Kiedyś bardzo popularna książka dla młodzieży. Niestety była bardzo kiepska jeśli chodzi o treść. Główna bohaterka kocha "Annę Kareninę" i w pokoju ma plakat Tołstoja z którym rozmawia. Jest reżyserem i pomysłodawcą współczesnej Anny Kareniny, która trafia do internetu. Zdobywa popularność i cała książka wokół tego się kręci. Nudna bez akcji.

Kiedyś bardzo popularna książka dla młodzieży. Niestety była bardzo kiepska jeśli chodzi o treść. Główna bohaterka kocha "Annę Kareninę" i w pokoju ma plakat Tołstoja z którym rozmawia. Jest reżyserem i pomysłodawcą współczesnej Anny Kareniny, która trafia do internetu. Zdobywa popularność i cała książka wokół tego się kręci. Nudna bez akcji.

Książka kompletnie mi się nie spodobała, bohaterowie nijacy, fabuła mega średnia, nie wspominając o głównej bohaterce, której wręcz nie mogłam znieść, przez to jaka była irytująca. Nie było czuć żadnej więzi pomiędzy bohaterami, kompletnie zero. Nie polecam.

Książka kompletnie mi się nie spodobała, bohaterowie nijacy, fabuła mega średnia, nie wspominając o głównej bohaterce, której wręcz nie mogłam znieść, przez to jaka była irytująca. Nie było czuć żadnej więzi pomiędzy bohaterami, kompletnie zero. Nie polecam.

Ciekawy koncept, który został sprowadzony do bardzo nijakiej młodzieżówki. Trochę taka historia o niczym, gdzie dużo się dzieje, ale jednocześnie nie dzieje się nic. Momentami koślawe tłumaczenie, które wywołuje poczucie cringe'u. Zdecydowanie lepiej czytało się "Fangirl" - podejmującą podobne tematy i motywy, ale jednak mającą dużo więcej wdzięku.

Ciekawy koncept, który został sprowadzony do bardzo nijakiej młodzieżówki. Trochę taka historia o niczym, gdzie dużo się dzieje, ale jednocześnie nie dzieje się nic. Momentami koślawe tłumaczenie, które wywołuje poczucie cringe'u. Zdecydowanie lepiej czytało się "Fangirl" - podejmującą podobne tematy i motywy, ale jednak mającą dużo więcej wdzięku.

6,5
ulubieńcem nie zostanie, nie zżyłam się mocno z bohaterami i pewnie szybko o niej zapomnę, ale przyjemnie się czytało, a ze względu na tematykę, czuję się dostrzeżona i przytulona <3

6,5
ulubieńcem nie zostanie, nie zżyłam się mocno z bohaterami i pewnie szybko o niej zapomnę, ale przyjemnie się czytało, a ze względu na tematykę, czuję się dostrzeżona i przytulona <3

Książka zapowiadała się na ciekawą młodzieżówkę, a okazała się być co najwyżej średnia.
Pomysł był dobry, grupka przyjaciół tworząca wspólnie internetowy serial, będący unowocześnioną wersją klasycznej powieści. Wplecenie kilku problemów, takich jak orientacja Tash czy choroba w rodzinie. Jednak to wszystko po łebkach, a między bohaterami nie dało się czuć realnych więzi.
Ostatecznie dla mnie jako czytelnika, głównym problemem okazała się być główna bohaterka. Nie mogłam jej znieść. Dziewczyna pusta, egocentryczna i pozbawiona jakiegokolwiek dystansu do siebie. Nie można było z niej zażartować, a najmniejsza krytyka spotykała się z histerią. Dosłownie wszystko brała do siebie.

Książka zapowiadała się na ciekawą młodzieżówkę, a okazała się być co najwyżej średnia.
Pomysł był dobry, grupka przyjaciół tworząca wspólnie internetowy serial, będący unowocześnioną wersją klasycznej powieści. Wplecenie kilku problemów, takich jak orientacja Tash czy choroba w rodzinie. Jednak to wszystko po łebkach, a między bohaterami nie dało się czuć realnych...

