Ktoś, kogo znamy
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Someone We Know
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2020-01-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-01-29
- Data 1. wydania:
- 2019-07-30
- Liczba stron:
- 335
- Czas czytania
- 5 godz. 35 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381168311
- Tłumacz:
- Piotr Kuś
- Tagi:
- nastolatek sąsiad ameryka morderstwo zdrada włamanie haker komputer kłamstwo rodzina relacja matka-syn śledztwo morderca zbrodnia relacja mąż-żona małżeństwo literatura kanadyjska
Bardzo trudno jest mi napisać ten list.
Mam nadzieję, że zanadto nas nie znienawidzicie…
Ostatnio, kiedy nie było państwa na miejscu, mój syn włamał się do waszego domu…
Na cichym przedmieściu pewnego miasteczka, położonego w odległości dwóch godzin jazdy od Nowego Jorku, ktoś włamuje się do domów – i przede wszystkim do komputerów ich właścicieli. Poznaje ich głęboko skrywane sekrety i prawdopodobnie część z nich wkrótce ujawni. Mieszkańcy zaczynają się bać…
Kim jest włamywacz i czego mógł się do tej pory dowiedzieć? Po dwóch anonimowych listach z przeprosinami, które otrzymały ofiary włamań, w okolicy zaczynają krążyć plotki na temat sprawcy, piętrzą się podejrzenia. A po zamordowaniu kobiety, do której wcześniej także się włamano, napięcie sięga zenitu.
Kto i dlaczego ją zabił? Kto wie o sąsiadach znacznie więcej, niż chce ujawnić? I jak daleko się posuną ci wszyscy z pozoru przemili sąsiedzi z przedmieścia, aby ochronić swoje tajemnice…
Może nie znasz swoich sąsiadów tak dobrze, jak Ci się wydawało...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wszyscy mają sekrety
Literatura kanadyjska kojarzyła mi się dotąd głównie ze słynną serią o Ani z Zielonego Wzgórza autorstwa Lucy Maud Montgomery, dlatego z zaciekawieniem sięgnęłam po thriller pochodzący z pachnącego żywicą Kraju Klonowego Liścia, aby poznać kolejną odsłonę literackich dokonań Ameryki (bardzo) Północnej. Muszę przyznać, że książka „Ktoś, kogo znamy” zachęca do sięgnięcia po inne powieści Shari Lapeny.
Oto poznajemy na pozór przeciętną rodzinę – Olivię i Paula Sharpe'ów oraz ich szesnastoletniego syna Raleigha. Pewnego dnia rodzice niespodziewanie dowiadują się, że nastolatek włamał się do dwóch domów w sąsiedztwie. Nie został przyłapany przez właścicieli, niczego nie ukradł, ale bardzo interesowały go komputery ich mieszkańców, które posłużyły mu do doskonalenia hakerskich umiejętności. Rodzice są tym zdruzgotani. Olivia pod wpływem impulsu podrzuca do poszkodowanych anonimowe listy z przeprosinami, co – mimo szlachetnych intencji – okazuje się jednak kiepskim pomysłem. Wkrótce dowiaduje się, że mieszkanka jednego z domów, do których zakradł się Raleigh, została brutalnie zamordowana. Przez ponad trzysta stron możemy – wraz z bohaterami powieści – zastanawiać się, kto mógł odebrać życie pięknej Amandzie Pierce, za którą oglądali się wszyscy mężczyźni.
Tropów jest niemało, a autorka co rusz podsuwa czytelnikowi kolejnego kandydata na mordercę. Czy jest nim pogubiony Raleigh? A może wie on o czymś, przez co znajdzie się w niebezpieczeństwie? Czy winnym jest podejrzewany przez liczne grono sąsiadów mąż ofiary? Czy Amandę łączyło coś z jakimś innym mężczyzną? Czy może któraś sąsiadka zazdrościła lokalnej piękności urody i powodzenia? Czy to w ogóle możliwe, że w małej społeczności nudnego – jakby się zdawało – osiedla na przedmieściach niewielkiego miasteczka żyje sobie spokojnie zabójca? A może morderstw będzie więcej? Śledztwo jest niełatwe, lista podejrzanych rośnie w zaskakującym tempie, a przede wszystkim – jak stwierdza jeden z bohaterów powieści – wszyscy zakładają na co dzień maski, wszyscy mają swoje sekrety. Kiedy po okolicy roznosi się wieść o tajemniczym włamywaczu, sekrety te nie są już bezpieczne.
