Świetne zakończenie trylogii. Chociaż trochę brakowało mi wątków fantasy, to jednak świetnie się bawiłem czytając ten cykl.

Fabuła była naprawdę ciekawa i wciągająca. Nie była wcale przewidywalna, ale wskazówki przemycane przez autorkę pozwoliły mi się domyśleć, kto wynajął skrytobójców. Pierwsze podejrzenia miałem jak tylko Huzar odnalazł listę celów, a potem tylko utwierdziłem się w tym przekonaniu, chociaż autorka wcale tego nie ułatwiała. Zdziwiło mnie tylko, że rozgryzłem to przed Sage ;-)

Trochę smutno rozstawać się z bohaterami tej trylogii. Będę tęsknił zwłaszcza za przenikliwym umysłem Sage. Kto wie, może kiedyś autorka pokusi się o kontynuację? Jeśli tak, ja na pewno po nią sięgnę.

Polecam zarówno ten tom, jak i całą serię. Chociaż nie ma tu magii ani innych wątków fantasy, to myślę, że każdy będzie się świetnie bawił przy lekturze.

Świetne zakończenie trylogii. Chociaż trochę brakowało mi wątków fantasy, to jednak świetnie się bawiłem czytając ten cykl.

Fabuła była naprawdę ciekawa i wciągająca. Nie była wcale przewidywalna, ale wskazówki przemycane przez autorkę pozwoliły mi się domyśleć, kto wynajął skrytobójców. Pierwsze podejrzenia miałem jak tylko Huzar odnalazł listę celów, a potem tylko...

Rewelacyjne zakończenie trylogii, którą paradoksalnie bardzo ciężko się czyta. Inteligentna i skomplikowana fabuła nie pozwala przelecieć przez nią po łebkach. Z drugiej strony duże poszatkowanie rozdziałów oraz malutka czcionka znacznie utrudniają czytanie. Nie sądziłam, że to powiem, ale będę tęsknić.

Rewelacyjne zakończenie trylogii, którą paradoksalnie bardzo ciężko się czyta. Inteligentna i skomplikowana fabuła nie pozwala przelecieć przez nią po łebkach. Z drugiej strony duże poszatkowanie rozdziałów oraz malutka czcionka znacznie utrudniają czytanie. Nie sądziłam, że to powiem, ale będę tęsknić.

W tej trzeciej książce fabuła skupia się na porozumieniach pokojowych, które mają miejsce pomiędzy trzema krajami: Demorą, Casmunem i Kimisarą oraz na odkryciu osób odpowiedzialnych za spisek, tak aby się on nie powiódł. Akcja trzeciej książki jest jeszcze bardziej rozbudowana, dowiadujemy się więcej o tradycjach, zwyczajach i funkcjonowaniu tych trzech bardzo różnych narodów. Walki o władzę czy intrygi pomiędzy nimi nabierają ogromnego znaczenia, ponieważ zdrady czyhają za każdym rogiem. Przede wszystkim podobało mi się poznawanie Huzara, który był postacią, która wywołała u mnie mieszane uczucia. Chociaż oczywiście Sage i Alex nadal są moimi ulubionymi postaciami.
Moim zdaniem idealnie została zakończona ta trylogia, ponieważ zamyka wszystkie wątki i daje zakończenie, na które zasługuje każda postać, więc czego chcieć więcej.

W tej trzeciej książce fabuła skupia się na porozumieniach pokojowych, które mają miejsce pomiędzy trzema krajami: Demorą, Casmunem i Kimisarą oraz na odkryciu osób odpowiedzialnych za spisek, tak aby się on nie powiódł. Akcja trzeciej książki jest jeszcze bardziej rozbudowana, dowiadujemy się więcej o tradycjach, zwyczajach i funkcjonowaniu tych trzech bardzo różnych...

Bardzo lubię tą trylogię. Fabuła wciąga i szybko się czyta 👍

Bardzo lubię tą trylogię. Fabuła wciąga i szybko się czyta 👍

📖🐲
Akcja nadal dosyć wartka i polityczna intryga fajnie zaplątana, ale męczy mnie już mocno podejście do seksu dwójki bohaterów. Tym bardziej, że opiaty na oparzenia jakoś były oraz kąpiele lecznicze i leczenie odwodnienia, a to środków antykoncepcyjnych w Casmunie nie mają? No nie wierzę, bo Lani jakoś sypiała z ministrem i ciąży się nie obawiała. To takie amerykańskie, żeby seks musiał zostać uświęcony małżeństwem 🙄 i ten Duch normalnie wszędzie i za to odejmuję jedną gwiazdkę, bo co za dużo to nie zdrowo.

