Ale kosmos! Nieznany wszechświat w dziesięciu rozdziałach
- Kategoria:
- astronomia, astrofizyka
- Tytuł oryginału:
- The Unknown Universe in 10 Chapters
- Wydawnictwo:
- Feeria Science
- Data wydania:
- 2019-10-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-10-02
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366380073
- Tłumacz:
- Łukasz Lamża
Książka „Ale kosmos!” w dziesięciu pasjonujących rozdziałach przedstawia historię badań kosmosu i teorii fizycznych próbujących opisać jego zagadki, a także zdaje relację z najnowszych odkryć, które być może zmuszą nas do napisania podręczników od nowa. 21 marca 2013 roku Europejska Agencja Kosmiczna opublikowała mapę poświaty po Wielkim Wybuchu związanym z mikrofalowym promieniowaniem tła. Mapa zawiera anomalie, które rzucają wyzwanie naszemu wyobrażeniu wszechświata. Zmusza nas to do przewartościowania znanych nam dotąd pojęć, a może nawet do skonstruowania nowego modelu wszechświata.
Stuart Clark zastanawia się, czy sformułowane przez Newtona prawa i teoria grawitacji muszą zostać napisane od nowa. Czy ciemna materia i ciemna energia są złudzeniem? Czy kiedykolwiek dowiemy się, co stało się przed Wielkim Wybuchem? Co znajduje się na dnie czarnej dziury? Czy istnieją wszechświaty przekraczające nasze własne? Czy istnieje czas? Czy niezmienne dotąd prawa fizyki mogą się zmienić?
Dr Stuart Clark jest członkiem Royal Astronomical Society, autorem bloga „Across the Universe”, który ukazuje się pod szyldem „Guardiana”, oraz pisze artykuły do magazynu „New Scientist”. Jego książki przetłumaczono na 20 języków.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 234
- 86
- 34
- 8
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Ale kosmos! Nieznany wszechświat w dziesięciu rozdziałach
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Super
Super
Pokaż mimo toKsiążka "Ale kosmos!" jest bardzo ciekawą propozycją rzetelnej literatury popularnonaukowej od @feeriascience
Kiedy po nią sięgałam, nie spodziewałam się aż tak licznej i dobrej jakościowo ilości tematów z dziedziny fizyki, astrofizyki i astrologii. Autor w prosty sposób przedstawia naukę o kosmosie w "10 krokach" cofając nas w czasie o 400 lat. Mamy tutaj historie wszelkich praw rządzących światem oraz ciekawe wtręty biograficzne najznakomitszych fizyków, którzy przyczynili się do pchnięcia nauki do przodu. Z książki dowiemy się... wszystkiego (nie żartuję) o Halleyu, Newtonie, Keplerze, Kancie, Eddingtonie, Fraunhoferze, Maxwellu, Galileuszu, Herschelu, Hubble'u, Einsteinie i wielu wielu innych oraz ich wkładzie w ówczesną wiedzę o kosmosie. Autor wreszcie powiedział wprost, dlaczego Kopernik zwlekał prawie 50 lat z wydaniem swojego dzieła "O obrotach sfer niebieskich" i o dziwo! nie była to obawa przed potępieniem i świętą inkwizycją, a prosty fakt, że nie był pewny swoich idealnie okrągłych trajektorii poruszania się planet. I słusznie miał obawy, bo planety poruszają się po elipsach, pfff 😊
Książka w jasny i przystępny sposób tłumaczy m.in. einsteinowską czasoprzestrzeń, newtonowskie prawa ciążenia i grawitacji, wspaniałe wywodzi, że ciemna energia i ciemna materia mogą być złudzeniem, udawania, że wszechświat się rozszerza i że miał miejsce Wielki Wybuch czyli "Dzień, kiedy nie było wczoraj". Ostatnie dwa rozdziały to bardzo ciekawe snucie teorii nt. tego, jak może wyglądać koniec naszego wszechświata oraz przedstawia teorię wieloświatów.
Powiedzieć, że książka jest dobra, to nic nie powiedzieć. Czytajcie, bo warto! 😊
Po więcej recenzji zapraszam na moje konto na instagramie pod tym samym nickiem:
https://www.instagram.com/anemonenemorose/
Książka "Ale kosmos!" jest bardzo ciekawą propozycją rzetelnej literatury popularnonaukowej od @feeriascience
więcej Pokaż mimo toKiedy po nią sięgałam, nie spodziewałam się aż tak licznej i dobrej jakościowo ilości tematów z dziedziny fizyki, astrofizyki i astrologii. Autor w prosty sposób przedstawia naukę o kosmosie w "10 krokach" cofając nas w czasie o 400 lat. Mamy tutaj historie...
