rozwińzwiń

Scary Stories to Tell in the Dark

Okładka książki Scary Stories to Tell in the Dark Alvin Schwartz
Okładka książki Scary Stories to Tell in the Dark
Alvin Schwartz Wydawnictwo: HarperCollins horror
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
HarperCollins
Data wydania:
2017-07-25
Data 1. wydania:
2017-07-25
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780062682826
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
52
52

Na półkach: ,

Niedawno oglądałam film, tym razem sięgnęłam po książkową wersję „Upiornych opowieści po zmroku”. Przyznam, że nie sprawdzałam wcześniej, czym tak naprawdę jest ta pozycja. Z obecnej perspektywy uważam jednak, iż wprost trzeba to najpierw sprawdzić. Opowiadaniom zebranym przez Alvina Schwartza w pewnym sensie bliżej do opracowania historycznego niż rzeczywistej beletrystyki.

Tomik składa się z niemal trzydziestu opowieści z pogranicza miejskich legend, przekazów folklorystycznych, ogniskowych straszaków, pieśni, gier i innych fantastycznych historii. Uporządkowane zostały one w mniejsze zbiory tematyczne, przed każdym z nich znajduje się krótkie wprowadzenie. Przedstawione opowieści zawierają także wskazówki narracyjne dla gawędziarza, mające ułatwić przerażenie przez niego słuchaczy. Każda historyjka zajmuje przy tym raptem kilka stron – najdłuższe z nich bodaj pięć. Zauważę przy tym, że niektóre z nich znane będą większości czytelników już przed otwarciem książki. Wszak kto nie słyszał współcześnie jeszcze creepypasty/miejskiej legendy o „Haku” czy „Długich światłach”? Należy to mieć zdecydowanie na uwadze przed zdecydowaniem się na zapoznanie z tą pozycją.

Mówiąc o samej treści – niektóre historyjki są niepokojące, inne dość przeciętne. Patrzeć na nie należy jednak przez pryzmat historyczny, jako na opowieści przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenie i dopiero zakonserwowane przez autora w formie zbioru. Jako ciekawostka etnograficzna zdecydowanie zasługuje na uwagę: opracowanie Alvina Schwartza stanowi niejako grozowy odpowiednik baśni spisanych przez braci Grimm. Są więc one wszystkie ludowymi opowieściami o duchach, klątwach i psychopatycznych mordercach, które raz po raz zmieniały swój kształt w kolejnych przekazach. Autor na końcu tomiku zawiera również króciutką notatkę dotyczącą pochodzenia poszczególnych historii, a także jeszcze obszerniejszą bibliografię, odsyłającą do dalszych opracowań w tej tematyce – jeśli będę miała okazję, to z pewnością sprawdzę przynajmniej część z nich!

„Upiorne opowieści po zmroku” były dla mnie niezwykłą wręcz odskocznią od standardowych zbiorów opowiadań. W końcu nie tak często można za ich sprawą obcować z czymś znacznie większym od elementu literackiej biografii samego autora. Przyznam jednak, że mimo tego pozycja ta nie zwala z nóg, acz jednocześnie szkoda, iż całość została rozbita aż na trzy części – zabieg zupełnie zbędny przy tak małej objętości. Po kolejne odsłony pewnie kiedyś sięgnę… nie mam jednak pojęcia jak prędko. Tej konkretnej pozycji przyznaję raptem 6/10: polecić ją mogę przy tym wyłącznie tym, których interesuje historia gatunku.

Niedawno oglądałam film, tym razem sięgnęłam po książkową wersję „Upiornych opowieści po zmroku”. Przyznam, że nie sprawdzałam wcześniej, czym tak naprawdę jest ta pozycja. Z obecnej perspektywy uważam jednak, iż wprost trzeba to najpierw sprawdzić. Opowiadaniom zebranym przez Alvina Schwartza w pewnym sensie bliżej do opracowania historycznego niż rzeczywistej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
10

Na półkach:

Alvin Schwartz przedstawia 1 tom przerażających opowieści. ( z doświadczenia powiem że najlepiej czytać je po zmroku, w gronie znajomych, i straszyć się nawzajem) . Książka jest dość abstrakcyjna jak na swój typ ponieważ autor zbierał opowieści do niej z wielu zakątków świata. Serdecznie polecam!

