„Powódź” to już druga powieść spod pióra Pawła Fleszara, jaką miałam okazję czytać. Pierwsza „Wyśniona jedenastka” jak do tej pory nie doczekała się wydania, chociaż po cichu liczę, że i na to przyjdzie w końcu odpowiednia pora.

Tak jak poprzednim razem, tak i teraz czytelnik otrzymuje naprawdę dobrze skrojoną i dopracowaną powieść kryminalną. Co więcej, „Powódź” to świetny dowód na to, że nie ilość stron się liczy, a ich jakość. Książka nie jest zbyt gruba, co w dzisiejszym literackim świecie nie jest szczególnie częstym zjawiskiem, ale istotne jest to, że otrzymujemy konkret bez przysłowiowego lania wody. Wprawdzie dosyć oszczędna treść, skupiona na sednie sprawy, nie pozwala bliżej poznać bohaterów i w jakiś sposób się z nimi utożsamić, ale to niewielki, dający się przełknąć minus. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że celowy zabieg autora. W tej historii nie znajdziemy bowiem rozpraszających uwagę wątków pobocznych czy wydłużania fabuły na siłę, po to, tylko by napisać kilka stron więcej. Dostajemy za to owianą tajemnicą zagadkę kryminalną o trudnej tematyce, żołnierza, któremu daleko do stereotypowego mięśniaka, parę nastolatków z ciętą ripostą na każdą okazję i akcję, która z rozdziału na rozdział trzyma poziom i z pewnością nie zanudzi miłośników gatunku (i nie tylko!).

Całość bardzo dobrze i szybko się czyta, a wstęp do każdego z rozdziałów w postaci wycinków z gazet dodatkowo buduje klimat i wprowadza czytelnika w odpowiedni stan. Kolejne ciekawe i jak na moje oko skuteczne działanie, dzięki któremu nie ma mowy o odłożeniu książki choćby na chwilę.

„Powódź” to niewątpliwie udany debiut na polskim rynku literackim. Krótki, ale treściwy kryminał o mrocznej i brzydkiej stronie polskiej rzeczywistości, w tym przypadku skupionej w Krakowie. Czy polecam? Z czystym sumieniem: TAK!

M.

„Powódź” to już druga powieść spod pióra Pawła Fleszara, jaką miałam okazję czytać. Pierwsza „Wyśniona jedenastka” jak do tej pory nie doczekała się wydania, chociaż po cichu liczę, że i na to przyjdzie w końcu odpowiednia pora.

Tak jak poprzednim razem, tak i teraz czytelnik otrzymuje naprawdę dobrze skrojoną i dopracowaną powieść kryminalną. Co więcej, „Powódź” to...