Mary Brendan- Odważna decyzja
Romanse historyczne mają to do siebie, że są różnorodne. Ich wątki obracają się w świecie arystokracji, często mieszając ze sobą dwa światy. Urzeczeni manierami socjety chętnie sięgamy po tego typu utwory. Jak jednak wiadomo utwór utworowi nie równy. Ostatnimi czasy w moje ręce wpadła książka Mary Brendan "Odważna decyzja". Dzieło niewielkich rozmiarów, napisane prostym językiem. Opowiada o losach Faye Shawcross, która po śmierci ojca i uciecze macochy zajmuje się rodzeństwem. Jednym ze zmartwień dziewczyny jest utrata znacznej części majątku. Mimo to prowadzi dosyć stabilne życie, bowiem jest zaręczona Peterem- oficerem marynarki. Od początku akcja jest mocno zakreślona. Mianowice już na pierwszych stronach dowiadujemy się o wicehrabi Rayanie Kavanagh. Faye jest podniecona widokiem nowego mężczyzny, który mocno ją intryguje. Po tym jak siostra Faye wpędza w kłopoty całą rodzinę, los popycha ku sobie starszą siostrę i Rayana. Od początku Historia jest dosyć przewidywalna, widać dobre i złe postacie. Niewątpliwie jednym z czarnych charakterów jest narzeczony Fay, pan Collins. Wszystko jest biało czarne, i nieco zniechęca czytelnika. Jednak taki urok tego typu literatury. Jedyną wadą, na którą ciężko przymknąć oko są ubogie dialogi bohaterów. Ich suchość i jałowość dobija. Nie ma w nich naturalności i swobody, za to spotykana jest sztuczność i kuriozalnymi zachowaniami. Przykładem niech będzie sytuacja w której panna Faye przyszła do wicehrabiego prosić o pomoc. Po chwili jałowej rozmowy wychodzi obrażona i stawia warunki. Było to tak irracjonalne i nieprawdopodobne, że aż śmieszne. Wyznania miłości i różne propozycje, mimo że na calu miały erotyczne zabarwienie wychodziły tandetnie. Nie została zawarta magia chwili, lecz puste słowa i zachowania. Mimo tego, książka dobra na jesienny wieczór, by oderwać się od szybko zapadającego zmroku. Powiedziałabym, że zasługuje na 3/10.

Mary Brendan- Odważna decyzja
Romanse historyczne mają to do siebie, że są różnorodne. Ich wątki obracają się w świecie arystokracji, często mieszając ze sobą dwa światy. Urzeczeni manierami socjety chętnie sięgamy po tego typu utwory. Jak jednak wiadomo utwór utworowi nie równy. Ostatnimi czasy w moje ręce wpadła książka Mary Brendan "Odważna decyzja". Dzieło niewielkich...

Ona wychowuje pasierbów zmarłego ojca i macochy, która uciekła z kochankiem. Od 5 lat nie może się zdecydować na ślub z narzeczonym. On ma opinię bogatego uwodziciela a jednak to on za każdym jej w tarapatach bezinteresownie pomaga.
Bohaterowie zaskakująco dojrzali w wielu sferach a w innych naiwni jak dzieci.
Miła lektura na zimne plażowanie. ;-)

Ona wychowuje pasierbów zmarłego ojca i macochy, która uciekła z kochankiem. Od 5 lat nie może się zdecydować na ślub z narzeczonym. On ma opinię bogatego uwodziciela a jednak to on za każdym jej w tarapatach bezinteresownie pomaga.
Bohaterowie zaskakująco dojrzali w wielu sferach a w innych naiwni jak dzieci.
Miła lektura na zimne plażowanie. ;-)