I właśnie dlatego kocham literaturę dla dzieci! Dzięki takim opowieściom - takim jak ta: TATO, TA CI SIĘ UDAŁA pióra Zdeněka Svěráka, to hit, przecudowna opowieść o tym, jak ważne dla dzieci, są BAJKI. Wyjątkowa pozycja, po której absolutnie nie spodziewałam się aż takiej perełki.
Zdeněk Svěrák, to pisarz znakomity, z wielką wyobraźnią i znajomością dziecięcej duszy. Potrafi, jak mało kto, z prostych rzeczy stworzyć magię. W tej książce pokazał, że miłość rodzicielska jest jak najpiękniejsza baśń, którą wymyślamy od nowa każdego dnia i od nowa się nią zachwycamy.
Ogromnie podoba mi się styl, jakim została napisana to historia. To na wskroś czeskie zdania, które w ten cudowny, czeski sposób bawią i wzruszają. To trzeba przeczytać! Każdy, kto kocha opowieści, będzie zachwycony, bo to jest opowieść o tworzeniu opowieści. Tata próbuje wymyślić bajkę dla swoich dzieci - jest to jednak zadanie dla niego dość trudne... co mu z tego próbowania wyjdzie? Książka w garść i się każdy dowie.
Oczywiście seria MISTRZOWIE ŚWIATOWEJ ILUSTRACJI od Dwóch Sióstr, to nie tylko tekst, ale jak sama nazwa wskazuje, jej głównym celem jest prezentacja najpiękniejszych dzieł ze sztuki, jaką jest ILUSTRACJA W KSIĄŻKACH DLA DZIECI. Tym razem dostajemy przezabawne obrazy stworzone przez Adolfa Borna, czeskiego malarza, który doskonale zrozumiał charakter opowieści Zdeněka Svěráka.
Podoba mi się kolorystyka, energia, kreska. Ilustracji Borna nie można pomylić z żadnymi innymi. Oryginalne, ponadczasowe, słodka karykaturalne. Patrząc na nie, nie można się nie uśmiechnąć. Z miejsca poprawiają humor, podnoszą na duchu i przenoszą w bajkowy świat.
Książka jest znakomicie wydana - jak wszystkie z tej przecudownej serii. Gorąco namawiam do poznawania tych pozycji, bo są wartościowe, mądre, ponadczasowe. Dwie Siostry mają nosa do książek - jeśli szukacie pięknych książek z literatury dziecięcej, to one są pewniakiem, koniem, który zawsze jest pierwszy na mecie - z nimi się wygrywa.

opowiem wam bajkę
mistrzowie światowej ilustracji
Wydawnictwo Dwie Siostry
egzemplarz recenzencki

I właśnie dlatego kocham literaturę dla dzieci! Dzięki takim opowieściom - takim jak ta: TATO, TA CI SIĘ UDAŁA pióra Zdeněka Svěráka, to hit, przecudowna opowieść o tym, jak ważne dla dzieci, są BAJKI. Wyjątkowa pozycja, po której absolutnie nie spodziewałam się aż takiej perełki.
Zdeněk Svěrák, to pisarz znakomity, z wielką wyobraźnią i znajomością dziecięcej duszy....

Krótka książeczka, tak na piętnaście, dwadzieścia minut czytania. Zastanawiam się, czy dłużej oddawałam się lekturze, czy pisaniu recenzji? Całkiem sympatyczna opowiastka, niemniej jednak krótka, jak na swoją cenę. Napisana charakterystycznym dla Sveraka stylem. Jest i o doświadczeniach wojennych (spokojnie, przedstawione są w sposób mało traumatyczny)‎, jest i o życiu rodzinnym i równym podziale ról w małżeństwie, jest i o dużym znaczeniu bajek w procesie wychowawczym. Bajki są dwie, no może dwie i pół. Przyjemne, ale nic poza tym. Za to ilustracje mocno wzbogacają tekst. Młody czytelnik narzekał, że napisów na rysunkach nie rozumiał, ponieważ były po czesku. Poczytać można, lecz szału nie ma. 

