Historia roślin jadalnych. Trunki, słodkości i wyrafinowane potrawy z roślin w dziejach człowieka

Okładka książki Historia roślin jadalnych. Trunki, słodkości i wyrafinowane potrawy z roślin w dziejach człowieka Jarosław Molenda
Okładka książki Historia roślin jadalnych. Trunki, słodkości i wyrafinowane potrawy z roślin w dziejach człowieka
Jarosław Molenda Wydawnictwo: Bellona Seria: Tajemnice Historii [DeAgostni] historia
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Tajemnice Historii [DeAgostni]
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788311157064
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
171
134

Na półkach:

Z początku uważałem się oszukany, ponieważ tytuł traktował o roślinach jadalnych a ponad 1/3 książki traktowała o substancjach psychoaktywnych, typu Ayahuasca, wina, piwa. Po czasie trafiliśmy też na inne rośliny, takie jak daktyle, trzcina, przyprawy. W całym tym spisie brakowało mi na przykład ziemniaków, kukurydzy, pszenicy (jest jęczmień),konopii i w sumie wielu innych.
Z tego powodu jest to raczej książka o roślinach psychoaktywnych, bo autor z jakiegoś powodu wybierał takie, z których można robić różne alkohole i trunki psychoaktywne. Tytuł więc jest mylący, a książka zdecydowanie zbyt krótka, żeby opowiedzieć rzeczywiście o historii JADALNYCH roślin.
Mam dwa duże zarzuty do tej książki, które w mojej opinii są decydujące o merytorycznej jakości tej książki - a raczej dużym powątpiewaniu w nią.
Pierwszym zarzutem jest to, iż autor w sposób niezwykle frywolny przekonuje, że jeśli do zupy wleje się piwo i się ją zagotuje, to alkohole znikną i można taką zupę podawać dzieciom. No tu niestety jest to kłamstwo i dziwi mnie fakt, że wydawnictwo tego nie zredagowało. Alkohole znikają, ale potrzeba bardzo długiego czasu gotowania, a ta książka powiela mit o nieszkodliwej zupie piwnej na przykład dla kobiet w ciąży czy dzieci.
Drugim poważnym zarzutem jest zachęcanie (bo nie wiem jak to inaczej nazwać) do dawania dzieciom słodzonej wody żeby się uspokoiły. Każdy dentysta, stomatolog, logopeda czy świadomy rodzic po prostu przeżegna się słysząc taką bzdurę. Skoro mleko makowe pomagało usypiać dzieci przez pokolenia, to czemu dziś by nie próbować dalej hodować maków i usypiać dzieci w ten sposób? Do tego autor cytuje jakąś tam jedną osobę, która mówi, że cukier jest cudowny i jedyne w czym szkodzi to naszym portfelom, a wszyscy specjaliści od dietetyki się nie znają…

Kolejnym - nieco już mniejszym zarzutem, ale dalej - po rozdziale o ayahuasce można odnieść wrażenie, że jest to reklama tegoż produktu i zachęta do samodzielnego próbowania. W tym tekście są zawarte różnego typu brednie mesjanistyczne mające łączyć duszę z ciałem i inne podobnego typu rzeczy.

Także - jeśli mam podsumować - to z mojego punktu widzenia tytuł jest mylący, książka jest za krótka, co najmniej dwukrotnie jest wypisana i niezredagowana głupota i odnosi się wrażenie, że autor zachęca mnie do próby z substancjami psychoaktywnymi (pomimo tego, że jest to książka o jadalnych roślinach, a nie jakiś poradnik dobrych tripów czy książka o psychodeli). Nie jestem w stanie tej książki polecić, mimo, że styl i układ mi się nawet podobały, a samo czytanie było po prostu jak zwykła rozrywka. I tak uważam, że powinienem zejść oczko niżej, ale na "słabą" jednak nie zasługuje. Jednak czego się spodziewać po książce wydanej w Bellonie? Eh...

