Miasto tajemnic

Okładka książki Miasto tajemnic Przemek Corso
Okładka książki Miasto tajemnic
Przemek Corso Wydawnictwo: Bernardinum Cykl: Archeolog Robert Karcz (tom 4) Seria: z Mustangiem literatura piękna
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Archeolog Robert Karcz (tom 4)
Seria:
z Mustangiem
Wydawnictwo:
Bernardinum
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381272605
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Lato w Białej Dolinie Przemek Corso, Marcelina Misztal
Ocena 8,6
Lato w Białej ... Przemek Corso, Marc...
Okładka książki Tak miało być Przemek Corso, Julia Żugaj
Ocena 5,7
Tak miało być Przemek Corso, Juli...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
791
155

Na półkach:

Przemek Corso Miasto Tajemnic

Raz na jakiś czas lubię wrócić do dobrych przygodówek. Pamiętam jak pochłaniał mnie Nienacki czy Niziurski albo Musierowicz czy Ożogowska. Pamiętam jak siadałam po szkole w fotelu, brałam do ręki książkę i zapominałam o bożym świecie na dwie czy trzy godziny. Wieczorem w łóżku przeżywałam jeszcze raz całą przygodę i każde napisane słowo. Miasto Tajemnic, podobnie jak Pan Samochodzik, to seria książek o Robercie Karczu, archeologu i poszukiwaczu skarbów. Książki można czytać jako serię lub każdą z osobna, bo w każdej fabuła jest niepowtarzalna i powiązana tylko postacią głównego bohatera.
Akcja Miasta tajemnic dzieje się w Polsce, na Śląsku, w Czeladzi i Będzinie i to był główny argument, aby sięgnąć po tę książkę. Lubię książki, które są mi bliskie i łatwe do osadzenia w naszej rzeczywistości i naszej kulturze.
Głównym bohaterem Miasta tajemnic jest Robert Karcz, awanturnik i poszukiwacz skarbów, miłośnik zabytków i jeśli to potrzebne, tajny współpracownik policji i Ministerstwa Ochrony Zabytków. Mając trochę więcej niż trzydzieści lat, jest ulubieńcem studentki Zuzi Nir, z którą pojedzie do Czeladzi.
Karcz i Zuza jadą do Czeladzi do babci Zuzi Nir, niestety kolejne zdarzenia wciągają ich w wir niesamowitych przygód i tajemnic. Pierwsze jest zrzucenie kubka śmietany prosto na głowę Karcza i jego samochód, takie małe przywitanie od babci Danusi Nir, która nie cierpi nieprawidłowego parkowania na swojej ulicy. Już przeczuwacie ten diabelski charakterek babci Nir, nieprawdaż? Chwilę potem zostają urwane drzwi od ukochanego Forda Mustanga Karcza, rocznik siedemdziesiąty pierwszy. Kolekcjonerskie auto, jedyna pamiątka po ojcu, zostaje porządnie uszkodzone i nie nadaje się do użytku przez kilka kolejnych dni. Zuza zostaje więc na noc u babci Danusi, a Robert Karcz idzie spać do hotelu, jednak w środku nocy budzi go ogromny pożar kościoła w Czeladzi. Kilka godzin później okazuje się, że pożar miał miejsce także na zamku w Będzinie, a podczas pożaru zginął pracownik muzeum. Zdaniem Karcza, pożary są tylko przykrywką, ale czego? Jaki jest ich motyw, co sprawca chce ukryć i jakie ma plany? Karcz nie przepuści tej szansy, aby zrozumieć i zapobiec zniszczeniu zabytków.
Mnożą się wątki, odpowiedzi wydają się bliskie, bliziutkie, ale czy nie prowadzą na manowce? Co wspólnego z całą sprawą mają córka i syn zamordowanego pracownika muzeum Wiktora Krzyka? Czy Weronika Krzyk i Adam Krzyk pomogą rozwikłać zagadkę Karczowi? Dlaczego dziennikarka Alicja i jej operator Piotrek siedzą Karczowi na ogonie? Czy Tomasz Kubek, który kiedyś opiekował się psem Karcza - Hassanem pomoże Karczowi po raz kolejny? Czy antykwariusz Albert z Krakowa wie czego powinien szukać Karcz? Kim jest podający się za policjanta Mateusz Pietrasiak zakochany bezdennie w Zuzie? Czy proboszcz wie dlaczego podpalono kościół? Co ustali śledczy Aleksander Wilk i dlaczego znajdzie się w środku śledztwa w szpitalu?
Akcja książki jest wartka, złożona przede wszystkim z dialogów. Zabieg autora - Przemka Corso, aby zminimalizować opisy do minimum na pewno pomaga w utrzymaniu tempa akcji w książce. Ma to jednak swoje wady, bo nie wiemy jak wyglądał antykwariusz Albert czy babcia Danusia, nie możemy sobie wyobrazić posterunku ani kościoła, trudno sobie wyobrazić proboszcza i zamordowanego pracownika muzeum. W książce nie ma żadnych wskazówek, więc czasem czułam się tak jakbym kogoś usłyszała, ale nie dane mi było go zobaczyć. Za to zabieram jedną gwiazdkę z maksymalnych dziesięciu.
Drugą gwiazdkę zabieram za brak tła historycznego dla ludzi, czasów i zdarzeń powodujących ukrycie skarbu, którego tak usilnie szukamy. Nie możemy sobie do końca wyobrazić kto, gdzie, jak i kiedy ukrył skarb, skąd go miał, jak długo zdobywał, zbierał czy kolekcjonował i kiedy chciał go odzyskać. Jest dosłownie kilka wzmianek na ten temat, a to mogłoby być pasjonujące przeniesienie w czasie - wciąż ta sama okolica, ale inne czasy i inne problemy.

