Charlie dostaje bardzo intrygujące zajęcie, zostaje zatrudniony przez jednego z jeźdźców apokalipsy. Jego praca to ciągłe podróże, zbiera ludzkie historie z życia, pojawia się przed śmiercią - "czasami jako zapowiedź, czasami jako ostrzeżenie". Stara się żyć jak normalny człowiek, kolekcjonuje koszulki, zakochuje się. Lecz czy jego specyficzne zajęcie wpływa na jego całe życie? Jak odbierają Charliego ludzie do których przybywa?

Książki Claire North są trochę jak Kinga, można je albo kochać albo nienawidzić. Inaczej nie da się podsumować jej twórczości.

North potrafi wciągnąć czytelnika w świat swojej powieści, dzięki czemu od samego początku towarzyszymy bohaterowi w jego niezwykłej podróży. Autorka porusza w swojej książce wiele ważnych tematów, takich jak miłość, samotność, śmierć i sens życia. Przedstawia je w sposób subtelny i delikatny, co sprawia, że czytelnik z łatwością może się z nimi utożsamić.

Lecz czy do końca kocham te historię? Nie jestem tego pewna. Bardzo krótkie rozdziały. Wątki wyjęte z czegoś tam, totalnie nie pasujące do całej historii. To główne minusy dzieła, które mi mocno przeszkadzały.

"U schyłku dnia" to jedna z tych książek, które pozostają w pamięci na długo po przeczytaniu. Claire North stworzyła niezwykłą opowieść, która porusza najważniejsze kwestie ludzkiej egzystencji. Przypadnie do gustu każdemu, kto szuka nie tylko dobrej rozrywki, ale także inspirującej i mądrej lektury.

Charlie dostaje bardzo intrygujące zajęcie, zostaje zatrudniony przez jednego z jeźdźców apokalipsy. Jego praca to ciągłe podróże, zbiera ludzkie historie z życia, pojawia się przed śmiercią - "czasami jako zapowiedź, czasami jako ostrzeżenie". Stara się żyć jak normalny człowiek, kolekcjonuje koszulki, zakochuje się. Lecz czy jego specyficzne zajęcie wpływa na jego całe...

Poznajcie Charliego. Dzięki czemuś, co wydaje się mieszanką empatii z nijakością, Charlie dostaje bardzo interesującą pracę - zostaje zatrudniony przez jednego z jeźdźców apokalipsy. Jego praca to ciągłe podróże, kolekcjonuje ludzkie historie i pojawia się przed jeźdźcem - "czasami jako zapowiedź, czasami jako ostrzeżenie". Jak Charlie jest postrzegany przez ludzi, których odwiedza i tych, którzy go po prostu mijają na ulicy? Cóż - bardzo, bardzo różnie.

Sposób prowadzenia narracji przez Claire North jest bardzo charakterystyczny i jej książki można albo kochać, albo nienawidzić.

Ja należę oczywiście do osób, które jej twórczość kochają. Muszę też powiedzieć, że historia Charliego wzbudziła we mnie ogromny sentyment, kojarząc się ze starym dobrym filmem Joe Black oraz nawet "Dobrym Omenem" Pratchetta i Gaimana. Nie jest przy tym tak melancholijna ani tak lekka jak te moje skojarzenia - oj nie, tutaj mamy do czynienia z czymś ostrzejszym. Mierzymy się, tak jak nasz bohater, z ludzkim smutkiem, z uprzedzeniem i obrzydzeniem.

Książki Claire North dają mi coś specyficznego, czego nie czuję czytając dzieła żadnych innych autorów - immersję. Zanurzam się w treść powieści i zostaje ze mną na długo. "U schyłku dnia", która jest zarówno zabawna, jak i daje mocno do myślenia, to do tej pory moja ulubiona książka autorki.

Poczułam się naprawdę czytelniczo spełniona i szczerze polecam.