Mimo że zabójstwo w sąsiedztwie nie jest zbyt oryginalnym motywem, Shari Lapena sprawnie prowadzi akcję powieści, powoli odsłaniając kolejne puzzle zawiłej układanki, a rozwiązanie… mnie wcale nie wydaje się najoczywistsze. Chociaż tytuł sugeruje, że mordercą powinien być ktoś, kogo ofiara znała, to bohaterów w tym utworze jest naprawdę wielu, a każdy z nich ma skomplikowaną osobowość, za to często nie ma alibi. Oprócz trzymającego w napięciu wątku morderstwa autorka porusza także takie tematy, jak problemy rodzinne, niewierność czy przyjaźń wystawiona na próbę. Są one nie mniej interesujące niż temat główny.
Lektura powieści Shari Lapeny nie była dla mnie nużąca; przeciwnie – starałam się wyciągać wnioski i rozwiązać zagadkę. Dużym plusem jest dla mnie fakt, że drastyczne szczegóły zostały w utworze ograniczone do niezbędnego minimum. „Ktoś, kogo znamy” to dość klasyczny, ale wcale nie banalny kryminał. Z pewnością zapewni Wam rozrywkę na długie godziny.
Aleksandra Dolęga
Oceny
Książka na półkach
- 600
- 576
- 72
- 35
- 26
- 15
- 9
- 8
- 8
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Książkę przyjemnie się czytało. Nie był to kryminał z jakąś powalającą intrygą. Dosyć szybko domyśliłam się kto był mordercą a jedynie motyw podejrzewałam inny. Trochę naiwne też wydawało mi się zachowanie detektywów prowadzących śledztwo. Np podejrzany który akurat jest na przesłuchaniu mowi...ale to nie ja...za to widziałem tego i I tego jak robił to i to. A detektywi mówią ok gościu i wypuszczają delikwenta. Po czym okazuje się za chwilę że rzeczywiście to była prawda i tamta osoba była rzeczywiście w tamtym miejscu. I tak przez większość książki...od osoby do osoby jak w gluchym telefonie. Po prostu fakty były tak czytelnikowi sucho rzucane i każde okazywało się prawdą. Trochę to było za proste i mało emocjonujące. No i to czego ewidentnie nie lubię to nierozwiązany wątek. A mianowicie wątek męża...zakończenie otwarte. A czy kiedykolwiek będzie kolejna część nie wiadomo. Niby można powiedzieć pal licho bo kto mordercą jest wiemy. Ale mimo wszystko z szacunku do czytelnika autor powinien zakończyć wątki albo jeśli nie to jasno dać do zrozumienia że można się spodziewać kontynuacji.
Książkę przyjemnie się czytało. Nie był to kryminał z jakąś powalającą intrygą. Dosyć szybko domyśliłam się kto był mordercą a jedynie motyw podejrzewałam inny. Trochę naiwne też wydawało mi się zachowanie detektywów prowadzących śledztwo. Np podejrzany który akurat jest na przesłuchaniu mowi...ale to nie ja...za to widziałem tego i I tego jak robił to i to. A detektywi...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawa fabuła, mało zagmatwana, ale do końca trudno stwierdzić kto zabił. Zakończenie in minus ze względu na niewyjaśniony wątek męża ofiary. Nie lubię otwartych zakończeń.
