Na marginesie życia

Okładka książki Na marginesie życia Stanisław Grzesiuk
Okładka książki Na marginesie życia
Stanisław Grzesiuk Wydawnictwo: Książka i Wiedza biografia, autobiografia, pamiętnik
227 str. 3 godz. 47 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Książka i Wiedza
Data wydania:
1964-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1964-01-01
Liczba stron:
227
Czas czytania
3 godz. 47 min.
Język:
polski
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
159
69

Na półkach:

Ostatnia część wspomnieniowej trylogii Stanisława Grzesiuka pisana pod koniec życia Autora mającego świadomość, jak niewiele czasu mu zostało. Autor, tak jak w dwóch poprzednich książkach opisał kolejny trudny etap swojego życia z wielkim humorem i szczerością. Ukazał losy ludzi, których choroba zepchnęła na margines życia.
Warto zagłębić się w tą lekturę, jaki i wcześniejsze z cyklu.

Ostatnia część wspomnieniowej trylogii Stanisława Grzesiuka pisana pod koniec życia Autora mającego świadomość, jak niewiele czasu mu zostało. Autor, tak jak w dwóch poprzednich książkach opisał kolejny trudny etap swojego życia z wielkim humorem i szczerością. Ukazał losy ludzi, których choroba zepchnęła na margines życia.
Warto zagłębić się w tą lekturę, jaki i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
11

Na półkach:

Przesłuchałem ją kilka miesięcy temu, niestety tylko na syntezatorze. Mimo trudnego tematu, była to pozycja z kolorytem, jajem, której chciało się słuchać i brnąć w dalsze przygody autora. Jak było naprawdę, pewnie się już nie dowiemy (i nie zdziwiłbym się, gdyby trochę było naciągania),ale nawet mimo tego, słuchało się tego z przyjemnością. Dziś już takich cwaniaków nie ma - ludzie są znacznie bardziej bezczelni i nie mają hamulców, nie trzymają formy, nie potrafią sobą czegoś konkretnego reprezentować. Szkoda, że Grzesiuka choroba wyautowała z życia tak nagle, bo pewnie coś by jeszcze napisał.

Przesłuchałem ją kilka miesięcy temu, niestety tylko na syntezatorze. Mimo trudnego tematu, była to pozycja z kolorytem, jajem, której chciało się słuchać i brnąć w dalsze przygody autora. Jak było naprawdę, pewnie się już nie dowiemy (i nie zdziwiłbym się, gdyby trochę było naciągania),ale nawet mimo tego, słuchało się tego z przyjemnością. Dziś już takich cwaniaków nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
5

Na półkach:

Ostatnia część z trylogii, traktuje o chorobie będącej następstwem lat obozowych. Dalej mamy warszawskiego cwaniaka, który nawet do gruźlicy podchodzi lekką ręką. Głównie opisuje swoje kawały oraz stosunek otoczenia do ludzi z tym schorzeniem. W książce znajdziemy kilka wersów zasługujących na dłuższą refleksję, a sama lektura przybliży czytelnikowi spektrum choroby. Jednak mimo, że poprzednie części przeczytałem z zaciekawieniem, tutaj trochę się zmęczyłem. Postawa bohatera zasługuje na pochwałę jeśli chodzi o stosunek do choroby, z uśmiechem i bez lamentu nad własnym losem. Jednak gdy któryś raz z kolei czytamy jak Grzesiuk sprzecza się z innymi i zawsze ma rację, nawet z lekarzami, potrafi to zniechęcić. Dodatkowo robione kawały o ile w grupie takich samych osób, o takim samym spojrzeniu na świat nie są niczym złym. O tyle robienie żartów ludziom, którzy nie mają na to ochoty, potrafi być lekko irytujące. Sam osobiście odczuwam, że autor potrafi podkolorować swoje wspomnienia, co zgadzałoby się z stylem bycia cwaniakiem.

