Kraków, lata 30-te. Brukowane uliczki, stukot dorożek, wieczorna mgła... Czujecie ten klimacik? I tak tu właśnie jest, nieźle zobrazowany międzywojenny Kraków. Fajnie zostały przedstawione różnice społeczne między ludźmi.
Czterech Panów prowadzący dekadencki tryb życia, lubiących dobre jedzenie i przede wszystkim dużo napojów wyskokowych z nudów zakłada Niedzielny Klub Dżentelmena celem prowadzenia badań spirytystycznych. W tym celu sprowadzają medium potrafiącą rozmawiać ze zmarłymi, Żydówkę Oksanę. Jej przyjazd zbiega się z czasem popełnienia okrutnego mordu...
Czterej Panowie próbując złapać mordercę, spotykają się podczas mocno zakrapianych seansów spirytystycznych... Nie wiadomo co jest prawdą a co zwidem pijackim... Dyskutują między sobą, różnice charakteru między nimi prowadzą do wielu kłótni ale i prześmiesznych sytuacji. Analizują co jest racjonalne, rzeczywiste dające się wytłumaczyć naukowo a co nadnaturalne. Akcja rozgrywa się niespiesznie, w miarę rozwoju sytuacji atmosfera gęstnieje.
Kryminalik, z wątkami onirycznymi i okultystycznymi.
To wymagająca ciekawa lektura idealna na obecną jesienną szarówkę. Gorąco ją polecam fanom kryminałów retro.

Kraków, lata 30-te. Brukowane uliczki, stukot dorożek, wieczorna mgła... Czujecie ten klimacik? I tak tu właśnie jest, nieźle zobrazowany międzywojenny Kraków. Fajnie zostały przedstawione różnice społeczne między ludźmi.
Czterech Panów prowadzący dekadencki tryb życia, lubiących dobre jedzenie i przede wszystkim dużo napojów wyskokowych z nudów zakłada Niedzielny Klub...

Przenosimy się do lat 30tych ,do Krakowa.
Czterech przyjaciół zainteresowanych tematyką seansów spirytystycznych. Postanawiają podjąć się eksperymentu z udziałem medium. Przyjazd Oksany, która jest medium zbiega się z morderstwem, które dzięki kobiecie mężczyźni chcą rozwiązać.

Książka jest bardzo autentyczna, gdyż są w niej zawarte wydarzenia archeologiczne, które rzeczywiście w latach 30tych miały miejsce. Bohaterowie odnoszą się również do artykułów prasowych. Nawet alkohole i jedzenie pokazane w książce jest autentyczne do okresu w fabule.

Książka niebywale interesująca chociażby ze względu na postać medium i seansów. Dość realnych opisów i przebiegów tego zdarzenia. Nawet trochę miałam ciarki, gdy czytałam o tych seansach. Bardzo to jest ciekawe i autentycznie napisane. Prostym językiem wciąga w wir wydarzeń i zbiegu okoliczności z morderstwem. Mamy tutaj kryminał z elementami okultyzmu. Bardzo podobało mi się to połączenie. Od pierwszej strony byłam zaintrygowana fabułą i do samego końca świetnie mi się ją czytało. Warto zasięgnąć czegoś nowego. Odkryć książki, których się nie czytało, bo zwyczajnie nie wiedziałam, że takie są. Ja jestem z tego odkrycia bardzo zadowolona.
Oceniam ją śmiało 7⭐/10.
Za książkę serdecznie dziękuję @wydawnictwoix

A wy wierzycie w seanse,medium? Jakie macie zdanie na ten temat?

Przenosimy się do lat 30tych ,do Krakowa.
Czterech przyjaciół zainteresowanych tematyką seansów spirytystycznych. Postanawiają podjąć się eksperymentu z udziałem medium. Przyjazd Oksany, która jest medium zbiega się z morderstwem, które dzięki kobiecie mężczyźni chcą rozwiązać.

