Jeśli chodzi o książki rozwojowo-coachingowe - najlepsza pozycja jak dotychczas. Szczególnie drugi rozdział jest baardzo dobry. Dużo oczywistych rzeczy ale wyłożonych w precyzyjny i konkretny sposób. Bez koloryzowania i zbędnych przykładów. Jasne przypadki co działa a co nie, jak sobie z tym radzić. W moim odczuciu, druga część jest znakomita.

Jeśli chodzi o książki rozwojowo-coachingowe - najlepsza pozycja jak dotychczas. Szczególnie drugi rozdział jest baardzo dobry. Dużo oczywistych rzeczy ale wyłożonych w precyzyjny i konkretny sposób. Bez koloryzowania i zbędnych przykładów. Jasne przypadki co działa a co nie, jak sobie z tym radzić. W moim odczuciu, druga część jest znakomita.

Człowiek, który odniósł sukces i wydaje się być szczęści ma legitymację do dawania porad. A autor zrobił z tego swoją misję, czego artefaktem są właśnie "Zasady".
Znajdziemy w niej zestaw zasad życia i pracy, podane w hierarchicznej strukturze. Każda zasada z szerokim wyjaśnieniem. Przemawiająca jest metafora siebie jako maszyny, którą autor używa do wyjaśnienia jak być produktywnym. Maszynę trzeba zasilić, pielęgnować, usprawniać. Każdy element ma znaczenie.

Dużo mądrych porad, część truizmów, cześć mająca zastosowanie wyłącznie dla menadżerów wyższego szczebla. Znaczenie praktyczne lektury można by było docenić po implementacji tych rad w życie, ale przez fakt przeładowania nie jest to proste. Może jest to materiał dla trenerów personalnych szukających inspiracji do swoich kursów. Zresztą sam autor zapowiada że część praktyczna, przed nami.

Tymczasem ląduje na półkę. A to wydanie w sztywnej okładce (Agora 2019),jest dobrą stroną tej pozycji.

Człowiek, który odniósł sukces i wydaje się być szczęści ma legitymację do dawania porad. A autor zrobił z tego swoją misję, czego artefaktem są właśnie "Zasady".
Znajdziemy w niej zestaw zasad życia i pracy, podane w hierarchicznej strukturze. Każda zasada z szerokim wyjaśnieniem. Przemawiająca jest metafora siebie jako maszyny, którą autor używa do wyjaśnienia jak być...

Genialna książka, z której można bardzo wiele dowiedzieć się na temat podejścia do podejmowania decyzji w jakiejkolwiek sprawie. Jeśli przemyślane, sprawdzone i powtarzalne zasady kierują podejmowaniem decyzji, to każda podlegająca im organizacja, czy to rodzina, czy biznes, będą działały sprawnie. Trzeba jednak poświęcić czas na to, aby te zasady stworzyć, przetestować, zmodyfikować, gdy są niedoskonałe i postępować zgodnie z nimi.

Genialna książka, z której można bardzo wiele dowiedzieć się na temat podejścia do podejmowania decyzji w jakiejkolwiek sprawie. Jeśli przemyślane, sprawdzone i powtarzalne zasady kierują podejmowaniem decyzji, to każda podlegająca im organizacja, czy to rodzina, czy biznes, będą działały sprawnie. Trzeba jednak poświęcić czas na to, aby te zasady stworzyć, przetestować,...

Miałem wysokie oczekiwania odnośnie tej książki i niestety mocno się zawiodłem. Jest ona straszliwie przeciągnięta. Proporcjonalnie duża jej część to te same pojęcia przedstawiane w nieco zmienionej formie. Obawiam się, że dla wielu osób byłaby to pozycja nie do przejścia. Często odnosiłem wrażenie, że czytam zestaw instrukcji wydanych pracownikom korporacji (korporacyjne bla-bla-bla...). Oczywiście zdaje sobie sprawę, że autor swoje zasady tworzył właśnie w takiej korporacji ale po tak znanej osobistości świata finansów spodziewałem się jednak znacznie większej ilości konkretów popartych badaniami.

Miałem wysokie oczekiwania odnośnie tej książki i niestety mocno się zawiodłem. Jest ona straszliwie przeciągnięta. Proporcjonalnie duża jej część to te same pojęcia przedstawiane w nieco zmienionej formie. Obawiam się, że dla wielu osób byłaby to pozycja nie do przejścia. Często odnosiłem wrażenie, że czytam zestaw instrukcji wydanych pracownikom korporacji (korporacyjne...

