Mam ogromną słabość do takiego stylu pisania. Stylu, który uruchamia wszystkie zmysły czytelnika. Szczególnie opisy polskiego lata były genialne.

Książka oddaje klimat Polski tamtych lat, co jest wartościowe nie tylko dla zagranicznego czytelnika, bo w polskich szkołach często nie udaje się omówić tego wycinka historii.

Teoretycznie nie znalazłam tu nic nowego, od początku wiemy, jak ta historia się skończy. Jednak dla mnie była wyjątkowa, bo czuć w niej Polskę, jest klimatyczna, sensualna i dobrze wyważona.

Mam ogromną słabość do takiego stylu pisania. Stylu, który uruchamia wszystkie zmysły czytelnika. Szczególnie opisy polskiego lata były genialne.

Książka oddaje klimat Polski tamtych lat, co jest wartościowe nie tylko dla zagranicznego czytelnika, bo w polskich szkołach często nie udaje się omówić tego wycinka historii.

Teoretycznie nie znalazłam tu nic nowego, od...

Ładne. Myślałam, że książka osadzona w realiach PRL nie ma szans mi się spodobać, ale zaryzykowałam ze względu na pozytywne recenzje. Język jest przystępny, a mimo to ma w sobie trochę poezji. Fabularnie niby nic odkrywczego, zwłaszcza dla czytelników z Polski, ale tak opisane, że człowiek znajduje się na pewien czas w tym świecie głównego bohatera. W sumie potrafię sobie wyobrazić film na podstawie tej książki i myślę, że byłby on bardzo klimatyczny. Słuchałam audiobooka i jest to bardzo dobre nagranie.

Ładne. Myślałam, że książka osadzona w realiach PRL nie ma szans mi się spodobać, ale zaryzykowałam ze względu na pozytywne recenzje. Język jest przystępny, a mimo to ma w sobie trochę poezji. Fabularnie niby nic odkrywczego, zwłaszcza dla czytelników z Polski, ale tak opisane, że człowiek znajduje się na pewien czas w tym świecie głównego bohatera. W sumie potrafię sobie...

Dla mnie ten rok zaczął się wspaniałą lekturą.
Cudowną prozą napisana pięknym językiem literackim. Opowieść o zakazanej miłości między mężczyznami w przededniu stanu wojennego.
Główny bohater to potomek przesiedlenców ze wschodu, osiedlonych we Wrocławiu. Dom rodzinny to dom pełen uprzedzeń i traum. Tutaj odkrywa swoją seksualność i przed samym sobą ucieka do Warszawy na studia. Po ukończeniu uniwersytetu, wszyscy studenci muszą w wakacje przepracować miesiąc zbierając buraki na polu. Tutaj Ludwik zakochuje się w Januszu.
Wspólnie przeżywają cudowne chwile a po powrocie dalej ukrywają swój związek.
Janusz obracający się w środowisku dzieci oligarchów , wspina się po drabinie kariery politycznej. Jego romans z Ludwikiem mógłby mu pokrzyżować plany na przyszłość.
Ludwik jednak dusi się w biednej, zaściankowej Polsce, pragnie wyjechać na wymarzony zachód. Pragnie wolności.
Bardzo dobry debiut Tomasza Jędrowskiego, urodzenego w Niemczech syna polskich emigrantów.
#mojaopinia #dobrydebiut #tomaszjedrowskiautor
#dobraproza

Dla mnie ten rok zaczął się wspaniałą lekturą.
Cudowną prozą napisana pięknym językiem literackim. Opowieść o zakazanej miłości między mężczyznami w przededniu stanu wojennego.
Główny bohater to potomek przesiedlenców ze wschodu, osiedlonych we Wrocławiu. Dom rodzinny to dom pełen uprzedzeń i traum. Tutaj odkrywa swoją seksualność i przed samym sobą ucieka do Warszawy na...

Pierwsza przeczytana przeze mnie pozycja w 2023 roku, nawet zaryzykuję stwierdzenie, że najlepsza!