(Dla ludzi, których wyprowadza z uwagi występowanie urywanych dialogów, "strumienia świadomości" z początków rozdziałów; one tworzą spójne wypowiedzi, jeżeli się zwróci uwagę na język i odnoszą się do danego etapu historii Charliego, kiedy się dokładnie przeanalizuje o czym są :) One nie są przypadkowym zabiegiem.)

Poznajcie Charliego. Dzięki czemuś, co wydaje się mieszanką empatii z nijakością, Charlie dostaje bardzo interesującą pracę - zostaje zatrudniony przez jednego z jeźdźców apokalipsy. Jego praca to ciągłe podróże, kolekcjonuje ludzkie historie i pojawia się przed jeźdźcem - "czasami jako zapowiedź, czasami jako ostrzeżenie". Jak Charlie jest postrzegany przez ludzi, których...

Styl tej książki jest dość specyficzny, ale gdy się do tego przyzwyczaiłam było wspaniale. Histori jest oryginalna i fantastyczna

Styl tej książki jest dość specyficzny, ale gdy się do tego przyzwyczaiłam było wspaniale. Histori jest oryginalna i fantastyczna

"Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta" było moja pierwszą książką tej autorki i podobała mi się bardzo. Po "U schyłku dnia" spodziewałam się czegoś podobnego, ale książka jest ...inna. Nie jest zła, rozumiem, co autorka chciała przekazać, jednak sposób przekazania jest dla czytelnika wyzwaniem. Jakieś pourywane zdania, niedokończone akapity, powtarzana fraza (im bliżej końca tym częściej) "cyk cyk.." (irytujące) i krótkie rozdziały, tak na półtorej strony, składające się tylko z urywków wypowiedzi, nie powiązanych ani ze sobą ani z całą historią - to wszystko odciąga od głównego zamysłu i, niestety, jest na minus dla całości. Szkoda, bo pomysł jest zacny.
Rozczarowanie raczej.
Acha, moja książka ma jak byk 518 stron, w opisie podano 440 - ??? to irytujące, często czytam e-booki i chciałabym wiedzieć, ile faktycznie książka ma stron, ale widzę, że Lubimy Czytać nie ogarnia tego tematu (to nie pierwszy raz).

"Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta" było moja pierwszą książką tej autorki i podobała mi się bardzo. Po "U schyłku dnia" spodziewałam się czegoś podobnego, ale książka jest ...inna. Nie jest zła, rozumiem, co autorka chciała przekazać, jednak sposób przekazania jest dla czytelnika wyzwaniem. Jakieś pourywane zdania, niedokończone akapity, powtarzana fraza (im...

Książka jest napisana w cudownym stylu, często urwanych myśli, wtrącanie rozdziałow w zasadzie o niczym. Cała historia mnie zainteresowała, zmieniła moje spojrzenia na temat śmierci i umierania, które jest pokzane z różnych stron naszych bohaterów. Jak dla mnie zdecydownie warta przeczytania

Książka jest napisana w cudownym stylu, często urwanych myśli, wtrącanie rozdziałow w zasadzie o niczym. Cała historia mnie zainteresowała, zmieniła moje spojrzenia na temat śmierci i umierania, które jest pokzane z różnych stron naszych bohaterów. Jak dla mnie zdecydownie warta przeczytania

Główny bohater pracuje jako Zwiastun śmierci i jego zadaniem jest spędzić ostatnie chwile bądź wpłynąć na postawę ludzi zanim przyjdzie śmierć. Nie zrozumiałam tej książki. Bardzo specyficzna.

Główny bohater pracuje jako Zwiastun śmierci i jego zadaniem jest spędzić ostatnie chwile bądź wpłynąć na postawę ludzi zanim przyjdzie śmierć. Nie zrozumiałam tej książki. Bardzo specyficzna.