Przemek Corso Miasto Tajemnic

Raz na jakiś czas lubię wrócić do dobrych przygodówek. Pamiętam jak pochłaniał mnie Nienacki czy Niziurski albo Musierowicz czy Ożogowska. Pamiętam jak siadałam po szkole w fotelu, brałam do ręki książkę i zapominałam o bożym świecie na dwie czy trzy godziny. Wieczorem w łóżku przeżywałam jeszcze raz całą przygodę i każde napisane słowo....

więcej Pokaż mimo to

avatar
415
278

Na półkach: , ,

Hmm.. po raz kolejny się nie zawiodłem. Karcz jak zwykłe przypadkiem wpada w grube kłopoty. Odwożąc Zuzię do Czeladzi zostaję wplątany w poszukiwanie skradzionego przez nazistów skarbu. Wszystko jak zwykle dzieje się bardzo szybko porywając że sobą czytelnika. Teraz czekam na kolejny tom, Panie Corso, proszę w końcu o to Miasto w Wodzie...

Hmm.. po raz kolejny się nie zawiodłem. Karcz jak zwykłe przypadkiem wpada w grube kłopoty. Odwożąc Zuzię do Czeladzi zostaję wplątany w poszukiwanie skradzionego przez nazistów skarbu. Wszystko jak zwykle dzieje się bardzo szybko porywając że sobą czytelnika. Teraz czekam na kolejny tom, Panie Corso, proszę w końcu o to Miasto w Wodzie...

Pokaż mimo to

avatar
171
169

Na półkach: ,

Robert Karcz to nie Pan Samochodzik, to nie Robert Storm, ani nawet nie gentlemen, chociaż włamywacz już tak. Nie jest nimi, ale ma coś w sobie z każdego z nich, więc fani tych postaci będą zadowoleni :)

Bohaterowie budzą emocje, zagadka jest ciekawa, powieść napisana sprawnie i bez większych wpadek. Oczywiście polecam i sięgnę po inne tomy, ale mała uwaga. Autor powinien bardziej rozbudować tło historyczne zagadki, podawać więcej konkretów, aby uwiarygodnić sprawę. Warto również popracować na oddaniem klimatu miejsc, opisów.

Już jest bardzo dobrze, a jest potencjał na więcej.

