Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy
Daleko byśmy odbiegli od tematu niniejszej książki, gdybyśmy chcieli rozważać objawione Prawdy Boże i wchodzić w ocenę komentarzy ludzkich. … To nie jest celem tej pracy. Celem jest zarejestrować fakty dla laika dostępne, oczywiste dla oka, świadomości i sumienia prostego człowieka, aby podjąć próbę ustalenia pewnych rzeczy, jak się one mają w ich stosunku do obecnej rzeczywistości ziemskiej.
Józef Mackiewicz
17 07 75
Wielce Szanowny Panie,
… Uważam opracowanie i wydanie tej książki za ważne i pomyślne wydarzenie. Jest Pan jednym z niewielu, nawet wśród Polaków, którzy nie poddają się „sprzysiężeniu milczenia” w tych sprawach. Co więcej, zabiera Pan głos w dziedzinie szczególnie zaniedbanej i trudnej, a mianowicie kościelnej. Rzecz Pańska oparta jest na wielkiej, na ogół solidnej dokumentacji – jest oczywiście wynikiem długiej pracy badawczej i zawiera masę nieraz trudno dostępnych informacji. Książka jest doskonale napisana. Daje, w bardzo przyjemnej formie, jedyną znaną mi panoramę zjawisk w tej dziedzinie.
Przypisuję jej dwojakie znaczenie. Najpierw i przede wszystkim ta książka jest jednym z bardzo rzadkich dobrze sformułowanych protestów przeciw zdradzie systematycznie popełnianej przez naszych własnych ludzi w wolnym świecie - zdradzie na nieszczęśliwych braciach. Każdy kto czuje się solidarny z prześladowanymi, a w szczególności każdy Polak powinien być Panu za to wdzięczny. Następnie książka posiada moim zdaniem znaczną wartość informacyjno-dokumentarną. Może pomóc jednym w otwarciu oczu na rzeczywistość - innym posłuży jako znakomity „podręcznik” do dyskusji. Chciałbym Panu także całkiem osobiście za to podziękować.
Jak Pan więc widzi, moje gratulacje nie są zdawkowe. Chodzi, jestem przekonany, o bardzo ważną publikację - czego dowodem jest, że pozwoliłem sobie powyżej napisać do niej krótki komentarz prywatny, czego prawie nigdy nie czynię.
Łączę wyrazy wysokiego szacunku
J. M. Bocheński, O. P.
Fribourg
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 141
- 50
- 19
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Mackiewicz rzutem na taśmę w końcówce marca i z nim związanego wyzwania. A dla mnie drugie już (dopiero?) spotkanie z Autorem. Ten zaś kontynuuje w książce swą narrację od momentu finału "W cieniu krzyża".
“Aggiornamento” Jana XXIII to dopiero początek - według niektórych komentatorów - nieszczęść, które zakończyły ostatnie lata świetności Kościoła, czyli rządy Piusa XII. Teraz - po Janie XXIII - mamy erę Pawła VI i upadku ciąg dalszy: dalsze zbliżenie z komunizmem, dalsze uciszanie krytycznych wobec komunistów głosów w Kościele (przejmująca historia prymasa Węgier - Józsefa Mindszenty’ego, czy uwolnionego z sowieckich więzień biskupa grekokatolickiego - Josyfa Slipy’ego) i wreszcie “zło zła” - trwający w najlepsze Vaticanum Secundum.
