rozwińzwiń

Karmazynowy brzeg

Okładka książki Karmazynowy brzeg Lincoln Child, Douglas Preston Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Karmazynowy brzeg
Lincoln ChildDouglas Preston Wydawnictwo: Agora Cykl: Pendergast (tom 15) kryminał, sensacja, thriller
420 str. 7 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Pendergast (tom 15)
Tytuł oryginału:
Crimson Shore
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2019-06-19
Data 1. wyd. pol.:
2015-11-10
Liczba stron:
420
Czas czytania
7 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326828577
Tłumacz:
Robert P. Lipski
Tagi:
agent literatura amerykańska manipulacja niebezpieczeństwo porwanie powieść amerykańska pułapka sensacja śledztwo thriller wyścig z czasem zabójstwo zaginięcie zemsta
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Angel of Vengeance Lincoln Child, Douglas Preston
Ocena 0,0
Angel of Venge... Lincoln Child, Doug...
Okładka książki Dead Mountain Lincoln Child, Douglas Preston
Ocena 8,5
Dead Mountain Lincoln Child, Doug...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
289 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
51
48

Na półkach: ,

Wyobraźcie sobie agenta do zadań specjalnych. Skutecznego jak John McClane, inteligentnego jak Sherlock Holmes i wyjątkowego jak Honoriusz Mond. Tak… ktoś pokusił się o wprowadzenie do literatury takiego bohatera. Agent FBI Aloysius Pendergast – główny protagonista „Karmazynowego brzegu”

Historia tu opisana zaczyna się od drobnej kradzieży. Z piwniczki pewnego artysty znika kolekcja wina. Ekscentryczny rzeźbiarz chcąc odzyskać skradzione trunki zatrudnia właśnie Pendergasta. Sprawa kradzieży w małej nadmorskiej miejscowości Exmouth to dopiero początek nadzwyczajnych wydarzeń. Zamurowany żywcem żeglarz, morderstwa mieszkańców, a w tle sekret związany z siedliskiem czarownic z niedalekiego Salem. Dobrze zapowiadający się kryminał szybko przeradza się w mroczny dreszczowiec.

Przyznam, że jest to moja pierwsza przygoda z tą serią, która liczy ponad 15 tomów. Śmiało za to mogę powiedzieć, że jest to książka świetna. Wartka akcja, dobrze zarysowane postacie i dość zaskakujące zakończenie powoduje, że książka ta zajmie dość wysokie miejsce wśród przeczytanych przeze mnie w tym roku. Na pewno wrócę kiedyś do przygód Pendergasta.

Wyobraźcie sobie agenta do zadań specjalnych. Skutecznego jak John McClane, inteligentnego jak Sherlock Holmes i wyjątkowego jak Honoriusz Mond. Tak… ktoś pokusił się o wprowadzenie do literatury takiego bohatera. Agent FBI Aloysius Pendergast – główny protagonista „Karmazynowego brzegu”

Historia tu opisana zaczyna się od drobnej kradzieży. Z piwniczki pewnego artysty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
939
445

Na półkach: ,

Z agentem Pendergastem i jego przygodami spotkałam się pierwszy raz. "Karmazynowy brzeg" to 15 tom z serii. Spodobał mi się na tyle, iż postanowiłam zapoznać się z wszystkimi poprzednimi. W tej powieści jest wszystko co lubię. Ciekawa, intrygująca fabuła, wartka akcja i tajemnica z pogranicza fantazy.
Ekscentryczny agent FBI Pendergast przyjmuje zlecenie od artysty rzeźbiarza, któremu skradziono z piwnicy kolekcję starych win. Wraz ze swoją asystentką Constance Green Pendergast udaje się do małego, nadmorskiego miasteczka by znaleźć sprawców kradzieży. Jednak wizyta na "miejscu zbrodni" pokazuje, że nie wino było celem włamywaczy. Polecam!

Z agentem Pendergastem i jego przygodami spotkałam się pierwszy raz. "Karmazynowy brzeg" to 15 tom z serii. Spodobał mi się na tyle, iż postanowiłam zapoznać się z wszystkimi poprzednimi. W tej powieści jest wszystko co lubię. Ciekawa, intrygująca fabuła, wartka akcja i tajemnica z pogranicza fantazy.
Ekscentryczny agent FBI Pendergast przyjmuje zlecenie od artysty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
247
156

Na półkach:

Na mój gust książka byłaby lepsza, gdyby skończyła się na rozwiązaniu zagadki kryminalnej. Ta druga część fantasy ni przypiął ni wypiął. Ale całość łyknąłem w pięć dni.

