Ale gniot. Chłopie, Mickiewicz i Sienkiewicz w grobie się przewracają gdy nazywasz siebie pisarzem.
Nudne jak książka telefoniczna. ta średnia ocen to chyba od rodziny.

Ale gniot. Chłopie, Mickiewicz i Sienkiewicz w grobie się przewracają gdy nazywasz siebie pisarzem.
Nudne jak książka telefoniczna. ta średnia ocen to chyba od rodziny.

Wg mnie bardzo dobry debiut. Autor wg użył zabiegów rodem z incepcji co całkiem fajnie wyszło. Pomysł na fabułę jest bardzo dobry, akcja jest szybka a dodatkowym plusem w mojej ocenie jest miejsce akcji (mieszkam w Warszawie) co podbija klimat. Opisy miejsc oraz prowadzenie postaci w fabule są super. Efekt 'braku oczywistości' jest bardzo dobrze zachowany.

Czy książka jest bez wad? Oczywiście, że nie. Jest zdecydowanie za krótka - zmniejszenie czcionki wpłynęłoby na zmniejszenie objętości i formatu. Ułatwiłoby to czytanie ale rozumiem, że książka nie wyglądałaby już 'tak dobrze'.
Jest kilka błędów w samej treści oraz czasami fabuła jest 'tak bardzo zakręcona', że musiałem cofać się o kilka stron żeby potwierdzić czy dobrze coś rozumiem.
Odnosi się też wrażenie, że autor chce bardzo dużo przekazać w bardzo krótkim czasie, na czym cierpi czasami suspens i ciąg fabularny. Miejsca gdzie można było jeszcze coś dodać są ucinane a czasami ma się wrażenie, że opis jakiegoś zdarzenia jest absolutnie zbędny.

Czy mimo wad warto przeczytać? Oczywiście!
Trzeba pamiętać (a kto nie wie ten zaraz się dowie),że książka została wydana nie przez wielkie wydawnictwo co sieka 15 książek R. Mroza na tydzień tylko tworzona była przez samego autora 'chałupniczo' oraz jest to debiut i próba sprawdzenia się.
Widać te 'mankamenty' w książce i treści ale wg mnie jak na debiut jest to bardzo fajna książka i czekam z niecierpliwością na kolejną cześć.

I tutaj z chęcią poczekam dłużej aby książka nabrała treści i liczę, że z każdą następną będzie się czytało coraz lepiej.

Wg mnie bardzo dobry debiut. Autor wg użył zabiegów rodem z incepcji co całkiem fajnie wyszło. Pomysł na fabułę jest bardzo dobry, akcja jest szybka a dodatkowym plusem w mojej ocenie jest miejsce akcji (mieszkam w Warszawie) co podbija klimat. Opisy miejsc oraz prowadzenie postaci w fabule są super. Efekt 'braku oczywistości' jest bardzo dobrze zachowany.

Czy książka jest...

Nigdy nie lubiłam fantastyki, ale ta książka bardzo mnie wciągnęła. Umiliła mi dwa wieczory, które były pełne emocji. Spokojny początek może mylić, ponieważ później pojawia się wspaniały świat nieprzewidywalności, humoru oraz zabawy rzeczywistością i czasem. Jako psycholog rozumiem pewne wątki dwuznacznie, ale podoba mi się w książce właśnie to, że tak bardo zadziałała na moją wyobraźnię. Zakończenie pozwala zrozumieć fabuę książki, jednak zostawia nas z pewnymi pytaniami, pozwala zastanowić się nad nieprzewidywalnością chwili i otaczającą nas rzeczywistością. Książkę polecam, ponieważ jest ciekawa, inna i niezwykle intrygująca. Z pewnością wyróżnia się na tle innych podobnych pozycji, czyta się ją lekko, szybko i przyjemnie.

Nigdy nie lubiłam fantastyki, ale ta książka bardzo mnie wciągnęła. Umiliła mi dwa wieczory, które były pełne emocji. Spokojny początek może mylić, ponieważ później pojawia się wspaniały świat nieprzewidywalności, humoru oraz zabawy rzeczywistością i czasem. Jako psycholog rozumiem pewne wątki dwuznacznie, ale podoba mi się w książce właśnie to, że tak bardo zadziałała na...

Książkę dostałem od znajomego z rekomendacją 'Ja jej nie chcę'.
Poziom pisania czwórkowego ucznia z liceum. Brak korekty, a sama historia hmmm, właściwie o czym jest ta książka. Okładka i notka nijak ma się do treści. Widać ego autora i chęć zarobienia na książce. Dobitny dowód na to, że nie każdy powinien pisać, co więcej, niektórzy powinni mieć zakaz pisania i sprzedawania tego.
Wiem, że to debiut, ale widać brak talentu literackiego.
Smutne są oceny 10, które widać, że są pisane pod dyktando autora lub nawet przez niego samego.

