rozwińzwiń

Vera

Okładka książki Vera Anne Swärd
Okładka książki Vera
Anne Swärd Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
424 str. 7 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Vera
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2019-06-19
Data 1. wyd. pol.:
2019-06-19
Liczba stron:
424
Czas czytania
7 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308068939
Tłumacz:
Elżbieta Frątczak-Nowotny
Tagi:
literatura szwedzka dzieciństwo matka córka miłość zdrada poczucie winy wola przetrwania
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Światło, jakiego nigdy nie widziałam



1540 19 23

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
257 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
121
120

Na półkach:

Anne Swärd wykreowała niezwykle trudną, przepełnioną smutkiem, nieszczęściem i bezradnością powieść. To literatura szczególnie kobieca, w której niezależnie od czasu i miejsca znaczącą rolę odgrywają relacje na linii matka - córka. Jeżeli miałabym w zaledwie jednym zdaniu podsumować “Verę”, skorzystałabym z wyjątkowo trafnego okładkowego cytatu: “Opowieść o matkach i córkach, miłości i zdradzie, poczuciu winy i woli przetrwania.”

Mimo młodego wieku, główna bohaterka Sandrine jest kobietą srodze doświadczoną przez los. Dzieciństwo osadzone w dość niechlujnych warunkach francuskiego miasteczka portowego. Z pozoru sielski okres dojrzewania spędzony w podhalańskiej wsi, jednakże przypadający na czas bezwzględnej i okrutnej wojny. Wreszcie surowy skandynawski krajobraz, nie wzbudzająca serdecznych uczuć rodzina Cederów i… maleńka Vera, która przedwcześnie przyszła na ten bezwzględny świat.

Nieustająca walka o przetrwanie sprawiła, że Sandrine jest w mojej ocenie bohaterką wzbudzającą niechęć i antypatię. W każdym niemal jej działaniu dostrzec można niedojrzałość i samolubność. Tajemnice z przeszłości, skomplikowane rodzinne relacje czy też egzystencja w ciągłym poczuciu lęku i zastraszenia sprawiają, że dojście do jakiejkolwiek życiowej równowagi jest w przypadku Sandrine niemożliwe.

Niewiele jest w tej książce dynamicznych zwrotów akcji, historia toczy się niespiesznie, powoli. Atmosfera tajemnicy, oszczędny i surowy, iście skandynawski styl absorbują czytelniczą uwagę w całości. Niestety w pewnym momencie fabuła staje się nieco nużąca, niezajmująca. Nie chciałabym napisać, że jestem rozczarowana, gdyż Anne Swärd zmalowała na stronach tej książki zjawiskowe portrety kobiet. Dręczy mnie jednak w przypadku “Very” swego rodzaju poczucie zmarnowanego potencjału.

Anne Swärd wykreowała niezwykle trudną, przepełnioną smutkiem, nieszczęściem i bezradnością powieść. To literatura szczególnie kobieca, w której niezależnie od czasu i miejsca znaczącą rolę odgrywają relacje na linii matka - córka. Jeżeli miałabym w zaledwie jednym zdaniu podsumować “Verę”, skorzystałabym z wyjątkowo trafnego okładkowego cytatu: “Opowieść o matkach i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
745
311

Na półkach:

Książka ciężka w odbiorze, dziwna wręcz, dziwna rodzina w której główna bohaterka przez przypadek się znalazła "(...) obowiązkowe rodzinne obiady, podczas których każde zdanie wydaje się zaplanowane z wyprzedzeniem." Zresztą dla mnie główna postać - Sandrine też raczej odpychająca i nie wzbudzająca cieplejszych uczuć.
Czy proza Anne Swärd przypadła mi do gustu? - nie, ale wypadało przeczytać w ramach DKK;)

Książka ciężka w odbiorze, dziwna wręcz, dziwna rodzina w której główna bohaterka przez przypadek się znalazła "(...) obowiązkowe rodzinne obiady, podczas których każde zdanie wydaje się zaplanowane z wyprzedzeniem." Zresztą dla mnie główna postać - Sandrine też raczej odpychająca i nie wzbudzająca cieplejszych uczuć.
Czy proza Anne Swärd przypadła mi do gustu? - nie, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
299
39

Na półkach:

Jedna z lepszych książek, które czytałam, mimo dość pesymistycznego wydźwięku.
Główna bohaterka Sandrine rodzi się i dorasta w bardzo trudnych warunkach i czasach. Francja, miasteczko portowe, czasy przedwojenne, bieda. Brak dobrego męskiego wzorca ojca czy dziadka. Matka podejmuje decyzje o wyjeździe w polskie góry, by tam prowadzić dalszą działalność konspiracyjną. Sandrine i jej dwie siostry adaptują się w nowych warunkach do czasu gdy nie dosięga ich wojna. Wtedy rozpoczyna się ucieczka i walka o przetrwanie. Ścieżki bohaterki prowadzą do Sztokholmu, gdzie toczy się jej dalsze życie z bagażem traumatycznych doświadczeń…

Anne Svard stworzyła powieść trudną, smutną, ale pozostawiła czytelnikowi wiele otwartych dróg interpretacji historii bohaterów. O każdym z nich tak naprawdę można stworzyć osobne opowiadanie. Większość to postaci negatywne, ale można to wytłumaczyć dotykiem wojny lub sytuacją rodzinną. Najwięcej uwagi poświęcone zostało Sandrine matce tytułowej Very. Ocena jej zachowań jest niezwykle trudna o głębokim podłożu psychologicznym. Może lepiej nie oceniać, a spróbować zrozumieć...