Na mój gust książka byłaby lepsza, gdyby skończyła się na rozwiązaniu zagadki kryminalnej. Ta druga część fantasy ni przypiął ni wypiął. Ale całość łyknąłem w pięć dni.

Pokaż mimo to

avatar
736
140

Na półkach:

Na początku zakładałem, że będzie to kryminał, ale z czasem przeistoczył się w horrorek typu gore. Nie wiem co o tej pozycji myśleć. Autor/autorzy produkują książki seryjnie i znam raptem kilkanaście ich pozycji. Ta razi mnie trochę absurdalnością historii, niemniej do pociągu jest ok. Tak, aby zabić czas :-).

Na początku zakładałem, że będzie to kryminał, ale z czasem przeistoczył się w horrorek typu gore. Nie wiem co o tej pozycji myśleć. Autor/autorzy produkują książki seryjnie i znam raptem kilkanaście ich pozycji. Ta razi mnie trochę absurdalnością historii, niemniej do pociągu jest ok. Tak, aby zabić czas :-).

Pokaż mimo to

avatar
1127
71

Na półkach: , ,

Końcówka trochę podbiła ocenę, ale generalnie panowie zaczynają się powtarzać. Gdyby nie zakończenie wymuszające lekturę następnej części, ocena byłaby wyższa. Ewidentnie widać wypalenie tematem. Szkoda.

Końcówka trochę podbiła ocenę, ale generalnie panowie zaczynają się powtarzać. Gdyby nie zakończenie wymuszające lekturę następnej części, ocena byłaby wyższa. Ewidentnie widać wypalenie tematem. Szkoda.

Pokaż mimo to

avatar
545
508

Na półkach:

Pendergast zostaje zatrudniony prywatnie do odnalezienia złodzieja wina z piwniczki znanego rzeźbiarza. Agent przyjmuje pracę, gdy jako zapłatę ustalają bardzo rzadką i starą butelkę wina. Pengergast i Constance ruszają do miasteczka Exmounth, gdzie będą rozwiązywać zagadkę włamania. NA miejscu jednak okazuje się, że sprawa jest bardziej skomplikowana - w piwnicy rzeźbiarza agent odnajduje zamurowaną wnękę, w której kogoś zamurowano żywcem około 100 lat wcześniej. Dodatkowo zamordowany zostaje historyk badający okolice miasteczka. A kiedy zagadka piwniczki i śmierci zostają rozwiązane, horror dopiero się zaczyna...
Mam mieszane uczucia do tej książki. Parę lat temu uwielbiałam serię o Pendergaście, ale zrobiłam sobie od niej przerwę i albo jest nieco słabsza albo wtedy leciałam na przyzwyczajeniu. O ile fabuła rzeczywiście była ciekawa i podobało mi się zarówno rozwiązanie zagadki jak i przeskoczenie z kryminału do horroru (nie pierwszy raz w tej serii),o tyle denerwujący byli sami główni bohaterowie. Zarówno Pendergast jak i Constance byli opisani nieco kanciasto i wydawali się mocno jednowymiarowi. W pewnym momencie fabuła przykrywa te niedoskonałości i czyta się z zapartym tchem, jednak niesmak we mnie pozostał.

Pendergast zostaje zatrudniony prywatnie do odnalezienia złodzieja wina z piwniczki znanego rzeźbiarza. Agent przyjmuje pracę, gdy jako zapłatę ustalają bardzo rzadką i starą butelkę wina. Pengergast i Constance ruszają do miasteczka Exmounth, gdzie będą rozwiązywać zagadkę włamania. NA miejscu jednak okazuje się, że sprawa jest bardziej skomplikowana - w piwnicy rzeźbiarza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1205
470

Na półkach: ,

„Karmazynowy brzeg” to 15 już tom serii z ekscentrycznym agentem FBI Pendergastem w roli głównej rewelacyjnego duetu Preston&Child.

Pendergast podejmuje się rozwiązania zagadki kradzieży cennej kolekcji wina przy pomocy swojej podopiecznej Constance Greene. Jednak pozornie błaha sprawa okazuje się bardziej skomplikowana, a morderstwa, do których dochodzi w miasteczku sieją grozę…. Do czego doprowadzi agenta śledztwo? I co wspólnego ma kradzież wina, rozbicie statku przed ponad 100 laty oraz legendy o sabacie czarownic?

