Miłość, seks… i podchorążowie

Okładka książki Miłość, seks… i podchorążowie Piotr Głowacki
Okładka książki Miłość, seks… i podchorążowie
Piotr Głowacki Wydawnictwo: Wydawnictwo Poligraf literatura piękna
560 str. 9 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poligraf
Data wydania:
2019-07-10
Data 1. wyd. pol.:
2019-07-10
Liczba stron:
560
Czas czytania
9 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381590723
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
390
387

Na półkach: , , ,

Książkę otrzymałam za porozumieniem obu stron – Pana Piotra Głowackiego i mojej. Za co serdecznie chciałam podziękować i oby do kolejnej spisania.
„Miłość, seks… i podchorążowie” taki tytuł nosi owa lektura, nie trudno się domyślić, że motywem przewodnim będzie wojsko, które śmiało można określić oddziałem zamkniętym, bo tylko przepustka daje nam chwilową wolność. Jest to mój debiut z twórczością o wyżej wymienionym temacie, mam na uwadze, że może być to trudny wątek do „ugryzienia” dla płci pięknej, jednak, kto nie próbuje, ten potem nie jest zadowolony. Może nie będzie tak źle? Wszystko moim zdaniem zależy od tego, w jaki sposób autor „przemyci” treść. A może ta książka jest skierowana tylko i wyłącznie do płci przeciwnej… o tym piszę poniżej.

Lipno, rok 1963, to właśnie w tym czasie i miejscu urodził się Piotr Głowacki – autor dwóch książek: „Miłość, seks i podchorążowie", oraz „ Zmienny smak miłości”. W tym małym miasteczku zamieszkują wszelkie osobliwości, którzy mają jakieś zasługi, nie tylko w literaturze, które stają się pewnym stopniu natchnieniem dla autora. To właśnie w Lipnie urodzili się znani artyści, reżyserzy, czy aktorzy, tak jak: Pola Negri, czy Henryk Czarnecki. Piotr Głowacki pochodzi z artystycznej rodziny, jego wuj był malarzem i rzeźbiarzem. Autor opisuje swoje przeżycia w wojsku w jednej ze swoich książek, stworzenie rękopisu zajmuje mu kilka lat, po czym zostaje wydane na światło dzienne. Obecnie zamieszkuje Płock, który określa mianem „swojej ziemi”.

Książka opisuje przygody młodego człowieka, który planuje w późniejszych czasach bronić ojczyzny, tak też trafia do szkoły oficerskiej w Toruniu. Podczas swoich przygotowań do wyznaczonego celu, autor opisuje miłosne uniesienia, dni nauki w szkole wojennej, a także nakreśla emocje, między innymi: tęsknotę, przyjaźń, oraz przeżycia związane z kręgami kryminalnymi, które niekiedy mogą stać się niebezpieczne. Cała fabuła została osadzona na ramach lat 80-tych poprzedniego wieku w Polsce, kiedy panował jeszcze socjalizm. Jest to prawdopodobnie jedyna taka powieść wydana w języku ojczystym, która powstała po stanie wojennym.

Zacznę od tego, że obawiałam się, że nie zrozumiem książki, tak też po części było, dla mnie barierą był żargon wojskowy, części znaczeń można było się domyślić, część już gdzieś obiła się o uszy, a do niektórych przydała się cięższa artyleria, zwana inaczej „wujkiem” Google. Dzięki temu zabiegowi lektura stała się bardziej przyjazna dla mnie. „Miłość, seks… i podchorążowie” czytałam z wielkim zainteresowaniem – dzięki fabule doświadczyłam ceremonii naboru do potocznie pisząc wojska. Czułam się równie podekscytowana, jak główny bohater – Piotr Górecki, gdyż dla obu ze stron była to nowość i nie lada wyzwanie wszystko ogarnąć, żeby zrozumieć o co właściwie chodzi.