Swimming in the Dark Tomasza Jedrowskiego jest powieścią, która przenosi czytelnika w głąb Polski lat 80. ubiegłego wieku. To zarazem subtelna i pasjonująca historia pierwszej miłości, która wydaje się być idealna, jednak jest z góry skazana na porażkę. Gdy Ludwik zaczyna wspominać minione lata, wracają do niego wspomnienie o początkach miłości na letnim obozie, spotkaniach and rzeką, wymianie spostrzeżeń na temat książki, którą tak bardzo ceni, czy spacerach po brukowanych ulicach Warszawy. Wszystko to po to, aby być bliżej z ukochaną osobą, choć nigdy nie byli tak oddaleni od siebie.

Dawno nie czytałem tak dobrze ubranej w słowa książki; każda scena mogła stanowić odrębną historię samą w sobie. Plastyczność języka autora sprawiła, że czułem i widziałem ten świat, który widział główny bohater, momentami miałem nawet wrażenie, że śnię na jawie. Piękna opowieść o dorastaniu, odkrywaniu własnej tożsamości i wkraczaniu w dorosłe życie, tym samym zmagając się z systemem, który tłamsi indywidualność jednostki.

Szczególnie ciekawe okazało się dla mnie wykorzystanie wielu komponentów polskości, które grały znaczącą rolę w powieści. Wszystkie te aspekty polskiej kultury sprawiły, że historia Ludwika nabrała jeszcze większej wyjątkowości, bo umówmy się, motyw dorastania i odkrywania samego siebie sam w sobie jest już dosyć oklepany, dlatego cieszę się, że autor wzbogacił swoje dzieło o te elementy.
Niesamowity debiut literacki, czekam na więcej!

ig @ bavureads

Pierwsza przeczytana przeze mnie pozycja w 2023 roku, nawet zaryzykuję stwierdzenie, że najlepsza!

Swimming in the Dark Tomasza Jedrowskiego jest powieścią, która przenosi czytelnika w głąb Polski lat 80. ubiegłego wieku. To zarazem subtelna i pasjonująca historia pierwszej miłości, która wydaje się być idealna, jednak jest z góry skazana na porażkę. Gdy Ludwik zaczyna...

miłość, o której nie można głośno mówić, w szarej PRLowskiej Polsce, z której chce się wyjechać (dużo się nie zmieniło)

miłość, o której nie można głośno mówić, w szarej PRLowskiej Polsce, z której chce się wyjechać (dużo się nie zmieniło)

Taka se. Szybko się czyta.

Taka se. Szybko się czyta.

Historia ładna, ale też smutna. Czyta się bardzo szybko. Uprzedzę, że czytałam w wersji angielskiej.
Podobała mi się też zastosowana przez autora forma pisania, miałam wrażenie jakbym czytała list. Polecam :)

Historia ładna, ale też smutna. Czyta się bardzo szybko. Uprzedzę, że czytałam w wersji angielskiej.
Podobała mi się też zastosowana przez autora forma pisania, miałam wrażenie jakbym czytała list. Polecam :)

Poniższy tekst to nie jest recenzja, a moje osobiste refleksje odnośnie książki, zapisane na pamiątkę jej przeczytania:

Wciągająca historia młodego geja, od czasów dzieciństwa do wczesnej adolescencji. Doskonale osadzona w realiach PRL-u, z takimi zdarzeniami jak stan wojenny, kolejki za papierem toaletowym i znajomościami koniecznymi aby cokolwiek zdobyć, załatwić. Wręcz cofnąłem się wspomnieniami do własnej młodości, mimo, że mnie ominęły wszystkie aż tak dramatyczne wydarzenia, bo mieszkałem w małej miejscowości i byłem jeszcze dzieckiem, kiedy wprowadzono stan wojenny. Brak teleranka nie było taka tragedią w porównaniu np. do prześladowań w akcji Hiacynt. Podobały mi się opisy przeżyć bohatera, jego wahań, niepokojów, obaw. Trzymające w napięciu, jak zakończą się poszczególne rozterki czy zagrożenia pojawiające się w trakcie jego dojrzewania i wchodzenia w dorosłe życie. Odkrywanie swojej seksualności. Pierwsze doświadczenia erotyczne, pierwsze przyjaźnie, zauroczenia, miłości. Wszystko to ubrane w piękny styl, momentami bardzo poetycki i plastyczny*. Rzadko aż tak bardzo zwracam na to uwagę, tak jak w tej książce, zazwyczaj pozwalając by akcja i opisy szybko się toczyły. Tu można było się delektować niektórymi zdaniami.
Ponadto lubię takie zbiegi okoliczności kiedy w książce znajduje się fragment opisujący zdjęcie fotograficzne w gazecie przedstawiające czołg w stanie wojennym na tle kina Moskwa i tytułem filmu "czas apokalipsy", dokładnie 2 miesiące wcześniej na festiwalu FotoForma poznałem samego autora tych zdjęć, Polaka wychowanego w Anglii Chrisa Niedenthala. Uwielbiam jak takie puzzle składają się w połączoną, większą całość.