Krótka książeczka, tak na piętnaście, dwadzieścia minut czytania. Zastanawiam się, czy dłużej oddawałam się lekturze, czy pisaniu recenzji? Całkiem sympatyczna opowiastka, niemniej jednak krótka, jak na swoją cenę. Napisana charakterystycznym dla Sveraka stylem. Jest i o doświadczeniach wojennych (spokojnie, przedstawione są w sposób mało traumatyczny)‎, jest i o życiu...

Nasze pierwsze spotkanie z czeską literaturą okazało się być niezwykle inspirujące.

Tytuł "Tato, ta ci się udała" odnosi się do historii, którą opowiedział tata swoim dzieciom na dobranoc.
Ale zanim do tego doszło, mama która miała nie zliczoną ilość obowiązków poprzez sprzątanie, gotowanie, pranie czy odbieranie dzieci z zajęć postanowiła oddać tacie obowiązek (i poniekąd przyjemność) opowiadania bajek dzieciom na dobranoc.
Okazało się to nie lada wyzwaniem dla Szimy, który inspiracji w książkach nie mógł szukać gdyż Petrzik i Petruszka wszystkie bajki znały. Wymyślanie bajek zaprzatało mu na tyle myśli, że nie mógł spać w nocy..
Nie obeszło się bez podsłuchania mamy, która była mistrzynią w opowiadaniu bajek oraz wyprawy w góry, która okazała się niezwykle pobudzająca dla wyobraźni.

Jest to idealny przykład tego, że niektóre obowiązki sprawiają, że coś co wydawało się niemożliwe przy pewnym nakładzie pracy staje możliwe z mnóstwem korzyści dla obu stron.

Nasze pierwsze spotkanie z czeską literaturą okazało się być niezwykle inspirujące.

Tytuł "Tato, ta ci się udała" odnosi się do historii, którą opowiedział tata swoim dzieciom na dobranoc.
Ale zanim do tego doszło, mama która miała nie zliczoną ilość obowiązków poprzez sprzątanie, gotowanie, pranie czy odbieranie dzieci z zajęć postanowiła oddać tacie obowiązek (i...

Urocza opowieść o tym, że każdy może znaleźć w sobie pokłady fantazji, a każdy tata może zmienić się w opowiadacza bajek. Czasem musi tylko pojechać do Czeskiego Raju i poszukać inspiracji w tej bajkowej krainie. :) Do tego piękne ilustracje Adolfa Borna!

Urocza opowieść o tym, że każdy może znaleźć w sobie pokłady fantazji, a każdy tata może zmienić się w opowiadacza bajek. Czasem musi tylko pojechać do Czeskiego Raju i poszukać inspiracji w tej bajkowej krainie. :) Do tego piękne ilustracje Adolfa Borna!

Jest coś takiego, jak „czeski humor”. I właśnie dawkę tego czegoś – ale w wersji light, dla dzieci, znajdziecie w książce Zdenka Sveraka (ur. 1936). Muszę zacząć tu od zdania książkowej mamy, które przy okazji dedykuję wszystkim tatom:

„Nie gniewaj się, tato, ale ja też chodzę do pracy, a oprócz tego piorę, prasuję, szyję, gotuję, zmywam naczynia, ścieram kurze, odkurzam dywany, odprowadzam Petrzika do przedszkola, robię zakupy i chodzę na wywiadówki, smaruję sobie maszynę do szycia, czyszczę buty, noszę płaszcze do pralni i odbieram je stamtąd i nie mam nawet czasu pójść do fryzjera, żeby ci się podobać, i tak sobie myślę, że mógłbyś przejąć ode mnie chociaż opowiadanie bajek na dobranoc, co ty na to?”

