Archangel’s Shadows

Bardzo ciekawa historia, chociaż najbardziej podobał mi się pojawiąjący tam Naasir i dlatego skuszę się jeszcze na jedną część, a potem krótka przerwa. Co za dużo to nie zdrowo ;) nie spodziewałam się takiej historii jeśli chodzi o Ash więc dla mnie wielkie zaskoczenie. Janvier także skradł moje serducho, może nie tak bardzo jak inni ale ma coś w sobie. Byłam bardzo ciekawa kto stał za tymi morderstwami, lubię takie zagadki ;)

Bardzo ciekawa historia, chociaż najbardziej podobał mi się pojawiąjący tam Naasir i dlatego skuszę się jeszcze na jedną część, a potem krótka przerwa. Co za dużo to nie zdrowo ;) nie spodziewałam się takiej historii jeśli chodzi o Ash więc dla mnie wielkie zaskoczenie. Janvier także skradł moje serducho, może nie tak bardzo jak inni ale ma coś w sobie. Byłam bardzo ciekawa...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Ta część o łowcach podobała mi się najmniej z dotychczasowych. Oj, zawsze się może zdarzyć, nawet najlepszym:)

Ta część o łowcach podobała mi się najmniej z dotychczasowych. Oj, zawsze się może zdarzyć, nawet najlepszym:)

Pokaż mimo to

Zdecydowanie ten tom podobał mi się najmniej. Niestety nigdy jakoś mnie nie ciekawił związek Ash i Janivera. Całość strasznie mi się dłużyła i jak poprzednie części przeczytałam w ciągu powiedzmy dwóch dni tak tę ksiażkę męczyłam ponad tydzień.

Zdecydowanie ten tom podobał mi się najmniej. Niestety nigdy jakoś mnie nie ciekawił związek Ash i Janivera. Całość strasznie mi się dłużyła i jak poprzednie części przeczytałam w ciągu powiedzmy dwóch dni tak tę ksiażkę męczyłam ponad tydzień.

Pokaż mimo to

kolejna rewelacyjna część , a odzywki i prezenty Naasira ubawiły mnie do łez. Polecam

kolejna rewelacyjna część , a odzywki i prezenty Naasira ubawiły mnie do łez. Polecam

Pokaż mimo to

Nowy Jork próbuje otrząsnąć się po wojnie z Lijuan. Anioły, wampiry i łowcy na nowo starają się zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców. Wśród nich jest Ashwini - świetna łowczyni, posiadającą niezwykły dar w stosunku do ludzi, który coraz bardziej staje się jej przekleństwem. Przy niewielu osobach może odciąć się od duchów przyszłości, które na nią czyhają. Wśród nich jest Janvier – niesamowicie przystojny i uzdolniony wampir. Między nim i Ash rodzi się uczucie, które jednak odrzucają na dalszy plan, gdy w mieście dochodzi do niespotykanej rzezi ludzi...

Kolejna część z serii „Łowcy Gildii” była bardzo fajna, choć nie umywa się do początkowych książek z Raphaelem i Eleną w roli głównej. Jednak postaci Ash i Janviera również przypadły mi do gustu. Wątek przewodni rzezi ludzi i szukanie sprawców tych makabrycznych czynów był bardzo wciągający. Mimo to więcej było statycznej akcji, niż bardziej wartkiej. Relacja łowczyni i wampira także nie rozwijała się jakoś dynamicznie, choć to akurat było ciekawym posunięciem. Miło i z zaciekawieniem czytało się "Cienie Archanioła" i na pewno będę kontynuować tę serię.

Nowy Jork próbuje otrząsnąć się po wojnie z Lijuan. Anioły, wampiry i łowcy na nowo starają się zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców. Wśród nich jest Ashwini - świetna łowczyni, posiadającą niezwykły dar w stosunku do ludzi, który coraz bardziej staje się jej przekleństwem. Przy niewielu osobach może odciąć się od duchów przyszłości, które na nią czyhają. Wśród nich jest...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Rewelacyjny romans paranormal. Tom poświęcony zakochanym w sobie Ash i Janvierowi. Mamy możliwość uczestniczenia w rozwiązywaniu sprawy kryminalnej, łapaniu sprawców zabójstw ludzi. Raphael nie toleruje tego typu przestępstw na swoim terenie, ale czasami nic nie jest proste - więc Gildia i Wieża muszą połączyć siły. Ponadto spotykamy pozostałych bohaterów cyklu, jak wracają do siebie po wielkiej krwawej bitwie. Elena musi wydać bal i przetrwać nieoczekiwaną wizytę teściowej. A to nie jedyne traumatyczne wydarzenia w powieści... Książka świetna i szczerze zachęcam do przeczytania cyklu.

Rewelacyjny romans paranormal. Tom poświęcony zakochanym w sobie Ash i Janvierowi. Mamy możliwość uczestniczenia w rozwiązywaniu sprawy kryminalnej, łapaniu sprawców zabójstw ludzi. Raphael nie toleruje tego typu przestępstw na swoim terenie, ale czasami nic nie jest proste - więc Gildia i Wieża muszą połączyć siły. Ponadto spotykamy pozostałych bohaterów cyklu, jak wracają...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Co tu dużo pisać!?!
Totalna gratka dla miłośników serii.