Byłem bardzo ciekaw, co do powiedzenia ma jeden z bystrzejszych ludzi w świecie inwestycji. Byłem naprawdę wytrwały w poszukiwaniu tej wiedzy w książce.
Niestety, nie można mieć talentu do wszystkiego. W tym przypadku albo autor nie ma za grosz talentu pisarskiego albo wynajął w tym celu kogoś bez talentu. Rozwlekłe, nudne, trzeba zmuszać się do lektury.
1 za brak talentu
5 za temat i opis wydarzeń

co gorsza, są kolejne tomy

Byłem bardzo ciekaw, co do powiedzenia ma jeden z bystrzejszych ludzi w świecie inwestycji. Byłem naprawdę wytrwały w poszukiwaniu tej wiedzy w książce.
Niestety, nie można mieć talentu do wszystkiego. W tym przypadku albo autor nie ma za grosz talentu pisarskiego albo wynajął w tym celu kogoś bez talentu. Rozwlekłe, nudne, trzeba zmuszać się do lektury.
1 za brak talentu
5...

Trochę się zawiodłem, może za dużo oczekiwałem po tej ksiażce

Trochę się zawiodłem, może za dużo oczekiwałem po tej ksiażce

Przyjemnie się słuchało audiobooka. Jak dla mnie motywująca pozycja.

Przyjemnie się słuchało audiobooka. Jak dla mnie motywująca pozycja.

Obok doskonałej "The Changing World Order", Dalio wypuszcza coś tak dziwnego jak ZASADY. Pierwsza część książki autobiograficzna opowieść, w której toku kształtowały się tytułowe zasady biznesu, życia, postępowania wedle omnipotentnej "merytokracji pomysłów". I z tej części, manager każdego szczebla może wyciągnąć coś dla siebie, uważam bowiem, że to autobiografie biznesowe mają najwięcej do powiedzenia o procesach myślowych i decyzyjnych u osób kreujących dany biznes, choćby świetna autobiografia Phil Knight Shue Dog - uczy więcej o biznesie niż wszelakie podręczniki z pod znaku "Obudź w sobie... Supermana"
Druga część to jakiś wypunktowany kodeks dla rozbudowanych organizacji mający na celu stworzenie samoregulującej się, doskonałej maszyny, o której supremacji i doskonałości (dzięki zasadzie merytokracji pomysłów) przekonany jest autor. Dalej rozkładając tego stworka na czynniki pierwsze jest tylko gorzej.
Dla kogo zasady mają mieć zastosowanie? Laicy, osoby odpowiedzialne za operacyjność, organizacje procesów w małych firmach ni jak są w stanie tę zbiurokratyzowaną kreaturę - a tak, właśnie tak nazywam tego Frankensztajna, merytokrację - zastosować. Duże korporacje natomiast w zależności od swojej specyfiki i kadry wytworzyły własne zasady regulacji, dopuszczają błędy i odpowiedzialność za nie, zakładają hierarchiczność i niedoskonałość własnego podmiotu, tak CEO jak i całego pionu. Dalio myśli, parafrazując Lema, że równouprawnienie pomysłów to taka demokratyczna roślinka jaką można z powodzeniem zaszczepić w dowolnej doniczce.
Jest jeszcze coś. Kiedy Marks konstruował swój projekt ten zawiódł w praktyce, gdyż obaj, wraz z Engelsem nie wzięli pod uwagę jednego najprostszego ludzkiego czynnika: egoizmu ludzkiego (pragnienia by chcieć więcej, ). Zakładają, że każdy weźmie tyle ile mu starcza. Dalio tego samego nie rozważa nawet w swojej książce. Merytokracja pomysłów ma transparentnie delegować karty bejzbolowe do zadań, zwalniać i stosować wyłączenie własnych zasad na wniosek ekspertów danego projektu. Merytokracja pomysłów jest jak demokracja rodem z Folwarku Zwierzęcego Orwella, gdzie równiejsi w imię wirtualnych zasad, "dziennika błędów" i profilowania umiejętności skazują na stagnację lub niebyt tych mniej równych.
Dalio proponuje W Bridgewater bycie znakomitym każdego dnia, przypomina mi to paradoksalnie najgorsze systemy inżynierii społecznej jakie znam. Nie tędy droga. Można budować również wielkie korporacje w oparciu o zaufanie i więzi miedzy ludzkie, w oparciu nie tylko o samozwańczą nieomylną strukturę raportowania ale o siłę i UNIKALNOŚĆ każdego trybiku w tym zestawie - Temu Dalio już nie daje wiary. U Dalio nadrzędna linia wierności to Ty-> ontologiczny byt firmowy. W wielu miejscach Ray sam sobie przeczy, słowem i czynem; kurczowo trzyma się stołka prezesa, nie chcąc oddać sterów następcy, merytokracja pomysłów nie obejdzie się bez jego pomysłów. Autor zauważa, że siła jednostki nie może być nigdy silniejsza niż siła całej struktury (koncepcja chińska). Nie przeszkadza mu to zarazem twierdzić, jakoby demokracja organizacji była tylko wtedy skuteczna o ile będzie kontrolowana przez (słowo klucz) WYBITNE jednostki, cechujące się WYŚMIENITYMI pomysłami.
Miejscami okropnie nudna pozycja, piejąca z zachwytu nad epokowym odkryciem jakim jest demokracja pomysłów. Odnoszę wrażenie, że wydanie tego, był to jakiś zamyślony zabieg marketingowy, mający na celu promocję firmy i nikt prezesowi nie ośmielił się trzeźwo zaprotestować.

