Po mrok
Wydawnictwo: Wydawnictwo j, Jacek Bierut poezja
80 str. 1 godz. 20 min.
- Kategoria:
- poezja
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo j, Jacek Bierut
- Data wydania:
- 2019-11-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-11-08
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395379666
Rafał Różewicz debiutował w roku śmierci Tadeusza Różewicza. Po pięciu latach obaj spotykają się na kartach „Po mroku” i jest to zupełnie nieoczekiwane spotkanie. Po raz pierwszy młody Różewicz tak otwarcie nawiązuje do autora „Niepokoju”, czyniąc ze swojego bohatera lirycznego – bohatera rodem z „Kartoteki”. Ale bierna postawa peela, w większości komentującego świat z perspektywy łóżka, jest pozorna. Bowiem „Po mrok” Rafała Różewicza to najbardziej „zaludniona”, intelektualnie ruchliwa i przemyślana książka w dorobku poety.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 14
- 5
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ze wszystkich tomików Różewicza to właśnie “Po mrok” uważam za najodważniejsze dzieło poety. Pamiętam jak czytając “Państwo przodem” i “Product placement” odczuwałam braki. Wcześniejsze tomiki mocno odnajdywały się we wpółczesnym wręcz musie poezji, czyli poezji ukierunkowanej społecznie, mocno upolitycznionej. Tymczasem ja osobiście nie odnajdywałam w tym wszystkim autora, jego cechy były lekko, prawie wręcz wcale, widoczne.
Nie lubię skrajności (mimo iż niektórzy twierdzą, że sama jestem urodzoną skrajnością, ale tu nie o tym). Wątpię, aby poezja miałą być zamykana w ramie “jedynie społeczna, polityczna” lub odwrotnie. Dla mnie jedną z najważniejszych cech, jaką powinna spełniać dobra poezja, jest jej szczerość i autentyczność. W tomiku “Po mrok” jest jej dostatecznie, wreszcie widzimy prawdziwe serce i rozum poety, jego metafizyczną cząstkę. Przy tym wszystkim Różewicz wykazał się odwagą, gdyż na przekór wymuszeniu wręcz nurtu poezji ukierunkowanej na społeczeństwo i politykę, autor zawarł w niej również niezwykle indywidualną cząstkę, stawiającą jednostkę w samym centrum. Do tego dziś potrzeba odwagi.
Tomik dzieli się na trzy części. W mojej interpretacji, jeśli chodzi o samą treść, “chór” jest nastawiony właśnie na wgląd w społeczne aspekty życia, lokalnie i globalnie. Druga część, czyli leżaki, jest dla mnie niejako hołdem oddany poezji konfesyjnej - ale z uwzględnieniem również aspektów polityczno-społecznhych - która górowała w ubiegłym wieku. Ostatnia część, czyli “akt trzeci”, jest dla mnie niejako zapowiedzią działania. Pozostawia nam niebywałe pole do interpretacji, ale dla mnie najbardziej rzucają się w oczy rozważania na temat zwykłości i niezwykłości, byciu ofiarą i bohaterem, przymuszając nas tym samym do refleksji na temat właśnie świata czerni i bieli, wzbudzając sprzeciw w stosunku do skrajnego odbierania świata lub też zamykania czyjegoś życia w ramach jednego określenia.
To, co przyciąga uwagę w formie, to niezwykła rytmiczność, nawiązania do stylu Białoszewskiego, nadawanie frazom nowych znaczeń (ale to jest już, przynajmniej dla mnie, typowe dla Różewicza),ciekawe zabawy słowem. Wystarczy spojrzeć na takie urywki jak “czy istnieje życie pozagodzinowe?”, “męczącą teraz-mniejszością”, “niepołączony z żadnym elektrowozem”, czy “Sonata księżycowa/po ciemnej stronie łóżka. Bach!”, aby wiedzieć, że w “Po mrok” nie ma niczego zużytego. Autor potrafi nawet kwestie nałogowe ukazać w nowym wydaniu, jak choćby porównanie łóżka do alkoholika “Bo łóżko jest alkoholikiem,/stojącym w kącie pokoju jak pod Żabką./Przyczajone niczym tygrys, który trąca nas łapą o północy./Byśmy wypili do dna ten kielich w postaci sześciu, siedmiu/godzin. Tyle jesteśmy w stanie dla niego uczynić, nic.”. Zaciekawiły mnie również nie w pełni oczywiste nawiązania do innych dzieł typu “przynosi koszmar z ulicy,/gdzie wiązanki” - koszmar z ulicy wiązów? Lub używanie w wielu miejscach przymiotnika “szklany” co świetnie współgrało by z nawiązaniem do dzieła Żeromskiego “Przedwiośnie” i jego szklanych domów. Niezwykle spodobały mi się nawiązania w wielu miejscach do Wszechświata i kosmosu, co może być niejako oznaką poszukiwania ładu i porządku, jak i również odczuciem wyobcowania.
Przytoczę tu fragment artykułu Potra Matywieckiego “Każde pokolenie poetów wszczyna od nowa spór między symbolem a konkretem (różne nadając im nazwy, zależnie od wyznawanej estetyki) jako dominantami poezji, wszczyna o zaranku swojej twórczości, żeby o zmierzchu można było ów spór uznać za pozorny, przemilczeć. Następcy biorą to przemilczenie za powód do wszczęcia sporu na nowo, z tym samym późnym skutkiem…”. Różewicz wszczął spór dużo wcześniej niż “za późno” i za to mu z całego serca dziękuję.
Ze wszystkich tomików Różewicza to właśnie “Po mrok” uważam za najodważniejsze dzieło poety. Pamiętam jak czytając “Państwo przodem” i “Product placement” odczuwałam braki. Wcześniejsze tomiki mocno odnajdywały się we wpółczesnym wręcz musie poezji, czyli poezji ukierunkowanej społecznie, mocno upolitycznionej. Tymczasem ja osobiście nie odnajdywałam w tym wszystkim autora,...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam. Tak, przeczytałam, a raczej: przebrnęłam. Książki Rafała Różewicza wędrują równią pochyłą w dół: od ciekawego debiutu, przez średnią drugą, aż po wtórny "Po mrok". Wtórny, tak - to jest największa wada tej książki. Bo autor talent ma i nie da się temu zaprzeczyć, ale wydaje się, że w pewnym momencie zabrakło mu pomysłu, pary, werwy, może wolności, może oryginalności. I wychodzi z tego nagromadzenie pięknych tropów, któremu brakuje sznytu oryginalności. I choćby za to daję ocenę 1: za brak wykorzystania swojego potencjału i za wikłanie się w labirynt, z którego nie ma wyjścia.
Przeczytałam. Tak, przeczytałam, a raczej: przebrnęłam. Książki Rafała Różewicza wędrują równią pochyłą w dół: od ciekawego debiutu, przez średnią drugą, aż po wtórny "Po mrok". Wtórny, tak - to jest największa wada tej książki. Bo autor talent ma i nie da się temu zaprzeczyć, ale wydaje się, że w pewnym momencie zabrakło mu pomysłu, pary, werwy, może wolności, może...
więcej Pokaż mimo toDotychczas najlepsza pozycja książkowa autora. Widać diametralny postęp, udowadnia że język (poetycki) nie ma żadnych ograniczeń i może korzystać z komponentów wykraczających poza dostępny szablon.
Dla mnie bomba!
Dotychczas najlepsza pozycja książkowa autora. Widać diametralny postęp, udowadnia że język (poetycki) nie ma żadnych ograniczeń i może korzystać z komponentów wykraczających poza dostępny szablon.
Pokaż mimo toDla mnie bomba!