„Karmazynowy brzeg” początkowo przywołuje na myśl nieco powieści Agathy Christie – zamknięte grono podejrzanych, w którym szuka się sprawcy przestępstwa, kreacja Pendergasta nieco przywołująca na myśl Herculesa Poirot…. jednak im dalej w las, tym to wrażenie znika. Autorzy przyzwyczaili swoich czytelników do niejednokrotnie brutalnych opisów, więc fani początkowo mogą być zawiedzeni – bo cóż ekscytującego jest w kradzieży wina? Prawdziwa, emocjonująca akcja rozpoczyna się w drugiej połowie książki, gdy wszystkie wątki zaczynają się splatać ze sobą. To też sprawia odczucie nierówności powieści. Bowiem leniwa, miejscami monotonna pierwsza część przeistacza się w prawdziwą, emocjonalną jazdę bez trzymanki w części drugiej. Do tego dochodzi, jak zwykle u tego duetu, przedłużony moment kulminacyjny, w tym przypadku wybitnie przedłużony – na plus!

Co do bohaterów, to autorzy nie uchylają kolejnych rąbków tajemnicy odnośnie postaci Pendergasta, jednak sporo jest w niej czasu poświęconego Constance Greene – postaci równie fascynującej ze względu na swoją przeszłość i osobowość, jak główny bohater.

I zakończenie! Takiego obrotu spraw się nie spodziewałam, a sugestie odnośnie powrotu jednej z antagonistycznych postaci, pożegnanej jakieś 10 tomów wcześniej, sugeruje niesamowite zdarzenia w kolejnym tomie. Już nie mogę się doczekać!

Polecam!

https://www.instagram.com/w_otchlani_wyobrazni/

„Karmazynowy brzeg” to 15 już tom serii z ekscentrycznym agentem FBI Pendergastem w roli głównej rewelacyjnego duetu Preston&Child.

Pendergast podejmuje się rozwiązania zagadki kradzieży cennej kolekcji wina przy pomocy swojej podopiecznej Constance Greene. Jednak pozornie błaha sprawa okazuje się bardziej skomplikowana, a morderstwa, do których dochodzi w miasteczku sieją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
656
221

Na półkach:

Bardzo dobra i solidnie napisana książka, ale niczego innego nie spodziewałem się po tych autorach, są zajebiści. Małe miasteczko, skrywane sekrety, odludne, złowrogie bagna i moczary, czarownice... W tej opowieści znajdziemy wszystko, począwszy od dobrego kryminału, skończywszy na krwistym horrorze, bo końcówka przywiodła mi na myśl Miasteczko Salem kochanego Kinga :)

Bardzo dobra i solidnie napisana książka, ale niczego innego nie spodziewałem się po tych autorach, są zajebiści. Małe miasteczko, skrywane sekrety, odludne, złowrogie bagna i moczary, czarownice... W tej opowieści znajdziemy wszystko, począwszy od dobrego kryminału, skończywszy na krwistym horrorze, bo końcówka przywiodła mi na myśl Miasteczko Salem kochanego Kinga :)

Pokaż mimo to

avatar
339
291

Na półkach:

Nigdy więcej Pendergasta, kompletnie mi się nie podobała ta książka. Nie polecam, jakaś podróbka Sherlocka Holmesa i Watsona. Bleeee....

Nigdy więcej Pendergasta, kompletnie mi się nie podobała ta książka. Nie polecam, jakaś podróbka Sherlocka Holmesa i Watsona. Bleeee....

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
855
671

Na półkach:

Mroczne moczary

Siła małomiasteczkowości tkwi w pewnym zjednoczeniu wszystkich mieszkańców. Miejsce, gdzie każdy zna każdego, gdzie można być pewnym typowych zachowań stanowi dla większości ostoję bezpieczeństwa. Jednak im bardziej zżyta społeczność tym gorzej ujawnia swe tajemnice osobom z zewnątrz. Wielu autorów korzystało z motywu tajemnic skrywanych w na pozór idyllicznej miejscowości. Stwarza to możliwość wielce prawdopodobnych zdarzeń, które mogły by rozgrywać się w realnym świecie. Dodatkowo gatunek jakim jest kryminał zaprasza czytelników do swoistej gry w typowaniu sprawcy w hermetycznej społeczności, by na koniec móc sprawdzić zmysł dedukcji. Jednak fabuła rozgrywająca się w małym miasteczku niesie ze sobą ryzyko chęci maksymalnego zaskoczenia czytelnika poprzez wprowadzenie nieprawdopodobnych zdarzeń czy nagłego pojawienia się postaci, co może podważać dobry, ale przede wszystkim realny przebieg wcześniejszych wydarzeń.