Ostatnia część z trylogii, traktuje o chorobie będącej następstwem lat obozowych. Dalej mamy warszawskiego cwaniaka, który nawet do gruźlicy podchodzi lekką ręką. Głównie opisuje swoje kawały oraz stosunek otoczenia do ludzi z tym schorzeniem. W książce znajdziemy kilka wersów zasługujących na dłuższą refleksję, a sama lektura przybliży czytelnikowi spektrum choroby. Jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15
12

Na półkach:

Jeśli miałbym uszeregować książki St. Grzesiuka to wyglądałoby to następująco: 1: "Boso, ale w ostrogach" & "Na marginesie życia" i 2: "Pięć lat kacetu". Ostatnio część rewelacyjna. Wydarzenia przedstawione chronologicznie i spójnie. Autor nie okazuje smutku tylko merytorycznie przedstawia leczenie gruźlicy. Naprawdę warto przeczytać literaturę Grzesiuka. Człowiek może z niej wynieść wiele dobrych i wartościowych rzeczy. Grzesiuk wykazywał się wolą przetrwania, był charakterny. Nigdy się nie załamywał, zawsze, nawet w najgorszej sytuacji starał się jak najlepiej sobie poradzić. Naprawdę fajny facet z zasadami...

Jeśli miałbym uszeregować książki St. Grzesiuka to wyglądałoby to następująco: 1: "Boso, ale w ostrogach" & "Na marginesie życia" i 2: "Pięć lat kacetu". Ostatnio część rewelacyjna. Wydarzenia przedstawione chronologicznie i spójnie. Autor nie okazuje smutku tylko merytorycznie przedstawia leczenie gruźlicy. Naprawdę warto przeczytać literaturę Grzesiuka. Człowiek może z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
102

Na półkach:

I ponownie, jak w dwóch poprzednich pozycjach, wychodzi charakter autora., który nigdy się nie poddaje. Nawet zmagając się z ciężką chorobą jaką jest gruźlica jest w stanie zachować optymizm i dobry humor. Będąc "na marginesie życia" dalej unosi się na powierzchni walcząc o przetrwanie. Godna podziwu siła ducha wznosząca się ponad materią.

I ponownie, jak w dwóch poprzednich pozycjach, wychodzi charakter autora., który nigdy się nie poddaje. Nawet zmagając się z ciężką chorobą jaką jest gruźlica jest w stanie zachować optymizm i dobry humor. Będąc "na marginesie życia" dalej unosi się na powierzchni walcząc o przetrwanie. Godna podziwu siła ducha wznosząca się ponad materią.

Pokaż mimo to

avatar
179
104

Na półkach:

Książki Grzesiuka to ciekawa literatura. Dzięi temu, że mamy do czynienia z osobą o ulicznym wychowaniu, znającą życie od zupełnie innej strony niż przeważająca większość pisazy. Dostajemy surową, czysta oraz nie koloryzowaną prawdę o świecie, chorobie, relacjach międzyludzkich czy wartościach, którymi kierował się autor. To świat, w który warto wkroczyć, warto poznać i przemyśleć sens wywyższania się, zadzierania nosa czy traktowania, biedniejszych, słabiej wykształconych z góry? Podczas gdy na przykładzie tej książki widzimy iż choroba jak jest gruźlica w tamtych czasach spłatała losy i bogatych i biednych we wspólnej niedoli. Nie ważnym było kto ma jaki status społeczny, piętno choroby rujnowali życie, pozbawiało znajomych, zabierało pracę i spychało na margines. Ciekawym jest też dowiedzieć się jakie były metody leczenia tej choroby w tamtych latach. Grzesiuk jest niewątpliwie autorem, którego trzeba poznać. Daje nam solidny łomot i pokazuje, że czasy w jakich przyszło mu żyć nie należały do klawych. Z drugiej strony mamy obraz człowieka, który nie ugina się przed przeszkodami i czerpie radość z samego życia. Nawet w najcięższych chwilach nie rezygnując z bycia sobą, wyglupiania się i zawierania znajomości. Polecam całą "trylogię".

Książki Grzesiuka to ciekawa literatura. Dzięi temu, że mamy do czynienia z osobą o ulicznym wychowaniu, znającą życie od zupełnie innej strony niż przeważająca większość pisazy. Dostajemy surową, czysta oraz nie koloryzowaną prawdę o świecie, chorobie, relacjach międzyludzkich czy wartościach, którymi kierował się autor. To świat, w który warto wkroczyć, warto poznać i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
60

Na półkach:

Długo się przymierzałem do tej pozycji. Płuco mnie bolało podczas czytania pierwszych kilkudziesięciu stron. Styl i prostota pisania tak jak w przypadku pozostałych książek autora bardzo do mnie trafia. A dodatkowo to jak pokazuje rzeczywistość i ją opisuje.

