Nie śmieci

Większość z nas wyrzucając śmieci do kontenera, wyrzuca je też z pamięci. Nie myślimy już, gdzie jadą, kto będzie je odbierać i segregować, jak będą składowane lub przetworzone. Julia Wizowska wyrusza na wędrówkę po składowiskach śmieci, oczyszczalniach, biogazowniach, a nawet miejskich śmietnikach i zabiera nas ze sobą, pokazując co się tak naprawdę dzieje z odpadkami z naszych domów. Poznajemy problemy zarówno firm zajmujących się obiorem, składowaniem i przetwarzaniem, ale też cały prawny galimatias i brak ujednolicenia tematu segregacji śmieci w skali kraju, który niestety nie pomaga nam się mierzyć z tematem śmieci. A tych produkujemy coraz więcej, każdego dnia.
W książce znajdziemy sporo pomysłów i podpowiedzi, jak ograniczyć ilość śmieci w naszym codziennym życiu, na co zwracać uwagę w trakcie zakupów i jak dbać prawidłowo o rzeczy, które już mamy.
Wbrew obiegowej opinii nasze codzienne wybory mają znaczenie, a edukacja w tym zakresie jest w zasięgu każdego z nas.
Bardzo polecam te książkę każdemu z Was, to naprawdę potrzebna i ważna lektura :)

Większość z nas wyrzucając śmieci do kontenera, wyrzuca je też z pamięci. Nie myślimy już, gdzie jadą, kto będzie je odbierać i segregować, jak będą składowane lub przetworzone. Julia Wizowska wyrusza na wędrówkę po składowiskach śmieci, oczyszczalniach, biogazowniach, a nawet miejskich śmietnikach i zabiera nas ze sobą, pokazując co się tak naprawdę dzieje z odpadkami z...

Jeśli do tej pory interesowałeś/aś się tylko podstawami segregacji śmieci, warto sięgnąć po tę książkę. Zgadzam się z poprzednią opinią, że treść może wydawać się pod koniec nieco chaotyczna, zdarzają się fragmenty, które w trakcie czytania wydają się być podobne do tych już poruszonych, szczególnie opisy działania poszczególnych firm zajmujących się odpadami. Nie zgadzam się jednak z tym, że autorka nie pokazuje co robić z odpadami, przecież w zasadzie każdy rozdział zawiera wskazówki czy to jak tworzyć własny kompost i jakie odpadki w ogóle można do kompostu wrzucać; jak dbać o ubrania, aby służyły długo i z jakich materiałów najlepiej ubrania kupować; jak dbać o sprzęty gospodarstwa domowego i jak pozbywać się śmieci w zasadzie każdego rodzaju w odpowiedni sposób od leków po lodówkę i wiele więcej. Myślę, że to w skróconej formie powinna być lektura dla każdego człowieka, szczególnie, że obserwując śmietnik pod blokiem w mieście wojewódzkim widzę, jak duże są braki wiedzy w społeczeństwie. Szczególnie, że akurat w tak dużym mieście normalną sprawą są kontenery na odpady wielkogabarytowe podstawiane regularnie przez miasto, czy kontenery na ubrania, a mimo to co rusz ze śmietnika na zmieszane wystaje element armatury sanitarnej...

Jeśli do tej pory interesowałeś/aś się tylko podstawami segregacji śmieci, warto sięgnąć po tę książkę. Zgadzam się z poprzednią opinią, że treść może wydawać się pod koniec nieco chaotyczna, zdarzają się fragmenty, które w trakcie czytania wydają się być podobne do tych już poruszonych, szczególnie opisy działania poszczególnych firm zajmujących się odpadami. Nie zgadzam...

Bardzo ciekawy temat, ale książka niestety mocno przeciętna i chaotyczna. Niby całość jest podzielona na rozdziały o poszczególnych rodzajach odpadów, ale w każdym rozdziale wszystko jest wymieszane tak jak w przeciętnym koszu na śmieci.

Autorka narzeka i narzeka, na wszystkich, na konsumentów, przedsiębiorców, przepisy , gminy i nawet na WIOŚ; ale oprócz narzekania i wizji , dość kiczowatej, wspaniałej przyszłości bez odpadów, nie ma w tej książce prawie żadnych konkretów, które pomogłyby tu i teraz, w obecnej rzeczywistości podjąć, zainteresowanemu tematem czytelnikowi, sensowne działania .
Zamiast, bezproduktywnie, narzekać na gminy, Wioś, czy przepisy, można było napisać kto co robi, jakie są te przepisy, i jak można by z nich korzystać jako konsument, czy osoba która napotyka śmieci, tam gdzie ich nie powinno być.
Taka książka mogłaby wskazywać działania, które można podjąć, nawet na małą, lokalną skalę, przepisy, z których można skorzystać, powody zmian w przepisach, zachęcić do działania.
A pokazuje jedynie ogólną niemoc, co wcale nie jest prawdziwym obrazem.

Może zamiast narzekać globalnie, co zupełnie nic nie daje, warto raczej zachęcać czytelników do skupienia się na tym na czym można się skupić? czyli na swoich codziennych wyborach. I zachęcić do działania/ już można wybierać miedzy sprzedawcami i da się wybrac tych, którzy myślą nad tym w co pakują i z czego produkują.

I na współpracy z różnymi organami, zamiast na ich globalnej krytyce,.
I oczywiście na znajomości prawa. Przydałby się chociaż fragmenty ustawy o odpadach, lub chociaż link, pod którym jest jej aktualna wersja.. I chociaż ze dwie strony o podstawowych przepisach, nie tylko ustawach i rozporządzeniach, na podstawie których to wszystko działa/ a czytając książkę ma się wrażenie, że sama autorka tych przepisów nigdy nie przeczytała.