Alvin Schwartz przedstawia 1 tom przerażających opowieści. ( z doświadczenia powiem że najlepiej czytać je po zmroku, w gronie znajomych, i straszyć się nawzajem) . Książka jest dość abstrakcyjna jak na swój typ ponieważ autor zbierał opowieści do niej z wielu zakątków świata. Serdecznie polecam!

Pokaż mimo to

avatar
259
164

Na półkach:

„Upiorne opowieści po zmroku” to zbiór opowiadań autorstwa Alvina Schwartza, który w 2019 roku wywołał małe trzęsienie ziemi wśród fanów horroru. Związane to było z pojawieniem się w kinach jego ekranizacji, pod tym samym tytułem. W skład zbioru wchodzi dwadzieścia dziewięć krótkich historii i wierszy liczących od jednej do czterech stron. „Upiorne opowieści po zmroku” stanowią pierwszy tom trzyczęściowego cyklu, na który składają się jeszcze „Więcej upiornych opowieści po zmroku” oraz „Kolejne upiorne opowieści po zmroku”. Całość utrzymana jest w konwencji opowiadań, które można snuć przy ognisku lub wieczorem, gdy zapadnie już zmrok. Autor tworząc poszczególne historie, czerpał inspiracje z folkloru, indiańskich wierzeń i legend miejskich. W poszczególnych opowiadaniach można spotkać duch, zjawy, potwory, morderców i chodzące szkielety. Jednak największe wrażenie zrobiła na mnie mroczna okładka i grafiki znajdujące się w książce.

Sięgając po tę lekturę liczyłem na solidną dawkę grozy oraz opowieści, które mógłbym polecić znajomym. Niestety żadne ze znajdujących się w zbiorze opowiadań nie zrobiło na mnie wrażenia. Niektóre miały pewien potencjał, który w przypadku należytej rozbudowy i przemyślanej fabuły mogłyby dać fanom horroru odrobinę rozrywki, na którą zasługują. Osobiście bardzo się na niej zawiodłem. Myślę że tego rodzaju historie mogłyby podziałać jedynie na wyobraźnię małych dzieci.

„Upiorne opowieści po zmroku” to zbiór opowiadań autorstwa Alvina Schwartza, który w 2019 roku wywołał małe trzęsienie ziemi wśród fanów horroru. Związane to było z pojawieniem się w kinach jego ekranizacji, pod tym samym tytułem. W skład zbioru wchodzi dwadzieścia dziewięć krótkich historii i wierszy liczących od jednej do czterech stron. „Upiorne opowieści po zmroku”...

więcej Pokaż mimo to

avatar
257
141

Na półkach: ,

Niektóre historie z potencjałem i angażujące, ale krótkie. Reszta kompletne nieporozumienie.

Niektóre historie z potencjałem i angażujące, ale krótkie. Reszta kompletne nieporozumienie.

Pokaż mimo to

avatar
74
29

Na półkach: ,

„Upiorne opowieści po zmroku” Alvina Schwartza to antologia zawierająca dwudzieścia dziewięć krótkich opowiadań i wierszyków z dreszczykiem. Pierwsza część trzytomowego cyklu (na który składają się również „Więcej upiornych opowieści po zmroku” oraz „Kolejne upiorne opowieści po zmroku”) po raz pierwszy została wydana w 1981 roku. W 2019 doczekała się filmowej adaptacji o tym samym tytule.

Autor spisując swoje dzieła czerpał głównie z folkloru i legend miejskich, jednak zainspirował się też m.in. twórczością Williama Shakespeara i Marka Twaina. Książki skierowane są do młodszych czytelników, więc na dorosłym odbiorcy niestety raczej nie zrobią piorunującego wrażenia.

Ja, jako fanka horrorów, oczywiście byłam w kinie na filmie, a w literacki pierwowzór zainwestowałam, bo ładnie wydany - ilustracje Stephena Gammella polecam wszystkim bez względu na wiek. Same historyjki natomiast spodobałyby mi się dużo bardziej, gdybym miała osiem lat.