Podsumowując to bardzo wartościowa pozycja, szczególnie polecana do otwartej dyskusji.

Jedna z lepszych książek, które czytałam, mimo dość pesymistycznego wydźwięku.
Główna bohaterka Sandrine rodzi się i dorasta w bardzo trudnych warunkach i czasach. Francja, miasteczko portowe, czasy przedwojenne, bieda. Brak dobrego męskiego wzorca ojca czy dziadka. Matka podejmuje decyzje o wyjeździe w polskie góry, by tam prowadzić dalszą działalność konspiracyjną....

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
4

Na półkach:

Bardzo nierówna. Miejscami zachwyca, piękne opisy,wciągająca fabuła, ale zakończenie niestety mnie rozczarowało. Nie rozumiem zachowań głównej bohaterki, nie znalazły byśmy wspólnego języka.

Bardzo nierówna. Miejscami zachwyca, piękne opisy,wciągająca fabuła, ale zakończenie niestety mnie rozczarowało. Nie rozumiem zachowań głównej bohaterki, nie znalazły byśmy wspólnego języka.

Pokaż mimo to

avatar
508
376

Na półkach:

Piękna ! ♥️

Piękna ! ♥️

Pokaż mimo to

avatar
230
33

Na półkach: ,

Piękna okładka. I na tym koniec zachwytów.
Przeciągnięta narracja, która udaje głębię. Mam wrażenie, że wszystko w tej opowieści jest stylizacją. Nie odnajduję
w niej prawdziwości, jedynie pozór.
Wszystko niemiłosiernie wydłużone, jakby zapowiadało wielki finał, który nie nadchodzi - niestety.

Piękna okładka. I na tym koniec zachwytów.
Przeciągnięta narracja, która udaje głębię. Mam wrażenie, że wszystko w tej opowieści jest stylizacją. Nie odnajduję
w niej prawdziwości, jedynie pozór.
Wszystko niemiłosiernie wydłużone, jakby zapowiadało wielki finał, który nie nadchodzi - niestety.

Pokaż mimo to

avatar
677
321

Na półkach: , ,

Nie! Czuję się tak, jakby autorka zrobiła sobie listę rzeczy, które "działają" na ambitnego czytelnika: skandynawski chłód, trudne relacje córki z matką, trauma, syndrom ocalałego, wątek lgbt, II wojna światowa, różnice w mentalności biednych i bogatych oraz urwane, niejasne zakończenie i postanowiła umieścić je wszystkie w jednej książce, żeby podbić wyniki sprzedaży.
Do tego postępowanie głównej bohaterki jest dla mnie niespójne i nielogiczne np. nawet jeśli dziewczyna ma niezwykły talent językowy, chociaż ledwo potrafi pisać i opanowała szybko francuski, polski i niemiecki, to jak udało jej się nauczyć biegle szwedzkiego w takich okolicznościach?!
Dla mnie przekombinowana.

Nie! Czuję się tak, jakby autorka zrobiła sobie listę rzeczy, które "działają" na ambitnego czytelnika: skandynawski chłód, trudne relacje córki z matką, trauma, syndrom ocalałego, wątek lgbt, II wojna światowa, różnice w mentalności biednych i bogatych oraz urwane, niejasne zakończenie i postanowiła umieścić je wszystkie w jednej książce, żeby podbić wyniki sprzedaży.
Do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1008
688

Na półkach:

Moim zdaniem nierówna. Momenty piękne, fascynujące, chwytające za gardło, ale i sztampa, nuda, nic zaskakującego. Niestety efektu wow dla mnie nie było.

Moim zdaniem nierówna. Momenty piękne, fascynujące, chwytające za gardło, ale i sztampa, nuda, nic zaskakującego. Niestety efektu wow dla mnie nie było.

Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach: ,

Nieoczekiwana, pięknie napisana, o bardzo trudnym życiu w bardzo trudnych czasach, polecam, koniecznie przeczytajcie

Nieoczekiwana, pięknie napisana, o bardzo trudnym życiu w bardzo trudnych czasach, polecam, koniecznie przeczytajcie

Pokaż mimo to

avatar
1455
1094

Na półkach: ,

Ten tytuł stał na mojej półce już jakiś czas i rzekłabym wręcz, że zbyt długo. W końcu jednak nadszedł dzień, w którym postanowiłam sięgnąć po tę książkę i zapoznać się z jej treścią. Szczerze mówiąc, sama nie wiem, czego oczekiwałam, bo nie nastawiałam się na nic konkretnego. Słyszałam już wcześniej różne głosy na jej temat, więc chciałam samej wydać osąd, przez co po prostu zaczęłam ją czytać, nie rozmyślając o niej za bardzo. Czy Vera to była dobra książka? Do jakiego teamu się przypiszę? O tym opowiem za chwilę.

Kiedy na żebrach Sandrine zaciska się ślubny gorset, jest ona w stanie myśleć tylko o tym, jakie życie czeka ją u boku męża i przy obcej dla niej rodzinie, która na dodatek jest rodziną arystokracką. Sandrine wspomina swoje dzieciństwo na południu Francji (skąd pochodziła jej matka),wojnę na podhalańskiej wsi (skąd pochodził ojciec) oraz życie z siostrami. Kiedy goście weselni będą się bawić, nie zorientują się, że w pokoju obok pan młody będzie odbierał poród. Nowo narodzona Vera to jedna z wielu tajemnic Sandrine, o których nie ma zamiaru nikomu mówić.

Zacznę od wszystkich plusów, jakie udało mi się znaleźć. Główna bohaterka powieści, Sandrine, to postać, która wzbudziła we mnie różne emocje. Raz czułam w stosunku do niej współczucie, ponieważ przyszło jej wejść do rodziny, która okazuje jej jawną niechęć, ale z drugiej strony irytowała mnie swoją biernością i brakiem reakcji na to wszystko. Jestem w stanie jednak zrozumieć jej postępowanie, ponieważ tak naprawdę Sandrine miała prawo do tego, by czuć się źle i obojętnie w stosunku do tego, co działo się dookoła niej.

Przedstawienie relacji między matką i córką, gdzie pełno jest niewypowiedzianych pretensji, niechęci i obojętności, to coś, co również zasługuje na wielkiego plusa. Wiem, że nie wszystkich może ten wątek zachwycić, ja jednak podczas lektury czułam się prawie tak, jakbym sama wkroczyła do życia tych bohaterek i obserwowała ich poczynania z pierwszego rzędu, a było to coś naprawdę interesującego. Sama ta relacja wzbudzała we mnie również niepewność i pewnego rodzaju strach, no bo wydawać by się mogło, że matka i córka to nierozerwalne byty, które nawzajem do siebie należą - no cóż, autorka pokazała mi, że tak niekoniecznie musi być.

Styl pisania Anne Swärd jest bardzo dobry, pokusiłabym się wręcz o określenie go słowem “magiczny”. Nie będzie to przesadą, ponieważ autorka od pierwszej strony zaczęła czarować mnie tą historią i sprawiała, że po prostu czułam dużą potrzebę, by poznać Sandrine i jej życie dokładniej. Na tym jednak zakończą się plusy tej powieści, ponieważ mimo moich zachwytów, Vera w pewnym stopniu mnie rozczarowała.

Wątek przeszłości głównej bohaterki nie okazał się tak ciekawy, jak na to liczyłam i okrutnie nad tym ubolewam. Dlaczego tak? No przede wszystkim dlatego, że wszelkie opisy rodziny Sandrine wydawały mi się chaotyczne i mało zrozumiałe, przez co nie wyciągnęłam z tej treści tyle, ile chciałam. No ale cóż, być może taki był zamysł autorki, a inni czytelnicy będą odbierać te fragmenty inaczej. Ja niestety jestem dla tej części na nie.

Podsumowując krótko moją opinię, napiszę tylko, że Vera to ciekawa powieść, która nie wszystkim się spodoba. Mało tutaj akcji i plot-twistów, natomiast miłośnicy książek opowiadających po prostu o życiu i czytelnicy “gęstych” powieści powinni być zadowoleni tą lekturą. Jeżeli należycie do którejś z tych grup, to śmiało sięgajcie po tę pozycję, natomiast jeśli szukacie czegoś innego, to niestety Verę muszę Wam odradzić.

Ten tytuł stał na mojej półce już jakiś czas i rzekłabym wręcz, że zbyt długo. W końcu jednak nadszedł dzień, w którym postanowiłam sięgnąć po tę książkę i zapoznać się z jej treścią. Szczerze mówiąc, sama nie wiem, czego oczekiwałam, bo nie nastawiałam się na nic konkretnego. Słyszałam już wcześniej różne głosy na jej temat, więc chciałam samej wydać osąd, przez co po...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    301
  • Chcę przeczytać
    283
  • Posiadam
    71
  • 2019
    30
  • 2020
    9
  • 2021
    6
  • Ulubione
    5
  • 2020
    5
  • Legimi
    5
  • Z biblioteki
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Vera


Podobne książki

Przeczytaj także