Ciekawa fabuła, mało zagmatwana, ale do końca trudno stwierdzić kto zabił. Zakończenie in minus ze względu na niewyjaśniony wątek męża ofiary. Nie lubię otwartych zakończeń.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Ktoś, kogo znamy" autorstwa Shari Lapeny to intrygujący thriller osadzony na cichym przedmieściu, gdzie tajemnice mieszkańców stają się łupem nieznajomego włamywacza. Autorka sprytnie układa fabułę, odsłaniając głęboko skrywane sekrety, które zaczynają budzić niepokój wśród postaci i czytelnika. Napiecie rośnie wraz z serią włamań, a zamordowanie jednej z mieszkanek dodaje książce mrocznego kolorytu. Lapena wplata zaskakujące zwroty akcji, rzucając pytanie, czy znamy swoich sąsiadów tak dobrze, jak sądzimy. "Ktoś, kogo znamy" to wciągający kryminał, który skłania do refleksji nad pozornym spokojem przedmieścia i zdolnością ludzi do ukrywania prawdy.
W miarę rozwoju fabuły Lapena ukazuje zawiłości ludzkich charakterów i zaskakujące powiązania między postaciami. Wątek włamania do domów i komputerów dodaje nowoczesnego akcentu, eksponując zagrożenia związane z prywatnością w erze cyfrowej. Autorka sprawia, że czytelnik nieustannie zastanawia się jak daleko sąsiedzi są gotowi posunąć się, aby zachować swoje mroczne tajemnice.
Narracja Shari Lapeny jest płynna, a tempo akcji utrzymuje w napięciu do samego końca. Charakteryzacja postaci jest głęboka, umożliwiając nam identyfikację z ich uczuciami i dylematami. Książka równoważy momenty napięcia z elementami psychologicznego portretu społeczności, co nadaje jej kompleksowość.
"Ktoś, kogo znamy" to nie tylko zagadkowy thriller, lecz także społeczny komentarz na temat pozornie spokojnych przedmieść, gdzie każdy nosi ze sobą swoje ciemne sekrety. Lapena doskonale łączy elementy kryminału z psychologią postaci, tworząc opowieść, która wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu do zaskakującego finału. Dla miłośników inteligentnych i zawiłych kryminałów "Ktoś, kogo znamy" z pewnością dostarczy solidną dawkę rozrywki.
Przykuwająca uwagę jest również umiejętność Lapeny ukazania zmieniającej się dynamiki między postaciami, gdy społeczność zaczyna się rozpadać pod wpływem strachu i wzajemnych podejrzeń. Autorka precyzyjnie eksploruje temat prywatności i iluzji bezpieczeństwa, rzucając pytania dotyczące tego, jak dobrze znamy tych, których uważamy za bliskich.
Elementy psychologiczne w powieści dodają jej głębokości, odkrywając nie tylko mroczne tajemnice postaci, ale także ich wewnętrzne konflikty i obawy. Lapena zgrabnie manewruje między różnymi perspektywami, ukazując wielowymiarowość historii i zmuszając nas do rozważań nad moralnością postaci.
Warto zauważyć, że "Ktoś, kogo znamy" to nie tylko kryminał, ale także studium ludzkiej natury, zręcznie budowane przez autorkę. Nie brakuje tu również momentów refleksji nad złożonością relacji społecznych, szczególnie w sytuacjach skrajnych, gdy prawdziwe oblicze ludzi wychodzi na jaw.
Podsumowując, Shari Lapena stworzyła thriller, który nie tylko dostarcza dreszczyku emocji związanego z rozwiązaniem zagadki, ale również skłania do myślenia nad ludzkimi relacjami i moralnością. "Ktoś, kogo znamy" to lektura godna polecenia dla miłośników inteligentnych, psychologicznych kryminałów.
"Ktoś, kogo znamy" autorstwa Shari Lapeny to intrygujący thriller osadzony na cichym przedmieściu, gdzie tajemnice mieszkańców stają się łupem nieznajomego włamywacza. Autorka sprytnie układa fabułę, odsłaniając głęboko skrywane sekrety, które zaczynają budzić niepokój wśród postaci i czytelnika. Napiecie rośnie wraz z serią włamań, a zamordowanie jednej z mieszkanek dodaje...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoje pierwsze spotkanie z tą autorką i to bardzo udane. Na pewno sięgnę po następne jej powieści. Polecam.
