Warto przeczytac do konca. Sama miałam obiekcje i chciałam ją odłożyć. Nie jest tak ...jak się wydaje

Mocne 7.. niskie 8 gwiazdek

Warto przeczytac do konca. Sama miałam obiekcje i chciałam ją odłożyć. Nie jest tak ...jak się wydaje

Mocne 7.. niskie 8 gwiazdek

👍

👍

Na początku ciężko mi szła ta powieść, ale głównie dlatego, że nastawiłam się na lekki, zabawny romans, a Gordian to powieść nieco cięższego kalibru. Słuchałam audiobooka w którym połączono oba tomy, więc nie jestem pewna, gdzie kończy się pierwszy, a zaczyna drugi, więc oceniam jako całość.
Melissa zawsze przemyca poważniejsze wątki do swoich romansów, tutaj jednak bym powiedziała, że cała powieść jest przez ten trudny temat zdominowana, więc jeśli sięgamy po tę książkę licząc na namiętny erotyk, to się zaskoczymy.
Żeby nie zdradzać za wielu szczegółów określiłabym powieść o Gordianie jako powieść o toxic masculinity, toksycznej męskości, której główny bohater jest przykładem, czy wręcz symbolem. Zamiast czerpać siłę ze swojej męskości, wbrew swoim przekonaniom i pozorom, tak naprawdę to zjada ona go od środka, tworząc z niego tylko cień osoby, którą mógłby być, osoby którą widzą w nim najbliższe mu kobiety.
Momentami nieco przeciągnięta, trochę jakbym czytała Czornyja przy niektórych wątkach, mam wrażenie, że gdzieś tam autorka się za bardzo zapętla w swoich pomysłach na fabułę, ale całość interesująca i wyróżniającą się na tle podobnych tytułów.

Na początku ciężko mi szła ta powieść, ale głównie dlatego, że nastawiłam się na lekki, zabawny romans, a Gordian to powieść nieco cięższego kalibru. Słuchałam audiobooka w którym połączono oba tomy, więc nie jestem pewna, gdzie kończy się pierwszy, a zaczyna drugi, więc oceniam jako całość.
Melissa zawsze przemyca poważniejsze wątki do swoich romansów, tutaj jednak bym...

Podobnie jak tom pierwszy, obie najsłabsze książki autorki przeczytane przeze mnie do tej pory. Ilość tzw. "łaciny" zdecydowanie odpycha. Podobnie jak sam Gordian..

Podobnie jak tom pierwszy, obie najsłabsze książki autorki przeczytane przeze mnie do tej pory. Ilość tzw. "łaciny" zdecydowanie odpycha. Podobnie jak sam Gordian..

„Gniew rodzi się z bezradności. Złość jest odpowiedzią na strach.”

Na wstępie powiem tak. Gordian to uparty, pewny siebie, inteligentny, seksoholik. Więc albo go pokochacie, albo znienawidzicie, a Melissę Darwood poznacie zupełnie z innej strony niż dotychczas. Bo ja poznałam ją i pokochałam za historię pełne humoru, romantyzmu, pożądania, gorących scen i niosących za każdym razem przesłanie. Tu odkryjecie jej inną stronę. Czytając, będziecie jak ja zastanawiać się, co tak naprawdę kryje się za zachowaniem mężczyzny. Gordian co chwilę będzie wam podnosił ciśnienie, przypierał do ściany oraz rozpalał zmysły. To, co wydarzyło się w jego dzieciństwie, odcisnęło na nim piętno. Wyznawał zasady, które sam ustalił i nie zamierzał nigdy się zmienić. Związki z kobietami dla niego nie istniały tak jak całowanie. Seks służył mu tylko do relaksowania się i uwalniania emocji. Tak jak ćwiczenia i walki. Wszystko się zmieni, gdy na jego drodze pojawi się Kira. Która okazuje się, jego przyszywaną siostrą i jego zupełnym przeciwieństwem, ale tylko pod jednym względem. Połączy go z nią znacznie więcej, niż mógł przewidzieć. Chciał ją tylko zaliczyć, ale ona stawiała opór. Tylko dlaczego? Wakacje w Grecji zmienią wszystko. Pytanie tylko, czy na lepsze? Bo oboje są poranionymi duszami, szukającymi ukojenia i spokoju. Tylko czy będzie im dane je odnaleźć i to w swoich ramionach, bo nie da się przewidzieć tego co szykuje dla nich los.