Najbardziej do gustu czytelników przypadają postaci nietypowe zarówno pod względem wyglądu, zachowania oraz skrywanej przeszłości. Jeszcze jak dodamy do tego piekielnie bystry umysł wychodzi nam murowany kandydat na ulubionego bohatera. Niewątpliwe taką postacią stał się agent specjalny Aloysius Pendergast – doskonale wykształcony i wyszkolony agent FBI. Szczupły o wyglądzie pracownika zakładu pogrzebowego, nienagannie ubrany, posiadający pewien manieryzm oraz wysublimowany smak kulinarny i kulturalny, nie na darmo nazywany współczesnym Sherlockiem Holmsem. Mimo, że „Karmazynowy Brzeg” jest klimatycznym powrotem do stylu znanego z początkowych tomów to jest nie co inną odsłoną dotychczasowych przygód agenta Pendergasta.

To miała być łatwa sprawa. Kradzież kolekcji drogocennego wina może przerazić tylko właściciela piwniczki. Agent Pendergast oraz jego podopieczna Constance nie spodziewali się jednak, że w nadmorskim miasteczku Exmouth czeka ich zamurowany ludzki szkielet. Ta pozornie sielska miejscowość skrywa jednak o wiele bardziej ponury sekret związany z siedliskiem czarownic, które zbiegły z Salem w 1692 roku. Tymczasem z pobliskich bagien wyłaniają się kolejne ciała. Czyżby ktoś kontynuował paranie się czarną magią?

Małomiasteczkowa społeczność co najmniej raz była głównym motywem powieści z udziałem Pendergasta. W „Martwej naturze z krukami” wspólnie z bohaterami rozwiązywaliśmy zagadkę morderstw społeczności zagubionej pośród obszernego „morza” pól kukurydzy środkowego Kansas. Tym razem autorzy zabierają czytelników do nadmorskiej miejscowości Nowej Anglii, otoczonej zdradliwymi bagnami, plątaniną kanałów i mielizn porośniętych wysokimi trawami. Jednak tutaj wymiar małomiasteczkowości ma inne znaczenie. Preston i Child sięgają do kolebki kultury amerykańskiej poruszając tematykę pierwszych osadników, ich trudów przeżycia, ale również mroczną kartę Wschodniego Wybrzeża, gdzie procesy o czary były codziennością. Tym samym „Karmazynowy Brzeg” stanowi połączenie mrocznego thrillera, efektownej sensacji oraz przyprawiającego o dreszcze horroru.

Po kilku tomach, które oprócz spraw kryminalnych skupiały się głównie na rodzinnych perturbacjach Pendergasta a zwłaszcza świetny i emocjonujący „Błękitny Labirynt”, który traktował o synach agenta, tom piętnasty jest czytelniczym wytchnieniem od rodzinnych wydarzeń. W całym cyklu tworzonym przez Prestona i Childa można wyróżnić wewnętrzne trylogie czy też całe serie wzajemnie powiązanych ze sobą tomów. Jednak raz na jakiś czas autorzy tworzą niezależne od innych tomów powieści skupiające się głównie na prowadzonych śledztwach. Chociażby wcześniej wspomniana „Martwa natura z krukami”, czy też „Kult” lub „Biały Ogień” są takimi przerywnikami. Jednak to co odróżnia „Karmazynowy Brzeg” od innych tomów, nawet tych tzw. przerywników to brak jakichkolwiek nawiązań do wcześniejszych wydarzeń oraz brak nawet gościnnego występu innych znanych postaci całego cyklu. Nie licząc epizodycznego występu Proctora, czyli lokaja-ochroniarza posiadłości Pendergastów to cały piętnasty tom poświęcony jest agentowi Pendergastowi oraz jego podopiecznej Constance Green. Tym samym po „Karmazynowy Brzeg” mogą sięgać osoby słabo zaznajomione z twórczością Prestona i Childa.