Z początku uważałem się oszukany, ponieważ tytuł traktował o roślinach jadalnych a ponad 1/3 książki traktowała o substancjach psychoaktywnych, typu Ayahuasca, wina, piwa. Po czasie trafiliśmy też na inne rośliny, takie jak daktyle, trzcina, przyprawy. W całym tym spisie brakowało mi na przykład ziemniaków, kukurydzy, pszenicy (jest jęczmień),konopii i w sumie wielu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
234

Na półkach:

Pierwszy rozdział o ayahuasce jest tragedią i zieje takim foliarstwem że mało książki nie porzuciłem. Reszta jest już lepsza i nawet fajnie się czytało. Natomiast pierwszy rozdział powinien zostać wywalony bo tylko psuje całokształt. A tak poza tym to historii roślin tu mało, bardziej jest tu pełno anegdot i to jak rośliny pomogły człowiekowi na przestrzeni lat i jak trafiły z jednego miejsca do drugiego.

Pierwszy rozdział o ayahuasce jest tragedią i zieje takim foliarstwem że mało książki nie porzuciłem. Reszta jest już lepsza i nawet fajnie się czytało. Natomiast pierwszy rozdział powinien zostać wywalony bo tylko psuje całokształt. A tak poza tym to historii roślin tu mało, bardziej jest tu pełno anegdot i to jak rośliny pomogły człowiekowi na przestrzeni lat i jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
470
246

Na półkach:

Nie chciałabym być zbyt krytyczna, ale z racji tego, że bardzo wynudziłam się na tej książce, to kilka słów o niej chcę napisać.
Być może jestem osobą za mało kompetentną, by po taką pozycję sięgnąć, ale zaczęłam tą książkę czytać, by czegoś ciekawego dowiedzieć się o świecie. Z pewnością kilka ciekawostek zawiera, ale giną one w naukowym ciągu mądrze brzmiących i nic nie wnoszących zdań.
Zdecydowanie książka bardziej historyczna niż o roślinach. Aby ją przeczytać i coś wyciągnąć, warto mieć dobrze ugruntowaną wiedzę historyczną. Dla miłośników opowieści o wyprawach może być wartościowa. Dla mnie była to, niestety, strata czasu

Nie chciałabym być zbyt krytyczna, ale z racji tego, że bardzo wynudziłam się na tej książce, to kilka słów o niej chcę napisać.
Być może jestem osobą za mało kompetentną, by po taką pozycję sięgnąć, ale zaczęłam tą książkę czytać, by czegoś ciekawego dowiedzieć się o świecie. Z pewnością kilka ciekawostek zawiera, ale giną one w naukowym ciągu mądrze brzmiących i nic nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
300
300

Na półkach:

Sympatyczna lektura pełna ciekawostek. W sam raz do poczytania w pociągu, albo do posłuchania podczas dżogingu.
Tylko skąd ten tytuł? Autor pisze o jedwabiu, winie, piwie i rumie, o islamie, niewolnictwie, narkomanii i wielu innych rzeczach i tylko trochę o roślinach jadalnych.

Sympatyczna lektura pełna ciekawostek. W sam raz do poczytania w pociągu, albo do posłuchania podczas dżogingu.
Tylko skąd ten tytuł? Autor pisze o jedwabiu, winie, piwie i rumie, o islamie, niewolnictwie, narkomanii i wielu innych rzeczach i tylko trochę o roślinach jadalnych.

Pokaż mimo to

avatar
348
244

Na półkach:

Bardzo ciekawa.

Bardzo ciekawa.

Pokaż mimo to

avatar
24
1

Na półkach:

Autor całkiem ciekawie pisze, ale jest problem, najwyraźniej jest kretynem. Powinien trzymać się z dala od literatury popularnonaukowej.

Autor całkiem ciekawie pisze, ale jest problem, najwyraźniej jest kretynem. Powinien trzymać się z dala od literatury popularnonaukowej.