„Upiorne opowieści po zmroku” Alvina Schwartza to antologia zawierająca dwudzieścia dziewięć krótkich opowiadań i wierszyków z dreszczykiem. Pierwsza część trzytomowego cyklu (na który składają się również „Więcej upiornych opowieści po zmroku” oraz „Kolejne upiorne opowieści po zmroku”) po raz pierwszy została wydana w 1981 roku. W 2019 doczekała się filmowej adaptacji o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1351
751

Na półkach: ,

Upiorne opowieści po zmroku Alvina Schwartza jest propozycją krótkich historii z pogranicza grozy, miejskich legend i opowieści z dreszczykiem opowiadanymi wieczorami lub przy ognisku. Nie pozorna z pozoru książka mogła okazać się ciekawą pozycją z takich strasznych historii, które wywoływały może nie przerażenie, lecz odczucie niepokoju. Sięgając po nią miałem nadzieje na wciągające i pełne klimatu grozy opowiadania. Z drugiej strony bałem się tego co dostanę od autora. Jednak po książkę sięgnąłem.

Upiorne opowieści po zmroku jak sama nazwa w tytule nawiązuje do historii z dreszczykiem, nieraz makabrycznych, ale niepokojących. Opowiadające różne przygody bohaterów w przerażających sytuacjach w jakich znaleźli się i czuć w nich potencjał na takie straszne opowieści. Jednocześnie widać, że przypominają dawne lub takie historie jakie można by było spotkać przy grupce przyjaciół opowiadających sobie upiorne historie przy ognisku lub wieczorem. Ciekawy pomysł na zbiór właśnie takich opowiadań. Urokliwych, niepokojących i klimatycznych. W przypadku tym dostajemy krótkie, nieraz ledwie dwu lub trzy stronicowe opowieści, w których brakowało mi właśnie ich rozbudowy i pogłębienia klimatu na bardziej mroczny. Znajdziemy w nich duchy, zjawy, kościotrupy, indiańskie wierzenia, przedziwne zwierzęta, makabryczne i niepokojące sytuacje. Zwięźle napisane i co może brakować to nieraz klimatu, stworzenie wyrazistych postaci i przerażenia w czasie czytania. Wszystko jest za bardzo opisane w kilku zdaniach aż do finału każdej z nich. Sporą robotę robią rysunki w książce podkreślające grozę i dzięki nim zbiór opowieści zdaje się bardziej niepokojący. Podobały mi się i dobrze pasowały do opowiedzianych historii.

Książka Upiorne opowieści po zmroku można przeczytać jeśli ktoś nie nastawia się na horror tylko bardziej na opowieści z dreszczykiem, makabrą i lekką grozę niż pełnokrwisty zbiór grozy. Autor zebrał podania, wierzenia i miejskie legendy w jeden zbiór, który okazał się przyjemny, lekki i nie za bardzo straszący niż możną oczekiwać. Oczywiście same historie nie zaskakują niczym nowym, ale wraz z ilustracjami tworzą niepokojącą lekturę. Po książce nie oczekiwałem za wiele podczas czytania jak zobaczyłem co otrzymuje w środku. Jednak pomimo prostoty, zwięzłości i właśnie nieraz mniejszej ilości atmosfery grozy na jaką miałem nadzieje dostać zbiór okazał się przyjemną odskocznią po czymś wymagającym. Żałuje, że autor nie pokusił się o pogłębienie opowieści o większą dawkę grozy i ciekawszych bohaterów. Upiorne opowieści po zmroku przypominają skierowane do młodzieży historie przestrzegające przed różnymi strasznymi sytuacjami. Efekt psuje dawka makabry i nieraz dosadność w opisach dotyczącą wydarzeń. Jakby sam autor nie mógł zdecydować się do kogo skierować zamieszczone opowieści z dreszczykiem. Przyjemnie czyta się, z lekkością, dobrze i szybko. Pomimo pewnych mankamentów okazał się ciekawą i nie wymagającą lekturą na dwa wieczory, przy których spędziłem miło czas. Książka nie zaskakuje niczym nowym, ale lubię takie niepokojące opowieści. Dlatego nie nudziłem się w czasie czytania. Autor starał się stworzyć taki zbiór przypowieści, opowiadań i opowieści jakie można usłyszeć siedząc przy ognisku. Albo przy spotkaniu z przyjaciółmi w domu opowiadającymi sobie mroczne, pełne klimatu i mrożące w żyłach krew historie o duchach, upiorach i makabrycznych wydarzeniach. Upiorne opowieści po zmroku są pierwszym tomem takich historii i jestem mimo wszystko ciekawy kolejnych zbiorów z takimi historiami. Mam nadzieje, że okażą się mroczniejsze, pełne niepokoju i grozy niż te co otrzymałem w tym przypadku. Jednak jeśli ktoś oczekuje horroru z pełnego zdarzenia lub grozy może zawieść się podczas czytania. Zbiór opowieści okazał się co najwyżej dobry lub niezły jako historyjki z dreszczykiem, przy których spędziłem miło czas mimo wszystko dobrze bawiąc się podczas czytania.