Moje pierwsze spotkanie z tą autorką i to bardzo udane. Na pewno sięgnę po następne jej powieści. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOjej,co to za ksiazka ....Moje pierwsze spotkanie z autorką. Zostałam wciągnięta w świat pełen tajemnic, niedopowiedzeń i kłamstw. Jest to thriller, który wywołał we mnie zaskoczenie i niepokój.
Spokojne miasteczko, przytulne i zaciszne osiedle domków jednorodzinnych, przyjaźni ludzie, służący sobie nawzajem pomocą, życzliwi sąsiedzi. Można by rzec sielanka. Nic bardziej mylnego. Każdy z nich nosi w sobie głęboko ukryte tajemnice.
Ktoś włamuje się do domów na osiedlu, nic z nich nie ginie. W takim razie, czego szuka włamywacz? Po anonimowych listach z przeprosinami, które otrzymały ofiary włamań, zaczynają krążyć dziwne plotki, a niepokój rośnie. Z pobliskiej rzeki zostaje wyłowiony samochód, w bagażniku znajdują się zwłoki kobiety, która ma zmasakrowaną twarz. Sprawca najprawdopodobniej użył młotka. Wkrótce okazuje się, że denatka to młoda kobieta, która od roku mieszka z mężem na osiedlu. Kim jest sprawca? Dlaczego zabił? Czy morderstwo ma jakiś związek z włamywaczem?
Akcja toczy się swoim tempem, zaskakuje i wywołuje dreszczyk emocji. Fabuła intryguje, zawiera dużo szczegółów. Autorka pisze bardzo lekko, przyjemnie i płynnie, czytanie było ogromną przyjemnością. Snuje swoją opowieść w sposób wzbudzający zainteresowanie i ciekawość. Robi to z dużą przejrzystością, a zarazem dawkuje nam informacje, które pobudzają wyobraźnię. Inteligentnie i błyskotliwie. Odkrywa przed nami ludzkie zachowania, które budzą niepokój i zastanawiają. Rutyna, nuda, monotonia, powodują, że kusi zakazany owoc...Bardzo szybka akcja,w kazdym rozdziale dowiadujemy sie czegos nowego,nie sposob odlozyc tej ksiazki...polecam....i kto wie,moze innym okiem spojrzymy na swoich sasiadow.
Ojej,co to za ksiazka ....Moje pierwsze spotkanie z autorką. Zostałam wciągnięta w świat pełen tajemnic, niedopowiedzeń i kłamstw. Jest to thriller, który wywołał we mnie zaskoczenie i niepokój.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSpokojne miasteczko, przytulne i zaciszne osiedle domków jednorodzinnych, przyjaźni ludzie, służący sobie nawzajem pomocą, życzliwi sąsiedzi. Można by rzec sielanka. Nic bardziej...
"Wszyscy nosimy maski, wszyscy mamy jakieś sekrety".
"Ktoś, kogo znamy" jest umieszczona w kategorii thriller, a opis sugeruje, że będziemy mieć do czynienia z ciekawą i nietuzinkową fabułą.
Kameralne osiedle, przyjazne sąsiedztwo, wszyscy się znają... I nagle bach! Młoda, piękna Amanda zostaje znaleziona martwa, a nocą ktoś włamuje się do domów i szpera w komputerach sąsiadów odkrywając ich mroczne i wstydliwe sekrety.
I w zasadzie mogę powiedzieć, że sam wątek główny dotyczący zabójstwa mi się podobał. Bardzo to wszystko było zawiłe i niejasne niemal do samego końca. Podobał mi się motyw przedstawienia pozornie błahych drobiazgów, jako decydujących o rozwikłaniu sprawy. Zwykły klucz czy przejęzyczenie były wychwytywane przez śledczych i wpływały na przebieg sprawy. Wszystko było spójne i sensowne. Autorka bardzo dobrze i wiarygodnie wykreowała obraz małej społeczności spętanej jarzmem tajemnic i wzajemnych podejrzeń. Niby literacko motyw zgrany, ale mnie się podobał.