Już dwa razy przeczytałem tę książkę, a to zapewne nie koniec. Bardzo dobre wprowadzenie historyczne, pokazujące przebieg myśli ludzi związanych z fizyką kosmosu. Szczerze polecam
Już dwa razy przeczytałem tę książkę, a to zapewne nie koniec. Bardzo dobre wprowadzenie historyczne, pokazujące przebieg myśli ludzi związanych z fizyką kosmosu. Szczerze polecam
Pokaż mimo toKolejna pozycja o kosmosie, z którą miałam przyjemność się zapoznać. Sposób narracji bardzo mi się spodobał- mimo że autor odnosi się do historii odkryć, opowieść nie jest nudna. Nie ma tu natłoku dat czy nazwisk. Naukowcy są ciekawie opisani i wiele rzeczy pozostało mi w głowie po skończeniu książki.
Jeśli ktoś zaczyna swoją przygodę z tą tematyką, pozycja może okazać się za trudna. Mimo że autor przywołuje wiele przykładów i porównań, niektóre zagadnienia są po prostu skomplikowane, dla kogoś kto czyta o tym pierwszy raz. Lepiej najpierw zapoznać się z podstawami astrofizyki.
Kolejna pozycja o kosmosie, z którą miałam przyjemność się zapoznać. Sposób narracji bardzo mi się spodobał- mimo że autor odnosi się do historii odkryć, opowieść nie jest nudna. Nie ma tu natłoku dat czy nazwisk. Naukowcy są ciekawie opisani i wiele rzeczy pozostało mi w głowie po skończeniu książki.
więcej Pokaż mimo toJeśli ktoś zaczyna swoją przygodę z tą tematyką, pozycja może okazać się...
Bardzo dobra pozycja. Trochę inna niż wszystkie, które czytałem. Dużo tu ciekawostek odnośnie badaczy i samego dochodzenia do słynnych teorii. Polecam
Bardzo dobra pozycja. Trochę inna niż wszystkie, które czytałem. Dużo tu ciekawostek odnośnie badaczy i samego dochodzenia do słynnych teorii. Polecam
Pokaż mimo toKsiążka o eksploracji kosmosu, ale jakże inna od większości dotychczas przeczytanych.
Clark do tematyki kosmosu podszeł zgoła inaczej niż jego koledzy po fachu. Nie zabiera nas w podróż od arcymałych cząstek elementarnych po krańce wszechświata, o nie. W tym przypadku mamy historię (i to dosłownie) badań nad materią tego, co poza Ziemią. Więcej jest tu faktów historycznych anieżeli fizycznych czy chemicznych. Owszem, i takich tu nie brakuje, jednak są tu umieszczone jakby tylko w celu potwierdzenia, że dalej czytamy o astrofizyce a nie biologii organicznej lub rozwoju silników parowych. Do tego mamy szczyptę humoru, i w wyniku takiej kombinacji powstała przyjemna lektura pokazująca ówczesne nurt i kierunki badań. Jestem przekonany, że gdyby w podobnym tonie pisane były podręczniki do historii, to nasza wiedza o tym co już za nami byłaby zdecydowanie większa.
Książka o eksploracji kosmosu, ale jakże inna od większości dotychczas przeczytanych.
więcej Pokaż mimo toClark do tematyki kosmosu podszeł zgoła inaczej niż jego koledzy po fachu. Nie zabiera nas w podróż od arcymałych cząstek elementarnych po krańce wszechświata, o nie. W tym przypadku mamy historię (i to dosłownie) badań nad materią tego, co poza Ziemią. Więcej jest tu faktów historycznych...
Recenzja pochodzi z blogu Sok Recenzji https://rozlanysokrecenzji.blogspot.com/2020/09/miedzy-stronami-ale-kosmos.html
Kosmos, mimo że od zawsze mnie fascynował, jest chyba najmniej zgłębianym przeze mnie tematem. Zawsze większą uwagę przykuwałam do rzeczy bliższych Ziemi jak ciało człowieka, życie zwierząt i roślin czy też głębie oceanów, które są równie niezbadane (jak nie mniej) co przestrzeń kosmiczna. Ostatnio stwierdziłam, że pora na wyjście ze strefy komfortu i przeczytanie jakiejś książki opowiadającej o Kosmosie i los tak chciał, że padło na Ale Kosmos i to z tą książką wyszłam z Empika. Niestety nie było to tym, czego oczekiwałam.
