rozwińzwiń

Dragon Ball Super #8: Omen przebudzenia Son Goku

Okładka książki Dragon Ball Super #8: Omen przebudzenia Son Goku Akira Toriyama, Toyotarou
Okładka książki Dragon Ball Super #8: Omen przebudzenia Son Goku
Akira ToriyamaToyotarou Wydawnictwo: J.P. Fantastica Cykl: Dragon Ball Super (tom 8) komiksy
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Dragon Ball Super (tom 8)
Tytuł oryginału:
ドラゴンボール超 (Dragon Ball Super)
Wydawnictwo:
J.P. Fantastica
Data wydania:
2020-02-11
Data 1. wyd. pol.:
2020-02-11
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374717380
Tłumacz:
Paweł Dybała
Tagi:
manga dragon ball super moce przyjaźń
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Dragon Ball Super #7: Walka o przetrwanie! Początek Wielkiego Turnieju Mocy! Akira Toriyama, Toyotarou
Ocena 8,3
Dragon Ball Su... Akira Toriyama, Toy...
Okładka książki Kapitan Ameryka. Steve Rogers, tom 2 Donny Cates, Andres Guinaldo, Javier Piña, Nick Spencer
Ocena 7,4
Kapitan Ameryk... Donny Cates, Andres...
Okładka książki Kakegurui - Szał Hazardu tom 2 Homura Kawamoto, Toru Naomura
Ocena 7,7
Kakegurui - Sz... Homura Kawamoto, To...
Okładka książki Bloodborne. Tom 1. Śmierć snu Ales Kot, Piotr Kowalski (rysownik)
Ocena 6,9
Bloodborne. To... Ales Kot, Piotr Kow...
Okładka książki Tajne imperium Nick Spencer, praca zbiorowa
Ocena 7,9
Tajne imperium Nick Spencer, praca...

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
51 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
272
139

Na półkach: , , , , , ,

Nadal uważam, że Turniej z anime lepszy… co nie zmienia faktu, że mangowa wersja też ma swoje momenty. Jednak w porównaniu z ostatnim tomem, to głównie ,,momenty” grają tu jakąś większą rolę. Jak na Turniej takiej skali wszystko poszło nieoczekiwanie… szybko.

W każdym razie z czystym sercem mogę w końcu powiedzieć, że tutaj Jiren stał się trochę bardziej interesujący. Choć nie z samego faktu, że pokazał coś interesującego, co końcowy etap turnieju pozostawił już tylko paru zawodników - za to tych najbardziej charakterystycznych, mających bardzo różne spojrzenia na świat i walkę. I to właśnie zderzenie tych - czasem skrajnie - różnych podejść jest tu najciekawsze. Jiren, Frizer, Siedemnastka i w końcu Goku z Vegetą. Każdy z nich ma rację, bo każdy ma swoją własną ścieżkę rozwoju, która działa tylko u niego.
I choć lubię Goku, tak w pełni zgadzam się ze stwierdzeniem, że chłop to już jest trochę przehajpowany. Mimo to w momencie, gdy Roshi tuż przed wyrzuceniem z areny przypomniał Goku to, czego go uczył… No, przyznaję bez bicia, że się wzruszyłam. W miejscu, gdzie rozgrywały się losy nie jednego, ale wszystkich wszechświatów, po tym, co Goku doświadczył do tej pory, z kim walczył i u kogo trenował - nadal z dumą przyznaje, że przede wszystkim jest uczniem Żółwiego Pustelnika. Można rzecz - małego człowieczka na tle tego, co właśnie się rozgrywało oraz na tle kolejnych nauczycieli Goku. Jednak to właśnie ten mały człowieczek go ukształtował - i Goku nigdy o tym nie zapomni.
Ale na tym, co się odwaliło w anime, to ja już bez skrępowania beczałam.

Ja wiem, że cały ten Turniej, to jeden wielki fanserwis - ale nie mam nic przeciwko! Bo obecna ścieżka rozwoju tego uniwersum może mi się podobać, albo nie, jednak mimo wszystko to nadal ci sami bohaterowie, którzy - jakby nie patrzeć - wychowywali mnie za dzieciaka. Jedni zmienili się (czasem na gorsze…),inni zupełnie nie, a jeszcze inni choć dorośli, tak pozostało w nich coś znajomego.

Nadal uważam, że Turniej z anime lepszy… co nie zmienia faktu, że mangowa wersja też ma swoje momenty. Jednak w porównaniu z ostatnim tomem, to głównie ,,momenty” grają tu jakąś większą rolę. Jak na Turniej takiej skali wszystko poszło nieoczekiwanie… szybko.

W każdym razie z czystym sercem mogę w końcu powiedzieć, że tutaj Jiren stał się trochę bardziej interesujący. Choć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
944
231

Na półkach: ,

Tournament of Power arc jest jedna z moich ever ulubionych sag Dragon Balla. Bogowie i anioly, mnostwo nowych postaci, swietna nawalanka - wszystko, czego chcesz.

Tournament of Power arc jest jedna z moich ever ulubionych sag Dragon Balla. Bogowie i anioly, mnostwo nowych postaci, swietna nawalanka - wszystko, czego chcesz.