Mnie osobiście najbardziej przypadły do gustu urywki dotyczące Elleny i Raphaela, ale główni bohaterowie książki też przysporzą wam mnóstwa radości, smutku i dreszczyku emocji!!!
Mam chrapkę na dalsze losy ,,Tygryska", ale się okaże!

Zdecydowanie polecam!!!!

Co tu dużo pisać!?!
Totalna gratka dla miłośników serii.

Mnie osobiście najbardziej przypadły do gustu urywki dotyczące Elleny i Raphaela, ale główni bohaterowie książki też przysporzą wam mnóstwa radości, smutku i dreszczyku emocji!!!
Mam chrapkę na dalsze losy ,,Tygryska", ale się okaże!

Zdecydowanie polecam!!!!

Pokaż mimo to

Ten tom był dla mnie mniej interesujący niż poprzednie, gdyż znacznie mniej mnie obchodziła para głównych bohaterów. Ashwini i Janvier byli mi wcześniej znani z opowiadań, ale żebym jakoś bardzo tęskniła za nimi, to nie powiem.
Pomimo to, książka mi się podobała, jak właściwie wszystko co napisała Nalini Singh. Sporo się w niej dzieje, i dotyczy to całego otoczenia, a nie tylko głównych bohaterów. Nie mniej jednak, odnoszę nieodparte wrażenie, jakby ta książka była tylko łącznikiem między poprzednimi tomami a następnymi.
Tak naprawdę, to nie mogę się doczekać opowieści o "Bluebell":)

Ten tom był dla mnie mniej interesujący niż poprzednie, gdyż znacznie mniej mnie obchodziła para głównych bohaterów. Ashwini i Janvier byli mi wcześniej znani z opowiadań, ale żebym jakoś bardzo tęskniła za nimi, to nie powiem.
Pomimo to, książka mi się podobała, jak właściwie wszystko co napisała Nalini Singh. Sporo się w niej dzieje, i dotyczy to całego otoczenia, a nie...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Wspaniałą rzeczą w świecie wykreowanym przez Nalini Singh jest to, że nieważne ile czasu minęło od przeczytania poprzednich części to od pierwszej strony kolejnej rzucamy się na nowo z pełną prędkością w ten nieobliczalny i wciąż pełen niespodzianek i tajemnic świat.

W końcu historia Ash i Janvier w całości. W Pawn dostaliśmy tylko przedsmak ich wyjątkowego tańca. Nalini i tym razem nie zawodzi. Historia skupia się oczywiście na pełnej pasji relacji Ash i Janviera sprytnie połączonej z wątkiem kryminalnym. Wszystko to dzieje się bezpośrednio po wielkiej bitwie. Jednak pomimo, że suspens wynika z wydarzeń z Legionu, to w tej części odpoczywamy od Archanielicy Śmierci i skupiamy się ściśle na wydarzeniach dotyczących samego miasta i przywracania go do normalności. W tym całym chaosie poznajemy Ash, jej rodzinę i jej tragiczne losy. Mało jest o samym Janvierze co troszkę razi, gdyż miałam nadzieję, że autorka jeszcze czymś nas zaskoczy w stosunku do Cajuna.

Niespodzianką niewątpliwie były rozdziały z punktu widzenia Eleny i Raphaela, ale także Dmitria. Myślałam, że ten wiekowy wampir ukazał już swoje wszystkie twarze a tutaj takie zaskoczenie i to jeszcze w związku z Naasirem. Moim skromnym zdaniem Naasir kompletnie skradł dla siebie tą część(ta jego definicja prawdziwej miłości :D). Sceny z jego udziałem należą zdecydowanie do moich ulubionych i już nie mogę doczekać się Enigmy! I Illium...

Wracając jednak do Ash i Janviera to przyznać muszę, że dostali oni zakończenie inne niż reszta par. Ich zakończenie jest słodko-gorzkie ale dla nich jest idealne - jest ich "full throttle". Doskonałym podsumowaniem ich podróży są przepiękne słowa "I'll show you things that'll make you laugh in delight, scream in passion, cry for the sheer joy of it."

Wspaniałą rzeczą w świecie wykreowanym przez Nalini Singh jest to, że nieważne ile czasu minęło od przeczytania poprzednich części to od pierwszej strony kolejnej rzucamy się na nowo z pełną prędkością w ten nieobliczalny i wciąż pełen niespodzianek i tajemnic świat.

W końcu historia Ash i Janvier w całości. W Pawn dostaliśmy tylko przedsmak ich wyjątkowego tańca. Nalini i...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Naasir nie wiedziałam że z Ciebie taki "hardcore" ;D

a teraz trzeba czekać ohhh

Sparkle ;)

Naasir nie wiedziałam że z Ciebie taki "hardcore" ;D

a teraz trzeba czekać ohhh

Sparkle ;)

Pokaż mimo to