Zapiski dla zabicia czasu
- Kategoria:
- klasyka
- Seria:
- Seria japońska
- Tytuł oryginału:
- 徒然草
- Wydawnictwo:
- Karakter
- Data wydania:
- 2020-02-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-02-17
- Liczba stron:
- 184
- Czas czytania
- 3 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366147300
- Tłumacz:
- Henryk Lipszyc
- Tagi:
- tanka japońska literatura konfesyjna literatura japońska literatura konfesyjna klasyka
Klasyka japońskiej literatury konfesyjnej. Autor, żyjący na przełomie XIII i XIV wieku poeta, twórca wierszy z gatunku tanka, w młodym wieku wstąpił na służbę na cesarskim dworze, by po kilku latach zostać buddyjskim mnichem. Zamieszkał w odosobnieniu i do końca żył w samotności, zapisując swoje myśli, obserwacje, wspomnienia. Zawarł w nich całe bogactwo spostrzeżeń – od opisu rozmaitych zwyczajów czy uprawianych w ówczesnej Japonii form artystycznych po ponadczasowe uwagi dotyczące ludzkiej natury, przyrody czy przemijania. Co ciekawe, jego zapiski cechuje nie tylko wielka uroda języka, ale też niemałe poczucie humoru. W lekturę zbioru wprowadza tekst tłumacza, Henryka Lipszyca.
„Pozbawione owej melancholijnej urody byłoby nasze życie, gdybyśmy mieli nigdy nie zniknąć tak, jak znika rosa na równinie Adashino, albo nie ulecieć, jak ulatują dymy znad szczytu Toribeyamy, tylko trzymali się bez końca tego żywota. Cały czar życia w tym właśnie, że jest nietrwałe. Zaoszczędzilibyśmy sobie wiele kłopotu, gdybyśmy zeszli z tego świata najpóźniej przed czterdziestką. Gdy przekroczymy ten wiek, zapragniemy, niepomni swej szpetnej postaci, spotykać się z ludźmi, zechcemy u kresu naszych dni hołubić wnuczęta i prosić los o długie życie, aby upewnić się, jak się urządziły. Pogłębi się nasze przywiązanie do spraw doczesnych, aż w końcu – najżałośniejsze, co może się stać – utracimy stopniowo zdolność odczuwania urody świata”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 463
- 191
- 68
- 26
- 12
- 10
- 8
- 8
- 7
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Niezwykle aktualne przemyślenia, mimo tylu wieków od napisania tej książki. Pierwszy raz od bardzo dawna używałem karteczek do zaznaczania stron. Książka dobra do spokojnego czytania kawałeczkami, najlepiej w spokoju i bez pośpiechu
Niezwykle aktualne przemyślenia, mimo tylu wieków od napisania tej książki. Pierwszy raz od bardzo dawna używałem karteczek do zaznaczania stron. Książka dobra do spokojnego czytania kawałeczkami, najlepiej w spokoju i bez pośpiechu
Pokaż mimo toNiezwykle aktualne przemyślenia. I pomyśleć, że to było pisane siedem wieków temu. Bardzo polecam!
Niezwykle aktualne przemyślenia. I pomyśleć, że to było pisane siedem wieków temu. Bardzo polecam!
Pokaż mimo toMam taką niefortunną przypadłość, że bardzo lubię czytać cudze listy i dzienniki. Takie już wydane oczywiście, ale wciąż można byłoby podyskutować do moralności takiego upodobania.
"Zapiski.." pobiły u mnie rekord zaznaczonych karteczek na ilość stron. Zostałam zasypana ogromem pięknych fragmentów i prywatnych przemyśleń, które uderzają inaczej, kiedy ma się w głowie, że człowiek pisał to sam dla siebie, a niekoniecznie w intencji wydania. Czy są fragmenty słabsze lub z którymi się nie zgadzałam? Owszem. Nie było ich jednak wiele i nie zmieniają mojego obrazu tej pozycji. A fakt, że większość treści była wciąż niesamowicie aktualna, pomimo, że Kenko pisał na przełomie XIII i XIV wieku, jest absolutnie fascynująca i sporo mówi o ludzkości.
