „Czytelniku” cztery lata później.
Brandys dokonuje tu ultraciekawego zabiegu – oba utwory mogą z powodzeniem występować jako samodzielne dzieła, ale to autointertekstualność – jak określa to Michał Głowiński, a w odniesieniu do wspomnianych utworów z zastrzeżeniami przyjmuje Marcin Wolk – wznosi je na wyższy poziom i sprawia, że warto zapoznać się z oboma. Opisywane już przeze mnie wcześniej „Rondo” relacjonuje pewne wydarzenia, choć zawiera solidną porcję namysłu, „Nierzeczywistość” przybiera zaś formę odpowiedzi na pytania przedłożonego przez amerykańskiego socjologa kwestionariusza, który wykorzystuje bohater jako pretekst do rozległej refleksji światopoglądowej.
Pomiędzy obydwoma światami pojawiają się drobne różnice, szczególnie w postawie głównego bohatera – w „Nierzeczywistości” zdaje się on być bardziej racjonalny, co można jednak wytłumaczyć czasem, jaki upłynął od opisywanych w „Rondzie” wydarzeń. Inne rozwiązanie zdaje się sugerować sam tytuł utworu – nierzeczywistość jako fikcja, automistyfikacja, wybielenie się na potrzeby odbiorcy. Czy jednak narrator z „Ronda” jest godny zaufania, skoro sam dopuszcza się podstawiania fikcji za prawdę i uporczywie przenosi teatr do życia?
Odpowiedź na to pytanie nie jest oczywista, bo też Brandys wskazuje na złożoność, a nawet sprzeczność ludzkich motywacji. Bohater „Nierzeczywistości” postuluje bezwzględne zdanie się na wewnętrzny kompas moralny, jest gorącym orędownikiem indywidualizmu, a także wolności egzekwowanej poprzez nieustanne zmagania z Historią i Naturą – jednocześnie zaś prezentuje swoisty stoicyzm, z którym powyższe trudno pogodzić.
Za narzędzie do zmagań z dwiema siłami, determinującymi ludzkie istnienie, uznaje narrator samoświadomość, utożsamianą z sumieniem. Zdolny do widzenia całego spektrum szarości, punkt wyjścia do budowania prywatnej etyki widzi w wartościowaniu binarnym, które filozofia współczesna wywróciła na nice, zrelatywizowała i wykoślawiła, pozostawiając człowieka w stanie oszołomienia.
Kluczowym momentem w procesie budowy systemu wartości okazuje się przejście od statusu człowieka zbiorowego do statusu człowieka indywidualnego. Do momentu tego prowadzi stały namysł, ale bodźcem wyzwalającym przekroczenie granicy może być pojedynczy impuls – w przypadku bohatera jest to upadek z konia. Co oczywiste, na luksus rezygnacji z namysłu nie można już sobie nigdy pozwolić.
Wyjściowy pomysł ankiety daje więc Brandysowi pretekst do podzielenia się z czytelnikiem przemyśleniami wyniesionymi z bardzo skomplikowanego żywota. „Nierzeczywistość” to testament intelektualny i traktat moralny, syntetyczne spojrzenie na ludzkie miotanie w wielości jego aspektów.
A za wartość dodaną tego dzieła o niemożliwej do określenia przynależności gatunkowej trzeba uznać ukazanie mechanizmu, za którego sprawą wzrok narodu polskiego kieruje się wstecz, ku pięknym mitom, zamiast skupić się na przyszłości. I to właśnie dowodzi niezbicie, że późny Brandys za nic nie raczy się zestarzeć.

Fascynująca jest historia powstania „Ronda” i „Nierzeczywistości”, dwóch pokrewnych utworów Kazimierza Brandysa. Pisarz najpierw zasiadł do pierwszego z nich, klasycznej powieści, ale porzucił go po 153 stronach, bo zastosowana formuła nie przystawała do założonego materiału ideowego. Wówczas napisał „Nierzeczywistość”, niejako alternatywną wersję „Ronda” z tym samym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2249
2193

Na półkach: ,

Posiadam drugoobiegowe wydanie. Brandys próbuje rozliczać się ze swoją przeszłością. Mam bardzo sceptyczne podejście do takich "rozliczeń". Najpierw, doznawszy owego heglowskiego ukąszenia, ze wszystkich sił wychwalał socjalizm a teraz będzie się rozliczał. Dla ciekawych.

Posiadam drugoobiegowe wydanie. Brandys próbuje rozliczać się ze swoją przeszłością. Mam bardzo sceptyczne podejście do takich "rozliczeń". Najpierw, doznawszy owego heglowskiego ukąszenia, ze wszystkich sił wychwalał socjalizm a teraz będzie się rozliczał. Dla ciekawych.

Pokaż mimo to

avatar
162
28

Na półkach:

Książka, która niemalże na każdej stronie podkreśla, że wolność jest najwyższą wartością. Wolność wcale nie oznaczająca samowoli, a prawo do indywidualności, do życia w prawdzie. To manifest niezgody nie tylko na łamanie praw człowieka, to niezgoda na zapominanie własnych praw. Bo tylko zapominając o przynależnych nam prawach, możemy je zniszczyć.
Świetna analiza społeczeństwa lat 70. XX wieku. Świata, który zaczyna wykształcać typ człowieka poczciwego - posłusznego, niezdolnego do myślenia. Świata nierzeczywistego, karmionego przez propagandę i fałsz...
To także próba ponownego zastanowienia się nad rolą inteligencji w ówczesnych czasach, która niemalże ginie, gdyż odebrano jej możliwość naturalnego rozwoju. A to inteligencja określa samoświadomość społeczeństwa. Jak ma funkcjonować w czasach, kiedy odebrano jej prawa do dyskusji, samodzielnego myślenia?!

Książka, która niemalże na każdej stronie podkreśla, że wolność jest najwyższą wartością. Wolność wcale nie oznaczająca samowoli, a prawo do indywidualności, do życia w prawdzie. To manifest niezgody nie tylko na łamanie praw człowieka, to niezgoda na zapominanie własnych praw. Bo tylko zapominając o przynależnych nam prawach, możemy je zniszczyć.
Świetna analiza...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    36
  • Chcę przeczytać
    36
  • Posiadam
    19
  • Kulturoznawstwo
    1
  • PRL
    1
  • Powieści
    1
  • Muszę do tego wrócić
    1
  • Lista
    1
  • Do doktoratu
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nierzeczywistość


Podobne książki

Przeczytaj także