Obok doskonałej "The Changing World Order", Dalio wypuszcza coś tak dziwnego jak ZASADY. Pierwsza część książki autobiograficzna opowieść, w której toku kształtowały się tytułowe zasady biznesu, życia, postępowania wedle omnipotentnej "merytokracji pomysłów". I z tej części, manager każdego szczebla może wyciągnąć coś dla siebie, uważam bowiem, że to autobiografie biznesowe...

Książka od początku do końca wypełniona wiedzą, czasem nawet miałem wrażenie, że przydałby się jakiś luźniejszy fragment.

Tytułowe zasady przedstawione są w bardzo praktycznej formie, bez zbędnego lania wody. Jest to pozycja, do której będę wracał jeszcze niejednokrotnie.

Książka od początku do końca wypełniona wiedzą, czasem nawet miałem wrażenie, że przydałby się jakiś luźniejszy fragment.

Tytułowe zasady przedstawione są w bardzo praktycznej formie, bez zbędnego lania wody. Jest to pozycja, do której będę wracał jeszcze niejednokrotnie.

RAY DALIO – ZASADY
Obserwuj przyrodę, by nauczyć się jak działa rzeczywistość.
Przyroda jest mądrzejsza. W genach są tysiące lat.
Natura dokonuje optymalizacji dla dobra ogółu, a nie dla jakiejkolwiek jednostki.
Ewoluowanie to największe dokonanie i największa nagroda.

Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym będzie ono kierowało twoim życiem, a ty będziesz nazywał to przeznaczeniem.

Zdobądź radykalną otwartość umysłu i radykalną przejrzystość.

Pięć Kroków
1. Miej jasno określone cele.
2. Identyfikuj i eliminuj problemy, które stoją na drodze do osiągnięcia tych celów.
3. Starannie diagnozuj problemy, żeby dotrzeć do ich podstawowych przyczyn.
4. Ułóż plany, które pozwolą obejść problemy.
5. Zrób to co konieczne, żeby zrealizować te plany i osiągnąć zamierzone rezultaty.

Powszechnym błędem jest przechodzenie w nanosekundę od zidentyfikowania poważnego problemu do przedstawienia jego rozwiązania.

Jedną z najważniejszych decyzji jest to komu zadasz pytanie.

Wybieraj regularnie zakłady z oczekiwaną wartością dodatnią (gdzie, mimo że szanse są przeciwko tobie, jeśli jesteś w stanie pokryć straty i iść planowo dalej),a z całą pewnością z czasem przyniosą ci wygraną.

Podejmuj decyzje ważone wiarygodnością.

Upraszczaj – każdy głupiec potrafi skomplikować coś łatwego, ale potrzeba geniusza, żeby uprościć coś trudnego.

Przełóż swoje zasady na algorytmy i zaprzęgnij komputer.
Nie ufaj ślepo sztucznej inteligencji.

RAY DALIO – ZASADY
Obserwuj przyrodę, by nauczyć się jak działa rzeczywistość.
Przyroda jest mądrzejsza. W genach są tysiące lat.
Natura dokonuje optymalizacji dla dobra ogółu, a nie dla jakiejkolwiek jednostki.
Ewoluowanie to największe dokonanie i największa nagroda.

Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym będzie ono kierowało twoim życiem, a ty będziesz nazywał to...