Nie kupuję końcowej akcji z zabójstwem Carmine - została zabita, bo sprawca mordu na Amandzie przestraszył się, że kobieta zdemaskuje jego intrygę. Na podstawie czego wysnuł takie wnioski? Nie wiadomo, nie znalazłam wyjaśnienia, co takiego wiedziała Carmine, że stanowiła zagrożenie. Ten epizod uważam za bezsensowny.
Sprawa włamań mogłaby dodać powieści pikanterii i podkręcić atmosferę tajemniczości, gdyby nie to, że autorka postanowiła rozwikłać ją już na samym początku. Kiepsko. Szkoda.
Jak na thriller, to napięcie mi nie towarzyszyło, owszem, byłam ciekawa, co się wydarzy, ale nie umierałam z niepokoju i niecierpliwości. Mimo naprawdę wielu zwrotów akcji i zmian optyki śledczej, było raczej spokojnie.
Głębi psychologicznej w kreacji postaci niestety nie ma. Tu napotykamy wielką pustkę. Postaci są schematyczne i odczuwają albo złość, albo niepokój, albo zbiera im się na płacz. Bardzo mi brakowało psychologicznych rozkminek, dzięki nim bohaterowie zyskaliby indywidualne cechy i "ludzką" twarz. Najbardziej "przemówiła" do mnie postać nastoletniego Raleigha. Ten niesforny chłopak, w kluczowych momentach wykazywał się odwagą i dojrzałością, jakich nie posiadał żaden z dorosłych bohaterów.
Stylistycznie i redakcyjnie książka też nie powala. Mnóstwo błędów w postaci zgubionych znaków diakrytycznych czy pojedynczych literek. Ponadto wiele sformułowań, przemyśleń, zdań i dialogów dziwnie brzmiało. Przykłady:
"— Myślałem, że ty jej nie znałeś — mówi Raleigh.
— Bo tak naprawdę nie znałem. Jednak podejmowała czasami prace zlecone w moim biurze, a więc ją znałem, choć raczej kiepsko" - no to znał ją czy nie znał?
"Jej krótkie kasztanowe włosy są potargane, a bruzdy na twarzy świadczą, że troszczy się o przyjaciółkę" - łał, serio??? Nigdy dotąd nie łączyłam bruzd na twarzy z troską o kogoś... zawsze wydawało mi się, że to oznaki starzenia się, ale co ja tam wiem? Myślę, że chodziło o zatroskany wyraz twarzy, ale coś tu chyba nie poszło stylistycznie...
"ubrał adidasy" - sądziłam, że obuwie się zakłada, ubierać to można choinkę...
Finalnie, mimo że wszystkie wątki zostały rozwiązane, autorka jednym zdaniem wprowadziła coś w rodzaju zakończenia otwartego, za czym ja nie przepadam. Być może planowany jest ciąg dalszy, jednak ja po niego raczej nie sięgnę, więc nie dowiem się, co poszło nie tak w nieudanych wykopkach Roberta Pierce'a 🤷♂️
Powieść przeczytana w ramach synchronicznego czytania z mężem. Nie byliśmy zgodni co do oceny, ale to nic nowego, bo rzadko bywamy. Zwykle ocena ogólna jest średnią naszych osobistych ocen i z matematycznego punktu widzenia powinno być 7 (wyszło nam 6,5),tym razem jednak postanowiłam postawić na swoim, bo, jak kiedyś napisała jedna z tutejszych moich znajomych, to moje konto i ja rządzę 😝
"Wszyscy nosimy maski, wszyscy mamy jakieś sekrety".
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Ktoś, kogo znamy" jest umieszczona w kategorii thriller, a opis sugeruje, że będziemy mieć do czynienia z ciekawą i nietuzinkową fabułą.