Robert Karcz to nie Pan Samochodzik, to nie Robert Storm, ani nawet nie gentlemen, chociaż włamywacz już tak. Nie jest nimi, ale ma coś w sobie z każdego z nich, więc fani tych postaci będą zadowoleni :)

Bohaterowie budzą emocje, zagadka jest ciekawa, powieść napisana sprawnie i bez większych wpadek. Oczywiście polecam i sięgnę po inne tomy, ale mała uwaga. Autor powinien...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15
13

Na półkach:

Genialny cykl.

Genialny cykl.

Pokaż mimo to

avatar
432
67

Na półkach: ,

Każda kolejna książka z tej serii jest lepsza od poprzedniej!

Każda kolejna książka z tej serii jest lepsza od poprzedniej!

Pokaż mimo to

avatar
27
12

Na półkach: ,

Kolejna część powieści o przygodach Roberta Karcza i udana tak jak wszystkie poprzednie. Przygoda dla dorosłych fajna książka wciąga lekko się czyta. I na plus, że historia osadzona jest w prawdziwych miejscach.

Kolejna część powieści o przygodach Roberta Karcza i udana tak jak wszystkie poprzednie. Przygoda dla dorosłych fajna książka wciąga lekko się czyta. I na plus, że historia osadzona jest w prawdziwych miejscach.

Pokaż mimo to

avatar
1308
708

Na półkach: , , , , ,

Kiedy pierwszy raz miałam styczność z Przemkiem Corso i jego archeologiem literatura przygodowa była mi raczej obca, z historią natomiast zdecydowanie nie darzyłyśmy się przyjacielskimi uczuciami, a archeologia to już w ogóle dla mnie temat z kosmosu. Co, więc spowodowało, że w ogóle sięgnęłam po "Podziemne miasto", a potem każdy kolejny tom? Nie wiem, z ręką na sercu nie wiem. Coś poprostu we mnie wołało - przeczytaj! Chyba na przekór własnym upodobaniom, wbrew temu, co jest mi znane i jako przeciwieństwo tego, co lubię. Tylko nie wiem, która część mnie była gotowa aż tak ryzykować. Nie odkryłam tego. Jednak cieszę się, że się odezwała i wtedy wzięła nade mną górę.

Nim w skrócie opowiem Wam losy Karcza to powiem kim jest:

- agentem (a może nie?)

- miłośnikiem sztuki

- awanturnikiem

- złodziejem

- samotnikiem

Jeśli chcecie wkroczyć w jego świat to zapraszam. Poznajcie mężczyznę, który przygód nie szuka, bo one same go znajdują, a niebezpieczeństwo to tak naprawdę jego drugie imię:

Robert Karcz to specyficzny mężczyzna. Jest archeologiem z duszą awanturnika. Po problemach w Egipcie by nie zwracać na siebie uwagi przez jakiś czas uczył w Legnickim gimnazjum historii. Niestety tam też nie potrafił usiedzieć i wieść życia nauczyciela tudzież kawalera. Wpadł w kolejne tarapaty jednak jakoś je przetrwał. Niestety krokiem milowym okazały się być wakacje z siostrą i jej partnerem i jedyną przyjaciółką Zuzą. To tam Karcz o mało nie stracił życia i wpadł w prawdziwe kłopoty. Po powrocie z Tunezji Robert był spalony i musiał coś ze sobą zrobić. Czemu więc nie załatwić dwóch pieczeni na jednym ogniu i przy okazji zmiany czegoś w swoim życiu nie pomóc przyjaciółce? Nie ma sprawy. Karcz zapakował co potrzebował i jadąc do Krakowa zabiera ze sobą Zuzę, którą miał dostarczyć do babci do Czeladzi. Oczywiście mężczyzna ma pecha i ledwie dojechali na miejsce najpierw został zaatakowany maślanką za złe parkowanie, a potem ktoś urywa mu drzwi w mustangu. Prawda jest taka, że gdyby nie te pechowe drzwi to nie musiał by spędzać w Czeladzi nocy, a gdyby nie nocleg w hotelu nie widział by pożaru kościoła oraz tajemniczego motocyklisty w masce. Jak by tego było mało jako ciekawski osobnik podpytujący tu i ówdzie dowiaduje się o pożarze w Będzinie na zamku i to prawie w tym samym czasie. Tylko on może sobie wmówić, ze to nie może być zbieg okoliczności o trzeba coś z tym zrobić, a przedewszystkim dowiedzieć się, o co chodzi. No więc właśnie to robi Robert Karcz. A jeśli ktoś poznał już chociaż jedne jego przygody to zauważy jak twierdzi sam autor – „, że jak nikt inny potrafi wpadać w tarapaty i skutecznie uprzykrzać życie tym, którym wejdzie w drogę”.

