Strasznie nudna. Dociągnęłam do końca, bo chciałam zakończyć serię. Bardzo przewidywalna.

Strasznie nudna. Dociągnęłam do końca, bo chciałam zakończyć serię. Bardzo przewidywalna.

Najlepsza była pierwsza część Światło w Cichą Noc.

Najlepsza była pierwsza część Światło w Cichą Noc.

Książka, lekka, łatwa i bardzo przyjemna. Wyostrza nam wzrok na nasze egoistyczne często zachowanie i pokazuje jakie mogą być jego konsekwencje. Polecam

Książka, lekka, łatwa i bardzo przyjemna. Wyostrza nam wzrok na nasze egoistyczne często zachowanie i pokazuje jakie mogą być jego konsekwencje. Polecam

To już następna cześć powieści "Willa pod kasztanem"i z uśmiechem wyruszyłam w tą wspaniałą,uroczą podróż do pięknego,magicznego świata,gdzie poznałam babcię Kalinę,cudowną,ciepłą,serdeczną kobietę z otwartym sercem.
Mieszkańcy niezwykli,życzliwi w książce byli,pojawił się w Willi niespodziewany gość to jest Królowa Śniegu,matka Anka.
Poczułam u babci Kaliny zapach wspaniałego,pysznego ciasta drożdżowego,atmosferę przyjemną miało to przytulne,piękne miejsce.
Postacie barwne,cudowne.
Babcia Kalinka to wyjątkowa,bardzo ciepła babcia,pokochałam ją.
Chciałabym mieć taką kochaną babcię.
Historia mądra,wzruszająca,wciągnęła mnie bardzo,ujęła za serce,bardzo dobra skonstruowana fabuła,wartka akcja,oderwać się nie mogłam ani przez chwilę od czytania,zaskakująca i wspaniała to powieść,styl pisarki lekki,jej pióro bardzo lubię,ładnie napisana powieść.
Czyta się wspaniale,oczarowana jestem i zachwycona tą cudną,bardzo dobrą książką.
Przeczytałam z wielką przyjemnością powieść.

To już następna cześć powieści "Willa pod kasztanem"i z uśmiechem wyruszyłam w tą wspaniałą,uroczą podróż do pięknego,magicznego świata,gdzie poznałam babcię Kalinę,cudowną,ciepłą,serdeczną kobietę z otwartym sercem.
Mieszkańcy niezwykli,życzliwi w książce byli,pojawił się w Willi niespodziewany gość to jest Królowa Śniegu,matka Anka.
Poczułam u babci Kaliny zapach...

Pewne przysłowie mówi ,,Nie ważne gdzie, ważne z kim". W tej książce ukazane jest jak dobra i mądra babcia Kalina przyciąga do swojego domu tłumy ludzi spragnionych rad, pocieszenia lub po prostu zwykłej, życzliwej rozmowy.

,,Czasem coś wspaniałego można przeżyć kilka kilometrów od domu, a wrócić bez żadnych wzruszeń z egzotycznej wyprawy. Wszystko jest tak naprawdę w człowieku."

Wiosna w pełni w Willi pod Kasztanem.
Blanka i Michał są szczęśliwym małżeństwem. Babcia Kalina jest wreszcie zadowolona, że ma obok siebie wiele bliskich jej osób.

Jednak jak to w życiu bywa nadchodzą pewne problemy, które mogą zmienić na zawsze życie mieszkańców willi pod kasztanem.
Dojdzie do starcia dwóch kobiet: żony
i kochanki.

Czy babci Kalinie uda się załagodzić sytuacje?
Czy to prawda, że zakazany owoc smakuje najlepiej?
Czy szczęście naprawdę jest na wyciągnięcie ręki tylko my tego nie zauważamy?

Jeśli chcecie poznać dalszy ciąg perypetii mieszkańców willi pod kasztanem oraz ich bliskim szczerze zachęcam do przeczytania tej książki. Krystyna Mirek potrafi w genialny sposób opisywać relacje między ludźmi oraz to co dzieje się w ich głowach.

Pewne przysłowie mówi ,,Nie ważne gdzie, ważne z kim". W tej książce ukazane jest jak dobra i mądra babcia Kalina przyciąga do swojego domu tłumy ludzi spragnionych rad, pocieszenia lub po prostu zwykłej, życzliwej rozmowy.

,,Czasem coś wspaniałego można przeżyć kilka kilometrów od domu, a wrócić bez żadnych wzruszeń z egzotycznej wyprawy. Wszystko jest tak naprawdę w...

Dziś przychodzę do Was z recenzją “Na strunach światła”. Jest to 3 tom z cyklu Willa pod Kasztanem.

