„Pod karą śmierci”
Wyspa skąpana w słońcu, mieszkańcy niespiesznie, zajmują się swoimi sprawami. Patrząc w morze, z rynku wyspy, widzi się brzegi Francji. Jedynie turyści zakłócają monotonię życia. Czy jest jakiś powód żeby były mer, Oscar Labro nie czuł się jak w raju? Jest, a nawet 168 powodów, bo tyle otrzymał pocztówek od tajemniczego Juliusza, który zapowiada spotkanie „pod karą śmierci” właśnie.
Nieuniknione pierwsze spotkanie jest pełne napięcia, nawet postronni obserwatorzy zdają sobie sprawę, że tych dwóch mężczyzn ma do załatwienia sprawy, do których lepiej się nie mieszać. Labro przez następne tygodnie zazna prawdziwego przerażenia i będzie musiał podjąć decyzję czy czekać na nieuniknione czy próbować temu zaradzić.
„Pod karą...” aż prosi się o porównanie z „Przylądkiem strachu”, Juliusz nie jest psychopatą, jest jedynie napędzany zemstą, a sam Labro to nie jest człowiek krystalicznie czysty.
I kiedy to staje się dla czytelnika oczywiste następuje niezwykłe „łał!”, które wszystko zmienia. Doskonałe opowiadanie. 8/10
„Licytacja przy świecach”
W oberży na wsi zapadłej, od trzech dni, trwa partia gry w belotkę. Nie to, żeby była szczególnie ciekawa, to jedynie Maigret przeprowadza wizję lokalną do sprawy zabójstwa. Zginął mężczyzna, który przyjechał z pokaźną gotówką na licytację gospodarstwa. Wiadomo że sprawca karczmy nie opuścił i skutecznie ukrył portfel ofiary, i nic nadto.
Maigret to „młodzieniaszek” z trochę ponad dziesięcioletnim doświadczeniem. Jeszcze nie „Ten Maigret”. 6/10

„Pod karą śmierci”
Wyspa skąpana w słońcu, mieszkańcy niespiesznie, zajmują się swoimi sprawami. Patrząc w morze, z rynku wyspy, widzi się brzegi Francji. Jedynie turyści zakłócają monotonię życia. Czy jest jakiś powód żeby były mer, Oscar Labro nie czuł się jak w raju? Jest, a nawet 168 powodów, bo tyle otrzymał pocztówek od tajemniczego Juliusza, który zapowiada...

Dwa krótkie opowiadania "Pod karą śmierci" i "Licytacja przy świecach ", przy tym postać komisarza Maigreta pojawia się tylko w drugim tekście. Oba opowiadania ciekawie napisane, z zaskakującym zakończeniem. Polecam

Dwa krótkie opowiadania "Pod karą śmierci" i "Licytacja przy świecach ", przy tym postać komisarza Maigreta pojawia się tylko w drugim tekście. Oba opowiadania ciekawie napisane, z zaskakującym zakończeniem. Polecam