Z książkami o kosmosie, jak już wspomniałam, nie mam zbyt głębokiej relacji. Jeszcze nie udało mi się trafić na taką, która by opowiadała o wszystkim w sposób ciekawy i z lekką dozą humoru. I tutaj znalazłam się w podobnej sytuacji. Mimo, że autor wypełnił Ale kosmos wiedzą po brzegi, nie potrafiłam się wciągnąć przez co lektura była dla mnie męcząca. A przecież tak nie powinno być! Znalazłam tutaj zdecydowanie dużą ilość ciekawostek dotyczących historii badania kosmosu oraz trochę nowinek astronomicznych, ale styl autora i przesycenie tymi wszystkimi informacjami działały... usypiająco. Dopiero teraz, czyli już po przeczytaniu zobaczyłam, że mimo iż wiele osób poleca tę książkę, to jednak jest zdania, że nie jest ona odpowiednia dla ludzi, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z literaturą o kosmosie, właśnie ze względu na ten przesyt wiedzą.
Pragnę jednak zwrócić uwagę na śliczną oprawę graficzną. Być może nie jest to czynnik wpływający na treść lektury, ale w jakiś sposób na jakość jej czytania. Nie mówię już tutaj tylko o okładce (mimo że jest naprawdę śliczna!),ale także o strukturze papieru... Nie wiem czy zwracacie uwagę na takie drobiazgi, ale ja naprawdę nie mogłam przestać dotykać kartek, bo były tak gładkie i przyjemne... Jeśli mam być szczera, byłam bardziej zajęta rodzajem papieru, niż tym co było na nim napisane.
Chciałabym móc Wam powiedzieć, że Ale Kosmos był fascynującą książką, od które nie mogłam się oderwać. Ale prawda jest taka, że gdyby nie fakt, iż nie miałam nic innego do roboty niż czytać (hm, moja szefowa mogłaby się z tym nie zgodzić),to pewnie bym nawet nie doszła do połowy. Owszem, było kilka ciekawych fragmentów, ale biorąc pod uwagę całokształt, to wygląda to całkiem słabo. Jest też drugie wytłumaczenie - być może książki o kosmosie nie są dla mnie. Każdy z nas ma jakiś taki gatunek, który mu nie podchodzi (u mnie jest tak z większością kryminałów). Może trzeba i ten rodzaj dopisać do listy?
Na tą chwilę odpuszczam książki o kosmosie (zrobię kolejne podejście jak zbiorę siły po tym starciu),a Ale Kosmos polecam tylko osobom mocno zmobilizowanym, by czytać o kosmosie. Jeśli chcecie to przeczytać raczej tak z nudów, to myślę, że lepszym pomysłem będzie znalezienie innej lektury.
Recenzja pochodzi z blogu Sok Recenzji https://rozlanysokrecenzji.blogspot.com/2020/09/miedzy-stronami-ale-kosmos.html
więcej Pokaż mimo toKosmos, mimo że od zawsze mnie fascynował, jest chyba najmniej zgłębianym przeze mnie tematem. Zawsze większą uwagę przykuwałam do rzeczy bliższych Ziemi jak ciało człowieka, życie zwierząt i roślin czy też głębie oceanów, które są równie niezbadane (jak...
No cóż, czacha jeszcze dymi, głowa paruje. Dla humanisty starcie z zagadnieniami dotyczącymi kosmologii to po prostu podróż czarnym szlakiem, często fascynująca, niemniej bezsprzecznie ciężka. Bo przecież fizyka, matematyka, chemia itd. itp. Nie zliczę ile razy zmuszony byłem czytać konkretny fragment po kilka razy aby dotarło co autor chciał mi przekazać. Tym większy szacunek, iż dość konkretnie przyciągało mnie do tej książki. Nierzadko dało się również zauważyć elementy przyssania. To bezwzględnie zasługa autora, który nie tylko ma wiedzę na temat na który pisze ale potrafi ją przekazać w taki sposób aby i istota dość konkretnie zielona w temacie po skończeniu jednego z rozdziałów rozważała czy może nie przeczytać jeszcze jednego. Ciężko się książkę odkładało i z przyjemnością brało do ręki co oznacza, iż podobała się bardziej niż trochę. Fascynująca podróż przez historię kosmologii aż po dzisiejsze czasy i obecny stan wiedzy na temat wszechświata. Dzięki tej lekturze wyobraźnia na odcinku zagadnień kosmologicznych pracowała na pełnych obrotach. Polecam z czystym sumieniem.
