To moje drugie spotkanie z duetem Corinne&Melanie i było przyzwoicie, ale bez szału.

Willow i Reid przyjaźnią się od trzech lat. Spędzają ze sobą cały wolny czas. Willow by udowodnić mamie, że nadaje się do prowadzenia firmy matrymonialnej, dostaje zadanie by znaleźć swojemu najlepszemu przyjacielowi drugą połówkę.

Motyw friends to lovers nie jest moim ulubionym, nie mogę sobie wyobrazić jak to jest możliwe, że ktoś przez lata jest naszym przyjacielem, aż tu nagle bum. O ile, gdy bohaterowie są nastolatkami, to można w to uwierzyć, to gdy są już dorośli, to mnie to dziwi. Willow i Reid mają kompletnie różne życiowe priorytety. Jedno z nich marzy o rodzinie, drugie tego nie chce. Relacja bohaterów od samego początku jest dla nas jasna, są przyjaciółmi, ale widać, że łączy ich coś więcej. To jest chyba coś, co oni sami wypierali, by nie niszczyć przyjaźni. W tej historii znajdziemy szereg problemów, z którymi nasi bohaterowie będą musieli sobie poradzić.

Książkę czyta się z niesamowitą łatwością, jest bardzo dobrze napisana, choć jest przewidywalna. Te historia jest lekka i zabawna, więc spełnia swoją funkcję umilacza czasu idealnie. Choć bohaterowie bywali irytujący to da się ich lubić 😉.
Spędziłam z tą książką miło czas, dlatego też mogę Wam ją polecić 😁.

To moje drugie spotkanie z duetem Corinne&Melanie i było przyzwoicie, ale bez szału.

Willow i Reid przyjaźnią się od trzech lat. Spędzają ze sobą cały wolny czas. Willow by udowodnić mamie, że nadaje się do prowadzenia firmy matrymonialnej, dostaje zadanie by znaleźć swojemu najlepszemu przyjacielowi drugą połówkę.

Motyw friends to lovers nie jest moim ulubionym, nie mogę...

Jak to mówią miłość często zaczyna się od przyjaźni. Mówi się również, że partner czy mąż powinien być taką osobą 3w1: przyjacielem, mężem i kochankiem. W tej historii to się właściwie sprawdza ale zacznijmy od początku. Willow pracuje jako swatka. Nie do końca jej to wychodzi, jednak jej matka chce przejść na emeryturę i musi pokazać, że sprosta wyzwaniu. Sama wkopuje się w sytuacje znalezienia bratniej duszy dla swojego przyjaciela Reida, który zdecydowanie nie ma ochoty się wiązać. Co więcej okazuje się, że nie tylko są przyjaciółmi, a zdecydowanie coś między nimi wisi w powietrzu. Dziewczyna temu zaprzecza, a mimo wszystko ciągle o tym myśli. Wybierając kobiety z katalogu w każdej znajduje jakieś ale. Nie ma wystarczająco dobrej dla jej oddanego przyjaciela. Tylko czy aby na pewno tylko o to chodzi?

Reid zdecydowanie nie chce być w związku, mieć rodzinę. Nie chce być jak jego ojciec, któremu właściwie zależy tylko na pracy, a przecież jest jego synem więc jak mógłby byc inny? Nie mógłby wyrządzić kiedyś swojej rodzinie takiej krzywdy. Willow uważa, że wcale nie jest taki sam ale ona przeciez nic nie rozumie. Dla szczęścia dziewczyny zgadza się na te przygodne spotkania z kobietami, które mu wybierze jako bratnie duszy. Jednak po sytuacji w jej mieszkaniu nie potrafi przestać o niej myśleć już nie jako przyjaciółce. Coś się zmieniło.

Relacja tej dwójki od samego początku wskazywała na coś wiecej między nimi jak przyjaźń i jak to się mówi nie ma przyjaźni między kobietą, a mężczyzną. W tym przypadku to się potwierdza. Jednak postać Reid jest trochę wkurzająca bo twierdzenie, że będzie się takim samym jak rodzic jest zdecydowanie nie prawdziwe i jako dorosły powinien to wiedzieć. Powieść podzielona jest na rozdziały z perspektywy Willow oraz Reida. Akcja dzieje się dość szybko bo książka jest dość cienka. Czytanie idzie lekko i przyjemnie, zdecydowanie można się zatracić. Czcionka jest wyjątkowo dość spora, dzięki czemu nie trzeba zbytnio męczyć wzroku. Okładka jest mega słodka i przyciągająca wzrok osób, które lubią ładne i proste połączenia. Zdecydowanie książka, którą polecam!