Książka jest o życiu, przemijaniu, niesprawiedliwości i próbie wyjaśnienia czym jest śmierć. Czy wyjaśnia... Ciężko stwierdzić. Dużo jest w niej cierpienia i bólu. Trochę ciężka w czytaniu i niekiedy chaotyczna ale taki jest styl pisania autorki i czytając już jej 3 powieść, byłem na to gotowy.
Główny bohater, Charlie jest zwiastunem smierci. Podróżuje i spotyka na swojej drodze ludzi. Nie wiadomo kogo odwiedzi i jakie będzie miał przygody. Duża różnorodność miejsca przygód: od zimnej Grenlandii, poprzez suchą i wojenną Syrię, brudną skorumpowaną Afrykę, Amerykę, Meksyk, kończąc na Białorusi. Autorka przyrównuje smierć do końca świata. Nasze życie jest naszym światem. Każdy człowiek ma swoje własne życie, problemy w nim związane oraz koniec swojego własnego świata.

Charlie słyszy również w swojej głowie głosy rozmawiających ludzi. Urwane, wyjęte z kontekstu wypowiedzi. Tak, jakby przełączać co 2-3 sekundy kanały telewizyjne, wysłuchać paru słów i dalej...
Głosy te ”zaśmiecają" myśli Charliego, stają się wręcz uciążliwe i co raz gorzej jest mu sobie z tym poradzić.

Powieść urozmaicają wstawki o 4 jeźdźcach apokalipsy: zwiastun głodu, zarazy, wojny, śmierci . Niczym w książce Dobry Omen, Naila Gainmana - tylko klimat inny.

Dużo nie dończonych zdań , tak jak w 84000 czy Piętnaście żywotów Harrego Augusta.
Książka nie spodoba się każdemu. Nie ma w niej szybkiego tempa i akcji. Porusza jednak tematykę ludzkiego życia i śmierci. Skłania do przemyśleń i refleksji i to stanowi jej wartość.

Książka jest o życiu, przemijaniu, niesprawiedliwości i próbie wyjaśnienia czym jest śmierć. Czy wyjaśnia... Ciężko stwierdzić. Dużo jest w niej cierpienia i bólu. Trochę ciężka w czytaniu i niekiedy chaotyczna ale taki jest styl pisania autorki i czytając już jej 3 powieść, byłem na to gotowy.
Główny bohater, Charlie jest zwiastunem smierci. Podróżuje i spotyka na swojej...

„U schyłku dnia” to opowieść o Charliem, który jest Zwiastunem Śmierci i przychodzi do ludzi, aby ich uhonorować albo ostrzec.
Tematyka książki porusza kwestię śmierci jako takiej, przedstawiając różne punkty jej postrzegania, i uwypuklając ten najbardziej rozpowszechniony: strach przed końcem życia. Autorka zahaczyła tutaj także o rozmaite inne sprawy codzienności, takie jak ogólnie rozumiana przemoc, stereotypy, uprzedzenia, rasizm, homofobia.
Myślę, że powieść mogłaby być całkiem cenna i ciekawa jako refleksja nad absurdem bania się tego, co nieuniknione, jednakże North ubrała to w nazbyt abstrakcyjną narrację. Niektóre rozdziały stanowią tylko urywki niepowiązanych ze sobą wypowiedzi dialogowych, które owszem, zebrane razem obrazują pewien problem, ale według mnie nie dodają wartości historii. Nieraz zdania podzielone są po jednym słowie na akapit, nieraz brak przecinków. Podejrzewam, co autorka mogła chcieć osiągnąć poprzez owe formy tekstu, ale mi jako czytelniczce takie zabiegi się nie podobają, powodując, że lektura zaczyna mnie nużyć.
„U schyłku dnia” z pewnością nie jest książką dla wszystkich, gdyż wymaga większego skupienia i pewnej lotności intelektualnej, aby poprzez różne środki wyrazu narracyjnego zrozumieć intencje autorki. Mnie jednak nie poruszyła, choć uważam, że sam pomysł był całkiem udany – nie podobał mi się jednak sposób jego opowiedzenia, przez który całość mnie w ogóle nie wciągnęła, a dotarcie do końca powieści okropnie mi się dłużyło.
A szkoda – śmierć ostatecznie jest przecież jedynym pewnikiem w naszym życiu, a „U schyłku dnia” ukazuje irracjonalność lękania się tego, co nieodmienne i naturalne.