Mam taką niefortunną przypadłość, że bardzo lubię czytać cudze listy i dzienniki. Takie już wydane oczywiście, ale wciąż można byłoby podyskutować do moralności takiego upodobania.
więcej Pokaż mimo to"Zapiski.." pobiły u mnie rekord zaznaczonych karteczek na ilość stron. Zostałam zasypana ogromem pięknych fragmentów i prywatnych przemyśleń, które uderzają inaczej, kiedy ma się w głowie, że...
Fantastyczna książeczka z mnóstwem ciekawych uwag, spostrzeżeń, obserwacji. Kolejny dowód na niezmienność ludzkiej natury. Książka do której często się wraca, aby odczytywać i odkrywać na nowo. Dla mnie klasyka gatunku.
Fantastyczna książeczka z mnóstwem ciekawych uwag, spostrzeżeń, obserwacji. Kolejny dowód na niezmienność ludzkiej natury. Książka do której często się wraca, aby odczytywać i odkrywać na nowo. Dla mnie klasyka gatunku.
Pokaż mimo tomocno randomowe przemyślenia, niektóre piękne i mądre, inne zupełnie niezrozumiałe i seksistowskie. zapiski ze swoich czasów.
mocno randomowe przemyślenia, niektóre piękne i mądre, inne zupełnie niezrozumiałe i seksistowskie. zapiski ze swoich czasów.
Pokaż mimo toRejestr japońskiej wrażliwości na świat i piękno, zwłaszcza ulotne i nietrwałe, wywołujące zachwyt, a po chwili smutek płynący ze świadomości przemijania ludzi i zdarzeń, z nieustającego odpływu rozmów, odpływu widoków, odpływu świata. Zapiski powstały w latach 1330-1331 czyli prawie 700 lat temu.
Literatura konfesyjna / połączenie prozy, poezji i filozofii.
Spostrzeżenia na temat godnej egzystencji, uwagi na temat ulotności życia w ujęciu buddyjskim, rozważania na temat ludzkich słabości i uczuć, dywagacje o zmienności kolei losu, impresje na temat przyrody, czytania książek, podróżowania. W Japonii najbardziej znane są „Zapiski spod wezgłowia” damy dworu Sei Shonagon, „Zapiski z szałasu” poety i mnicha Kamo no Chomei i „Zapiski dla zabicia czasu” Yoshidy Kenkō.
Lektura przyjemna, zmysłowa i głęboko estetyczna.
Rejestr japońskiej wrażliwości na świat i piękno, zwłaszcza ulotne i nietrwałe, wywołujące zachwyt, a po chwili smutek płynący ze świadomości przemijania ludzi i zdarzeń, z nieustającego odpływu rozmów, odpływu widoków, odpływu świata. Zapiski powstały w latach 1330-1331 czyli prawie 700 lat temu.
więcej Pokaż mimo toLiteratura konfesyjna / połączenie prozy, poezji i filozofii.
Spostrzeżenia...
Doskonały przykład jak ludzie się nie zmieniają. Jak dziś będą narzekać, że "kiedyś to było, a teraz świat schodzi na psy", tak samo Kenkō narzekał w pierwszej połowie XIV wieku.
Doskonały przykład jak ludzie się nie zmieniają. Jak dziś będą narzekać, że "kiedyś to było, a teraz świat schodzi na psy", tak samo Kenkō narzekał w pierwszej połowie XIV wieku.
Pokaż mimo to"Zapiski..." to przykład literatury konfesyjnej. Są to myśli dosyć różnorodne - ze względu na objętość, na poruszaną tematykę i na ogólny nastrój. Kenkō z wrażliwością opisuje przyrodę, przytacza rozmaite anegdoty, wspomina o zwyczajach i tradycjach, m.in. tych związanych z dworskim ceremoniałem. Czasem ton zapisków jest humorystyczny, czasem refleksyjny, a czasem suchy, gdy Kenkō po prostu notuje jakieś wydarzenia.
Zaskakujące (a może i nie?) jest to, jak wiele z uwag autora jest aktualnych także obecnie. Kenkō bardzo przenikliwie opisywał ludzką naturę i formułował porady dotyczące tego, jak należy postępować. Duch buddyzmu jest tu wyraźnie widoczny - "Zapiski..." to pochwała pokory i umiaru oraz lekcja uważności. I kopalnia cytatów - jeśli ktoś z Was, tak jak ja, lubi takie rzeczy
Ta książka tchnie spokojem i mądrością - fascynujące lekturowe doświadczenie, ale zdecydowanie nie na raz; lepiej podczytywać od czasu do czasu.
"Zapiski..." to przykład literatury konfesyjnej. Są to myśli dosyć różnorodne - ze względu na objętość, na poruszaną tematykę i na ogólny nastrój. Kenkō z wrażliwością opisuje przyrodę, przytacza rozmaite anegdoty, wspomina o zwyczajach i tradycjach, m.in. tych związanych z dworskim ceremoniałem. Czasem ton zapisków jest humorystyczny, czasem refleksyjny, a czasem suchy,...
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest klasyczną pozycją literatury japońskiej, a jej autor, buddyjski mnich Kenko (znany pod świeckim imieniem jako Urabe-no Kaneyoshi lub Yoshida-no Kaneyoshi),żył na przełomie XIII i XIV wieku i zanim zaszył się w swojej samotni służył na cesarskim dworze. Pracując jako urzędnik zasłynął też ze swojej twórczości poetyckiej. „Zapiski” powstały później, w dobrowolnym odosobnieniu, ale ich zróżnicowana tematyka, impresyjność i językowe wyrafinowanie są świadectwem życia człowieka bywałego, który był uważnym obserwatorem zarówno dworskiego przepychu jak i życia niższych warstw społecznych.
Pełne humoru i erudycji przemyślenia są doskonałe literacko (tak przynajmniej oceniam wspaniały przekład Henryka Lipszyca) i poświadczają, że wcześniejsza poetycka praktyka była najlepszą szkoła stylu i myślowej precyzji. Kenko jest niezwykle klarowny i spotkanie z jego pogodną trzeźwością umysłu to prawdziwa czytelnicza przyjemność. „Zapiski...” pokazują, że mimo różnic kulturowych, społecznych i technicznych kondycja ludzka pozostaje niezmienna, zmaga się od zawsze z tymi samymi problemami.
Pytanie ilu autorów współczesnych przetrwa tę ogniową próbę czasu, a ilu utonie we własnej doczesności. Kenko dokonał wielkiej sztuki – kiedy czytamy „Zapiski...” dzielące nas od niego siedem wieków rozwiewa się jak mgła.
Książka jest klasyczną pozycją literatury japońskiej, a jej autor, buddyjski mnich Kenko (znany pod świeckim imieniem jako Urabe-no Kaneyoshi lub Yoshida-no Kaneyoshi),żył na przełomie XIII i XIV wieku i zanim zaszył się w swojej samotni służył na cesarskim dworze. Pracując jako urzędnik zasłynął też ze swojej twórczości poetyckiej. „Zapiski” powstały później, w...
więcej Pokaż mimo toPrawdopodobnie jestem zbyt dyletancki w kwestii klasycznej estetyki japońskiej - podobnie ze wschodnimi mądrościami, jednak całość (poza kilkoma interesującymi fragmentami/złotymi myślami) jest całkiem mało porywająca.
Prawdopodobnie jestem zbyt dyletancki w kwestii klasycznej estetyki japońskiej - podobnie ze wschodnimi mądrościami, jednak całość (poza kilkoma interesującymi fragmentami/złotymi myślami) jest całkiem mało porywająca.
Pokaż mimo to