No cóż, czacha jeszcze dymi, głowa paruje. Dla humanisty starcie z zagadnieniami dotyczącymi kosmologii to po prostu podróż czarnym szlakiem, często fascynująca, niemniej bezsprzecznie ciężka. Bo przecież fizyka, matematyka, chemia itd. itp. Nie zliczę ile razy zmuszony byłem czytać konkretny fragment po kilka razy aby dotarło co autor chciał mi przekazać. Tym większy...
więcej Pokaż mimo toZ całym szacunkiem do miłośników literatury popularno-naukowej... Astronomią interesuję się hobbystycznie od dłuższego czasu i troszkę na ten temat zdążyłem już przeczytać. Książka Pana Clark'a pomimo dobrej formy całego materiału nie jest arcydziełem. Nie potrafiłem wczuć się w jej klimat, który w znacznej większości treści był strasznie sztywny i mdły. Wprawdzie czytało się szybko, a treść była przejrzysta to jednak stanowczo brakowało mi przyjemności z całej lektury. Książka definitywnie nie potrafiła wciągnąć mnie w to, co oferowała i ciężko było mi się na niej skupić. Z drugiej strony... Książka ma bardzo wysoką notę, więc to ja najprawdopodobniej jestem zbyt "płytki" by wejść z odpowiednim nastawieniem pomiędzy jej strony. Nie polecam, nie odradzam. Oceniam poniżej średniej. Pozdrawiam serdecznie!
Z całym szacunkiem do miłośników literatury popularno-naukowej... Astronomią interesuję się hobbystycznie od dłuższego czasu i troszkę na ten temat zdążyłem już przeczytać. Książka Pana Clark'a pomimo dobrej formy całego materiału nie jest arcydziełem. Nie potrafiłem wczuć się w jej klimat, który w znacznej większości treści był strasznie sztywny i mdły. Wprawdzie czytało...
więcej Pokaż mimo to"Wszystkie atomy, dzięki którym istnieje życie - węgiel w naszym DNA, żelazo w naszej krwi, tlen w naszych płucach - powstały w sercach masywnych gwiazd, które eksplodowały miliardy lat temu, wyrzucając w przestrzeń kosmiczną mieszaninę pierwiastków, która następnie została wciągnięta w nowo powstające gwiazdy i planety.
Słońce jest dziś tylko jedną z 200 miliardów gwiazd w Drodze Mlecznej. Grawitacja to architekt Wszechświata, ale to światło jest posłańcem, dzięki któremu Kosmos staje się widziany. Kryje ono w sobie ponadto informacje na temat gwiazd, które astronomowie zaczęli wydobywać pod koniec XIX wieku."
🖤
Ale Kosmos to rewelacyjna pozycja dla osób, które lubią odpływać myślami z tego świata - ponad niebo i są żądni wiedzy. Autor, który jest członkiem Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego stworzył fantastyczną podróż wystrzeliwując nas daleko hen w głąb kosmosu jak również cofając się z nami w czasie do epoki wielkich odkrywców i astronomów.
🖤
To książka o tym co jest ponad nami. O przeszłości i przyszłości. O tym jak fizyka przenika się z matematyką i filozofią i jak niezmierzona bywa astronomia.
To lektura, której zdecydowanie trzeba poświęcić więcej czasu żeby wydobyć z niej jak najwięcej.
Tak czy inaczej żyjemy w "nieznanym Wszechświecie" który zachwyca.
"Wszystkie atomy, dzięki którym istnieje życie - węgiel w naszym DNA, żelazo w naszej krwi, tlen w naszych płucach - powstały w sercach masywnych gwiazd, które eksplodowały miliardy lat temu, wyrzucając w przestrzeń kosmiczną mieszaninę pierwiastków, która następnie została wciągnięta w nowo powstające gwiazdy i planety.
więcej Pokaż mimo toSłońce jest dziś tylko jedną z 200 miliardów gwiazd w...