Jak to mówią miłość często zaczyna się od przyjaźni. Mówi się również, że partner czy mąż powinien być taką osobą 3w1: przyjacielem, mężem i kochankiem. W tej historii to się właściwie sprawdza ale zacznijmy od początku. Willow pracuje jako swatka. Nie do końca jej to wychodzi, jednak jej matka chce przejść na emeryturę i musi pokazać, że sprosta wyzwaniu. Sama wkopuje się...

Miła , lekka książka, bardzo przyjemnie się czytało.

Miła , lekka książka, bardzo przyjemnie się czytało.

Książka dokładnie taka jakiej akurat potrzebowałam ✨ Lekka, przyjemna, krótka i fajnie się jej słuchało. Motyw friends to lovers nie jest jednym z moich ulubionych, ale tu było okej. Trochę zbyt cukierkowo i banalnie, ale z drugiej strony nie wymagałam od niej nic wielkiego. Spoko wybór na niewymagająca lekturę, małą odskocznię pomiędzy innymi książkami.

Książka dokładnie taka jakiej akurat potrzebowałam ✨ Lekka, przyjemna, krótka i fajnie się jej słuchało. Motyw friends to lovers nie jest jednym z moich ulubionych, ale tu było okej. Trochę zbyt cukierkowo i banalnie, ale z drugiej strony nie wymagałam od niej nic wielkiego. Spoko wybór na niewymagająca lekturę, małą odskocznię pomiędzy innymi książkami.

Książka lekka i przyjemna, idealna na leniwe popołudnie. Chociaż jest to typowy romans z przewidywalnym zakończeniem to jednak czasem takie pozycje na tzw "odmóżdżenie" są bardzo potrzebne, aby dać odpocząć naszym głowom od tych cięższych historii :). Mimo przewidywalności dobrze się bawiłam podczas tej lektury, zachowanie siostry głównej bohaterki - lekko zwariowanej na punkcie ekologii czy ogólnie ludzkiej aury - nieraz rozśmieszyło.

Książka lekka i przyjemna, idealna na leniwe popołudnie. Chociaż jest to typowy romans z przewidywalnym zakończeniem to jednak czasem takie pozycje na tzw "odmóżdżenie" są bardzo potrzebne, aby dać odpocząć naszym głowom od tych cięższych historii :). Mimo przewidywalności dobrze się bawiłam podczas tej lektury, zachowanie siostry głównej bohaterki - lekko zwariowanej na...

Miło się czytało. Fabuła przewidywalna, ale jak to w większości romantycznych filmów... wiem co będzie dalej a i tak oglądam

Miło się czytało. Fabuła przewidywalna, ale jak to w większości romantycznych filmów... wiem co będzie dalej a i tak oglądam

Romans, który czyta się szybko i przyjemnie. Miło spędzony czas z książką. Jednak jest jedna z takich lektur, gdzie od początku wiadomo jak rozwinie się fabuła i nie trudno domyślić się zakończenia.

Romans, który czyta się szybko i przyjemnie. Miło spędzony czas z książką. Jednak jest jedna z takich lektur, gdzie od początku wiadomo jak rozwinie się fabuła i nie trudno domyślić się zakończenia.

Zauważyłam, że mój czytelniczy gust strasznie się zmienia i mogę śmiało stwierdzić, że takie historie kiedyś uznałaby po prostu jako miłe, a dzisiaj uważam że są rewelacyjne.
Są lekkie, przyjemne i zdecydowanie poprawiają humor.
To nie jest tak, że tutaj nie było emocji, bo były, ale to wszystko zostało poprowadzone tak przyjemnie, że nie sposób było się na cokolwiek denerwować. No a wstawki humorystyczne dopełniały całości - jednorożec the best ;)

Willow i Reid znają się od trzech lat. Są sąsiadami i najlepszymi przyjaciółmi.
„Uwielbiam moje życie z Reidem. Uwielbiam to, jak łatwa jest na sza przyjaźń, uwielbiam brak wy ma gań i oczekiwań. Naprawdę jest moim najlepszym przyjacielem. Jednak, jeśli się ożeni, będzie należał do kogoś innego. A moim priorytetem, gdy już urodzę, stanie się dziecko. Ale życie musi toczyć się dalej, prawda?(…)
Mój ideał w ogóle nie ma cech wspólnych z Reidem, poza tym i tak nie chcę faceta. Chcę mieć dziecko. A do tego mężczyzny nie potrzebuję. Poza tym Reid na pewno by mnie nie chciał. On w ogóle nie chce związku. Lubi spontaniczność, a mnie do niej daleko. Wolę porządek, planowanie, sensowne działania. Tworze nie harmonogramów i list.
Nigdy by się nam nie udało.”