Myślę, że nie tylko ja byłam początkowo zagubiona, gdy zaczynałam zagłębiać się w treść, szczególnie gdy nagle pojawiły się stopnie wojskowe, które kiedyś się słyszało, ale żeby przyporządkować je jakoś logicznie, to już wyższa szkoła. Jednak, jak to się mówi – wszystko jest do przejścia, z pomocą innych osób, ale dało się. Fabuła sama w sobie jest w dość ciekawy sposób opisana, niestety miałam wrażenie, że czasami wszystko trwało za długo, nie bardzo rozumiałam, po co opisywać piąty dzień pod rząd, który niczym szczególnym się nie różnił od poprzedniego. Dynamika opowiadania, to totalna sinusoida, raz „dzieje się”, żeby potem zasiąść na laurach.

Mam mieszane przeczucia co do lektury, z jednej strony mi się podobało, a z drugiej nie. Na pewno, nie jest to zmarnowany czas, co to to nie. Arcydziełem też nie mogę nazwać. Twórczość szybko się czyta, czytałam kilka dni na raty, aż dzisiaj tak konkretnie przysiadłam i skończyłam. Mam zastrzeżenia co do wartkości akcji, która momentami jest, po czym zanika, nakreślenie postaci subtelne, za to mamy ich dość sporo, co jest zrozumiałe, że nie da się wszystkich dokładnie opisać... Myślę, że siedem gwiazdek, to jest optymalna ocena. Na postawię moich własnych informacji sądzę, że książka bardziej podpadnie do gustu panom, niż paniom ze względu na tematykę i dla tego grona polecam serdecznie lekturę.

Książkę otrzymałam za porozumieniem obu stron – Pana Piotra Głowackiego i mojej. Za co serdecznie chciałam podziękować i oby do kolejnej spisania.
„Miłość, seks… i podchorążowie” taki tytuł nosi owa lektura, nie trudno się domyślić, że motywem przewodnim będzie wojsko, które śmiało można określić oddziałem zamkniętym, bo tylko przepustka daje nam chwilową wolność. Jest to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
755
754

Na półkach: , , , , ,

Głównym bohaterem w najnowszej powieści autorstwa Pana Piotra Głowackiego pt. „Miłość, seks ... i podchorążowie” jest Piotr Górecki.

Jak każdy młody przyszły podchorąży uczy się nowego życia i przebywania w szkole oficerskiej oraz odkrywa tajniki jak być uważnym, wzorowym studentem wojskowym.

Ujmuje mnie w Piotrze ciepło bijące od niego, serdeczność, delikatność, wrażliwość, pilność w nauce oraz to, że nie lubi niesprawiedliwości.

Czujny i uważny jest pod każdym względem, kocha rodzinę, szanuje kolegów.

Jego życie ulega zmianie, gdy poznaje w dyskotece pewną piękną, młodą dziewczynę o imieniu Asia. Jego myśli krążą wokół niej. Nie znając jej przeszłości, która to wyraźnie wpłynie na ich związek zakochuje się w Asi a serduszko jego obiega wokół uczuć i przeżyć, które są silniejsze od niego.

Będziemy mieli okazję odkryć wiele prawdziwych smaków i doznań miłości, z którymi bohater ma do czynienia ze swoimi partnerkami. Opisuje to tak, jak przynosi to życie. Seks, pożądanie i miłość bez tajemnic. To dobra metoda która rozpala zmysły Czytelnika.

Spodobało mi się wiele aspektów ujętych trafnie przez autora znającego perspektywy z własnego doświadczenia i chętnie dzielącego się z Czytelnikiem, który będzie przyglądał się czujnym okiem jak prezentuje się życie Piotra i jego dzielnych kolegów.

Powieść ta składa się z barwnie opisanych dwóch części.

Kluczem do przejścia przez intymną bramę miłości w pierwszej części jest poczucie prawdziwej potrzeby ekstazy, przez którą przechodzi dzielnie Piotr, będąc w związku z Joanną.

W tej oto przedstawionej powieści autor przedstawia właściwe sposoby na zdobywanie miłości kobiet, gdyż one same, tak na dobrą sprawę czują ogromną rządzę, chęci do otwierania się przed okazywaniem siły miłosnej względem własnego ciała potrzebującego wszelakich doznań.

