Mock czuje się zagubiony, nie może się domyślić co zrobił, że ktoś zabija. Mieszanka magii, duchowości i Freuda. Jak zawsze znakomita powieść. Przerysowanie postaci mnie fascynuje:)

Mock czuje się zagubiony, nie może się domyślić co zrobił, że ktoś zabija. Mieszanka magii, duchowości i Freuda. Jak zawsze znakomita powieść. Przerysowanie postaci mnie fascynuje:)

Świetna powieść. Znakomita kolejna intryga wyjaśniona przez bardzo plastycznie zobrazowanego Eberharda Mocka. Wrocław 1919 roku, brutalne morderstwa, barwny półświatek, dekadencka arystokracja, policja działająca na granicy prawa. Bardzo podobała mi si wymyślona przez autora intryga.

Świetna powieść. Znakomita kolejna intryga wyjaśniona przez bardzo plastycznie zobrazowanego Eberharda Mocka. Wrocław 1919 roku, brutalne morderstwa, barwny półświatek, dekadencka arystokracja, policja działająca na granicy prawa. Bardzo podobała mi si wymyślona przez autora intryga.

Niezwykle ciekawy motyw przewodni, mroczna atmosfera i hulaszczy tryb życia głównego bohatera, to nieodzowne elementy tej serii. I działa na mnie. Polecam

Niezwykle ciekawy motyw przewodni, mroczna atmosfera i hulaszczy tryb życia głównego bohatera, to nieodzowne elementy tej serii. I działa na mnie. Polecam

Doskonała kryminał, w którym sam wątek kryminalny nie jest najistotniejszy. Świetny główny bohater. Jego niejasna przeszłość wciąż oddziałuje na teraźniejszość. Urojenia i sny przenikają się z rzeczywistością. Miejsce akcji - Wrocław, jest brudne i mroczne. Przypomina dickensowski Londyn.

O ile wcześniejsze dwa tomy serii o Mocku pozostawiały jakieś pole do krytyki, to tutaj jest naprawdę świetnie. Wiele można pisać, ale najlepiej po prostu sięgnąć i przeczytać.

Doskonała kryminał, w którym sam wątek kryminalny nie jest najistotniejszy. Świetny główny bohater. Jego niejasna przeszłość wciąż oddziałuje na teraźniejszość. Urojenia i sny przenikają się z rzeczywistością. Miejsce akcji - Wrocław, jest brudne i mroczne. Przypomina dickensowski Londyn.

O ile wcześniejsze dwa tomy serii o Mocku pozostawiały jakieś pole do krytyki, to...

Po pierwsze, pewnych budynków w tamtych czasach nie było, więc tu gra rolę fantazja autora (nie dotarłem do zdjęć ani map z 1919 a mieszkam numer obok wspomnianego "braku" i chętnie takich perełek szukam).
Po drugie, w końcówce napisał, że dom przy Parku Południowym leży blisko Odry. Najkrócej to 5 km w linii prostej.

Po pierwsze, pewnych budynków w tamtych czasach nie było, więc tu gra rolę fantazja autora (nie dotarłem do zdjęć ani map z 1919 a mieszkam numer obok wspomnianego "braku" i chętnie takich perełek szukam).
Po drugie, w końcówce napisał, że dom przy Parku Południowym leży blisko Odry. Najkrócej to 5 km w linii prostej.

Jak zwykle kolejny dobry kryminał Marka Krajewskiego z niezawodnym Eberhardem Mockiem.

Jak zwykle kolejny dobry kryminał Marka Krajewskiego z niezawodnym Eberhardem Mockiem.

Eberhard Mock znowu w akcji. Tym razem jako młody pracownik obyczajówki, stawiający pierwsze kroki w śledztwach kryminalnych. Mock po raz pierwszy (i ostatni?) prawdziwie zakochany w kobiecie. Mock troskliwy, starający się ochronić swojego ojca. Mock męczący się ze zjawami przeszłości. Rzeczywiście ze zjawami?
Bardzo dobrze skrojona powieść, zakończenie może zaskakiwać (w przeciwieństwie do poprzednich części, gdzie niemal od początku - a na pewno od połowy wiadomo, "kto zabił"). Plus - przedwojenny Wrocław w tle.

Eberhard Mock znowu w akcji. Tym razem jako młody pracownik obyczajówki, stawiający pierwsze kroki w śledztwach kryminalnych. Mock po raz pierwszy (i ostatni?) prawdziwie zakochany w kobiecie. Mock troskliwy, starający się ochronić swojego ojca. Mock męczący się ze zjawami przeszłości. Rzeczywiście ze zjawami?
Bardzo dobrze skrojona powieść, zakończenie może zaskakiwać (w...

Świetna książka.

Świetna książka.

Przeczytałam już prawie wszystkie części Mocka, ale ta jest jakaś taka absurdalna i nie koniecznie wiążą mi się te wszystkie elementy. Niby 4 marynarzy⛵️🛟🚢⚓️, a finalnie nie mialo to większego znaczenia. Początek ciekawy i wciągający, a potem coraz gorzej. Najmocniejszą stroną wciąż opisy dawnego Wrocławia i realnizm, czasem bolesny czy obrzydliwy, ale dalej w stylu Krajewskiego. Za dużo filozofowania, ale to tylko moje zdanie.

Przeczytałam już prawie wszystkie części Mocka, ale ta jest jakaś taka absurdalna i nie koniecznie wiążą mi się te wszystkie elementy. Niby 4 marynarzy⛵️🛟🚢⚓️, a finalnie nie mialo to większego znaczenia. Początek ciekawy i wciągający, a potem coraz gorzej. Najmocniejszą stroną wciąż opisy dawnego Wrocławia i realnizm, czasem bolesny czy obrzydliwy, ale dalej w stylu...

Pierwsza część, dobra tworzy klimat pod rozwiniecie i zakończenie. Rozwiniecie rozczarowuje w trakcie czytania by zakończenie zrekompensowało to rozczarowanie. Postać głównego bohatera kreowana znakomicie. Polecam.

Pierwsza część, dobra tworzy klimat pod rozwiniecie i zakończenie. Rozwiniecie rozczarowuje w trakcie czytania by zakończenie zrekompensowało to rozczarowanie. Postać głównego bohatera kreowana znakomicie. Polecam.