Bardzo ciekawy temat, ale książka niestety mocno przeciętna i chaotyczna. Niby całość jest podzielona na rozdziały o poszczególnych rodzajach odpadów, ale w każdym rozdziale wszystko jest wymieszane tak jak w przeciętnym koszu na śmieci.

Autorka narzeka i narzeka, na wszystkich, na konsumentów, przedsiębiorców, przepisy , gminy i nawet na WIOŚ; ale oprócz narzekania i...

Pożyteczna książka. Autorka opowiada o tym, jakie śmieci produkujemy, jak je utylizować, prawidłowo segregować, ale także jak mniej śmiecić. Spora część książki poświęcona jest recyclingowi i tutaj było dla mnie zbyt dużo technicznych szczegółów dotyczących tego, jak przebiegają te procesy.

Pożyteczna książka. Autorka opowiada o tym, jakie śmieci produkujemy, jak je utylizować, prawidłowo segregować, ale także jak mniej śmiecić. Spora część książki poświęcona jest recyclingowi i tutaj było dla mnie zbyt dużo technicznych szczegółów dotyczących tego, jak przebiegają te procesy.

Nie jest to książka, którą się czyta i odkłada na półkę. Z tej książki można wyciągnąć wiele pożytecznych informacji, powinno się zaznaczyć odpowiednie strony. Przerażające jest jak bardzo zanieczyszczamy świat natury, ilość odpadów jest zatrważająca. Ile niepotrzebnych zakupów człowiek robi, ile nieświadomych błędów. Trzeba sobie zrobić rachunek sumienia i szczerze wziąć się za naprawę. Wszystko zaczyna się od podstaw, od takiego szaraczka, podstawowego użytkownika. Oczywiście, nie będzie to łatwe.

Nie jest to książka, którą się czyta i odkłada na półkę. Z tej książki można wyciągnąć wiele pożytecznych informacji, powinno się zaznaczyć odpowiednie strony. Przerażające jest jak bardzo zanieczyszczamy świat natury, ilość odpadów jest zatrważająca. Ile niepotrzebnych zakupów człowiek robi, ile nieświadomych błędów. Trzeba sobie zrobić rachunek sumienia i szczerze wziąć...

Fajnie, że taka książka powstała. Autorka włożyła wiele pracy w rozpoznanie tematu, wizytowała firmy przetwarzające odpady - plastik, papier, tetrapaki, spalarnie, składowiska. Jest tu sporo rzeczowej wiedzy, która jest niestety też przepleciona wiedzą poradnikową.

Fajnie, że taka książka powstała. Autorka włożyła wiele pracy w rozpoznanie tematu, wizytowała firmy przetwarzające odpady - plastik, papier, tetrapaki, spalarnie, składowiska. Jest tu sporo rzeczowej wiedzy, która jest niestety też przepleciona wiedzą poradnikową.

Odkrywcze. Świadomość tego co dzieje się dalej z zawartością naszego kosza na śmieci spowoduje, mam nadzieję, że zastanowimy się już na etapie zakupów co tam trafi a najlepiej czy ten zakup nie trafi tam za szybko. Czy zapakowane w plastik, w papier a może w szklanym opakowaniu? Potrzebna książka, dlaczego nie obowiązkowy podręcznik już w szkole podstawowej?

Odkrywcze. Świadomość tego co dzieje się dalej z zawartością naszego kosza na śmieci spowoduje, mam nadzieję, że zastanowimy się już na etapie zakupów co tam trafi a najlepiej czy ten zakup nie trafi tam za szybko. Czy zapakowane w plastik, w papier a może w szklanym opakowaniu? Potrzebna książka, dlaczego nie obowiązkowy podręcznik już w szkole podstawowej?

Bardzo wartościowa i unikatowa na rynku pozycja. Każdy powinien przeczytać aby zyskać większą świadomość na temat przetwarzania odpadów w naszym kraju, gdyz, sądząc po przykładach które przytacza autorka, wiedza na ten temat jest naprawdę znikoma. Zachęcam do lektury.

Bardzo wartościowa i unikatowa na rynku pozycja. Każdy powinien przeczytać aby zyskać większą świadomość na temat przetwarzania odpadów w naszym kraju, gdyz, sądząc po przykładach które przytacza autorka, wiedza na ten temat jest naprawdę znikoma. Zachęcam do lektury.

Niesamowite że taki temat udało się autorce opisać w tak interesujący sposób. Świetny dokument z solidną dawką wiedzy. Dawno nie dowiedziałam się tylu nowych i użytecznych rzeczy, po lekturze tylko jednej książki. Bardzo polecam.

Niesamowite że taki temat udało się autorce opisać w tak interesujący sposób. Świetny dokument z solidną dawką wiedzy. Dawno nie dowiedziałam się tylu nowych i użytecznych rzeczy, po lekturze tylko jednej książki. Bardzo polecam.

Właśnie takie treści powinny być powszechnie przekazywane a nie są. To dobre kompendium wiedzy, które powinno być lekturą obowiązkową. Dziękuję autorce za jej poświęcenie i stworzenie tej książki.

Właśnie takie treści powinny być powszechnie przekazywane a nie są. To dobre kompendium wiedzy, które powinno być lekturą obowiązkową. Dziękuję autorce za jej poświęcenie i stworzenie tej książki.