Długaśnie to zdanie, prawda? W dodatku napisane przez mężczyznę w latach 90-tych ubiegłego wieku. Ot tego chyba wypadałoby zacząć. To czasy transformacji w byłych państwach komunistycznych. To wtedy zaczęły się poważne zmiany obyczajowe w relacjach damsko – męskich. Panie zaczęły walczyć o swoje, a panowie zaczęli to akceptować. W każdym razie opowiadanie bajek jest wyzwaniem – pewnie dla współczesnych tatów też. Warto zatem podejrzeć, jak robi to tata Szima. Zaczyna od opowiadania bajek Petrzikowi i Petruszce. Na początku bierze wszystko na klatę bez oporów, bez zająknięcia: coś w rodzaju: phi, takie zwykłe bajeczki, przecież to oczywiste, że dam radę. Jednak szybko okazuje się, że dzieci znają dobrze bajkową klasykę i wcale nie tak łatwo je zadowolić byle czym – co wszyscy od dawna już znają. A gdyby tak opowiedzieć im bajkę wg mamowej receptury: „Rozglądasz się wokoło, widzisz na przykład poduszkę i pierzynę i wymyślasz bajkę o tym, jak pierzyna pokłóciła się z poduszką o to, kto jest ważniejszy. A jak wymyślisz, to na pewno opowiesz.” I tata, i mama poruszają swoją wyobraźnię i snują krótkie opowieści o hotelu, w którym stoi stara szafa, a w niej wiszą trzy drewniane wieszaki; o gaśnicy, która wisi nad psią buda i o psie Broku i kotce Mikce, którzy „pozornie się nie lubili”. Dzięki dzieciom rodzice wracają do krainy dzieciństwa, dostrzegają rzeczy, na które wcześniej nie zwracali uwagi. Zwykła pierzyna staje się pierzyną niezwykłą. Gdzieś po drodze dorośli gubią ten dar dostrzegania małych cudów w rzeczach codziennych i nie rzucających się w oczy. Dzięki bajkom, rodzicielstwu tata Szima z przyjemnością wraca wspomnieniami do swoich lat dziecinnych, odwiedza nowe miejsca z myślą, że kiedyś będzie chciał je pokazać najbliższym – dostrzega magię w półszlachetnym kamieniu.

Kolejna książka wydana w ramach serii „Mistrzowie Światowej Ilustracji”, która prezentuje klasykę literatury dziecięcej z pracami najwybitniejszych mistrzów pędzla, ołówka, kredek. Tutaj można podziwiać ilustracje Adolfa Borna (1930-2016),którego ja „poznałam” dzięki Baśniom braci Grimm. Jak nikt potrafi pokazać klimat czeskiej książki, ze wszystkimi niuansami, które w połączeniu z tekstem tworzą niepowtarzalny klimat.

Jest coś takiego, jak „czeski humor”. I właśnie dawkę tego czegoś – ale w wersji light, dla dzieci, znajdziecie w książce Zdenka Sveraka (ur. 1936). Muszę zacząć tu od zdania książkowej mamy, które przy okazji dedykuję wszystkim tatom:

„Nie gniewaj się, tato, ale ja też chodzę do pracy, a oprócz tego piorę, prasuję, szyję, gotuję, zmywam naczynia, ścieram kurze, odkurzam...

Zabawna i pełna pierwszorzędnego czeskiego humoru opowieść o tym, jak dzięki wyzwaniom stawianym przez dzieci ich rodzice się rozwijają, zwłaszcza ojcowie :)
Czarowny retro klimat i niespieszna narracja.

Zabawna i pełna pierwszorzędnego czeskiego humoru opowieść o tym, jak dzięki wyzwaniom stawianym przez dzieci ich rodzice się rozwijają, zwłaszcza ojcowie :)
Czarowny retro klimat i niespieszna narracja.

Jeśli jesteście wielbicielami czeskiego humoru i twórczości Zdenka Svěráka (czeski aktor, komik i scenarzysta, autor książek dla dzieci „Ucieszki Cieszka” i dla dorosłych „Butelki zwrotne”, „Podwójne widzenie”) koniecznie przeczytajcie tę historię! Dowiecie się z niej, co takiego zrobił tata, że usłyszał słowa znajdujące się w tytule tej książki.
https://wilczelektury.blogspot.com/2019/12/tato-ta-ci-sie-udaa.html

Jeśli jesteście wielbicielami czeskiego humoru i twórczości Zdenka Svěráka (czeski aktor, komik i scenarzysta, autor książek dla dzieci „Ucieszki Cieszka” i dla dorosłych „Butelki zwrotne”, „Podwójne widzenie”) koniecznie przeczytajcie tę historię! Dowiecie się z niej, co takiego zrobił tata, że usłyszał słowa znajdujące się w tytule tej książki....