Książka podejmuje bardzo trudny temat uzależnienia i tego, jak łatwo się pogrążyć. I pod względem tematyki czytało się trudno, chwilami była wręcz przerażająca. Co nie zmienia faktu, że dzięki stylowi, w jakim prowadzona jest narracja, czytałam tę powieść jednym tchem. Autorka w fascynujący sposób odzwierciedliła ścieżki myślenia osoby uzależnionej, jej tłumaczenie się przed samą sobą, wypieranie swoich błędnych zachowań, a przede wszystkim negowanie samego nałogu. Pewne wydarzenia zdają się być nieco przerysowane, ale całość to bardzo ciekawe, choć przykre, studium upadku.

Książka podejmuje bardzo trudny temat uzależnienia i tego, jak łatwo się pogrążyć. I pod względem tematyki czytało się trudno, chwilami była wręcz przerażająca. Co nie zmienia faktu, że dzięki stylowi, w jakim prowadzona jest narracja, czytałam tę powieść jednym tchem. Autorka w fascynujący sposób odzwierciedliła ścieżki myślenia osoby uzależnionej, jej tłumaczenie się...

Świetny przykład na to, jak nie powinno się pisać o nałogach. Przy tym wybitnie zła powieść; zaskakujący jest fakt, że renomowane wydawnictwo zdecydowało się coś takiego opublikować.

Świetny przykład na to, jak nie powinno się pisać o nałogach. Przy tym wybitnie zła powieść; zaskakujący jest fakt, że renomowane wydawnictwo zdecydowało się coś takiego opublikować.

To było... ciekawe. Jednak nie do końca "czuję" tę książkę. Mam wrażenie, że zabrakło w niej jakiegoś przynajmniej napomknięcia o sposobach wyjścia z takiego nałogu. Jest tu błędne koło zataczane przez główna bohaterkę. Picie, zakupy, postanowienie o rzuceniu nałogu. Picie, zakupy, postanowienie... Zdaję sobie sprawę, że tak to wygląda w rzeczywistości, ale do tego wszystkiego przydał by się element "porady". Na pewno jednak stanowi ona w pewien sposób przestrogę.

To było... ciekawe. Jednak nie do końca "czuję" tę książkę. Mam wrażenie, że zabrakło w niej jakiegoś przynajmniej napomknięcia o sposobach wyjścia z takiego nałogu. Jest tu błędne koło zataczane przez główna bohaterkę. Picie, zakupy, postanowienie o rzuceniu nałogu. Picie, zakupy, postanowienie... Zdaję sobie sprawę, że tak to wygląda w rzeczywistości, ale do tego...

Rzeczywiście dość monotonna, ale jednocześnie wstrząsająca lektura. Niektóre sytuacje są nieco odrealnienie za sprawą niedopracowanych szczegółów, jednak wciąż to bardzo wiarygodny opis legendarnego upadku na samo dno. Nie ma tu raczej głębszej refleksji o podłożu uzależnień, a tym bardziej o metodach wyjścia. To raczej przestroga dla osób, które nie mają jeszcze poważnych problemów. W moim odbiorze ta powieść to także przejmujący obraz samotności we współczesnym świecie i tego, jak trudno znaleźć cel w życiu bez drugiego człowieka.

Rzeczywiście dość monotonna, ale jednocześnie wstrząsająca lektura. Niektóre sytuacje są nieco odrealnienie za sprawą niedopracowanych szczegółów, jednak wciąż to bardzo wiarygodny opis legendarnego upadku na samo dno. Nie ma tu raczej głębszej refleksji o podłożu uzależnień, a tym bardziej o metodach wyjścia. To raczej przestroga dla osób, które nie mają jeszcze poważnych...

Powyższa lektura jest ciężka i trudna, jednak warto się z nią zapoznać, aby zrozumieć czym jest uzależnienie od alkoholu i środków nasennych. W książce nie brak również tematu kompulsywnych zakupów, które również są dużym problemem w dzisiejszym świecie.
"Nienasycona" to pozycja, która daje dużo do myślenia i zostaje w głowie na długo.
Historia czterdziestopięcioletniej Agaty, która ma poważne problemy może się przytrafić każdemu z nas i dlatego warto się z nią zapoznać, aby zobaczyć jak wygląda uzależnienie, samotność i brak chęci uzyskania pomocy od najbliższej rodziny.

Powyższa lektura jest ciężka i trudna, jednak warto się z nią zapoznać, aby zrozumieć czym jest uzależnienie od alkoholu i środków nasennych. W książce nie brak również tematu kompulsywnych zakupów, które również są dużym problemem w dzisiejszym świecie.
"Nienasycona" to pozycja, która daje dużo do myślenia i zostaje w głowie na długo.
Historia czterdziestopięcioletniej...

Szczegółowa kronika upadku czterdziestopięcioletniej alkoholiczki jest monotonną lekturą: piwo, wino, potem jeszcze tabletki nasenne i uspokajające, zrywanie kontaktów z przyjaciółmi i znajomymi, wreszcie wielkie kłopoty materialne; nie jest to wielka literatura, podejrzewam raczej zapis autoterapeutyczny, ale to dobra przestroga dla innych.