Książka jest bardzo autentyczna, gdyż są w niej zawarte wydarzenia archeologiczne, które...

"Tylko Ty możesz powiedzieć, czy wkradł się w to wszystko nadprzyrodzony pierwiastek. Trudno mi uwierzyć, żeby mogło być inaczej."
Akcja powieści Michała Gacka „Głową w dół” rozgrywa się w Krakowie lat 30. Czterech przyjaciół zainteresowanych tematyką seansów spirytystycznych postanawia przeprowadzić eksperymenty z udziałem medium. W tym celu mężczyźni zapraszają do miasta Oksanę Spielstein – młodą Żydówkę z Niemiec, rzekomo posiadającą zdolności nawiązywania kontaktu ze zmarłymi. Przyjazd dziewczyny zbiega się z okrutnym morderstwem, którego zagadkę bohaterowie zamierzają rozwiązać z pomocą spirytystki. Powiem szczerze, że na ogół nie czytam książek o takiej tematyce, a nawet książek z tego rodzaju literackiego. I to dotychczas był mój błąd. Książka bardzo mi się spodobała, ponieważ łączy w sobie wątek kryminalny z sytuacjami paranormalnymi, okultyzmem i ezoteryką. Książkę czytało się naprawdę szybko, choć język prowadzenia czytelnika jest jednak wymagający i niełatwy. Nie jest to lektura na jeden wieczór, trzeba się przy niej skupić, a najlepiej dawkować rozdziały, by zrozumieć cały jej sens. Bardzo spodobało mi się to, że autor idealnie odwzorował klimat lat 30 XX wieku oraz niesamowity Kraków i jego architekturę, a także bohaterowie tak dobrze wpasowali się w akcję, każdy jest wyrazisty i inny. W tej pozycji zostały ukazane klasy społeczne, różnice między ludnością, co dodaje uroku książce. Mimo, iż nie odczuwałam zbytnio grozy, to napięcie między właśnie bohaterami dały mi bardzo wiele. Okładka książki bardzo ciekawa i zachęcająca do otwarcia książki. Szczerze polecam nawet osobom, które na co dzień nie czytają tego typu lektur, tak jak ja, ponieważ na pewno mile się zaskoczą.

"Tylko Ty możesz powiedzieć, czy wkradł się w to wszystko nadprzyrodzony pierwiastek. Trudno mi uwierzyć, żeby mogło być inaczej."
Akcja powieści Michała Gacka „Głową w dół” rozgrywa się w Krakowie lat 30. Czterech przyjaciół zainteresowanych tematyką seansów spirytystycznych postanawia przeprowadzić eksperymenty z udziałem medium. W tym celu mężczyźni zapraszają do miasta...

Sięgnęłam po tę książkę skuszona gatunkiem (trochę kryminał),miejscem i czasem akcji (Kraków, międzywojnie) i tematyką (spirytyzm). No i, nie oszukujmy się, ilustracją Mateusza Kołka z okładki.
Przyznaję, że książkę czytało się gładko i była dość wciągająca (z wyjątkami o których później). Michał Gacek ewidentnie rozwinął się warsztatowo. Jeśli chodzi o plusy (w końcu daję 5 gwiazdek),to momentami jest ona nawet klimatyczna (mieszkanie odwiedzane przez okno przez wpół widmowych proletariuszy, podkrakowska prowincja, kamienica-melina). Doceniam też pracę autora włożoną w opisanie tzw. realiów epoki. No i ostatni plusik za suspens (choć luźne buty od początku wydały mi się mocno podejrzane).
W większej jednak mierze mam do tej książki zastrzeżenia. Po pierwsze mierziły mnie dyskusje bohaterów. Rozumiem, że taki był zamysł autora, żeby oddać różne poglądy na spirytyzm, ale dla mnie to było nieciekawe, sztucznie brzmiące, nudne. Po drugie tak jakoś mam, że jak czytam o piciu dużych ilości alkoholu, to robi mi się przez skojarzenie niedobrze. W tej książce chleją na potęgę i o ile - znowu - rozumiem, że ma to wprowadzać w deliryczny klimat z pogranicza rzeczywistości i omamów, to kolejne setki wódki męczyły mnie niemiłosiernie. Podobnie, jeśli nie bardziej, dieta bohaterów. Zastanawiam się, czy faktycznie, tak wtedy jedli mieszczanie i czy dieta złożona głównie z mięsa, mięcha, mięsiwa, kiełbas, smalcu, słoniny jest w ogóle możliwa? W sumie bohaterowie są ok. trzydziestki, więc może jeszcze nie zdążyła ich zabić. Jeśli za kilka lat nie zabije ich wojna, to zrobi to z pewnością cholesterol i niedobór błonnika. Kolejna rzecz, która mnie mierziła to jest to książka wybitnie męskocentryczna. Kobiety występują w niej, ale raczej w roli przedmiotów - zbrodni, kontaktu z duchami (mediów),męskich spojrzeń, a nawet (pseudo)medycznych oględzin. Widać to nawet po recenzjach książki, gdzie za każdym razem wspomniane jest, że Sabina była piękna. No i co z tego? Ten sposób pisania o kobietach prowadzi niestety do koszmarków typu: krągłości piersi wyraźnie rysujących się pod tkaniną. I w końcu - książka nie wytrzymuje niestety porównania z podobnymi dziełami. Mam tu na myśli głównie serię o profesorowej Szczupaczyńskiej. Nie lubię takich porównań, ale narzuca mi się ono samo, bo "Seans w Domu Egipskim" łączy miejsce, poniekąd czas akcji, gatunek, tematyka i czas wydania, a ja czytałam je w odstępie kilku tygodni. Dehnel i Tarczyński biją Gacka na - nomen omen - głowę jeśli chodzi o lekkość stylu, nienachalność wtrąceń historycznych, humor, smaczki literackie i ogólnie rzecz biorąc przyjemność lektury.

Sięgnęłam po tę książkę skuszona gatunkiem (trochę kryminał),miejscem i czasem akcji (Kraków, międzywojnie) i tematyką (spirytyzm). No i, nie oszukujmy się, ilustracją Mateusza Kołka z okładki.
Przyznaję, że książkę czytało się gładko i była dość wciągająca (z wyjątkami o których później). Michał Gacek ewidentnie rozwinął się warsztatowo. Jeśli chodzi o plusy (w końcu daję...

Kraków.Lata 30.
Czterech przyjaciół żywo interesuje się tematyką seansów spirytystycznych.
Na ich zaproszenie do miasta przyjeżdża młoda Żydówka Oksana Spielstein-rzekomo posiadająca zdolności nawiązywania kontaktu ze zmarłymi.
Podczas seansu dziewczyna zaczyna mieć wizję,a na drugi dzień okazuje się,że tej samej nocy w okrutny sposób została zamordowana inna młoda kobieta.
Przyjaciele,z pomocą Oksany,postanawiają rozwiązać zagadkę owego morderstwa.
A czy im się to uda-dowiecie się czytając tę wspaniałą pozycję.
*******************************************
Nie wiem jak to jest zrobione,ale ta książka jest tak fenomenalnie napisana,że podczas czytania przenosisz się nie wiadomo kiedy w świat krakowskich kamienic,uliczek i restauracji.Słyszysz jak żywy stukot końskich kopyt,skrzypienie stołu,szelest spódnicy i towarzyski harmider.Czujesz aromatyczny zapach wędlin,stęchliznę pomieszczeń,wilgoć starych bram.
Magia książki otula Cię jak cieplutki kocyk i pozwala chociaż na chwilę oderwać od codzienności.
To jest balsam na moją duszę.
Po raz kolejny wydawnictwo ix mnie nie zawiodło.
Po raz kolejny książka od nich spełniła swoją rolę.
Podarowała mi chwile szczęścia.
Wam również życzę wielu takich chwil,więc czytajcie jak najwięcej.

