rozwińzwiń

Idea transcendentalizmu u Fichtego i Kanta

Okładka książki Idea transcendentalizmu u Fichtego i Kanta Marek Siemek
Okładka książki Idea transcendentalizmu u Fichtego i Kanta
Marek Siemek Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN filozofia, etyka
330 str. 5 godz. 30 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania:
1977-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1977-01-01
Liczba stron:
330
Czas czytania
5 godz. 30 min.
Język:
polski
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
112
102

Na półkach:

Praca wyjątkowo długo przeze mnie męczona. Siemek, wydaje mi się, ma skłonność charakterystyczną dla niemieckiego idealizmu czyli komplikowania; np mimo, w moim odczuciu, dobrej znajomości Kanta to jego filozofia na początku została przedstawiona w tak hermetyczny sposób, że bez uprzedniej znajomości Kanta nigdy bym nie zrozumiał o czym autor piszę. Bywały też jednak części w których (oswojony już ze specyficznymi pojęciami autora) chłonąłem ważne i ciekawe uwagi na jakie nie natknąłem się w żadnym innym opracowaniu.

Jak chodzi o samą pracę; przede wszystkim jest to powtarzanie we wszystkich możliwych konfiguracjach ważnego twierdzenia, że filozofia kantowska utworzyła w filozofii nowy paradygmat, z nową problematyką i pytaniami - który przezwyciężył i wykroczył ponad klasyczną „epistemiczną” filozofię wraz z jej dualizmami. Autor zauważa też, że Kant mimo wyklarowania nowego paradygmatu to (zgodnie z fichteańską narracją) nie dostrzegł wszystkich konsekwencji z niego wypływających a na wielu płaszczyznach dalej poruszał się na obszarze nie-transcendentalnym. Fichte jawi się w tej pracy jako konsekwentny kontynuator filozofii Kanta, którego diagnoza oraz spostrzeżenia są teoretycznie bardziej kantowskie niż samego, historycznego Kanta.

Wydaje mi się, że w ten sposób streściłem cały charakter tej książki oraz tezy najczęściej się powtarzające - mimo monotonii i wielokrotnego poczucia krążenia w kółko, ostatecznie była to praca, która wzbogaciła mnie w lepsze rozumienie filozofii transcendentalnej.
Polecam dla wytrwałych

Praca wyjątkowo długo przeze mnie męczona. Siemek, wydaje mi się, ma skłonność charakterystyczną dla niemieckiego idealizmu czyli komplikowania; np mimo, w moim odczuciu, dobrej znajomości Kanta to jego filozofia na początku została przedstawiona w tak hermetyczny sposób, że bez uprzedniej znajomości Kanta nigdy bym nie zrozumiał o czym autor piszę. Bywały też jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
5

Na półkach:

Książka M. Siemka jest dziełem bardzo ważnym i wyjątkowym. Uzasadnienie tego stanowiska wymagać będzie jednak dłuższego wywodu.
Niemal wszystkie interpretacje kantowskiego systemu krytycznego dotyczą jego izolowanych elementów. Przy czym największe wysiłki interpretatorów skupione są na "Krytyce czystego rozumu" i tych dziełach Kanta, które pozostają z nią w bliskim historycznym i merytorycznym związku jak np. "Prolegomena do wszelkiej przyszłej metafizyki" lub rozprawa inauguracyjna z 1770 roku. W tym kontekście warto wymienić (jako paradygmatyczny przykład) znakomitą książkę P. Strawsona "The Bounds of Sense", która zwróciła uwagę filozofów analitycznych na argumenty transcendentalne. Jeśli chodzi o filozofię praktyczną tj. etyczną (wyłożoną w "Krytyce praktycznego rozumu" i "Ugruntowaniu metafizyki moralności"),to nie sprawia ona takich problemów interpretacyjnych jak pierwsza krytyka. Niemniej dyskusja na temat trafności etyki kantowskiej jest bardzo ważnym wątkiem współczesnych rozważań o etyce. W ostatnich dekadach coraz większym zainteresowaniem cieszy się też zaniedbywana dotychczas "Krytyka władzy sądzenia" a szczególnie jej część dotycząca estetyki. Oczywisty jest wielki wpływ Kanta na filozofię prawa (w Polsce wybitną specjalistką z filozofii prawa o kantowskiej proweniencji jest prof. M. Szyszkowska). Wreszcie świetne dzieło M. Friedmana "Kant and the Exact Sciences" jest bodaj pierwszą pozycją w literaturze światowej, która analizuje "Metafizyczne podstawy przyrodoznawstwa" w odniesieniu do współczesnej filozofii nauki.
Poważnym niedostatkiem całej tej niezwykle wartościowej pracy wielu pokoleń filozofów konfrontujących się z myślą Kanta jest wynikły stąd obraz systemu krytycznego jako opisu pewnego układu niezwiązanych ze sobą obszarów aktywności osobnych władz poznawczych: teoretycznej, praktycznej, estetycznej itd. Ten obraz nie jest zgodny z intencjami samego Kanta. Można tutaj podać dwa argumenty. Po pierwsze są dobre powody historyczne, by uważać, że w okresie pomiędzy rozprawą inauguracyjną z 1770 a wydaniem "Krytyki czystego rozumu" w 1781 Kant stworzył zarys całego systemu krytycznego, na którego treść składają się sukcesywnie wydawane w kolejnym dziesięcioleciu krytyki. Wiarygodny jest pogląd, że "Krytyka czystego rozumu" miała być wykładem całości tego systemu. Ostatecznie Kant postanowił ograniczyć ją jedynie do filozofii teoretycznej, co wynikało z braku czasu niezbędnego do zredagowania pełnego wykładu filozofii krytycznej. Po drugie Kant w ostatniej krytyce (a dokładnie w jej części wstępnej) stwierdza, że pomimo tego, iż intelekt (czyli władza teoretyczna) i rozum (czyli władza praktyczna) są od siebie odizolowane, jest możliwa zasada, która w pewnym sensie jednoczy obie te władze – tej zasady ma dostarczać właśnie władza sądzenia.
Teza Kanta, że rozum czysty, a więc rozum w jego użytku transcendentalnym, powinien być jednością, wywarła formujący wpływ na Fichtego. Pierwszym dziełem tego filozofa dotyczącym systemu krytycznego Kanta jest bowiem rozprawa "Versuch eines erklärenden Auszugs aus Kants Kritik der Urteilskraft" z 1790, której celem miało być rozjaśnienie i streszczenie "Krytyki władzy sądzenia". W rozprawie tej, która wiernie odzwierciedla początkowe partie "Krytyki władzy sądzenia", Fichte kładzie szczególny nacisk na ową zasadę łączącą intelekt i rozum. Pomiędzy tą rozprawą a późniejszymi kolejnymi wersjami "Wissenschaftslehre" Fichtego istnieje teoretyczna ciągłość. Fichte uważał kolejne odsłony swojej "Wissenschaftslehre" za systematyczny i zupełny wywód wszystkich funkcji transcendentalnych rozumu z pojedynczej zasady-aktu.
Te zapoznane wątki podejmuje i odkrywa przed czytelnikiem Siemek w swoim dziele. Tezy Siemka nie stoją w sprzeczności ze szczegółowymi rozstrzygnięciami innych interpretatorów Kanta. Wynika to z tego, że operuje on na dużo większym poziomie ogólności rozważań. Autor "Idei transcendentalizmu u Fichtego i Kanta" nie stara się bowiem rekonstruować argumentów zawartych w transcendentalnej dedukcji kategorii, nie wnika w strukturę schematyzmu czystego intelektu i w analitykę zasad. Nie zadaje pytania o zgodność imperatywu kategorycznego z naszą praktyką moralną. Nie rozstrzyga też, czy kantowskie wyjaśnienie natury sądów estetycznych jest trafne. Te wszystkie kwestie (interesujące i doniosłe z filozoficznego punktu widzenia) nie dotyczą istoty jego rozważań. Siemkowi chodzi o odsłonięcie odkrytego przez Fichtego faktu, że kantowski transcendentalizm, gdy ujmie się go jako pewną teoretyczną jedność, jest w analogicznej relacji do poprzedzających (oraz wielu następujących po nim) systemów i doktryn filozoficznych jak metateoria w metamatematyce do rozmaitych teorii matematycznych. Można to wyrazić następująco. Istotą transcendentalizmu jest jedności rozumu. Ta jedność jest warunkiem koniecznym i zakładanym w punkcie wyjścia przez inne systemy oraz nurty filozoficzne, gdy formułują one swoje centralne problemy i próbują je rozwiązywać. To dokładnie stwierdza Strawson w "Indywiduach" (tłumaczenie moje):
"Tylko ze względu na to, że istnieje rozwiązanie, możliwy jest problem. Tak jest ze wszystkimi argumentami transcendentalnymi."
Mam nadzieję, że tą recenzją zachęciłem inne osoby zainteresowane filozofią do sięgnięcia po książkę M. Siemka.

Książka M. Siemka jest dziełem bardzo ważnym i wyjątkowym. Uzasadnienie tego stanowiska wymagać będzie jednak dłuższego wywodu.
Niemal wszystkie interpretacje kantowskiego systemu krytycznego dotyczą jego izolowanych elementów. Przy czym największe wysiłki interpretatorów skupione są na "Krytyce czystego rozumu" i tych dziełach Kanta, które pozostają z nią w bliskim...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7
  • Chcę przeczytać
    5
  • Posiadam
    2
  • Filozofia, Psychologia
    1
  • Kant
    1
  • Filozofia
    1
  • Nie-piękna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Idea transcendentalizmu u Fichtego i Kanta


Podobne książki

Przeczytaj także