Jedni zarzucają Pawłowi, że nazbyt zbratał się z komunizmem - i przykładów tu wiele na tezy tej poparcie. Inni zaś twierdzą, że grzeszy on humanizmem (a więc człowieka nie Boga stawia w centrum zainteresowania) - i tu też Autor wynajduje argumenty popierające taką tezę. Kolejni zaś dowodzą, że nie można być zarazem humanistą i jednocześnie popierać antyhumanistyczny ustrój, jakim niewątpliwie jest komunizm; albo jedno, albo drugie. I tu też, trzeba przyznać, że Autor znajduje głosy popierające taki pogląd. Bądź tu mądry i encykliki pisz! A jeszcze poboczne dla głównego toku narracji przypomnienie, że papież/antypapież Jan XXIII (ale ten wcześniejszy, z czasów Wielkiej Schizmy Zachodniej XV wieku) w durnoty takie jak piekło nie wierzył - no i mamy pełen obraz naszych katolickich sprzeczności. Najważniejsze, żeby wpływy się zgadzały, prawdy wiary (złoto, DM i $) i dobre stosuneczki z panem Chruszczowem…
Paweł VI, którego raczej znamy jako autora takich encyklik jak “Humanae Vitae”, które to spowodowały odpływ wiernych od chrześcijaństwa i właściwie przewrócenie się kościołów w wielu krajach Zachodu, tu odsłania przed nami inną swą jeszcze twarz: ochoczo naucza i poucza ambasadora Brazylii, co do praworządności w tym odległym kraju, krytykuje amerykańską imperialistyczną inwazję w Wietnamie, ujawnia swe pomysły na podźwignięcie mieszkańców Czarnego Lądu z ich duchowego i moralnego niedorozwoju, a jednocześnie czyni wielkie starania, by krytyka nie rozlewała się na kraje komunistyczne. Spotyka się ochoczo i z Brozem Tito, i z wysłannikami Wietkongu, i z Ceaușescu; śle też powinszowania dla kolejnych sowieckich dygnitarzy. Dobry wujek taki dla krajów Bloku Wschodniego. Choć znów: nie zająknie się nawet w głośnych i szeroko komentowanych sprawach Sołżenicyna czy Sacharowa, nie upomina się o zabijanych w krajach Bloku Sowieckiego kapłanów i mnichów, nie wspomina o sytuacji w Albanii - pierwszym na świecie “prawdziwie ateistycznym kraju” (70. z pierwotnych 120. kapłanów zabito, pozostali - po uwięzieniu i torturach - nie nadawali się do dalszej kapłańskiej posługi…).
Sporo miejsca poświęca Autor powstawaniu rozłamów i przebiegowi współczesnych podziałów w łonie Kościoła, a szczególnie kościołów wschodnich. Tam wszak odbywały się istotne naprężenia i tarcia między prawomyślnymi cerkwiami (głównie w wolnych krajach Zachodu) i “znacjonalizowanymi” w ZSRR i - po uzyskaniu tych ziem przez Sowietów po II Wojnie Światowej - w Ukrainie. Paweł VI - jako dobry Sowietów wujek - przymyka oko na zerwanie postanowień Unii Brzeskiej na dawnych terenach Rzeczypospolitej i wcielenia kościoła Unickiego do podporządkowanej Kremlowi Cerkwi Moskiewskiej. Poświęcenie przez biskupa Rzymu grekokatolików - wiernego papieżowi skrzydła w cerkwi - dla dobrych stosunków z Sowietami jest szczególnie niegodne i w szczególny też sposób zdradza intencje i metody działania Pawła VI. Również zgoda na powstanie narodowego właściwie Kościoła w Chinach (z biskupimi nominacjami zatwierdzanymi w Pekinie a nie Watykanie!) jest przejawem głębokiego koniunkturalizmu papieża. No, ale już dla krytykującego jego działania (jak choćby popierania rozkwitu uważanej za marksistowską “teologii wyzwolenia” w Ameryce Łacińskiej i Południowej) pisarza południowoamerykańskiego… wiadomo: ekskomunika! Na szczęście już wkrótce wahadło wychyli się w drugą stronę i kolejny papież - “z dalekiego kraju” - z teologią wyzwolenia uczyni porządek; antykomunistyczna konserwa ponaprawia wypaczenia dwóch poprzednich, prokomunistycznych “unowocześnieniowców”.
Ponownie imponujący research faktograficzny, ponownie znać ogrom pracy dla napisania tej książki poświęcony. Jednocześnie ten ogrom faktów zaczyna nieco przytłaczać czytelnika; zbyt to może już porządnie i uczciwie wobec czytelnika napisane jak na współczesne standardy? Gdyby nie wysłuchanie książki w postaci e-booka, nie wiem, czy poradziłbym sobie z jej i objętością, i wagą faktograficzną?
Dość starożytna lektura (I. wydanie w 1975 roku) i dość już dawno przeniesiona na słuchaną przeze mnie ścieżkę dźwiękową; można więc lektorowi wybaczyć drobne potknięcia językowe i może nie do końca umocowanie w łacinie i niemiecczyźnie… Gorąco polecam, ale i szczerze ostrzegam (raczej dla tych którzy już wcześniej wiedzą, że katolicyzm, to nie chrześcijaństwo).