„U schyłku dnia” to opowieść o Charliem, który jest Zwiastunem Śmierci i przychodzi do ludzi, aby ich uhonorować albo ostrzec.
Tematyka książki porusza kwestię śmierci jako takiej, przedstawiając różne punkty jej postrzegania, i uwypuklając ten najbardziej rozpowszechniony: strach przed końcem życia. Autorka zahaczyła tutaj także o rozmaite inne sprawy codzienności, takie...

Charlie jest głównym bohaterem książki. Jego zawód to Zwiastun Śmierci i zawsze pojawia się przed śmiercią. Czytając książkę przez cały czas czułam się zdezorientowana, ponieważ opisywane są różne sytuacje z życia zawodowego Charliego, ale nie można przewidzieć co będzie dalej. Tak jakby tylko główny bohater łączył te wątki.
Nie polecam osobom, które lubią szybko i jednym tchem przeczytać książkę. W tym przypadku jest to raczej mozolne czytanie i czekanie na jakąś akcję, której ostatecznie nie zauważyłam.
Nie czytałam innych książkę autorki i dodatkowo ta pozycja nie zachęciła mnie do dalszego zagłębiania jej powieści.

Charlie jest głównym bohaterem książki. Jego zawód to Zwiastun Śmierci i zawsze pojawia się przed śmiercią. Czytając książkę przez cały czas czułam się zdezorientowana, ponieważ opisywane są różne sytuacje z życia zawodowego Charliego, ale nie można przewidzieć co będzie dalej. Tak jakby tylko główny bohater łączył te wątki.
Nie polecam osobom, które lubią szybko i jednym...

Pierwszy raz miałam styczność z piórem Claire North, zachwalanej pisarki młodego pokolenia, która sławę zdobyła dzięki takim powieściom, jak: Pierwszych piętnaście żywotów Harry‘ego Augusta, czy Dotyk. Jej najnowsza powieść U schyłku dnia została nominowana do nagrody pisarza młodego pokolenia “Sunday Times”.

Te rekomendacje skłoniły mnie i niejako zachęciły, by sięgnąć po jej ostatnie dzieło U schyłku dnia. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się takiej książki. Styl zastosowany przez autorkę jest dla mnie osobiście za chaotyczny. Urwane fragmenty rozmów, skakanie pomiędzy wątkami, nakładające się głosy i długie wprowadzenie sprawiło, że wielokrotnie poczułam się wybita z rytmu. Jednak ta zabawa w kotka i myszkę z czytelnikiem ma swoje drugie dno, a jest nim postrzeganie i mówienie na temat śmierci.

O czym zatem jest powieść? W największym skrócie o Charliem i śmierci. Główny bohater, Charlie, dostaje bardzo nietypową pracę, gdyż zostaje Zwiastunem Śmierci, a jego pracodawcą nie jest nikt inny, jak sama Śmierć.

Charlie, Zwiastun Śmierci to niepozorny chłopak z sąsiedztwa. Nie wyróżnia się, a przez częste podróże trudno mu utrzymać stały związek. Zadania do wykonania dostaje mailem. Czasem z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, lecz zdarza się także z godziny na godzinę. Można rzec, że żyje na walizkach. Wizyta Charliego nie wiąże się z definitywną śmiercią odwiedzanej osoby, czasem przybywa tylko, jako ostrzeżenie. Więcej na https://wrolimamy.pl/recenzja/u-schylku-dnia-nowa-powiesc-claire-north/

Pierwszy raz miałam styczność z piórem Claire North, zachwalanej pisarki młodego pokolenia, która sławę zdobyła dzięki takim powieściom, jak: Pierwszych piętnaście żywotów Harry‘ego Augusta, czy Dotyk. Jej najnowsza powieść U schyłku dnia została nominowana do nagrody pisarza młodego pokolenia “Sunday Times”.

Te rekomendacje skłoniły mnie i niejako zachęciły, by sięgnąć po...