Ile trzeba mieć w sobie odwagi, by w wieku 16 lat wstąpić do partyzantki AK, ile odpowiedzialności, by złożyć z pełną świadomością przysięgę żołnierską. Ile hartu ducha, by w wieku 21 lat usłyszeć w sądzie wyrok podwójnej kary śmierci i w końcu ile wytrwałości, by wysiedzieć w więzieniu prawie dziesięć lat zostawiając tam najlepsze lata swojej młodości?
Trudno uwierzyć, prawda?

Tym bardziej trudno, kiedy się patrzy na zdjęcie ładnej, delikatnej, o pięknej cerze dziewczyny i przy tym umiłowanej przez rodziców jedynaczki.
A ona sama po latach wspomina,że nie nosi w sobie żadnej chęci zemsty czy odwetu. Że wybaczyła, zgodnie z wychowaniem chrześcijańskim, choć pamięta swych oprawców podczas śledztwa, pamięta zdrajców z AK i tych, którzy po wojnie całkiem się od niej odwrócili.

Ta książka, skądinąd bardzo bogato wydana przez IPN, w twardej oprawie, ze wstępem, biogramami i osobistymi zdjęciami bohaterki, to zapis wspomnień z lat okupacji i pobytu w więzieniu, a potem życia na wolności.
To nie suche fakty, ale całkowicie namacalna historia jednej z naszych kobiet "wyklętych" - podkomendnej słynnego "Łupaszki", koleżanki jeszcze bardziej znanej "Inki".
Z list pisanych w więzieniu do rodziny i przyjaciół przebija obraz inteligentnej dziewczyny radosnego usposobienia, godnie znoszącej swój los i gorąco oddanej rodzicom.
Podwójnie doskonała lektura - tak przez ładunek historyczny jak i przekaz emocjonalny!

Ile trzeba mieć w sobie odwagi, by w wieku 16 lat wstąpić do partyzantki AK, ile odpowiedzialności, by złożyć z pełną świadomością przysięgę żołnierską. Ile hartu ducha, by w wieku 21 lat usłyszeć w sądzie wyrok podwójnej kary śmierci i w końcu ile wytrwałości, by wysiedzieć w więzieniu prawie dziesięć lat zostawiając tam najlepsze lata swojej młodości?
Trudno uwierzyć,...