Upiorne opowieści po zmroku Alvina Schwartza jest propozycją krótkich historii z pogranicza grozy, miejskich legend i opowieści z dreszczykiem opowiadanymi wieczorami lub przy ognisku. Nie pozorna z pozoru książka mogła okazać się ciekawą pozycją z takich strasznych historii, które wywoływały może nie przerażenie, lecz odczucie niepokoju. Sięgając po nią miałem nadzieje na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1186
646

Na półkach: , , , , , ,

Jest kilka fajnych, ale nic specjalnego. Pierwszy i ostatni rozdział nie ma w sobie nic dobrego. Ale przynajmniej krótka i szybko się czyta.

Jest kilka fajnych, ale nic specjalnego. Pierwszy i ostatni rozdział nie ma w sobie nic dobrego. Ale przynajmniej krótka i szybko się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
1427
1265

Na półkach:

Nic specjalnego. Historię są bardzo krótkie i przez to nie można się w nie wciągnąć

Nic specjalnego. Historię są bardzo krótkie i przez to nie można się w nie wciągnąć

Pokaż mimo to

avatar
183
177

Na półkach:

Opowieści to za dużo powiedziane , raczej,opowiastki,luźne gadki które mają nas nastraszyć. Wychodzi przeciętnie ,raczej dla młodych czytelników .

Opowieści to za dużo powiedziane , raczej,opowiastki,luźne gadki które mają nas nastraszyć. Wychodzi przeciętnie ,raczej dla młodych czytelników .

Pokaż mimo to

avatar
101
101

Na półkach:

Z początku sądziłem, że wyrzuciłem pieniądze kupując tą książkę. Opowieści w niej zawarte nie przekraczają swoją długością dwóch kartek a ich "upiorność" jest raczej mocno wątpliwa. Jednakże to co znalazłem na końcu tego zbioru odmieniło moje spojrzenie na to dziełko. Na końcu znajduje się ogromna bibliografia oraz wyjaśnienie pochodzenia tych historii, a jest ono zacne. Okazuje się, że są to tradycyjne historie, zebrane z różnych części Stanów Zjednoczonych i różnych okresów czasowych - a więc antologia historii upiornych - historie przekazywane od pokoleń, zasłyszane i spisane. I tu znajduje się klucz do całości - te historie należy wykuć na blachę a potem opowiadać innym w upalną ciemną noc, siedząc przy ognisku. Dreszczyk gwarantowany.

Z początku sądziłem, że wyrzuciłem pieniądze kupując tą książkę. Opowieści w niej zawarte nie przekraczają swoją długością dwóch kartek a ich "upiorność" jest raczej mocno wątpliwa. Jednakże to co znalazłem na końcu tego zbioru odmieniło moje spojrzenie na to dziełko. Na końcu znajduje się ogromna bibliografia oraz wyjaśnienie pochodzenia tych historii, a jest ono zacne....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    356
  • Chcę przeczytać
    195
  • Posiadam
    82
  • 2019
    19
  • Horror
    8
  • 2021
    5
  • 2020
    4
  • 2022
    4
  • 2020
    3
  • Literatura amerykańska
    3

Cytaty

Więcej
Alvin Schwartz Upiorne opowieści po zmroku Zobacz więcej
Alvin Schwartz Upiorne opowieści po zmroku Zobacz więcej
Alvin Schwartz Upiorne opowieści po zmroku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także