📖🐲
Akcja nadal dosyć wartka i polityczna intryga fajnie zaplątana, ale męczy mnie już mocno podejście do seksu dwójki bohaterów. Tym bardziej, że opiaty na oparzenia jakoś były oraz kąpiele lecznicze i leczenie odwodnienia, a to środków antykoncepcyjnych w Casmunie nie mają? No nie wierzę, bo Lani jakoś sypiała z ministrem i ciąży się nie obawiała. To takie amerykańskie,...

Całkiem dobre zakończenie. Momentami bohaterka drażni, ale nie jakoś do przesady. Serię raczej polecam, bo ma ciekawe momenty i fajnych bohaterów.

Całkiem dobre zakończenie. Momentami bohaterka drażni, ale nie jakoś do przesady. Serię raczej polecam, bo ma ciekawe momenty i fajnych bohaterów.

Świetne zakończenie historii rozpoczętej w "Pocałunku zdrajcy". Trzecia część trzyma dobry poziom poprzednich książek. Wartka akcja, ciekawi bohaterowie, intrygująca fabuła... Czego chcieć więcej!❤
Polecam!

Świetne zakończenie historii rozpoczętej w "Pocałunku zdrajcy". Trzecia część trzyma dobry poziom poprzednich książek. Wartka akcja, ciekawi bohaterowie, intrygująca fabuła... Czego chcieć więcej!❤
Polecam!

Stanowczo o wiele lepsza od II tomu. Cała seria warta jest przeczytania.

Stanowczo o wiele lepsza od II tomu. Cała seria warta jest przeczytania.

Tak jak dwa poprzednie tomy serii czytałam nie mogąc się wręcz od nich oderwać, to przy "Pocałunku zwycięzcy" pierwsza połowa książki trochę mi się wlekła, aż w końcu odłożyłam ją na kilka dni. Ale za to, gdy już wróciłam do lektury, przeczytałam ją w jednym ciągu, pełna emocji i zadowolona z treści.

Ogólnie w tym tomie zachowanie wielu bohaterów jest bardzo irytujące. Wprost nie mogłam znieść Clare, Lani również wiele w tym tomie nie wniosła, a i czasem Sage i Alex zachowywali się mało racjonalnie. Jednak akurat ta dwójka jak zawsze zapewniała najwięcej ekscytacji, więc im mogę to wybaczyć. Również szybko rozgryzłam, kto jest tu tak naprawdę złym i pewnie przez to wiele oczywistych rzeczy, których bohaterowie nie widzieli, również mnie trochę denerwowało. Ale żeby nie było! Tak jak pisałam, druga połowa książki ruszyła bardziej z kopyta, działo się wiele, niektórzy zaczęli w końcu myśleć i w efekcie kończyłam czytać uradowana. Nie nazwę tego tomu ukoronowaniem serii, bo nadal moim ulubieńcem pozostaje pierwszy tom, jednak dla wszystkich, którzy pokochali "Pocałunek zdrajcy" i "Pocałunek szpiega", lektura tegoż tomu jest obowiązkowa i zapewne będziecie się tak samo uśmiechać jak głupi/e przy pewnych wzruszających momentach. Cieszę się, że wiem, jak skończyła się ich historia.

Tak jak dwa poprzednie tomy serii czytałam nie mogąc się wręcz od nich oderwać, to przy "Pocałunku zwycięzcy" pierwsza połowa książki trochę mi się wlekła, aż w końcu odłożyłam ją na kilka dni. Ale za to, gdy już wróciłam do lektury, przeczytałam ją w jednym ciągu, pełna emocji i zadowolona z treści.

Ogólnie w tym tomie zachowanie wielu bohaterów jest bardzo irytujące....

Wow. Najbardziej dziwna z wszystkich, jakie do tej pory czytałem. Mały font nie przeszkadza. Za mało stron. Szkoda że to tylko trylogia.

Wow. Najbardziej dziwna z wszystkich, jakie do tej pory czytałem. Mały font nie przeszkadza. Za mało stron. Szkoda że to tylko trylogia.