Pokaż mimo to

avatar
270
40

Na półkach: ,

Mylący tytuł książki. Raczej powinna mieć w tytule "Rośliny i ich wpływ na cywilizację". Mimo tego sporo ciekawostek zawiera ów dzieło. Drażniło mnie nadużycie słowa Ba !

Mylący tytuł książki. Raczej powinna mieć w tytule "Rośliny i ich wpływ na cywilizację". Mimo tego sporo ciekawostek zawiera ów dzieło. Drażniło mnie nadużycie słowa Ba !

Pokaż mimo to

avatar
652
88

Na półkach: ,

Nie porywa stylem, ale i nie męczy 😉 Momentami nieco nudnawa, ale dużo ciekawych faktów. Można przeczytać, ale niekoniecznie. Dobrze się sprawdza do „doczytywania” po kawałeczku.

Nie porywa stylem, ale i nie męczy 😉 Momentami nieco nudnawa, ale dużo ciekawych faktów. Można przeczytać, ale niekoniecznie. Dobrze się sprawdza do „doczytywania” po kawałeczku.

Pokaż mimo to

avatar
432
256

Na półkach: , , , , , ,

"Niektóre rośliny stanowiły bodziec dla ludzkich poczynań na przestrzeni wielu tysięcy lat."

"Od zarania dziejów ludzie wykorzystywali rośliny na różne sposoby: do jedzenia, ogrzania się, leczenia, transportu, dla towarzystwa i dla zysku. Rośliny odgrywały fundamentalną rolę w dziejach ludzkości, ale istnieją gatunki, które wywarły szczególny wpływ na rozwój kultur, narodów czy religii. Te rośliny zmieniły świat."

"Rośliny to skomplikowane fabryki chemiczne, a ich losy są związane z losem człowieka, który usiłuje narzucić im własne prawa. Korzystamy z ich hojności na wiele sposobów, zwłaszcza w medycynie. Różnorodność roślinnych składników chemicznych wręcz oszałamia. Są wśród nich pigmenty barwiące liście, płatki, owoce i nasiona; niezliczone substancje odpowiedzialne za upajające zapachy lub nieprzyjemne wonie; mnóstwo związków służących do walki z chorobotwórczymi organizmami, wrogami i konkurentami."

"Niektóre rośliny stanowiły bodziec dla ludzkich poczynań na przestrzeni wielu tysięcy lat."

"Od zarania dziejów ludzie wykorzystywali rośliny na różne sposoby: do jedzenia, ogrzania się, leczenia, transportu, dla towarzystwa i dla zysku. Rośliny odgrywały fundamentalną rolę w dziejach ludzkości, ale istnieją gatunki, które wywarły szczególny wpływ na rozwój kultur,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
502
462

Na półkach: ,

Książka zdecydowanie lepsza niż "Rośliny, które zmieniły świat". Traktowałabym ją jako książkę o podróżach niż pozycję o roślinach. Są tam ciekawostki, etymologia nazw opisywanych roślin, kilka faktów historycznych. Nie powiem, że nie wyniosłam niczego z lektury - potrafię odróżnić dromadera od baktriana, po zdjęciach wiemy dokąd zawędrował autor książki, jakich trunków warto spróbować. Ogólnie polecam, jednak nie wnosi niczego innowacyjnego.

Książka zdecydowanie lepsza niż "Rośliny, które zmieniły świat". Traktowałabym ją jako książkę o podróżach niż pozycję o roślinach. Są tam ciekawostki, etymologia nazw opisywanych roślin, kilka faktów historycznych. Nie powiem, że nie wyniosłam niczego z lektury - potrafię odróżnić dromadera od baktriana, po zdjęciach wiemy dokąd zawędrował autor książki, jakich trunków...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    91
  • Przeczytane
    68
  • Posiadam
    19
  • 2022
    4
  • 2023
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Typ B: Gatunek: Historia
    2
  • Audiobooki
    2
  • Przyroda
    2
  • Audiobook
    2

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne