Thorgal: Giganci
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Thorgal (tom 22)
- Tytuł oryginału:
- Géants
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2000-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2000-01-01
- Liczba stron:
- 48
- Czas czytania
- 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8323705089
- Tłumacz:
- Wojciech Birek
- Tagi:
- thorgal rosiński komiks
Jednym z jeńców sprowadzonych do fortecy Shaigana Bezlitosnego okazuje się być pan księstwa Brek Zarith, książę Galathorn. Rozpoznaje on w Shaiganie Thorgala i postanawia wyjaśnić mu, iż kiedyś mieli okazję się spotkać przy zwalczaniu sił Shardara Mocarnego. Kriss De Valnor ucieka się do różnych sztuczek, by przeszkodzić swemu mężowi dojścia prawdy o jego spowitej cieniem przeszłości. Podczas ucieczki z zamku, Thorgal wskutek trafienia przez piorun, wyrusza w wewnętrzną podróż po pamięci. Spotyka w Ogrodzie Asgardu boginię Friggę, oferującą mu zwrot prawdziwego imienia oraz wspomnień, jeśli zdobędzie dla Odyna magiczny przedmiot z krainy gigantów. Młoda walkiria wiedzie wikinga do granic świata nieobjętego opieką bogów. Thorgal umyka z sideł wielkiego strażnika i dostaje do zamku króla Geirroeda, gdzie złożony zostaje jako urodzinowy dar dla księżniczki Heidrun. Aby przekonać do siebie gigantów, Thorgal opowiada o licznych kultach w Midgardzie, wychwalających Geirroeda i jego zasługi. Wykorzystując naiwność niesfornej Heidrun, wiking wykrada pierścień Draupnir, udając następnie w drogę powrotną. Walkiria Swanee ratuje bohatera z wiążącej się z tym opresji. Thorgal dostaje możliwość odzyskania imienia od wdzięcznej bogini Friggi. Alayin, strażniczka Niewidzialnej Fortecy, sprowadza go na kamień pamięci, aby mógł pozbyć się znaków na swojej dłoni i tym samym wrócić wszystko utracone. Odzyskawszy wspomnienia, Thorgal wraca do życia i przy pomocy Swanee opuszcza niegdysiejszą fortecę Shaigana, by z księciem Galathornem wypłynąć do Brek Zarith.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 982
- 230
- 126
- 116
- 51
- 30
- 28
- 15
- 14
- 12
Cytaty
...Aby otworzyć drzwi trzeba wymówić magiczne słowo tylko mój ojciec je zna. Ale ja je słyszałam, kiedy byłam tu razem z nim. To słowo bardz...
RozwińSpójrz, Kriss De Valnor... Jestem wolny! Jestem Thorgal Aegirsson i jestem WOLNY!!!
OPINIE i DYSKUSJE
Tym razem ocena wysoka jak na komiks, ale podstawą dla mnie jest gatunek i realizacja. Dlatego Thorgal zawsze będzie wysoko. Jeśli o ten zeszyt chodzi o ocenę to są w nim przesłanki aby poszukiwać światów z mitologii nordyckiej i ich umiejscowienia na mapach europy. Jak dla mnie to całkiem fajna sprawa, niektórzy też mogą tak na to spojrzeć. Życzę przyjemnych wrażeń. A Jotunheim to zakute pały wyszły. Jeśli chodzi o ubranie i oręż oczywiście (ktoś jakby prosił o to sprostowanie).
S0
Po przemyśleniu sprawy podwyższyłem nieco ocenę tego zeszytu. Chodzi o pewne wartości kulturowe ukrute nie widoczneg dla nowego fascynata fantastyki. Przytocze tu 3 obrazki które przedstawiają olbrzymow: lodu, ziemii i chyba podziemii. Życzę owocnych poszukiwań.
Tym razem ocena wysoka jak na komiks, ale podstawą dla mnie jest gatunek i realizacja. Dlatego Thorgal zawsze będzie wysoko. Jeśli o ten zeszyt chodzi o ocenę to są w nim przesłanki aby poszukiwać światów z mitologii nordyckiej i ich umiejscowienia na mapach europy. Jak dla mnie to całkiem fajna sprawa, niektórzy też mogą tak na to spojrzeć. Życzę przyjemnych wrażeń. A...
więcej Pokaż mimo toIdę o zakład, że cały wątek Shaigana Bezlitosnego mógłby się pojawić w jakimś przeznaczonym dla mężczyzn poradniku psychologicznym pod znakiem uproszczonych koncepcji Junga. W "Gigantach" kryzys wieku średniego Thorgala wreszcie dobiega końca, pora zakończyć szaloną przygodę z amnezją i Kriss de Valnor i powrócić do rodziny. Tom w sumie bardzo przypomina "Strażniczkę kluczy", od której wątek Shaigana się rozpoczął. Znowu mamy większe stężenie fantastyki, dosyć wesołe guliwerowskie przygody w krainie Gigantów, niepozbawione elementów komicznych, powrót do starych motywów i postaci (Galathorn z Brek Zarith, tyle że z wąsami i - co dziwne - jakoś pociemniałymi włosami). Do tego znowu, jak w "Strażniczce kluczy", nadobna dziewoja ze słabością do Thorgala (tym razem walkiria Swanee, głupie imię, prawdę powiedziawszy) i odrobina groteski ("My jesteśmy strażnikiem" - to akurat mi się podobało :D). Na pewno nie należy oczekiwać po tym tomie żadnej powagi i głębi, więc psychologiczne aspekty, o których napomknęłam na początku, pozostają zignorowane / niedopracowane. Ogólnie rzecz biorąc jest jednak przyzwoicie, przygodowo i rozrywkowo.