Pojawia się tutaj znienacka dreszczyk emocji podwójnej, gdyż Piotr zakochuje się w dwóch kobietach. Połączenie mamy i córki w pierwszej części powieści, to nie lada gratka dla takiego młodego i spragnionego miłości młodego mężczyzny. Obie piękne, obie go kochają na swój kobiecy sposób.

Opisane jest w niej prawdziwe życie przyszłych podchorążych, którzy mają prawdziwą szkołę życia, jak i również nasz bohater.

„Miłość, seks ... i podchorążowie” to powieść w której nie zabraknie na pewno mocnego poczucia humoru, kapitalnych dialogów umiejętnie dobranych przez autora, który zachwycił mnie już od samego początku właściwym podejściem do opisywanego głównego tematu. Przy okazji przyczynił się dodatkowo, że polubiłam w szczególności poznawać od środka realne oblicze przebywania w szkole wojskowej, która jest nie odkrytym tematem Czytelnika.

W trakcie czytania ogarniał mnie dreszczyk emocji spowodowany przemyśleniami bohatera i mnogością ciekawych wydarzeń. Byłam zadowolona, że w końcu trafiłam na literaturę, która wzbudziła we mnie pozytywne mocne uczucia i przybliżyła mi realia życia w PRL-owskiej Polsce.

Musztra i inne przedmioty w szkole wojskowej są bardzo przydatne, gdyż dzięki niej bohaterowie kształtują swoją postawę, nauczą się dyscypliny i szacunku dla innych. Docenią wartości bycia prawdziwym człowiekiem nie zapominając, przy tym, czego nauczyła ich szkoła.

Jak dla mnie książka ta spełniła moje oczekiwania pod każdym względem, gdyż mogłam obserwować czujnie, bardzo dobrze skonstruowanych i występujących w tej powieści bohaterów pierwszoplanowych i drugoplanowych. Występujące pomiędzy nimi relacje pozwoliły mi spojrzeć inaczej na wiele spraw dotyczących wczesnej młodości. Nauczyły bohaterów wyciągać wnioski z popełnianych błędów, że znajdzie się rozwiązanie przy odpowiednio właściwym podejściu i nieukrywaniu prawdy.

Przede wszystkim, poznamy jak wygląda z bliska życie wszystkich bohaterów występującej w tej oto przedstawionej powieści, która skradnie serca Czytelnika począwszy od pierwszej przeczytanej strony.

Akcja tej powieści toczyła się szybko, co pozwoliło mi zostać obserwatorką wierną bohatera – Piotra, którego polubiłam od samego początku i mu kibicowałam na każdym etapie jego niełatwego młodego życia.

Elementami dodatkowymi zawartymi estetycznie w tej książce są: dobrana okładka nawiązująca do tytułu książki oraz wyrazisty tekst ułatwiający jej przeczytanie.

Składam serdeczne podziękowania autorowi Panu Piotrowi Głowackiemu za podarowanie mi egzemplarza książki do zrecenzowania.

To przykład powieści w której warto walczyć z przeciwnościami życia do samego końca, nawet nie wiedząc o tym, jak potoczy się dalszy los i czy Piotr będzie nadal podążał za swoimi marzeniami.

Warto przeczytać tę powieść.

Głównym bohaterem w najnowszej powieści autorstwa Pana Piotra Głowackiego pt. „Miłość, seks ... i podchorążowie” jest Piotr Górecki.

Jak każdy młody przyszły podchorąży uczy się nowego życia i przebywania w szkole oficerskiej oraz odkrywa tajniki jak być uważnym, wzorowym studentem wojskowym.

Ujmuje mnie w Piotrze ciepło bijące od niego, serdeczność, delikatność,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    18
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    2
  • 2019
    2
  • Podarowana książka przez Autora
    1
  • Recenzenckie/Sztukater.pl
    1
  • Przeczytane 2020 roku
    1
  • Czekam cierpliwie:)
    1
  • Wydawnictwo Poligraf
    1
  • #WyzwanieLC2019
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miłość, seks… i podchorążowie


Podobne książki

Przeczytaj także