Aby przejąć biuro matrymonialne po matce, Willow musi znaleźć idealną partnerkę dla Reaida ale…
„Coś między nami jest. Może to coś nowego. A może zawsze tam było, ale tego nie widzieliśmy. Może potrzebowaliśmy z Willow bodźca. Niezależnie od powodu, stało się.”

„Strach nie zatrzymuje śmierci, lecz życie.”
Czy Willow znajdzie w sobie siłę aby wejść w ten związek? Tak dobrze się znają i wiedzą jak bardzo się różnią? Czy będą w stanie pokonać te dzielące ich różnice?

Zauważyłam, że mój czytelniczy gust strasznie się zmienia i mogę śmiało stwierdzić, że takie historie kiedyś uznałaby po prostu jako miłe, a dzisiaj uważam że są rewelacyjne.
Są lekkie, przyjemne i zdecydowanie poprawiają humor.
To nie jest tak, że tutaj nie było emocji, bo były, ale to wszystko zostało poprowadzone tak przyjemnie, że nie sposób było się na cokolwiek...

Książkę przeczytałam dwa razy i dzięki dwukrotnemu przeczytaniu mam porównanie jakie wywarła na mnie wrażenie po pierwszym przeczytaniu, a jakie po drugim.

Może to być zaskakujące, że ta sama książka za każdym razem wywiera różne wrażenia u jednej osoby. Jednak po pierwszym przeczytaniu książkę bardzo mi się podobała i nie miałam do niej żadnych zarzutów.

Myślę, że drugim razem przeczytałam ją wnikliwiej i nasunęły mi się różne przemyślenia względem niej. Co mnie zdziwiło to fakt, że zdrowa kobieta udaje się do kliniki leczenia bezpłodności by tam wybrać dawcę i poddać się zabiegowi.

Przecież mogła znaleźć mężczyznę, z którym mogła zrobić sobie to dziecko. Według mnie niepotrzebnie blokowała kolejkę w klinice. Przecież tam udają się pary, które faktycznie nie mogą mieć dzieci, a ona mogła. Więc uważam, że było to jej takie widzimisię. Nie podobało mi się jej zachowanie, bo było samolubne.

Aspen to ekoświr, kobieta żyjąca według własnych zasad i w zgodzie z przyrodą. Jej styl życia i zachowanie nieszczególnie przypadły mi do gustu. Pomimo to uważam, że jest to całkiem ciekawa bohaterka, która udowadnia, że to ona ma lepsze predyspozycje do przejęcia rodzinnego biznesu.

Jej relacja z siostrą nie zawsze była najlepsza jednak w sytuacji kryzysowej Willow mogła liczyć na jej wsparcie. To ona doradzała jej co powinna zrobić w kwestii swoich relacji z mężczyznami.

Willow i Reid są przyjaciółmi i mieszkają naprzeciwko siebie. Spędzają ze sobą każdą wolną chwilę i wiedzą o sobie prawie wszystko. Nie chodzą na randki, bo nie chcą, uwielbiają swoje towarzystwo i nie czują potrzeby zmieniania czegokolwiek w swoim życiu.

Reidowi odpowiada życie kawalera bez zobowiązań i rozczarowań. Willow chce mieć dziecko, ale zamiast znaleźć sobie męża szuka dawcy nasienia. Chce być samotną matką, bo tak sobie postanowiła. Los bywa przewrotny i sporo namiesza w życiu tej dwójki.

Czy Willow wybierze dawcę i zdecyduje się na sztuczne zapłodnienie? Jak potoczą się losy dwojga przyjaciół i czy w ogóle nadal będą przyjaciółmi?

Na te pytania znajdziesz odpowiedź w książce “Nie idealnie dopasowani”. Podsumowując polecam tę książkę, bo spędziłam z nią miło czas. Jest to krótka i lekka pozycja na weekend. Ja jednak już trzeci raz raczej jej nie przeczytam, bo czekają kolejne historie i szkoda marnować czas na odgrzewanie tej samej.

Książkę przeczytałam dwa razy i dzięki dwukrotnemu przeczytaniu mam porównanie jakie wywarła na mnie wrażenie po pierwszym przeczytaniu, a jakie po drugim.

Może to być zaskakujące, że ta sama książka za każdym razem wywiera różne wrażenia u jednej osoby. Jednak po pierwszym przeczytaniu książkę bardzo mi się podobała i nie miałam do niej żadnych zarzutów.

Myślę, że...

Całkiem przyjemny romans. Od samego początku wiadomo jak rozwinie się fabuła, nie trudno odgadnąć zakończenie, a mimo to miło spędziłam czas przy lekturze.

Całkiem przyjemny romans. Od samego początku wiadomo jak rozwinie się fabuła, nie trudno odgadnąć zakończenie, a mimo to miło spędziłam czas przy lekturze.