Idę o zakład, że cały wątek Shaigana Bezlitosnego mógłby się pojawić w jakimś przeznaczonym dla mężczyzn poradniku psychologicznym pod znakiem uproszczonych koncepcji Junga. W "Gigantach" kryzys wieku średniego Thorgala wreszcie dobiega końca, pora zakończyć szaloną przygodę z amnezją i Kriss de Valnor i powrócić do rodziny. Tom w sumie bardzo przypomina "Strażniczkę...
więcej Pokaż mimo toShaigan dowiaduje się, że jego prawdziwe imię to Thorgal. I zrobi teraz wszystko, aby odzyskać pamięć i swoje prawdziwe imię. Aby tego dokonać musi udać się do krainy Gigantów! Wspaniała opowieść fantasy, w którą wplątano mitologię skandynawskich wikingów. Czyta się z zapartym tchem, a rysunki są fantastyczne. Świetna część.
Shaigan dowiaduje się, że jego prawdziwe imię to Thorgal. I zrobi teraz wszystko, aby odzyskać pamięć i swoje prawdziwe imię. Aby tego dokonać musi udać się do krainy Gigantów! Wspaniała opowieść fantasy, w którą wplątano mitologię skandynawskich wikingów. Czyta się z zapartym tchem, a rysunki są fantastyczne. Świetna część.
Pokaż mimo toChyba z trzy razy w kluczowych momentach wkracza Deus ex machina, więc fabularnie to leży
Chyba z trzy razy w kluczowych momentach wkracza Deus ex machina, więc fabularnie to leży
Pokaż mimo toJeden z najbardziej bezpłciowych tomów, napisany tak na siłę bo domknąć wątek Shaigana, ale bez polotu. Cieszyłem się na klimaty mitologiczne, ale nawet one nie pomagają.
Jeden z najbardziej bezpłciowych tomów, napisany tak na siłę bo domknąć wątek Shaigana, ale bez polotu. Cieszyłem się na klimaty mitologiczne, ale nawet one nie pomagają.
Pokaż mimo toTaka sobie ta część. Trochę zrobiona na odczepnego, żeby załatać dziurę.
Taka sobie ta część. Trochę zrobiona na odczepnego, żeby załatać dziurę.
Pokaż mimo toW tym tomie akcja toczy się trochę zbyt lekko, swobodnie. Wątki zbyt szybko się rozwiązują. Jednak wizualnie bez zarzutu. Fabularnie na bardzo dobrym poziomie.
W tym tomie akcja toczy się trochę zbyt lekko, swobodnie. Wątki zbyt szybko się rozwiązują. Jednak wizualnie bez zarzutu. Fabularnie na bardzo dobrym poziomie.
Pokaż mimo toOjej.
Komiks zaczyna się dobrze, pomysł z wygrzebaniem Galathorna to pomysł z rodzaju tych, które mi się podobają, bo zawsze lubiłem powroty starych twarzy, ale potem… Thorgal zachowuje się kompletnie nienaturalnie, zero strachu w Jotunheimie, nagle jakiś taki figlarz z niego wychodzi, sama intryga też zresztą prosta, z delikatnym Deus ex machina na końcu… Przeciętność.
Ojej.
Pokaż mimo toKomiks zaczyna się dobrze, pomysł z wygrzebaniem Galathorna to pomysł z rodzaju tych, które mi się podobają, bo zawsze lubiłem powroty starych twarzy, ale potem… Thorgal zachowuje się kompletnie nienaturalnie, zero strachu w Jotunheimie, nagle jakiś taki figlarz z niego wychodzi, sama intryga też zresztą prosta, z delikatnym Deus ex machina na końcu… Przeciętność.
Gdy albumy Thorgala zahaczały o tego typu fantastykę, wręcz baśniowe przedstawienie mitologii, to seria wtedy mocno traciła (wyjątkiem był album Gwiezdne dziecko) i najmniej mi się podobały.
Gdy albumy Thorgala zahaczały o tego typu fantastykę, wręcz baśniowe przedstawienie mitologii, to seria wtedy mocno traciła (wyjątkiem był album Gwiezdne dziecko) i najmniej mi się podobały.
Pokaż mimo toI tu już fabuła mi nie siadła. Dla mnie podobnie jak tomy typu "Gwiezdne dziecko" czy "Aaricia" - fabuła nie dla mnie.
I tu już fabuła mi nie siadła. Dla mnie podobnie jak tomy typu "Gwiezdne dziecko" czy "Aaricia" - fabuła nie dla mnie.
Pokaż mimo to