Doskonała książka, która całkiem przypadkowo wpadła mi w doskonałym momencie.

* Wielkie brawa dla tłumacza, ponieważ książka była napisana w języku angielskim i przetłumaczona nie przez autora.

Poniższy tekst to nie jest recenzja, a moje osobiste refleksje odnośnie książki, zapisane na pamiątkę jej przeczytania:

Wciągająca historia młodego geja, od czasów dzieciństwa do wczesnej adolescencji. Doskonale osadzona w realiach PRL-u, z takimi zdarzeniami jak stan wojenny, kolejki za papierem toaletowym i znajomościami koniecznymi aby cokolwiek zdobyć, załatwić. Wręcz...

Taka "Tajemnica Brokeback Mountain" w realiach PRL-u :D nie, żartuję, nie aż tak dobra. Niby w porządku, niby nie nudziła, ale przesadzona jeśli o te realia chodzi i w sumie niezbyt porywająca... Można przeczytać ale nie trzeba, żadna to będzie strata ;)

(czytana/słuchana - 21-22.11.2023)
3+/5 [6/10]

Taka "Tajemnica Brokeback Mountain" w realiach PRL-u :D nie, żartuję, nie aż tak dobra. Niby w porządku, niby nie nudziła, ale przesadzona jeśli o te realia chodzi i w sumie niezbyt porywająca... Można przeczytać ale nie trzeba, żadna to będzie strata ;)

(czytana/słuchana - 21-22.11.2023)
3+/5 [6/10]

To książka, którą przeczytać można, ale niekoniecznie trzeba. Często uderzało mnie poczucie, że gdyby to była miłość hetero-, a nie homoseksualna, to byłoby to tanie romansidło, ale ze względu na romans dwóch mężczyzn trochę przymyka się na to oko.
Zupełnie nie kupuję formy zwracania się w drugiej osobie. Mogę przyjąć, że ktoś komuś opowiada ze swojego punktu widzenia, ale wplatanie w to historii dzielnicy itp. jest już mega dziwne.
Nie znając historii autora, zaczęłam się poważnie zastanawiać, czy moja wiedza o PRL nie jest jakaś wadliwa. Dopiero potem doczytałam, że autor nie mieszkał w ogóle w Polsce i to trochę takie historie jak na straszenie dzieci, jakie to przerażające miejsce, gdzie przymierało się głodem i leżało, plując krwią, bez dostępu do jakiegokolwiek lekarza - i to w stolicy.
Na pewno jest to ciekawy motyw przewodni - miłość homoseksualna przed stanem wojennym, na dodatek kiedy jeden z bohaterów jest wciągnięty w machinę władzy. Jednak powieść na pewno nie poruszyła mnie tak jak mogła.

To książka, którą przeczytać można, ale niekoniecznie trzeba. Często uderzało mnie poczucie, że gdyby to była miłość hetero-, a nie homoseksualna, to byłoby to tanie romansidło, ale ze względu na romans dwóch mężczyzn trochę przymyka się na to oko.
Zupełnie nie kupuję formy zwracania się w drugiej osobie. Mogę przyjąć, że ktoś komuś opowiada ze swojego punktu widzenia, ale...