Długo się przymierzałem do tej pozycji. Płuco mnie bolało podczas czytania pierwszych kilkudziesięciu stron. Styl i prostota pisania tak jak w przypadku pozostałych książek autora bardzo do mnie trafia. A dodatkowo to jak pokazuje rzeczywistość i ją opisuje.

Pokaż mimo to

avatar
477
318

Na półkach: , , , ,

Zmęczyła mnie.

Zmęczyła mnie.

Pokaż mimo to

avatar
152
152

Na półkach:

Ostatnia część trylogii opisującej życie Grzesiuka już za mną. Autor pisał ją już u schyłku życia - kiedy wiedział, że jego czas się kończy. Mimo to książka nie jest gorzka. Poczucie humoru i duży dystans do siebie i świata, nie opuszczał warszawskiego barda do samego końca.
Na marginesie życia opisuje dzieje Stanisława po wojnie. Po wyniszczającym pobycie w obozach pracy, Grzesiuk zmagał się z ciągłym kaszlem. Problem ignorował dopóki jego syn nie zaraził się gruźlicą. Nawet wtedy, wypierając rzeczywistość, szukał winnych poza domem. Uważał, że ma doskonałą kondycję, niemożliwe zatem aby był tak poważnie chory. Do wykonania badań został przymuszony przez lekarza, odkrył niewygodną prawdę, ma całkiem spore dziury w płucach. Wyrok? Gruźlica.
Tak zaczyna się jego tułaczka po sanatoriach. Książka opisuje w głównej mierze te pobyty. Przybliża atmosferę lat 50 i 60, warunki leczenia, opisuje codzienne perypetie lekarzy i pacjentów. Mimo, że Grzesiuk posługuje się swoim ciętym humorem i stara się przestawić sanatoryjne życie w pozytywny sposób, z pomiędzy wierszy wyziera duży ból i poczucie niesprawiedliwości. Gruźlik w społeczeństwie ubiegłego wieku traktowany był, jak trędowaty. Napiętnowany przez rodzinę, "przyjaciół", pracodawców. Nie każdy chory był tak silny, aby przetrwać ciągłe szykany ze strony innych ludzi.
"Więc to tak wygląda nasze nowe zdrowie (...). Niby człowiek zdrowy, ale już nie ten sam (...). Teraz będzie tylko istnienie. To już będzie życie na marginesie (...) to już nie będzie życie normalnego człowieka. A jeśli okaże się, że nie nadajemy się już do pracy, wtedy renta państwowa i... wysiadka - na margines życia..."
"Piekielnie nieprzyjemne uczucie (...) gdy młody człowiek, który mógłby jeszcze coś dać z siebie społeczeństwu, musi korzystać z jałmużny tego społeczeństwa, z renty inwalidzkiej. Czuję się jak wyrzucony wrak, nikomu niepotrzebny. Widząc i czując wokół siebie intensywność życia, sam znajduje się już tylko na jego marginesie. Czy tak być musi?"

Ostatnia część trylogii opisującej życie Grzesiuka już za mną. Autor pisał ją już u schyłku życia - kiedy wiedział, że jego czas się kończy. Mimo to książka nie jest gorzka. Poczucie humoru i duży dystans do siebie i świata, nie opuszczał warszawskiego barda do samego końca.
Na marginesie życia opisuje dzieje Stanisława po wojnie. Po wyniszczającym pobycie w obozach pracy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
134
16

Na półkach:

Ważne, żeby się nie poddawać.

Ważne, żeby się nie poddawać.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 668
  • Chcę przeczytać
    1 298
  • Posiadam
    847
  • Ulubione
    113
  • Chcę w prezencie
    35
  • Teraz czytam
    32
  • Biografie
    23
  • 2019
    22
  • Literatura polska
    21
  • Audiobook
    14

Cytaty

Więcej
Stanisław Grzesiuk Na marginesie życia Zobacz więcej
Stanisław Grzesiuk Na marginesie życia Zobacz więcej
Stanisław Grzesiuk Na marginesie życia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także