Powieść "Mrok we krwi" Pawłą Kopijera przeczytałam w ramach Book Touru zorganizowanego przez Czytam dla Przyjemności. Sama raczej nie sięgam po ten gatunek, ale z ciekawości przeczytałam I część Kronik Dwuświata.
Autor stworzył bardzo dużo postaci i zdarzeń, przez co nieraz gubiłam się i musiałam wracać do poprzednich wątków. Ale wiodące historie Skry, młodej szamanki, która właśnie ukończyła swoją naukę i została wybrana do najważniejszej w swoim życiu misji (choć sama o tym jeszcze nie wiem) i Norana, mrocznego zabójcy, poprowadzone są - jak dla mnie, bez zakłóceń. Tu nie gubiłam się.
Podobały mi się opisy miejsc magicznych, czułam strach Skry kiedy szła po czarodziejski mech itd.
Oboje - Skra i Noran, nie znają swoich korzeni, nie wiedzą kim są, chcą więc odnaleźć swoje korzenie i dowiedzieć się jaką mają historię. To kolejna warstwa tej powieści, idąca równolegle z historią misji Skry.
podsumowując - warto sięgnąć po tą książkę, jeśli lubi się fantasy.

Powieść "Mrok we krwi" Pawłą Kopijera przeczytałam w ramach Book Touru zorganizowanego przez Czytam dla Przyjemności. Sama raczej nie sięgam po ten gatunek, ale z ciekawości przeczytałam I część Kronik Dwuświata.
Autor stworzył bardzo dużo postaci i zdarzeń, przez co nieraz gubiłam się i musiałam wracać do poprzednich wątków. Ale wiodące historie Skry, młodej szamanki,...