Szczegółowa kronika upadku czterdziestopięcioletniej alkoholiczki jest monotonną lekturą: piwo, wino, potem jeszcze tabletki nasenne i uspokajające, zrywanie kontaktów z przyjaciółmi i znajomymi, wreszcie wielkie kłopoty materialne; nie jest to wielka literatura, podejrzewam raczej zapis autoterapeutyczny, ale to dobra przestroga dla innych.

Trudna, skomplikowana, zdecydowanie destrukcyjna w swoim temacie. Młoda kobieta popada w nałóg alkoholowy, nie widząc swojego zagubienia coraz bardziej idzie na dno, nie tylko przez sam nałóg picia, dochodzi do tego uzależnienie od leków, zakupoholizm i szybkie chwilówki spłacane kolejnymi. 140 stron tej książki jest mocniejsze niż nie jeden kryminał, bo napisane przez historię które spotyka tysiące uzależnionych kobiet. Nie dostrzegają problemu, aż nie spadną na samo dno.

Trudna, skomplikowana, zdecydowanie destrukcyjna w swoim temacie. Młoda kobieta popada w nałóg alkoholowy, nie widząc swojego zagubienia coraz bardziej idzie na dno, nie tylko przez sam nałóg picia, dochodzi do tego uzależnienie od leków, zakupoholizm i szybkie chwilówki spłacane kolejnymi. 140 stron tej książki jest mocniejsze niż nie jeden kryminał, bo napisane przez...

Destrukcyjna historia czterdziestopięcioletniej Agaty, której upadek śledzimy na stronach książki Katarzyny T. Nowak.

Prawdopodobnie bohaterka miała przed sobą świetlaną przyszłość, w której miała nieustanną wenę do pisania książek, żyła spotkaniami autorskimi, premierami w świecie literackim, w świecie sztuki..
Prawdopodobnie..bo tego życia Agaty nie znamy, znamy jej upadek, uzależnienie od alkoholu i leków. Bezmyślne okłamywanie siebie czy bliskich, zaprzepaszczone przyjaźnie czy szansę na miłość.
Czytając książkę odczuwałam pewną nadzieję na poprawę stanu bytowego Agaty na podjęcie decyzji, na diametralną zmianę. To takie złudne, aczkolwiek czytając o tym nieustannym stanie upojenia z każdym dniem można było się zmęczyć i usilnie chciało się odnaleźć ten promyk nadziei.

Ta książka, historia to nie tylko upadek głównej bohaterki, to również życie w iluzji i wyobrażeniew upojonym umyśle, że można mieć wszystko.
To obraz samotności, nie radzenia sobie z emocjami czy uczuciami.
Jedynym towarzyszem życia Agaty jest kot Maurycy.
W pobliżu są bliscy, którzy chcą pomóc, lecz Agata tą pomoc odpycha, bagatelizuje swój problem uzależnienia. I z każdym dniem pogrąża się coraz bardziej.

Destrukcyjna historia czterdziestopięcioletniej Agaty, której upadek śledzimy na stronach książki Katarzyny T. Nowak.

Prawdopodobnie bohaterka miała przed sobą świetlaną przyszłość, w której miała nieustanną wenę do pisania książek, żyła spotkaniami autorskimi, premierami w świecie literackim, w świecie sztuki..
Prawdopodobnie..bo tego życia Agaty nie znamy, znamy jej...

7.0
46
Książka przeczytana w 2h.
Smutna, prawdziwa. Pokazuje jak szybko można się stoczyć na samo dno i jak trudno sobie samemu pomóc. Szczególnie gdy się jest alkoholikiem

7.0
46
Książka przeczytana w 2h.
Smutna, prawdziwa. Pokazuje jak szybko można się stoczyć na samo dno i jak trudno sobie samemu pomóc. Szczególnie gdy się jest alkoholikiem

Bohaterka, alkoholiczka, która zręcznie zaprzecza, manipuluje, bagatelizuje problem. Podkrążone oczy, opuchnięta twarz, puste butelki w domu to symptomy ciągu alkoholowego. Do tego dochodzi uzależnienie od leków. Ciężka sprawa - uzależnienie krzyżowe. "Odwyk?" pisze, "Nie narzygała, nie zrobiła rozróby." W czym więc problem? Rozróby pojawią się prędzej czy później. Problem w tym, że sama sobie z tym nie poradzi. Ktoś musi jej pomóc pukładać wszystko w głowie, zmienić priorytety. Póki nie jest za późno.

Bohaterka, alkoholiczka, która zręcznie zaprzecza, manipuluje, bagatelizuje problem. Podkrążone oczy, opuchnięta twarz, puste butelki w domu to symptomy ciągu alkoholowego. Do tego dochodzi uzależnienie od leków. Ciężka sprawa - uzależnienie krzyżowe. "Odwyk?" pisze, "Nie narzygała, nie zrobiła rozróby." W czym więc problem? Rozróby pojawią się prędzej czy później. Problem...