Książkę dostałem od znajomego z rekomendacją 'Ja jej nie chcę'.
Poziom pisania czwórkowego ucznia z liceum. Brak korekty, a sama historia hmmm, właściwie o czym jest ta książka. Okładka i notka nijak ma się do treści. Widać ego autora i chęć zarobienia na książce. Dobitny dowód na to, że nie każdy powinien pisać, co więcej, niektórzy powinni mieć zakaz pisania i...

Jakiś czas temu zobaczyłam na grupie książkowej fragment książki Architekci, jako że od pokoleń mieszkam w warszawie tematyka mnie zaintrygowała, planowałam kupić książkę, ale dziwnym trafem otrzymałam ją w prezencie urodzinowym :D
W książce panuje chaos, ale jest on zamierzony, kiedy się załapie wszystkie wątki puzzle zaczynają się układać, postaci mimo że nie są rozbudowane do granic możliwości to można je polubić, są ciekawe i nieprzewidywalne, książkę przeczytałam bardzo szybko, jednego dnia, czyta się lekko a sam sposób pisania jest przyjemny. Nie podoba mi się tylko to, że na kolejną część będę czekać rok :(

Jakiś czas temu zobaczyłam na grupie książkowej fragment książki Architekci, jako że od pokoleń mieszkam w warszawie tematyka mnie zaintrygowała, planowałam kupić książkę, ale dziwnym trafem otrzymałam ją w prezencie urodzinowym :D
W książce panuje chaos, ale jest on zamierzony, kiedy się załapie wszystkie wątki puzzle zaczynają się układać, postaci mimo że nie są...

Chaos. Próba usilnego wstawienia swojej osoby jako głównego bohatera. Kompletnie niezrozumiały podtytuł "legendy warszawskie", usilne poruszanie wątków które zrozumieją jedynie warszawiacy i są właściwie nieistotne. Czasami odnosiłem wrażenie że ta książka wręcz ma fobie podkreślania tego, że dzieje się w Warszawie. Nie wiem, jak czytelnika z Torunia mają interesować komunikacyjne niuanse Trasy Toruńskiej.

Do końca nie wiem o co tak na prawdę chodziło. Na jednej stronie bohaterowie coś bredzą o cząsteczkach szybszych od światła, chwilę później o czarnej materii, by w kolejnej scenie pokazać siostrę głównej bohaterki która kompletnie nie jest załamana śmiercią swojej siostry. Tych postaci nie ma w ogóle. Poza głównym bohaterem który jest ewidentną kalką autora, pozostali po prostu się pojawiają i nie reprezentują sobą nic.

Może i gdzieś był potencjał. Ale fabularnie to się kompletnie nie trzyma kupy.

I nawet na zachętę nie dam dodatkowego plusa, bo spodziewałem się po okładce że książka będzie bardziej katastroficzna. Że katastrofa będzie tutaj głównym tłem fabuły.

Do tego Polski selfpublishing, czyli mało treści, książka fatalnie wydana w eBooku, prawdopodobnie bez żadnej weryfikacji czy korekty.

Omijać.

Chaos. Próba usilnego wstawienia swojej osoby jako głównego bohatera. Kompletnie niezrozumiały podtytuł "legendy warszawskie", usilne poruszanie wątków które zrozumieją jedynie warszawiacy i są właściwie nieistotne. Czasami odnosiłem wrażenie że ta książka wręcz ma fobie podkreślania tego, że dzieje się w Warszawie. Nie wiem, jak czytelnika z Torunia mają interesować...

Najgorsza książka, jaką przeczytałam w ostatnich latach. Wzięłam się za Architektów zachęcona dobrymi ocenami, ale mam wrażenie, że były pisane pod dyktando autora. Treść nawet całkiem niezła, choć bardzo zakręcona, natomiast język, którym została napisała to jeden wielki dramat. Zdania krótkie, co bardzo razi i przeszkadza w czytaniu, poza tym styl pisania infantylny, napuszony, chwilami aż śmieszny, np. groźny potwór jest określany jako "dziwny stwór". Inne kłujące w oko sformułowania to np:"powoli traciłem kontakt ze świadomością", szyba [...] rozpadła się na milion ziarenek", "zwlekłem się z siedzenia", "wewnątrz siebie słyszałam tylko żal, który wylewał się z każdej strony", itp. Żałuję czasu, który poświęciłam na przeczytanie tej książki.