Bardzo sympatyczna lektura, chociaż jedna z tych, o których bardzo szybko się zapomina.
Okładka informuje, że jest to powieść w stylu "Fangirl" i to się zgadza.
Jest wgląd w życie vlogerów, jest kwestia hejtu, są miłosne perypetie, jest przyjaźń i problemy rodzinne. Wszystko całkiem zajmujące, wprost idealne, żeby się rozerwać, a już zwłaszcza w wakacje 🕶
Dodatkową gwiazdkę przyznaję za pieczone udka:)

Bardzo sympatyczna lektura, chociaż jedna z tych, o których bardzo szybko się zapomina.
Okładka informuje, że jest to powieść w stylu "Fangirl" i to się zgadza.
Jest wgląd w życie vlogerów, jest kwestia hejtu, są miłosne perypetie, jest przyjaźń i problemy rodzinne. Wszystko całkiem zajmujące, wprost idealne, żeby się rozerwać, a już zwłaszcza w wakacje 🕶
Dodatkową gwiazdkę...

Rozczarowująca młodzieżówka, której fabuła tak naprawdę sprowadza się do niczego. Dosłownie. W tej książce nie ma ŻADNEGO wątku głównego, prowadzącego jako tako. Jasne, jest wątek serialu, które prowadzą główne bohaterki, motyw aseksualności, miłości i choroby ojca rodzeństwa, ale nic z tego nie jest punktem kulminacyjnym akcji. Mam wrażenie, że wszystkie problemy zostały przedstawione bardzo ogólnikowo i po łebkach.

Rozczarowująca młodzieżówka, której fabuła tak naprawdę sprowadza się do niczego. Dosłownie. W tej książce nie ma ŻADNEGO wątku głównego, prowadzącego jako tako. Jasne, jest wątek serialu, które prowadzą główne bohaterki, motyw aseksualności, miłości i choroby ojca rodzeństwa, ale nic z tego nie jest punktem kulminacyjnym akcji. Mam wrażenie, że wszystkie problemy zostały...

Bardzo dobra książka. Opowieść o dojrzewaniu, wkraczaniu w świat dorosłości, o dezorientacji , szukaniu siebie , swojego ja , o przyjaźni i przyziemnych problemach każdego człowieka.

Bardzo dobra książka. Opowieść o dojrzewaniu, wkraczaniu w świat dorosłości, o dezorientacji , szukaniu siebie , swojego ja , o przyjaźni i przyziemnych problemach każdego człowieka.

Przeczytałam kilka komentarzy i wiele ludzi narzeka, że jest to książka, którą da się przewidzieć, i że jest bez polotu. Wydaje mi się, że problemem jest wiek. Autorka stworzyła dziewczynę, mającą 17 lat i wybierającą się na studia. Do tego dorzuciła wątek aseksualizmu, który chyba miał urozmaicić historię. Jednak książka jest napisana w stylu bardziej dla młodszych. Domyślam się, że gdybym miała 17 lat, nie pociągnęłaby mnie ta książka.

Przeczytałam kilka komentarzy i wiele ludzi narzeka, że jest to książka, którą da się przewidzieć, i że jest bez polotu. Wydaje mi się, że problemem jest wiek. Autorka stworzyła dziewczynę, mającą 17 lat i wybierającą się na studia. Do tego dorzuciła wątek aseksualizmu, który chyba miał urozmaicić historię. Jednak książka jest napisana w stylu bardziej dla młodszych....

Miałam wrażenie, że czytam o niczym. Nic ciekawego się nie wydarzyło. Żadnego wielkiego nastoletniego romansu, żadnych skandali, jedynie okrutne nudne życie nastolatków. Nie wiem po co został wpleciony wątek aseksualizmu, bo nic nie wniósł do treści. Jedyne co zasługuje na pochwałę to nietypowość samego pomysłu i jego przedstawienie - nigdy wcześniej czytając książkę nie dowiedziałam się tak wiele o artyście i jego sztuce.

Miałam wrażenie, że czytam o niczym. Nic ciekawego się nie wydarzyło. Żadnego wielkiego nastoletniego romansu, żadnych skandali, jedynie okrutne nudne życie nastolatków. Nie wiem po co został wpleciony wątek aseksualizmu, bo nic nie wniósł do treści. Jedyne co zasługuje na pochwałę to nietypowość samego pomysłu i jego przedstawienie - nigdy wcześniej czytając książkę nie...