Dom babci Kaliny jest miejscem, gdzie każdy może odnaleźć spokój i dobre słowo. Ciepło tego miejsca przyciąga wszystkie zbłąkane i potrzebujące pomocy dusze. Kalina cieszy się ze spokoju, który zapanował w jej otoczeniu. Po wielu latach odzyskała kontakt z wnukami. Antek i Bianka zamieszkali z nią i wprowadzili dużo radości do jej życia. Bianka poślubiła sąsiada Michała i jest w końcu bardzo szczęśliwa. Niestety to szczęście staje się solą w oku Iwony, mamy Antka. Iwona postanawia walczyć w sądzie o swoje prawa do Willi, którą ojciec Antka zapisał swoim dzieciom. I tu pewnie zastanawiacie się dlaczego Iwona chce odebrać spadek Antkowi i Biance. Otóż, Bianka jest córką kochanki ojca Antka i Iwona tak naprawdę nigdy mu tej zdrady nie wybaczyła. Uczucia, które wypełniają od lat jej serce, to gniew, złość, żal. Te wszystkie negatywne emocje zaślepiają ją i nie pozwalają na racjonalne spojrzenie na teraźniejszość. Niestety, zapłaci za swoje postępowanie wysoką cenę, a jej zachowanie wpłynie na życie wszystkim mieszkańców Willi. Aby zachęcić Was do przeczytania tej historii to postawię tu kilka pytań i nie zdradzę odpowiedzi :) Czy babcia Kalina będzie w stanie pomóc wszystkim potrzebującym jej pomocy osobom? Czy najbliższe jej osoby odnajdą szczęście? Czy Iwona zwycięży w batalii o spadek?

Dziś przychodzę do Was z recenzją “Na strunach światła”. Jest to 3 tom z cyklu Willa pod Kasztanem.

Dom babci Kaliny jest miejscem, gdzie każdy może odnaleźć spokój i dobre słowo. Ciepło tego miejsca przyciąga wszystkie zbłąkane i potrzebujące pomocy dusze. Kalina cieszy się ze spokoju, który zapanował w jej otoczeniu. Po wielu latach odzyskała kontakt z wnukami. Antek i...

Cudownie było znowu się spotkać z bohaterami Willi pod Kasztanem i gościć w domu babci Kaliny. W tej części dwójka młodych bohaterów zaczęła przed sobą nowy etap życia, ale w tej części dużo się dzieje. Znowu na kartkach powieści jest miłość, zazdrość i pragnienie tego uczucia, żądza zemsty i próba pojednania. Bardzo mi się podoba jak autorka przedstawiła relacje babci Kaliny przedstawicielki starszego pokolenia, które ma uczyć i służyć radą temu młodemu. Urzekły mnie opisy ogrodu w wilii, aż się tęskni do wiosny, ciepłych dni i potem lata. Były chwile wzruszające, ale też sytuacje, gdzie nie można było się powstrzymać od śmiechu. "Na strunach światła" to poruszająca opowieść o rodzinnych relacjach, pokazująca, że światło w tunelu zawsze jest nawet w ciężkich chwilach. Zakończenie było szczególnie chwytające za serce,pokazujące jak człowiek walczy w sprawie na której mu zależy..Jestem ciekawa co będzie dalej w następnej części.

Cudownie było znowu się spotkać z bohaterami Willi pod Kasztanem i gościć w domu babci Kaliny. W tej części dwójka młodych bohaterów zaczęła przed sobą nowy etap życia, ale w tej części dużo się dzieje. Znowu na kartkach powieści jest miłość, zazdrość i pragnienie tego uczucia, żądza zemsty i próba pojednania. Bardzo mi się podoba jak autorka przedstawiła relacje babci...

Kolejna część cyklu "Willa pod Kasztanem"
i autorka przenosi nas do znanego nam i lubianego osiedla na obrzeżach Krakowa.
Jak zwykle spotkamy znanych nam już bohaterów a ciepło domu babci Kaliny spłynie i na nas.
Jest wiosna,rozkwita miłość.
Książkę czyta sie szybko i lekko.Ogarnia nas optymizm bo niezależnie jakie przeciwności losu życie nam zgotuje
to po burzy zawsze wychodzi słońce.
Moje babcie niestety już nie żyją i brakuje mi w życiu kogoś takiego jak babcia Kalina

Kolejna część cyklu "Willa pod Kasztanem"
i autorka przenosi nas do znanego nam i lubianego osiedla na obrzeżach Krakowa.
Jak zwykle spotkamy znanych nam już bohaterów a ciepło domu babci Kaliny spłynie i na nas.
Jest wiosna,rozkwita miłość.
Książkę czyta sie szybko i lekko.Ogarnia nas optymizm bo niezależnie jakie przeciwności losu życie nam zgotuje
to po burzy zawsze...

Bardzo fajne i miłe do czytania opowiadanie wszystkich tomów. POLECAM

Bardzo fajne i miłe do czytania opowiadanie wszystkich tomów. POLECAM

Ten plus należy się mi, za to, że dotrwałam do końca. Nawet to, że na wakacje zabrałam mało książek i ta stała się ostatnią nieprzeczytaną, nie jest usprawiedliwieniem, że nie pirzłam w kąt. Całe tomiszcze sprowadza się do krótkiego opowiadania, no - dwóch. Szkoda.

Ten plus należy się mi, za to, że dotrwałam do końca. Nawet to, że na wakacje zabrałam mało książek i ta stała się ostatnią nieprzeczytaną, nie jest usprawiedliwieniem, że nie pirzłam w kąt. Całe tomiszcze sprowadza się do krótkiego opowiadania, no - dwóch. Szkoda.