Pokaż mimo to

avatar
7914
6771

Na półkach: , , , ,

DRUGIE ŻYCIE SMOCZYCH KUL

Znam wiele mang lepszych od „Dragon Balla”, jeszcze więcej znam komiksów lepszych od przygód Son Gokū i jego przyjaciół, ale nie zmienia to faktu, że to właśnie „Smocze Kule” są najważniejszym komiksem w moim życiu. Komiksem, do którego nie wiem ile razy już wracałem i wciąż wracam. Teraz, wraz z niedawną publikacją dziewiątego tomu serii „Dragon Ball Super” i zapowiedzią anime comics „Dragon Ball Super: Broly”, postanowiłem wrócić do mangi i przyjrzeć się jej samej, jej historii i przyszłości. Gotowi?

Fabuła „Dragon Ball Super” nie toczy się po wydarzeniach ostatniego tomu kultowej serii, a dziesięcioletniej luce czasowej między przedostatnim a ostatnim rozdziałem czterdziestego drugiego tomu „DB”. Gokū po walce z Buu wiedzie nudne życie. Wszystko zmienia się, gdy po dekadach snu budzi się bóg zniszczenia Piwus i przypomniawszy sobie legendę o Super Saiyaninie Bogu przybywa na Ziemię odnaleźć go. Na ziemskich herosów czeka nie lada wyzwania, bo nikt nie może stawić mu czoła, a ten obiecuje zniszczyć naszą planetę, jeśli poszukiwany przez niego wojownik się nie pojawi. Problem w tym, że nikt taki nie istnieje…
To jednak tylko początek. W kolejnych opowieściach dojdzie do turnieju wojowników wybranych przez dwóch konkurujących bogów zniszczenia, powróci Trunks z przyszłości, by prosić o pomoc w walce z niejakim Blackiem, a w końcu zorganizowany zostanie turniej, w którym zmierzą się najpotężniejsi herosi z wszystkich wszechświatów – kto przegra, tego rzeczywistość zostanie zniszczona. A to tylko część tego, co dzieje się na łamach serii.

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/08/dragon-ball-super-akira-toriyama.html

DRUGIE ŻYCIE SMOCZYCH KUL

Znam wiele mang lepszych od „Dragon Balla”, jeszcze więcej znam komiksów lepszych od przygód Son Gokū i jego przyjaciół, ale nie zmienia to faktu, że to właśnie „Smocze Kule” są najważniejszym komiksem w moim życiu. Komiksem, do którego nie wiem ile razy już wracałem i wciąż wracam. Teraz, wraz z niedawną publikacją dziewiątego tomu serii „Dragon...

więcej Pokaż mimo to

avatar
979
538

Na półkach: , , , , , ,

Walka Kale i Caulifli mnie nie interesowała, ogólnie nie lubię tych Saiyan z szóstego Wszechświata, Cabba jeszcze okej, ale dziewczyny są irytujące jak nie wiem co. A to ich zyskiwanie poziomów... Ech.

Za to dobry pomysł na fuzję, choć i tak przegrały, szkoda tylko Gohana, taki silny wojownik skończył tak miernie, porażka.

Reszta wszechświatów to tło dla tych dziewczyn, no i Goku z Jirenem. Wątek z Genialnym Żółwiem bardzo fajny, ale fakt, że staruszek walczył z Jirenem... No sorry, nie ta liga.
Boli mnie to szafowanie poziomami, że postacie tak bez sensu nagle mają większą moc.

Vegeta i jego przemowy, ten poziom... To już lepiej. Chociaż czy uratowałby Cabbę? Ten wszechświat i tak ma zginąć, jeśli wojownicy Zet chcą obronić swój świat, więc ten akt dobroci ze strony Vegety nie pasował do tej postaci. Za to przemowa już po wszystkim była dobra.

Goku i ultrainstynkt, no to się zacznie...
C17 się wysadza, jakoś mało to resztę obeszło. 😜 Ciekawy za to moment, jak Goku ratował Freezera, a ten mu przywalił.

Ogólnie niezły tomik, ale brakowało humoru lub dramatyzmu, po prostu walki i tyle, bez tego "czegoś".

Walka Kale i Caulifli mnie nie interesowała, ogólnie nie lubię tych Saiyan z szóstego Wszechświata, Cabba jeszcze okej, ale dziewczyny są irytujące jak nie wiem co. A to ich zyskiwanie poziomów... Ech.

Za to dobry pomysł na fuzję, choć i tak przegrały, szkoda tylko Gohana, taki silny wojownik skończył tak miernie, porażka.

Reszta wszechświatów to tło dla tych dziewczyn,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    67
  • Posiadam
    36
  • Manga
    18
  • Chcę przeczytać
    17
  • Komiksy
    5
  • Ulubione
    4
  • 2020
    3
  • Dragon Ball
    3
  • Mangi
    2
  • 2023
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dragon Ball Super #8: Omen przebudzenia Son Goku


Podobne książki

Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 7,0
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Świat Akwilonu. Orki i gobliny: Griim. Tom 03 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 7,7
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Idefiks i Nieugięci: Nieugięci robią niezły cyrk. Cédric Bacconnier, Yves Coulon, David Etien, Philippe Fenech, Simon Lecocq
Ocena 8,0
Idefiks i Nieu... Cédric Bacconnier,&...
Okładka książki Walkirie kresu dziejów – Record of Ragnarok #11 Takumi Fukui, Shinya Umemura
Ocena 8,0
Walkirie kresu... Takumi Fukui, Shiny...

Przeczytaj także