Wakenhyrst to niesamowicie klimatyczna opowieść, osadzona w osamotnionym, wielkim domu na dzikich i niebezpiecznych mokradłach, gdzie zbliżająca się do 70-sięciu lat Maud decyduje się na wyjawienie swojej największej tajemnicy. Nękana przez wiele lat przez wścibskich dziennikarzy oraz wyszydzana przez niektóre osoby, decyduje się w końcu na ujawnienie dzienników swojego ojca, który skazany na pobyt w szpitalu psychiatrycznym za dokonane m0rderstw0, malował obrazy ukazujące diabła i piekło.

Wraz z odkryciem tajemniczych zapisków jej ojca cofamy się do dzieciństwa Maud, która pokazuje nam jak żyje się pod jednym dachem z hipokrytą i fanatykiem religijnym, który gardzi kobietami. Matka Maud jest kompletnie poddana jego reżimowi, istniejąca właściwie jedynie po to, by zaspokajać jego żądze, co nieustannie kończy się serią p0r0nień i powikłań. Gdy ukochana matka Maud umiera, dziewczynka jest skazana na mieszkanie z ojcem, który zaczyna mieć coraz większą obsesję na punkcie demonów i swojej misji zesłanej od Boga. Jego szaleństwo coraz bardziej wymyka się spod kontroli, a na wołanie o pomoc Maud nikt nie odpowiada, bo któż w tamtych czasach uwierzyłby kobiecie…

Jestem pod wrażeniem skonstruowania tej historii. Mamy tutaj niesamowity, “spooky” klimat, gotyckie motywy i świetne, wyraziste postacie, które wzbudzają wiele emocji i… nie są do końca jak się okazuje zupełnie “białe”. Pomimo tego, że książka jest napisana w taki sposób, że już na początku wiemy o jakich grzechach bohaterów będziemy czytać, “napięcie” i oczekiwanie na to co się wydarzy towarzyszyło mi cały czas, a finalne rozwiązanie nie było wcale tak oczywiste jak się zdawało.

Wakenhyrst to niesamowicie klimatyczna opowieść, osadzona w osamotnionym, wielkim domu na dzikich i niebezpiecznych mokradłach, gdzie zbliżająca się do 70-sięciu lat Maud decyduje się na wyjawienie swojej największej tajemnicy. Nękana przez wiele lat przez wścibskich dziennikarzy oraz wyszydzana przez niektóre osoby, decyduje się w końcu na ujawnienie dzienników swojego...