Rebecca Roanhorse rzuca nas w wir wydarzeń świeżo po Ostatnim Jedi i przed wydarzeniami z Skywalker Odrodzenie. Ruch Oporu jest tylko kilkoma myśliwcami i Sokołem Millenium, a Najwyższy Porządek nie czuje presji ze strony żadnej frakcji. Zaczyna się mozolna odbudowa...

Krótko - książkę czyta się lekko i przyjemnie, historia jest angażująca i skupia się przede wszystkim na Poe, budowanym na przyszłego lidera Ruchu Oporu. To się sprawdza, Dameron pisany jest bardzo wiarygodnie. Główne postaci z poprzedniego filmu - Rose, Finn i Rey zostają odłożone na półkę i nie pełnią żadnej istotnej funkcji, ale to dobrze - historia jest o Ruchu Oporu jako całości, jako odbudowywanej frakcji, więc fabuła jest zdecentralizowana - mamy kilka grup bohaterów, każda ze swoim zadaniem. Te właśnie grupy są głównym motorem napędowym historii i na szczęście to nie są całkowicie nowe postacie, pisane na potrzebę tej opowieści. To postacie z serii komiksowej "Poe Dameron", z gry "Battlefront 2", z trylogii "Koniec i początek". Ba, pojawiły się nawet nawiązania do "Więzów Krwi". Roanhorse umiejętnie przywraca i przedstawia różnorodnych bohaterów (i lokacje) z innych źródeł, ale nie przesadza z fan-servicem - te postaci są potrzebne i mają duży wpływ na fabulę.
Historia odbudowywania Resistance przeplata się z wątkiem fanatycznego oficera Ruchu Oporu, do którego głowy i roli wchodzimy. To solidny wątek, dający trochę tła i perspektywy dla antagonistów i kończący się dość przewidywalnie po tym, jak droga jego i drużyny niezorganizowanych buntowników się przecina.

Naprawdę świetna pozycja, rozbudowująca przede wszystkim istniejące już postacie i nie zanudzająca czytelnika opisami czy przemyśleniami. Dodając do tego fakt, że to moja pierwsza styczność z anglojęzycznymi pozycjami SW (a nawet anglojęzycznymi pozycjami w ogóle) jestem bardziej niż zadowolony

Rebecca Roanhorse rzuca nas w wir wydarzeń świeżo po Ostatnim Jedi i przed wydarzeniami z Skywalker Odrodzenie. Ruch Oporu jest tylko kilkoma myśliwcami i Sokołem Millenium, a Najwyższy Porządek nie czuje presji ze strony żadnej frakcji. Zaczyna się mozolna odbudowa...

Krótko - książkę czyta się lekko i przyjemnie, historia jest angażująca i skupia się przede wszystkim na...