Mackiewicz rzutem na taśmę w końcówce marca i z nim związanego wyzwania. A dla mnie drugie już (dopiero?) spotkanie z Autorem. Ten zaś kontynuuje w książce swą narrację od momentu finału "W cieniu krzyża".
więcej Pokaż mimo to“Aggiornamento” Jana XXIII to dopiero początek - według niektórych komentatorów - nieszczęść, które zakończyły ostatnie lata świetności Kościoła, czyli rządy Piusa XII....
Książka napisana w formie dziennikarskich wycinków, analizujących doniesienia prasowe z czasów pontyfikatu Pawła VI, dotyczących niechlubnych związków "tronu z ołtarzem" w czasach komunistycznych... Lektura ta pokazuje, jak daleko w swoiście pojętym "realizmie" poszedł zarówno Watykan, jak i ks. Prymas Wyszyński. Jeżeli zna się go tylko z motta "non possumus", można być tutaj mocno zdziwionym...
Wycinkowa, dziennikarska forma książki może być z jednej strony jej atutem - pozwala bowiem zanurzyć się w duch epoki i ma niebagatelne znaczenie historyczne. Z drugiej strony, bogactwo wątków podane w formie suchych faktów na kolejne, powiązane ze sobą tematy, podszytych tylko aluzyjnym komentarzem może utrudnić lekturę, w którą trudno się "wciągnąć".
Ale daję tutaj 9 gwiazdek. Bo jest to lektura autora, który wypełnia "białe plamy" w narodowej pamięci, a przy tym sam jest nadal jakiś "przemilczany" w III RP...
Książka ta jest jednym wielkim protestem wobec - jak to jest ujęte czasami na jej kartach - "Kościoła Milczenia" o "pewnych sprawach"...
Myślę, że ten "Kościół" ma się całkiem dobrze - zarówno w Watykanie, jak i w Warszawie...
Książka napisana w formie dziennikarskich wycinków, analizujących doniesienia prasowe z czasów pontyfikatu Pawła VI, dotyczących niechlubnych związków "tronu z ołtarzem" w czasach komunistycznych... Lektura ta pokazuje, jak daleko w swoiście pojętym "realizmie" poszedł zarówno Watykan, jak i ks. Prymas Wyszyński. Jeżeli zna się go tylko z motta "non possumus", można...
więcej Pokaż mimo toCzłowiekowi niespecjalnie zainteresowanemu tematyką religijną przeczytanie dzieł Józefa Mackiewicza pomoże się nawrócić. Arcydzieło reportażu.
Człowiekowi niespecjalnie zainteresowanemu tematyką religijną przeczytanie dzieł Józefa Mackiewicza pomoże się nawrócić. Arcydzieło reportażu.
Pokaż mimo toNie dam oceny, bo nie przeczytałam do końca. Bardzo męczyłam się z tą książką. Może jej nie rozumiem..... Tak, myślę że to będzie cały mój komentarz
Nie dam oceny, bo nie przeczytałam do końca. Bardzo męczyłam się z tą książką. Może jej nie rozumiem..... Tak, myślę że to będzie cały mój komentarz
Pokaż mimo toObok książek niemieckiego pisarza Carlheiza Deschnera, dwie książki jednego z naszych najwybitniejszych pisarzy, ciągle niesprawiedliwie zamilczanego, Józefa Mackiewicza - "W cieniu krzyża" oraz "Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy" - to jedne z najbardziej smutnych ,przejmujących i pozbawiających złudzeń lektur dotyczących historii Kościoła Katolickiego (a przy okazji również i Cerkwi Prawosławnej) jakie czytałam. Opis ich haniebnej roli w umacnianiu komunizmu powala. Polecam każdemu
Obok książek niemieckiego pisarza Carlheiza Deschnera, dwie książki jednego z naszych najwybitniejszych pisarzy, ciągle niesprawiedliwie zamilczanego, Józefa Mackiewicza - "W cieniu krzyża" oraz "Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy" - to jedne z najbardziej smutnych ,przejmujących i pozbawiających złudzeń lektur dotyczących historii Kościoła Katolickiego (a przy okazji...
więcej Pokaż mimo toObowiązkowa lektura dla katolików tradycjonalistów.
Obowiązkowa lektura dla katolików tradycjonalistów.
Pokaż mimo toPoza tą i jej pierwszą częścią NIKT, NIGDY nie napisał takich książek. Są one punktem odniesienia do wszelkich dyskusji nt. współczesnego Kościoła.
Poza tą i jej pierwszą częścią NIKT, NIGDY nie napisał takich książek. Są one punktem odniesienia do wszelkich dyskusji nt. współczesnego Kościoła.
Pokaż mimo to