Żeby się tego dowiedzieć, będziecie musieli sięgnąć po tę historię. Która została teraz odświeżona i jest dostępna w formie e-booka i audiobooka. Tak jak w każdej książce Melissy emocji nie zabraknie, a każda z nich będzie przez was przechodziła jak sztorm. Przygotujcie się również na pikantne, namiętne i ostre sceny erotyczne, które będą pobudzać waszą wyobraźnię, rozgrzewać do czerwoności i przyspieszać puls. Fabuła co chwilę mnie zaskakiwała, serwując mi skoki ciśnienia. Do tego wszystko jest napisane tylko z jego perspektywy, co było dla mnie czymś nowym. Kira i Gordian zostali bardzo skrzywdzeni i przeszli przez piekło, ale mieli w sobie siłę, by podnieść się i walczyć. Chociaż każde z nich na inny sposób. Ta historia jest psychologiczna, mocna i przesiąknięta erotyzmem, ale nie ma w niej niczego, co by się nie wydarzyło w prawdziwym życiu. O wybaczeniu samemu sobie, odzyskiwaniu spokoju, pogodzeniu się z przeszłością i zostawieniu jej za sobą, by ruszyć do przodu. I mimo że Gordian zaszedł mi za skórę i to nie raz, to i tak go uwielbiam. Ma w sobie magnetyzm, który przyciąga, a gdy raz wpadnie się w jego sidła, to już się nie wydostaniesz z nich. Więc poznajcie historię Gordiana, jego grzech i karę. I sami sprawdźcie, jak się zakończy.

„Gniew rodzi się z bezradności. Złość jest odpowiedzią na strach.”

Na wstępie powiem tak. Gordian to uparty, pewny siebie, inteligentny, seksoholik. Więc albo go pokochacie, albo znienawidzicie, a Melissę Darwood poznacie zupełnie z innej strony niż dotychczas. Bo ja poznałam ją i pokochałam za historię pełne humoru, romantyzmu, pożądania, gorących scen i niosących za...

No to mnie autorka zszokowała. To była ostra jazda bez trzymanki. Gordian jest niesamowicie interesującą postacią. Traktuje kobiety przedmiotowo, na obsesję na punkcie seksu, nieważne z kim i gdzie. Jest szczery do bólu, bardzo inteligentny i zaradny. Złość ogarnia w go w sekundę ale potrafi nad nią zapanować jeśli musi. I pomimo jego wad i dziwnych fascynacji nie można go nie polubić. Fakt, że w książce jest mnóstwo seksu, nie umniejsza to jednak fabuły. Jak dla mnie rewelacja.

No to mnie autorka zszokowała. To była ostra jazda bez trzymanki. Gordian jest niesamowicie interesującą postacią. Traktuje kobiety przedmiotowo, na obsesję na punkcie seksu, nieważne z kim i gdzie. Jest szczery do bólu, bardzo inteligentny i zaradny. Złość ogarnia w go w sekundę ale potrafi nad nią zapanować jeśli musi. I pomimo jego wad i dziwnych fascynacji nie można go...

W drugim tomie relacja Gordiana i Kiry wchodzi na inny poziom, ich relacja bardziej się rozwija. Podobało mi się to.

Gordian nie ma łatwego charakteru ale Kira umiała sobie z nim poradzić, okiełznać Go.

Autorka przedstawia nam się z bardziej mrocznej strony - fajnie.

Za końcówkę to miałam ochotę coś zrobić Gordianowi, tak się nie postępuje, ale na szczęście przemyślał sprawę i poszedł po rozum do głowy.

W drugim tomie relacja Gordiana i Kiry wchodzi na inny poziom, ich relacja bardziej się rozwija. Podobało mi się to.

Gordian nie ma łatwego charakteru ale Kira umiała sobie z nim poradzić, okiełznać Go.