Kraków.Lata 30.
Czterech przyjaciół żywo interesuje się tematyką seansów spirytystycznych.
Na ich zaproszenie do miasta przyjeżdża młoda Żydówka Oksana Spielstein-rzekomo posiadająca zdolności nawiązywania kontaktu ze zmarłymi.
Podczas seansu dziewczyna zaczyna mieć wizję,a na drugi dzień okazuje się,że tej samej nocy w okrutny sposób została zamordowana inna młoda...

Akcja " Głową w dół" ma miejsce w Krakowie lat 30. Czterech przyjaciół nadszarpniętych zębem czasu podczas jednego ze spotkań Niedzielnego Klubu Dżentelmena wpadają na pomysł zorganizowania spotkań spirytystycznych ( zwyczajowo mają spirytusowe więc tym zabawniej to wygląda). Tak też się dzieje. Towarzyszy im spirytystka atrakcyjna Żydówka Oksana. Starsi panowie w swą jesień życia postanawiają udowodnić, że młoda kobieta nie jest medium, a zwyczajną oszustką. Równolegle okazuje się, że w mieście grasuje zabójca, który nie przebiera w środkach. Przyjaciele tropiąc zwyrodnialca docierają do makabrycznych faktów. Denatka przed śmiercią była torturowana. Sposób ich działania daleki jest od ogólnie przyjętego, co powoduje wiele zabawnych sytuacji i kłótni. Jeden z przyjaciół będzie mógł wcielić się w rolę bohatera. Próba rozwikłania dwóch zagadek rozpoczęta.
To jedna z książek, które ciężko sklasyfikować. Język prowadzenia czytelnika wyjątkowy ale i wymagający. To nie jest lektura na jeden wieczór. Warto przy niej usiąść by móc delektować się piórem autora.Uwielbiam, gdy w książkach znajduję wiele nowych słów. Tego tutaj nie zabrakło. Atmosfera jest gęsta tak jak i różnice zdań między bohaterami wynikające z różnorodności ich charakterów. Autor umiejętnie łączy wątek kryminalny z sytuacjami paranormalnymi jednocześnie częstując nas okultyzmem, ezoteryką. Klasy społeczne, różnice między ludnością zamieszkującą w Krakowie ukazane niezwykle realistycznie. Klimat tamtych lat odwzorowany wyjątkowo. Będziecie.odwiedzać kolegów w szpitalu, przemierzać miasto w poszukiwaniu mordercy, a także szukać prawdy o tym czy faktycznie można wywołać ducha. Kroczyć po meandrach i szarościach Krakowa, a także główkować nad tym, co jest prawdą, a co pijackim bełkotem. Grozy nie ma zbyt wiele ale napięcie między bohaterami i historie tu zawarte Wam to wynagrodzą.Długo o niej nie zapomnę. Na tę pozycję dobrze mieć czas aby móc w pełni docenić co autor chce nam przekazać.

Akcja " Głową w dół" ma miejsce w Krakowie lat 30. Czterech przyjaciół nadszarpniętych zębem czasu podczas jednego ze spotkań Niedzielnego Klubu Dżentelmena wpadają na pomysł zorganizowania spotkań spirytystycznych ( zwyczajowo mają spirytusowe więc tym zabawniej to wygląda). Tak też się dzieje. Towarzyszy im spirytystka atrakcyjna Żydówka Oksana. Starsi panowie w swą...

Seksizm, zagadka kryminalna, seksizm, alkohol, seksizm, międzywojenny Kraków, seksizm itd

Seksizm, zagadka kryminalna, seksizm, alkohol, seksizm, międzywojenny Kraków, seksizm itd