rozwińzwiń

The Lost Girls of Paris

Okładka książki The Lost Girls of Paris Pam Jenoff
Okładka książki The Lost Girls of Paris
Pam Jenoff Wydawnictwo: Park Row powieść historyczna
377 str. 6 godz. 17 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
The Lost Girls of Paris
Wydawnictwo:
Park Row
Data wydania:
2019-01-29
Data 1. wydania:
2019-01-29
Liczba stron:
377
Czas czytania
6 godz. 17 min.
Język:
angielski
ISBN:
0778308618
Inne
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
109
107

Na półkach: ,

Pam Jenoff twierdzi, że stworzyła opowieść zainspirowana prawdziwymi zdarzeniami z czasów II wojny światowej. Opowiada mało znaną historię agentek – radiotelegrafistek i łączniczek brytyjskich, o których po wojnie niemal nikt nie wspominał. To książka pełna potencjału, który niestety nie został wykorzystany.

Całość zaczyna się od niespójnej sceny, rozgrywającej się w Nowym Jorku w 1946 roku. Młoda wdowa Grace Healey w drodze do pracy przez nowojorski dworzec zauważa porzuconą walizkę, wsuniętą pod ławkę. Wiedziona ciekawością, bez jakiejkolwiek refleksji, czy takie działanie jest właściwe, Grace otwiera walizkę i znajduje w niej kilkanaście zdjęć kobiet. Mało tego, Grace po prostu zabiera te zdjęcia, a gdy chce je kolejnego dnia oddać – zdumiona stwierdza, iż walizka zniknęła… Dzięki aktywności swojego szefa i przyjaciela, Grace dowiaduje się, że walizka należała do Eleanor Trigg, która w czasie wojny zajmowała się werbunkiem tajnych agentek.
Tu przenosimy się kilka lat wstecz, do siedziby SOE (Special Operations Executive, tj. Kierownictwo Operacji Specjalnych) i szkoleń przyszłych łączniczek. Od razu nasunęło mi się wiele pytań: Na jakiej podstawie Eleanor podejmowała decyzję? Dlaczego rozmowy rekrutacyjne do tej tajnej sieci odbywały się w łazience?? Tego autorka nie wyjaśnia. Na dodatek na pierwszy rzut oka widać, że wybory Eleanor dalekie są od ideału, gdyż wytypowana na jedną z kluczowych agentek Marie jest po prostu infantylna i ma problem z dyscypliną, szkoleniem i stosowaniem się do rozkazów. Jej jedyną zaletą jest biegła znajomość języka francuskiego – tym bardziej, że siecią agentów we Francji dowodzi człowiek, który tego języka nigdy nie opanował.
Nie będę zdradzać dalszych elementów fabuły, musicie sami się przekonać, czy to opowieść dla Was. Bardzo lubię historie, które dzieją się dwutorowo i ukazują niedoceniane bohaterstwo kobiet podczas wojny, tu jednak czułam pewien niedosyt. Pam Jenoff niestety w wielu miejscach stworzyła sceny, które udowadniają, iż kobiety raczej w takich niebezpiecznych akcjach nie powinny były brać udziału.
Czy Grace uda się odkryć, kim są kobiety skradzionych przez nią zdjęciach? Jak potoczyły się ich losy?
O tym wszystkim musicie przekonać się sami. Zaletą książki jest jej barwny język, historia czyta się sama, pokazuje też siłę przyjaźni i miłości (aczkolwiek wątki miłosne są wplecione trochę na siłę).
Ja ją oceniam jako zadowalającą.

Pam Jenoff twierdzi, że stworzyła opowieść zainspirowana prawdziwymi zdarzeniami z czasów II wojny światowej. Opowiada mało znaną historię agentek – radiotelegrafistek i łączniczek brytyjskich, o których po wojnie niemal nikt nie wspominał. To książka pełna potencjału, który niestety nie został wykorzystany.

Całość zaczyna się od niespójnej sceny, rozgrywającej się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
60
49

Na półkach:

Książkę przeczytałam na raz. Zaciekawiła mnie ta historia i z początku, myślałam że mam do czynienia z czymś rodzaju "Słowika" Kristin Hannah, jednak ku mojemu rozczarowaniu bardzo szybko moje nadzieje się rozwiały. Fabuła choć prowadzona była wartko i ciekawie, książka zawiera dużą niezgodność historyczną. Choć autorka do tej niezgodności się w posłowiu przyznaje, choć apeluje, że nie jest to książka historyczna, lecz obyczajowa nie wyjaśnia rzetelnie co odbiegło od prawdy, a odbiegło tak dużo. Poza tym mimo jasnego zapewnienia autorki, że książki tej nie należy traktować jako źródło historyczne, nadal kategoryzowana jest jako powieść historyczna na wielu portalach.
Wyobraźnia autorki rozbujała się mocno, nie jest to książka oparta na faktach, jedynie nimi inspirowana, i opowiada historię, która nie dość że się nie wydarzyła, to nie mogłaby się nawet wydarzyć, przez naiwnie bajkowe elementy typu granat przemycony do wagonu przez więźniarkę obozu, rozmowa i uzyskanie od aresztowanego SS-manna kluczyka do skrytki, w której przechowywane były poszukiwane dokumenty.... Bardzo nie lubię gdy coś takiego dzieje się w powieściach inspirowanych faktycznymi historiami. Uważam, że wprowadzają one czytelników w błąd, zakłócając właściwe zachowanie pamięci bohaterów, o jakiej tak bardzo im zależało.... Grupa SOE jak i inni bohaterowie wojny byli na tyle ciekawymi postaciami i tyle działo się w tamtym okresie, że na prawdę ta koloryzacja zwana inspiracją faktami jest nie tylko niepotrzebna, ale i niesmaczna. Niemniej jednak książkę oceniam na 6 co oznacza w tym rankingu dobra, dlaczego tak twierdzę skoro tyle ze mnie wylało się krytyki? Bo pisana była tak wartko i zwięźle, że przeczytałam ją od deski do deski bez przerwy, autorka posiada więc dar pisania, bo nie każdą książkę da się tak połknąć i to chętnie. Ocena byłaby o wiele lepsza gdyby nie ta tematyka.....

Książkę przeczytałam na raz. Zaciekawiła mnie ta historia i z początku, myślałam że mam do czynienia z czymś rodzaju "Słowika" Kristin Hannah, jednak ku mojemu rozczarowaniu bardzo szybko moje nadzieje się rozwiały. Fabuła choć prowadzona była wartko i ciekawie, książka zawiera dużą niezgodność historyczną. Choć autorka do tej niezgodności się w posłowiu przyznaje, choć...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
378
18

Na półkach:

Opowieść pisana z punktu widzenia trzech kobiet, które łączy historia dziejąca się w czasie II wojny światowej. Historia ludzi, którzy narażali życie, by dać przyszłym pokoleniom lepszy świat.

Oceniając tę książkę, chciałabym zacząć od jej zalet; przedstawiany jest tu intrygujący aspekt wojny, o którym nie mówi się, aż tak często, a autorka ma przyjemny styl pisania. Naprawdę przyjemny, więc przez książkę się prawie płynie. Dodatkowo poruszone tu zostały kwestie, które mogą skłonić do myślenia. Niestety to koniec zalet, a i one nie do końca rekompensują wady. Mianowicie książka ta pomimo oparcia się na prawdziwej historii, nie ma dużo wspólnego z wydarzeniami, które działy się w czasie wojny. Rzeczywistość była tylko inspiracją. Zapytacie w jak dużym stopniu? Ile części książki jest fikcją, a ile faktami? I - co jest ogromnym minusem tej książki, jeśli nie największym - nie będę w stanie odpowiedzieć na te pytania.
Tutaj chciałabym zaznaczyć, że przeczytałam dość sporo książek bazujących na wydarzeniach historycznych i w prawie każdej z nich na ostatnich stronach zostało poświęcone miejsce, w którym autor naprostowuje, co było prawdą, co zostało lekko podkoloryzowane, a co było całkowitą fikcją. Zazwyczaj jest to od trzech do ośmiu stron sumiennego “historycznego rachunku sumienia”, który moim zdaniem jest równie ważny, co fabularna treść książki. Tutaj mamy półtorej strony, w której jedyne czego się dowiadujemy, to że - tej osoby nie było, tej też nie, to zostało przekoloryzowane i to też… Patrząc na to, można się zastanowić, czy ta książka powinna w ogóle nazywać się książką z tłem historycznym, a nie zwykłą fikcją literacką.
Jakby tego było mało, w książce są wciśnięte dwa wątki miłosne, które zostały poprowadzone trochę na siłę. Widać, że autorka nie potrafiła podźwignąć odpowiedniego ukazania emocji, które pozwoliłoby czytelnikowi poczuć, że między postaciami naprawdę jest jakaś chemia.
Następny mój problem dotyczy zachowań postaci, które czasami nagle gubiły zdrowy rozsądek i zdolność posługiwania się logiczną częścią umysłu.

Muszę jednak szczerze przyznać, że gdyby odciąć od tej książki to, że powinna opowiadać o wydarzeniach z II wojny światowej, to nie byłaby to zła książka. Niestety nie da się tego odciąć, a poruszane tematy moim zdaniem są na tyle delikatne i łatwe do przeinaczenia, że wręcz lekko niestosowanym wydaje się skorzystanie z tego tematu bez odpowiedniego przygotowania merytorycznego. A jeśli autorka zrobiła odpowiedni research do tej książki, to nie było tego czuć. (Myślę, że każdy może napisać o jednostkach specjalnych przy założeniu, że wymyśli, jak wyglądały ćwiczenia, szkolenia, misje, postacie, dowódcy….)

Opowieść pisana z punktu widzenia trzech kobiet, które łączy historia dziejąca się w czasie II wojny światowej. Historia ludzi, którzy narażali życie, by dać przyszłym pokoleniom lepszy świat.

Oceniając tę książkę, chciałabym zacząć od jej zalet; przedstawiany jest tu intrygujący aspekt wojny, o którym nie mówi się, aż tak często, a autorka ma przyjemny styl pisania....

więcej Pokaż mimo to

avatar
41
41

Na półkach: ,

Zawiodłam się. Liczyłam , że opowieść oparta na faktach będzie ciekawa i wciągająca. Niestety była niespójna i autorka trochę się zagubiła.

Zawiodłam się. Liczyłam , że opowieść oparta na faktach będzie ciekawa i wciągająca. Niestety była niespójna i autorka trochę się zagubiła.

Pokaż mimo to

avatar
19
18

Na półkach: ,

Książka inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Wydawała się na początku na ciekawą książkę. Lecz książka była po prostu nudna. Mało ciekawa, łatwo było się pogubić w wątkach.

Książka inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Wydawała się na początku na ciekawą książkę. Lecz książka była po prostu nudna. Mało ciekawa, łatwo było się pogubić w wątkach.

Pokaż mimo to

avatar
685
495

Na półkach:

Jak przeczytałam na skrzydełkach polskiego wydania książki Pam Jenoff, pracowała w Pentagonie i uczestniczyła dzięki temu w specjalnych operacjach rządowych, zajmowała się także przygotowaniem wydarzeń upamiętniających 50 rocznicę II Wojny Światowej, zajmowała się również tematem holocaustu i skomplikowanych stosunków polsko-żydowskich. Od osoby tak mocno merytorycznie przygotowanej do napisania powieści dotyczącej II Wojny Światowej oczekiwałam poruszającej i opartej na faktach opowieści o niezbyt dobrze znanym oddziale kobiet-łączniczek, które z poświęceniem i narażeniem życia walczyły przeciwko okupantom. Tyle moich oczekiwań....niestety nie znajdujących potwierdzenia w fabule.....bo fabuła przedstawia to co zwykle znajdujemy w pisanych współcześnie "wojennych powieściach historycznych"......infantylne bohaterki, niespójną fabułę....wydumaną miłość i mało konkretnie opisany styl pracy, tutaj akurat jakiś nieznany most, o równie nieznanym znaczeniu, w tle zniknięcia i niewyjaśnione śmierci wielu ludzi, ale niestety i moim zdaniem celowo, tylko w tle...
Fabuła od samego początku osnuta jest na niewiarygodnym wydarzeniu: przypadkowa kobieta Grace kradnie z pozostawionej na dworcu walizki zdjęcia i nie ma przy tym żadnej refleksji nie tylko nad tym czy to jest dopuszczalne, ale również nie zastanawia się czy ktoś ją może przyłapać, poszukiwać lub rozpoznać i o te kradzież zwyczajnie oskarżyć. Autorka takich refleksji również nie ma. Następnego dnia złodziejka postanawia odłożyć zdjęcia tam, skąd je zabrała i uznać, ze jest po sprawie. Ani przez chwilę jej mózgu nie kala myśl, że może to być niemożliwe, a kiedy okazuje się, że to jest niemożliwe, strasznie się temu dziwi.....Poza tym wszystkich przełomowych odkryć w tej sprawie dokonuje za sprawą mężczyzn swojego przyjaciela i swojego szefa, ale cały splendor i uznanie spada na nią....Do tego wszystkiego tak bardzo kochała swojego męża, że aż zakochała się w jego najlepszym przyjacielu........serio?
Eleanor to kobieta zajmująca się werbunkiem agentek. Nigdy nie zostało wyjaśnione na jakiej podstawie dokonywała wyboru, kto się nadaje, a kto nie. Dodatkowo widzi, że jedna z wytypowanych dziewcząt kompletnie się do tego nie nadaje, ale i tak wysyła ja w najbardziej niebezpieczny rejon.......A potem próbuje wmówić wszystkim, w tym także samej sobie, że to nie jej wina......
Marie - infantylna kobieta, która nie zdaje sobie sprawy z sytuacji w jakiej się znalazła i z niebezpieczeństw jaki na nią czyhają Już podczas szkolenia okazuje się, że jest przeciętną osobą niepotrafiącą nie tylko zastosować, ale też zapamiętać reguł życia w konspiracji. Mimo to zostaje zrzucona w najbardziej niebezpieczny rejon Francji, którym dowodzi człowiek......nieumiejący mówić po francusku.......Oszałamiająco naiwna scena, kiedy śpią na jednym łóżku trzymając się za ręce jest dowodem na to jak bardzo się kochają........
Wiele kluczowych scen nie zostaje wiarygodnie opisanych, tak jakby autorka nie umiała przedstawić realnego ciągu przyczynowo-skutkowego.
Podczas czytania odczuwałam narastające "ciary żenady". Autorka w zamyśle chciała udowodnić, że kobiety na równi z mężczyznami nadają się do niebezpiecznych akcji przeprowadzanych z narażeniem życia, niestety udowodniła coś dokładnie przeciwnego..... Na szczęście istnieją wiarygodne i udokumentowane przypadki męstwa i bohaterstwa kobiet, które zostały przedstawione przez kompetentne osoby i pozwoliły czytelnikowi poznać prawdę, której próżno szukać w książce Pam Jenoff. Autorce proponuje, aby nie nazywała swoich wypocin powieściami historycznymi, bo obraża tym nie tylko historię ale przede wszystkim jej bohaterów. Proponuję również przerzucenie się na pisanie bajek dla dzieci, bo młody czytelnik nie jest tak wymagający, nie żąda wyjaśnienia przedstawionych zdarzeń, a wręcz wszystko przyjmuje bezkrytycznie. Myślę zatem, że w tym gatunku literackim świetnie się pani pisarzyna odnajdzie.
Lektury z całego serca nie polecam.

Jak przeczytałam na skrzydełkach polskiego wydania książki Pam Jenoff, pracowała w Pentagonie i uczestniczyła dzięki temu w specjalnych operacjach rządowych, zajmowała się także przygotowaniem wydarzeń upamiętniających 50 rocznicę II Wojny Światowej, zajmowała się również tematem holocaustu i skomplikowanych stosunków polsko-żydowskich. Od osoby tak mocno merytorycznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
59

Na półkach:

Dokładnie tak, powieść oceniam jako przeciętną, chociaż potencjał był bardzo duży.
Historia kobiet z SOE, bezimiennych bohaterek, byłaby doskonałym sposobem na oddanie hołdu kobietom walczącym podczas II wojny światowej. Niestety powieść jest mocno naiwna a realia okupacyjne nieprzekonujące. Agentki i agenci działający w konspiracji, mając dla bezpieczeństwa nic o sobie nie wiedzieć, przedstawiają się sobie przy pierwszym spotkaniu, a nawet opowiadają o swoim życiu... Tortury podczas przesłuchań to raptem kilka ciosów a nazista czekający na proces odczuwa skruchę i wyjawia swoje tajemnice.
Po raz kolejny stwierdzam, że amerykański sposób pisania o II wojnie światowej jest dla kogoś pochodzącego z naszej części Europy naiwny i mało realistyczny. Jeżeli ktoś od dzieciństwa słyszał opowieści dziadków z tego okresu, w drodze do szkoły mijał tablicę upamiętniającą zwykłą kilkunastoletnią harcerkę, która podejrzana o działalność lokalną poddana została przez nazistów najbardziej brutalnym torturom... Jeżeli czytał literaturę faktu z tamtego okresu chociażby w szkole... To powieść tego typu zawsze będzie traktował jako czytadło...

