Książka mega sztos. Każdy senior powinien ją przeczytać. Nie tylko Hoss zajmował się numerami na wnuczka, ale też inni Romowie, tacy jak Owoc czy Murzyn. Jak to powiedział jeden policjant, każda komenda wojewódzka miała swojego Hossa. Polecam lekturę 👍

Książka mega sztos. Każdy senior powinien ją przeczytać. Nie tylko Hoss zajmował się numerami na wnuczka, ale też inni Romowie, tacy jak Owoc czy Murzyn. Jak to powiedział jeden policjant, każda komenda wojewódzka miała swojego Hossa. Polecam lekturę 👍

To jest reportaż od którego włos się jeży na głowie, a przede wszystkim dotykający ważnej społecznie sprawy, jaką jest traktowanie senioriów. Autorka dosyć drobiazgowo opisuje oszustwa dokonywane na starszych ludziach metodą "na wnuczka" lub "na policjanta" - w tym sposób działania zorganizowanych (cygańskich) grup przestępczych i procesy złapanych oszustów. Jakim sk... lem trzeba być, żeby okradać emerytów, starsze osoby z oszczędności ich życia i za to kupować sobie drogie auta i urządzać imprezy? To, co czytałam jest naprawdę bulwersujące, bo z jednej strony jest bezczelność tych ludzi, wystawny styl życia (którym się chwalą publicznie),a z drugiej typowa indolencja polskiej policji i wymiaru sprawiedliwości, dającemu się oszustom wodzić za nos. W Niemczech się da taki proces przeprowadzić w rok, u nas trwa to lat kilka. Deprymujące jest to też dla policjantów, gromadzących dowody, by potem okazało się, że sąd wypuścił złodzieja, gdyż ten "okazał skruchę". A przecież to są czyny o ogromnej szkodliwości społecznej. Śledczy pochylają się nad stanem zdrowia biednego oszusta, który naraz ma milion dolegliwości - ale zdrowiem ofiar nikt się nie zajmuje. I to jest kluczowa kwestia - znowu dokonujemy wiktymizacji ofiar ("same sobie winne", bo "naiwne"),którymi - pamiętajmy są (w tym przypadku) osoby starsze. A więc osoby słabsze, które mają prawo do pewnych już ułomności z racji wieku, i które powinniśmy szanować i chronić. Tymczasem odbiór społeczny jest taki, że sądzimy ofiarę, zamiast przestępcę. I nawet jeśli ktoś jest "naiwny" - to nadal jest ofiarą, a nie "winnym". Nie zasługuje na karę, tylko na wsparcie. Czyżbyśmy podziwiali oszustów, bo są "zaradni" i "przedsiębiorczy"? Dlatego uważam, że to jest ważna książka, warto mieć z tyłu głowy to, o czym autorka pisze, w tym kwestię krzywdzących stereotypów, jakie mamy na temat osób starszych oraz nasz brak empatii w stosunku do ofiar. To jest najsmutniejsze - że tymi starszymi osobami nikt się nie przejmuje, nie udziela im pomocy psychologicznej, nawet autorka w tej książce poświęca mi zdecydowanie mniej miejsca, niż złodziejom.

Inna sprawa, że to bynajmniej nie jest tak, że oszukane osoby są głupie i naiwne - każdy z nas, nie mający do czynienia z próbą oszustwa zapewne myśli sobie, że on nie dałby się nabrać, że te przekręty takie oczywiste, że jego to nie dotyczy... No cóż, oby nie przekonał się na własnej skórze. Bo w obecnych czasach każdy może stać się ofiarą - niekoniecznie na wnuczka, ale ofiarą cyberprzestępczości. Przecież oszustwa tego typu mnożą się jak grzyby po deszczu - ile osób dało się już nabrać na fałszywe sms-y, linki, wiadomości z różnych portali? Wystarczy chwila nieuwagi, brak orientacji w jakimś temacie. To jest moim zdaniem to, o czym pisze autorka w końcówce książki, która powstała już 5 lat temu - mamy nowe pokolenie, młodych ludzi, którzy jak ryba w wodzie czują się w internecie i teraz tego typu przekręty są plagą. I kierowane są do każdego, bez względu na wiek.

