"Wspomnienia generała"
Gotthard Heinrici był z zawodu żołnierzem. Walczył na frontach Wielkiej Wojny, gdzie został ranny w ataku gazowym. Po klęsce Niemiec "wpasował" się w działania nazistów i dowodził na wielu frontach drugiej wojny światowej.
Był człowiekiem, który nienawidził Polaków, Żydów i po części Rosjan.
Tych ostatnich podziwiał za upór i prowadzenie niezmordowanych walk obronnych.
Został oskarżony o zbrodnie wojenne, ale za nie nie odpowiedział.
Skrupulatnie notował wiele faktów ze swojego życia. Na podstawie tych notatek możemy prześledzić modelową karierę konserwatywnego oficera w III Rzeszy. Zobaczyć jak mija fascynacja i zastępuje ją zrezygnowanie w miarę zmian na froncie. Zadziwiające jest to że Heinrici był człowiekiem głęboko wierzącym. Wiara nie przeszkadzała w antysemickich opiniach i działaniach. W niszczeniu miast i wsi na rozkaz, czy mordowaniu ludności cywilnej oskarżanej o współpracę z partyzantami.
Wspomnienia generała są poukładane tematycznie. Na początku mamy przygotowania do operacji Barbarossa i pierwsze jej stadium. Potem wspomnienia i dokumenty z czasów pierwszej wojny do ataku na Rosję w 1941. W III części kontynuujemy "opowieść" od klęski pod Moskwą do kapitulacji III Rzeszy. Moim zdaniem lepszy byłby klucz chronologiczny.
Spodziewałem się po wspomnieniach "mistrza walki obronnej", więcej analiz taktycznych. Niestety jest ich mało. Więcej mamy dyskusji światopoglądowych i spostrzeżeń z mijanych odcinków frontu dotyczących warunków życia ludności i żołnierzy.
Całość czyta się dość sprawnie. Język generała nie jest trudny. Oczywiście trzeba wziąć poprawkę na krople jadu nazistowskiej propagandy przemieszanej z konserwatywnymi poglądami piszącego.
Wspomnienia nie są czymś rewelacyjnym, jak na przykład dzienniki Ministra Propagandy. Można się z nimi zapoznać, żeby wyrobić sobie obiektywny obraz trybiku w zbrodniczej machinie III Rzeszy. Kółka zębatego działającego mimo trudności, wykonującego rozkazy bez względu na ich odrażającą treść i jednocześnie proszącego Boga o więcej wytrwałości w działaniach.
Dla nas istotne mogą być opisy i opinie na temat naszego kraju. Być może po przeczytaniu tej książki i poznaniu zdania na temat roli narodu polskiego, nikomu do głowy nie przyjdzie wznoszenie gestu zamawiania "pięciu piw".

"Wspomnienia generała"
Gotthard Heinrici był z zawodu żołnierzem. Walczył na frontach Wielkiej Wojny, gdzie został ranny w ataku gazowym. Po klęsce Niemiec "wpasował" się w działania nazistów i dowodził na wielu frontach drugiej wojny światowej.
Był człowiekiem, który nienawidził Polaków, Żydów i po części Rosjan.
Tych ostatnich podziwiał za upór i prowadzenie...