Pod względem prowadzonego śledztwa „Karmazynowy Brzeg” przypomina początki serii. Z początku błaha sprawa przeradza się w skomplikowaną intrygę. Bohaterowie trafiają na ślady, które prowadzą całe śledztwo w niespodziewaną stronę. Pośród ogromnej ilości dowodów wyłaniają się dwa równoległe wątki a na jaw zaczyna wychodzić mroczna i krwawa historia miasteczka. Oprócz zwrotów akcji znakiem całej serii są szybkie łączenie faktów przez agenta Pendergasta, jego błyskotliwe wczuwanie się w sytuację, utarczki słowne oraz dozowanie momentu ujawnienia kluczowych dla fabuły wyjaśnień, co przedłuża okres niepewności i zmusza czytelnika do przewracania kolejnych stron. To co się rzuca w oczy to niezwykły klimat tego kryminału. Mimo, że fabuła rozgrywa się współcześnie można odnieść wrażenie, że przenieśliśmy się do mglistej, słonej i wietrznej Nowej Anglii końca dziewiętnastego wieku.

W miarę zagłębiania się w akcję prowadzone śledztwo dynamicznie przyśpiesza, kolejne elementy układanki zaczynają pasować, powieść nabiera sensacyjnego wymiaru z całą otoczką czyhającego niebezpieczeństwa. Wreszcie docieramy do wyjaśnienia całej sprawy, lecz dzieje się to … aż całe sto stron przed rzeczywistym końcem powieści, co w przypadku tego duetu jest nie do pomyślenia. Później powieść przeradza się w typowy horror z monstrum w tle. Owszem autorzy w całej serii korzystali z fantastyki naukowej, czyli wyjaśniania nawet nieprawdopodobnych zdarzeń w naukowy sposób, dzięki czemu cała fabuła nabierała realnych kształtów. Również słynne monstrum nie stanowiło problemu, przecież pierwszy tom przygód Pendergasta w takowe obfitował. Jednak we wcześniejszych tomach coś nierealnego, wręcz paranormalnego pojawiało się w obrębie całej powieści, by pod koniec ulec naukowemu wyjaśnieniu.

W „Karmazynowym Brzegu” Preston i Child nagle zmieniają oblicze powieści z sensacyjnej na horror, nie dając nawet najmniejszych podstaw we wcześniejszym przebiegu fabuły. Można odnieść wrażenie, że w momencie, w którym prowadzone śledztwo zostało zakończone, autorzy nagle uświadomili sobie, że powieść może być za krótko, więc bez zastanowienia wprowadzili wątek potwora. Owszem nawiązali do wyjaśnień naukowych oraz jak zawsze w przypadku duetu tych autorów – moment kulminacyjny jest dynamiczny, mroczny oraz maksymalnie przedłużony – lecz czytelnicy wyraźnie odczują dysonans między częścią kryminalną a horrorem wprowadzonym pod koniec. Całe szczęście, że epilog, który swoją drogą potwierdza, że „Karmazynowy Brzeg” będzie stanowił początek kolejnej serii, kończy się w niespodziewany i zaskakujący sposób. Zakończenie wzbudza dawne demony i pozostawia czytelników w niepewności co do losów agenta Pendergasta, co zaostrza apetyt na kolejny tom.

Podsumowując, pełna zagadek intryga podąża w nieoczekiwanym kierunku, przez co potrafi zaskoczyć nawet obeznanych z całą serią czytelników. Być może autorzy przesadzili na sam koniec a wprowadzony przez nich horror odstaje od wcześniejszej historii, lecz znaczna część fabuły przebiega pod znakiem klimatycznie budowanego napięcia z udziałem nieodzownego agenta Pendegasta a każdy stały czytelnik twórczości Prestona i Childa powie, że Pendergasta nigdy nie jest za mało. Natomiast epilog pozostawia czytelników w takiej niepewności, że wręcz są zmuszeni do sięgnięcia po kolejny tom.

Mroczne moczary

Siła małomiasteczkowości tkwi w pewnym zjednoczeniu wszystkich mieszkańców. Miejsce, gdzie każdy zna każdego, gdzie można być pewnym typowych zachowań stanowi dla większości ostoję bezpieczeństwa. Jednak im bardziej zżyta społeczność tym gorzej ujawnia swe tajemnice osobom z zewnątrz. Wielu autorów korzystało z motywu tajemnic skrywanych w na pozór...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    385
  • Chcę przeczytać
    299
  • Posiadam
    86
  • 2019
    16
  • Ulubione
    10
  • Teraz czytam
    6
  • Audiobook
    5
  • Pendergast
    4
  • 2018
    3
  • Douglas Preston & Lincoln Child
    3

Cytaty

Więcej
Douglas Preston Karmazynowy brzeg Zobacz więcej
Douglas Preston Karmazynowy brzeg Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także