To jest reportaż od którego włos się jeży na głowie, a przede wszystkim dotykający ważnej społecznie sprawy, jaką jest traktowanie senioriów. Autorka dosyć drobiazgowo opisuje oszustwa dokonywane na starszych ludziach metodą "na wnuczka" lub "na policjanta" - w tym sposób działania zorganizowanych (cygańskich) grup przestępczych i procesy złapanych oszustów. Jakim sk... lem...

Ważna książka, którą powinien przeczytać każdy ku przestrodze. Niestety chęć przedstawienia przez Autorkę wszystkich szczegółów sprawy sądowej (głównie Hossa) sprawia, że spora część reportażu jest po prostu nużąco-dłużąca się. Skupienie się jedynie na najważniejszych informacjach oraz historiach osób pokrzywdzonych dałoby "Wnuczkowej Mafii" co najmniej jeden punkt więcej, a tak muszę przyznać jedynie 6 gwazdek (i to głównie za ważny i interesujący temat poruszony w książce). Pozycja z pewnością do refleksji.

Ważna książka, którą powinien przeczytać każdy ku przestrodze. Niestety chęć przedstawienia przez Autorkę wszystkich szczegółów sprawy sądowej (głównie Hossa) sprawia, że spora część reportażu jest po prostu nużąco-dłużąca się. Skupienie się jedynie na najważniejszych informacjach oraz historiach osób pokrzywdzonych dałoby "Wnuczkowej Mafii" co najmniej jeden punkt więcej,...

Książka jak na „reportaż” bardzo opiniotwórcza. Budowa i podział na poszczególne rozdziały nie ułatwiają czytania, co więcej utrudniają czytanie. Odnosi się wrażenie, że autorka chciała „wypstrykać” się z zebranych informacji na temat kradzieży „na wnuczka”, niestety bez wcześniejszego przemyślenia jak umiejscowić fakty w książce. Temat mógł zostać zrealizowany w bardzo interesujący sposób jednak autorka w moim odczuciu na nim poległa. Nie polecam.

Książka jak na „reportaż” bardzo opiniotwórcza. Budowa i podział na poszczególne rozdziały nie ułatwiają czytania, co więcej utrudniają czytanie. Odnosi się wrażenie, że autorka chciała „wypstrykać” się z zebranych informacji na temat kradzieży „na wnuczka”, niestety bez wcześniejszego przemyślenia jak umiejscowić fakty w książce. Temat mógł zostać zrealizowany w bardzo...

Cześć babciu. To ja. Poznajesz ?
Niemal każdego dnia seniorzy w całej Polsce stają się ofiarami oszustów. W 2019 roku, w całym kraju wyłudzono ponad 72 mln zł, wciąż nie wiadomo jaka jest ciemna liczba niezgłoszonych przestępstw. Najczęstszą metodą z jakiej korzystają złodzieje jest oszustwo na wnuczka oraz policjanta.

Nazwano go ''Królem Wnuczkowej Mafii'' Arkadiusz Ł. ps. ''Hoss'' 3. września 2019 roku został skazany przez Sąd Okręgowy w Poznaniu na 7 lat pozbawienia wolności. W Polsce za tego typu oszustwa, uważam że wciąż są za małe kary. Jeszcze bardziej przeraża mnie mnie bezradność wymiaru sprawiedliwości. Bo gdy jeden z oszustów zostanie skazany, jego miejsce zajmuje kolejny, oszuści więc nie mają czego się bać, sami wymierzają sobie kary 3-4 lat więzienia udając wielce skruszonych, a sąd idzie im na rękę. Taka jest właśnie sprawiedliwość, a seniorom których okradli z ostatniego grosza - pozostaje wstyd, łzy, i upokorzenie, z którym mierzą się każdego dnia i już nie potrafią nikomu zaufać.