Dokładnie tak, powieść oceniam jako przeciętną, chociaż potencjał był bardzo duży.
Historia kobiet z SOE, bezimiennych bohaterek, byłaby doskonałym sposobem na oddanie hołdu kobietom walczącym podczas II wojny światowej. Niestety powieść jest mocno naiwna a realia okupacyjne nieprzekonujące. Agentki i agenci działający w konspiracji, mając dla bezpieczeństwa nic o sobie nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
10

Na półkach:

Super książka

Super książka

Pokaż mimo to

avatar
3678
3621

Na półkach: ,

Dobra beletrystyka, jedyne co mnie raziło, to że zakonspirowane osoby kłapały do nowo poznanych osób o tym że są z ruchu oporu i wbrew zasadzie, że jedna osoba zna tylko jedną-dwie inne z siatki, to tworzyli duże towarzystwo wzajemnej adoracji, co nie było zbyt wiarygodne.

Dobra beletrystyka, jedyne co mnie raziło, to że zakonspirowane osoby kłapały do nowo poznanych osób o tym że są z ruchu oporu i wbrew zasadzie, że jedna osoba zna tylko jedną-dwie inne z siatki, to tworzyli duże towarzystwo wzajemnej adoracji, co nie było zbyt wiarygodne.

Pokaż mimo to

avatar
552
428

Na półkach: , , , ,

Autorka przedstawia swoją nową powieść jako historyczną, jednak trzeba na wstępie zaznaczyć, że więcej tu fikcji i swobodnego prowadzenia wątków niż historii, raczej tło. Nie jest to jednak w żadnym przypadku przytyk, a jedynie zaznaczenie, co by się czytelnik nie zraził.

"Łączniczki z Paryża" to historia dziewcząt werbowanych do SOE (Special Operations Executive, tj. Kierownictwo Operacji Specjalnych),które bez długiego wojskowego przygotowania podejmowały się wyzwań często przypłaconych śmiercią. W teorii miały być radiooperatorkami, w książce wykonują akcje sabotażowe i wywiadowcze, to co jest potrzebne. To pochwała bohaterstwa, zaangażowania, poświęcenia, ale i kobiecej wrażliwości, przyjaźni i miłości. Zdolność do tworzenia relacji pomimo trudnych warunków to wyznacznik człowieczeństwa. Większość z nich czeka smutny los, który próbowano zatuszować, a kilka losów dziewcząt poznamy w trakcie lektury. Wisienką na torcie jest postać Eleanor - odpowiedzialnej za kierowanie sekcją kobiecą, która będzie chciała dojść do prawdy.

Równolegle Autorka prowadzi wątek Grace - młodej Amerykanki, która wbrew obyczajom postanawia podjąć prację, rezygnując z utartej ścieżki, jaką podążał większy odsetek panien z dobrych domów po wyjściu za mąż. Być może decyzja ta była podjęta pod wpływem wydarzeń (doczytajcie by poznać szczegóły),a być główną bohaterkę pcha wewnętrzna potrzeba niezależności i decydowania o własnym losie, bo chociaż jest życie zaczyna się układać, a na horyzoncie widać happy end, ona postanawia przejąć ster i pójść własną drogą.

Ciekawa lektura. Polecam.

Autorka przedstawia swoją nową powieść jako historyczną, jednak trzeba na wstępie zaznaczyć, że więcej tu fikcji i swobodnego prowadzenia wątków niż historii, raczej tło. Nie jest to jednak w żadnym przypadku przytyk, a jedynie zaznaczenie, co by się czytelnik nie zraził.

"Łączniczki z Paryża" to historia dziewcząt werbowanych do SOE (Special Operations Executive, tj....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    407
  • Przeczytane
    267
  • Posiadam
    45
  • 2021
    31
  • 2022
    8
  • Teraz czytam
    7
  • Ulubione
    6
  • Powieść historyczna
    5
  • Legimi
    5
  • 2023
    4

Cytaty

Więcej
Pam Jenoff Łączniczki z Paryża Zobacz więcej
Pam Jenoff Łączniczki z Paryża Zobacz więcej
Pam Jenoff Łączniczki z Paryża Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także