Autorka przedstawia nam się z bardziej mrocznej strony - fajnie.

Za końcówkę to miałam ochotę coś zrobić Gordianowi, tak się nie postępuje, ale na szczęście przemyślał...

kiepska, ogromne rozczarowanie, bo uwielbiam inne książki tej autorki, w tej jest jeden wielki chaos, pomieszanie prawdy z fikcją plus odpychający główni bohaterzy

kiepska, ogromne rozczarowanie, bo uwielbiam inne książki tej autorki, w tej jest jeden wielki chaos, pomieszanie prawdy z fikcją plus odpychający główni bohaterzy

Ciekawy zwrot wydarzeń podczas czekania. Sielanka i kwitnąca miłość zostaje przerwana przez wydarzenie, które może zmienić wszystko już na zawsze. Według mnie druga część była lepsza niż pierwsza, po prostu więcej się działo. I nie mam tu na myśli scen erotycznych. Po prostu fabuła i losy bohaterów miały większy sens niż tylko pikanteria i pożądanie.

Ciekawy zwrot wydarzeń podczas czekania. Sielanka i kwitnąca miłość zostaje przerwana przez wydarzenie, które może zmienić wszystko już na zawsze. Według mnie druga część była lepsza niż pierwsza, po prostu więcej się działo. I nie mam tu na myśli scen erotycznych. Po prostu fabuła i losy bohaterów miały większy sens niż tylko pikanteria i pożądanie.

„Gordian” to opowieść o mroku, który często skrywamy w sobie. O strachu, panice, złości, a nawet bezradności. Na kartkach tej książki toczy się bitwa z wewnętrznymi demonami, które osaczają swoją ofiarę i nie pozwalają jej normalnie funkcjonować i cieszyć się życiem. Każdy na swój własny sposób z nimi walczy, szukając wsparcia, wycieńczenia, seksu, sportu – czegokolwiek, byle poczuć, że żyje. Nie jestem specjalistką od tego typu książek. Nie czytam erotyków nałogowo i pewnie „Gordiana” też ominęłabym szerokim łukiem, gdyby nie fakt, że autorką jest Melissa Darwood, której twórczość sobie cenię. Przez jakiś czas słynęła z romantycznych pełnych uniesień historii, w które z finezją wplatała wątki nadprzyrodzone. Uwielbiałam te historie! Mam nadzieję, że Melissa Darwood napiszę jeszcze kiedyś coś w podobnych klimatach. Wracając jednak do „Gordiana” to powieść, którą czyta się naprawdę szybko, im bliżej końca tym bardziej fabuła mnie wciągała i wcale nie mam na myśli wątku erotycznego. Choć trzeba przyznać, że książka aż ocieka seksem, fantazjami, podtekstami i wulgaryzmami. Porusza jednak ważne tematy, daje do myślenia a to sprawia, że nie można jej zaliczyć do oklepanego erotyku. Podsumowując: Jak na debiutancki cykl powieści erotycznych, a do takich zalicza się „Gordian”, to wyszło naprawdę dobrze. Autorka stworzyła kolejną powieść, w której znajdziecie sporo seksu, wątków zakrawających o paranormalne, kawał dobrej obyczajówki i ciekawe portrety psychologiczne. Nasi bohaterowie przechodzą swojego rodzaju metamorfozę, a tytułowa kara może mieć działanie oczyszczające. Powieść jest wulgarna i pikantna, ale totalnie wciągająca i choć wiele rzeczy mnie nie zaskoczyło, a Gordiana nadal nie lubię to i tak uważam, że było ciekawie. Drugi tom jest zdecydowanie lepszy i bardziej dynamiczny. Polecam!

„Gordian” to opowieść o mroku, który często skrywamy w sobie. O strachu, panice, złości, a nawet bezradności. Na kartkach tej książki toczy się bitwa z wewnętrznymi demonami, które osaczają swoją ofiarę i nie pozwalają jej normalnie funkcjonować i cieszyć się życiem. Każdy na swój własny sposób z nimi walczy, szukając wsparcia, wycieńczenia, seksu, sportu – czegokolwiek,...