Kameralne osiedle, przyjazne sąsiedztwo, wszyscy się znają... I nagle bach! Młoda, piękna Amanda zostaje znaleziona martwa, a nocą ktoś włamuje się do domów i szpera w komputerach...
Dobry i wciągający thriller! Pełen ciągłych pytań! Człowiek cały czas się zastanawiał kto to zrobił, ja części się domyśliłam, ale nie do końca :D Polecam!
Dobry i wciągający thriller! Pełen ciągłych pytań! Człowiek cały czas się zastanawiał kto to zrobił, ja części się domyśliłam, ale nie do końca :D Polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo już druga książka Shari Lapeny, którą przeczytałam. I co ciekawe, tę pierwszą („Para zza ściany”) również czytałam latem. Wpasowuje się idealnie.
Kto nie lubi dobrze napisanego thrillera, o morderstwie w zamkniętej społeczności pełnej masek. Wciągać się w historię, typując swoich zabójców i ich motywy, leżąc na słońcu czy podróżując pociągiem w trakcie wolnego, wakacyjnego dnia. Dlaczego tak wspominam o słońcu i wakacjach - bo książki autorki nie są kryminałami, przez które ciężko zasnąć w nocy, nie są najcięższe, a bardziej rozrywkowe i same przerzucające strony dzięki swojej historii i dynamicznej narracji.
W „Ktoś, kogo znamy” rozgaszczamy się w przedmieściach, gdzie mężczyźni pracują w miejskich firmach, a kobiety spotykają się na klubie książki, które same prowadzą. Takie idylliczne życie trwa, aż jedna z sąsiadek zostaje znaleziona martwa i dotkliwie pobita. Każdy dom, każda rodzina skrywa swoje sekrety, które teraz wypływają na wierzch. Sprawy się namnażają i komplikują. Lapena tak świetnie ciągnie za sznurki, że typujesz prawie każdego i myślisz, że ją przechytrzyłeś, a jednak się zaskoczysz, nie raz. Stwierdzenie, że nigdy nie wiesz, co się dzieje za zamkniętymi drzwiami to punkt wyjścia dla wszystkich powieści kanadyjskiej pisarki, świetnie rozplanowany i dobrze napisany.
Wyzwanie LC 2023 – lipiec – przeczytam książkę, której tytuł lub nazwisko autora zaczyna się na „L”.
To już druga książka Shari Lapeny, którą przeczytałam. I co ciekawe, tę pierwszą („Para zza ściany”) również czytałam latem. Wpasowuje się idealnie.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKto nie lubi dobrze napisanego thrillera, o morderstwie w zamkniętej społeczności pełnej masek. Wciągać się w historię, typując swoich zabójców i ich motywy, leżąc na słońcu czy podróżując pociągiem w trakcie wolnego,...
Książka która wciąga, im dłużej czytałam tym więcej się wyjaśniało(tylko na moment) a za chwilę znowu pojawiały się kolejne pytania i zawirowania. Do ostatniego momentu nie domyślałam się zakończenia tej historii. Polecam fanom thrillerów.
Książka która wciąga, im dłużej czytałam tym więcej się wyjaśniało(tylko na moment) a za chwilę znowu pojawiały się kolejne pytania i zawirowania. Do ostatniego momentu nie domyślałam się zakończenia tej historii. Polecam fanom thrillerów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to#Wyzwanie LC 2023 na lipiec: Przeczytam książkę, której tytuł lub nazwisko autora zaczyna się na "L".
Moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Książka bardzo mi się podobała, trzymała w napięciu, miała częste zwroty sytuacji. Do samego końca nie domyśliłam się kto stoi za zbrodnią. Polecam.
#Wyzwanie LC 2023 na lipiec: Przeczytam książkę, której tytuł lub nazwisko autora zaczyna się na "L".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoje pierwsze spotkanie z tą autorką. Książka bardzo mi się podobała, trzymała w napięciu, miała częste zwroty sytuacji. Do samego końca nie domyśliłam się kto stoi za zbrodnią. Polecam.