Przed przeczytaniem książki zastanawiałam się, jak to możliwe, dać się tak oszukać? Jak to się dzieje? Gdy tyle wszędzie o tym piszą, mówią a w dalszym ciągu jest problem? Po przeczytaniu książki nie zadam już takiego pytania - zobaczyłam jak oszuści potrafią być przebiegli, perfidni i jak potrafią zmanipulować osobę, i nie ważne ile ma lat, ofiarą stać się może każdy. Metody będą ewoluowały, oszuści nie stoją biernie w miejscu, wymyślą coś nowego. Za wszelką cenę będą chcieli wyłudzić jak najwięcej oszczędności. Boję się o los seniorów.... Do kogo dziś zadzwoni telefon ?

''Wnuczkowa Mafia. Powiedz mi, co masz, a zabiorą Ci wszystko'', duże brawa należą się autorce Hannie Dobrowolskiej za świetnie udokumentowaną książkę, która powinna stać się przestrogą a jednocześnie obowiązkową lekturą, dla każdego seniora, aby mógł w porę zorientować się i odłożyć słuchawkę że rozmawia z oszustem!

Cześć babciu. To ja. Poznajesz ?
Niemal każdego dnia seniorzy w całej Polsce stają się ofiarami oszustów. W 2019 roku, w całym kraju wyłudzono ponad 72 mln zł, wciąż nie wiadomo jaka jest ciemna liczba niezgłoszonych przestępstw. Najczęstszą metodą z jakiej korzystają złodzieje jest oszustwo na wnuczka oraz policjanta.

Nazwano go ''Królem Wnuczkowej Mafii'' Arkadiusz Ł....

Generalnie, jak ktoś lubi literaturę faktu, to śmiało mogę polecić. Sam lubię książki o mafiach etc. więc trafiła w moje gusta. Dobrze się czyta , bo fajne nie za długie rozdziały. Można więc zadać pytanie, skąd tak niska ocena skoro wszystko niby ok ? W książce niestety brakuje 30-paru stron w środku. Potem dubluje się rozdział. Myślałem początkowo że może mi się tylko trafił taki błąd drukarni, lecz w empiku w którym książkę kupiłem, około 10 było również z brakami i dubletem w tym samym miejscu. Broń Boże nie jest to ocena dotycząca samej książki jako literatury, ocena jest taka a nie inną tylko ze względu na stan samej książki jako przedmiotu. Wina oczywiście leży pewnie po stronie wydawnictwa , ale nie chce mi się robić śledztwa, pisać maili itd. Mimo wszystko warto przeczytać, fajna książka o tym co się działo,dzieje i pewnie będzie dziać w Polsce w kwestii mafii wnuczkowej.

Generalnie, jak ktoś lubi literaturę faktu, to śmiało mogę polecić. Sam lubię książki o mafiach etc. więc trafiła w moje gusta. Dobrze się czyta , bo fajne nie za długie rozdziały. Można więc zadać pytanie, skąd tak niska ocena skoro wszystko niby ok ? W książce niestety brakuje 30-paru stron w środku. Potem dubluje się rozdział. Myślałem początkowo że może mi się tylko...

Świetna książka, przedstawiająca bardzo duży problem i bezwzględność w oszukiwaniu ludzi starszych.Bardzo dobrze opisana historia wnuczkowych klanów, ich powiązań i bezradności wymiaru sprawiedliwości wobec nich. Obowiązkowa lektura każdego seniora i nie tylko może ustrzec wiele osób przed utrata oszczędności i wielu problemów

Świetna książka, przedstawiająca bardzo duży problem i bezwzględność w oszukiwaniu ludzi starszych.Bardzo dobrze opisana historia wnuczkowych klanów, ich powiązań i bezradności wymiaru sprawiedliwości wobec nich. Obowiązkowa lektura każdego seniora i nie tylko może ustrzec wiele osób przed utrata oszczędności i wielu problemów