Najgorsza książka, jaką przeczytałam w ostatnich latach. Wzięłam się za Architektów zachęcona dobrymi ocenami, ale mam wrażenie, że były pisane pod dyktando autora. Treść nawet całkiem niezła, choć bardzo zakręcona, natomiast język, którym została napisała to jeden wielki dramat. Zdania krótkie, co bardzo razi i przeszkadza w czytaniu, poza tym styl pisania infantylny,...

"Architekci" - autor Kamil Hajduk
wrażenia po przeczytaniu na gorąco.

Zapowiadała się świetnie, bo fragment opublikowany przez
autora był fascynujący.
W mojej ocenie słowo "świetna", to za mało powiedziane.
Fenomenalna i fascynująca też wydaje się za mało adekwatna.
Książkę łyknęłam jednym tchem - czyli bez chwili przerwy.
No inaczej nie dało rady, wciąga z kapciami nie patrząc
na paprochy.
A proszę mi wierzyć, że dawno mnie nic tak nie pochłonęło.
Można powiedzieć, że to połączenie science fiction
i fantasy z elementami kapitalnego horroru.
Od samego początku jesteśmy trzymani w napięciu, bo mimo
delikatnego początku, podświadomość pracuje, ciśnienie
skacze i adrenalina wzrasta do granic sufitu.
I kiedy już myślimy, że teraz przyjdzie chwila uspokojenia
dostajemy znowu zastrzyk emocji.
I tak już będzie do ostatniej kropki.
Nie napiszę o czym jest ta książka, by nie psuć przyszłych
wrażeń czytelnikom.
Musi wystarczyć słowo od autora:
"Drogi czytelniku czekałem na Ciebie, cieszę się,
że możemy razem odbyć podróż w głąb umysłu i materii.
Zapnij pasy i baw się dobrze :) "

O tak ... przed rozpoczęciem czytania koniecznie należy
pamiętać o zapięciu pasów.

PS. Zaznaczam, że nie jestem znajomą autora, a książkę kupiłam po prezentacji fragmentu.

"Architekci" - autor Kamil Hajduk
wrażenia po przeczytaniu na gorąco.

Zapowiadała się świetnie, bo fragment opublikowany przez
autora był fascynujący.
W mojej ocenie słowo "świetna", to za mało powiedziane.
Fenomenalna i fascynująca też wydaje się za mało adekwatna.
Książkę łyknęłam jednym tchem - czyli bez chwili przerwy.
No inaczej nie dało rady, wciąga z kapciami nie...

Przez dwa dni wzięłam tę książkę na drogę do pracy - 40 minutowa podróż mi przeleciała nie wiadomo kiedy :)
Dobrze się czyta, akcja zaskakująca ale wszystko spójnie i trzyma się jednego kierunku, nie pogubiłam się. Gratuluję talentu i pomysłów.
W najbliższym czasie wybiorę się chyba na Kondratowicza, żeby dokładnie sprawdzić, czy to co widać zza ogrodzenia, to na pewno budowa metra, :D a nie krajobraz po wizycie Dopplera.

Przez dwa dni wzięłam tę książkę na drogę do pracy - 40 minutowa podróż mi przeleciała nie wiadomo kiedy :)
Dobrze się czyta, akcja zaskakująca ale wszystko spójnie i trzyma się jednego kierunku, nie pogubiłam się. Gratuluję talentu i pomysłów.
W najbliższym czasie wybiorę się chyba na Kondratowicza, żeby dokładnie sprawdzić, czy to co widać zza ogrodzenia, to na pewno...

Świetny debiut!
Książka, którą przeczytacie bez oderwania wzroku✌✌✌
Możliwe, że przyjedziecie swoją stację metra M2 i pojedziecie do samego Daszyńskiego, by sprawdzić czy Warsaw Spire nadal stoi 😉

Bardzo lekka, ale skłaniająca do zastanowienia się "co by było, gdyby tak było"? Gdyby wśród nas żyli Architekci, mający wpływ na losy świata.

To zdecydowanie to, co lubię czytać - narracja, spojrzenie z różnych perspektyw i miejsca, które znam.
Brawo!
😍😍😍

Zupełnie nie zgadzam się z opinią Majki. Narracja jest bardzo dynamiczna, trzeba pamiętać też, że jest to S-F, więc nie wszystko da się logicznie wytłumaczyć🤷‍♀️
(Nie jestem też znajomą autora, a za opinię nikt mi nie płacił😉)

Świetny debiut!
Książka, którą przeczytacie bez oderwania wzroku✌✌✌
Możliwe, że przyjedziecie swoją stację metra M2 i pojedziecie do samego Daszyńskiego, by sprawdzić czy Warsaw Spire nadal stoi 😉

Bardzo lekka, ale skłaniająca do zastanowienia się "co by było, gdyby tak było"? Gdyby wśród nas żyli Architekci, mający wpływ na losy świata.

To zdecydowanie to, co lubię...