Uwierzcie mi, że to, co właśnie przeczytaliście to bardzo skromnie zarysowana historia o życiu młodego archeologa. Wiedzie on niezwykle barwne, a momentami niebezpieczne życie, ale jako czytelniczka odnoszę wrażenie, że bez tego umarłby z nudów w ciągu kilku dni. Dzień bez adrenaliny dniem straconym - pewnie niektórzy z Was dobrze to znają. Praktycznie od pierwszej książki prześladuje mnie myśl, że nie marzę o niczym innym jak o obejrzeniu ekranizacji przygód Karcza. Oj to mogło by być niezłe kino akcji z historią i archeologią w tle. Może kiedyś? Jeśli przeczytacie choć jedną część, a ogromnie do tego zachecam - koniecznie chronologicznie! - to zrozumiecie o co mi chodzi. A Panu Przemkowi dziękuję za stworzenie tej serii, za takiego bohatera i czekam z niecierpliwością na kolejny tom, który już został zapowiedziany i każdy następny, o którym jeszcze nie wspomniał.

Kiedy pierwszy raz miałam styczność z Przemkiem Corso i jego archeologiem literatura przygodowa była mi raczej obca, z historią natomiast zdecydowanie nie darzyłyśmy się przyjacielskimi uczuciami, a archeologia to już w ogóle dla mnie temat z kosmosu. Co, więc spowodowało, że w ogóle sięgnęłam po "Podziemne miasto", a potem każdy kolejny tom? Nie wiem, z ręką na sercu nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
326
323

Na półkach: ,

Kim naprawdę jest Robert Karcz...?
- złodziejem
- awanturnikiem
- samotnikiem
- indywidualistą
- pasjonatem sztuki
- agentem
Czy chcecie wkroczyć w świat Roberta i poznać jego prawdziwą naturę...?

Zapraszam do lektury przeznaczonej dla młodzieży chociaż i starszy czytelnik znajdzie coś dla siebie. Ja czytając pierwsze rozdziały poczułam się jak w filmie "Indiana Jones", czy "Poszukiwacze zaginionej arki".
Historia zaczyna się niewinnie od przysługi. Rober Karcz podwozi swoją koleżankę Zuzę Nir do rodzinnego domu swojej babci Danusi. Tu w Czeladzi rozpoczyna się przygoda. Jedno dziwne zdarzenie goni drugie, oczywiście we wszystko powiązany jest świadomie lub mniej Robert Karcz.

Czy jest to specjalna nagonka na tego mężczyznę, aby osoba trzecia mogła zrobić użytek, albo wrobić Karcza...?

Dlaczego dochodzi do podpaleń...?

Czy rzeczywiście w Będzinie i Czeladzi znajduję się tajemniczy skarb...?

Kto jest odpowiedzialny za morderstwo i czy skończy się tylko na jednym czy serii zabójstw...?
Atutem książki jest bardzo duża dawka humoru wprowadzona przez bohaterki poboczne takie jak Zuza Nir i jej babcia Danusia, które mają bardzo dużą iskrę, dystans do życia, oraz żywiołowość. Ważną rolę gra również pies Karcza - Hassan, który rozbraja swoją postawą i na pewno nie jest to potulny pupil.
Dzięki tej przygodzie można poznać ze szczegółami ulice i zakątki Czeladzi jak i Będzina tak, że będąc w tym miejscu można na własnej skórze połączyć fakty w lekturze i odegrać zdarzenia, które występowały w książce. Dodaje to oryginalności - sam autor wspomina, że jest to efekt celowy, aby córka nie zapomniała skąd są jej korzenie. Fajny wykorzystany pomysł na fabułę książki.
Jeżeli macie ochotę na oderwanie się od rzeczywistości i czekacie na przygodę życia - nie rozglądajcie się tylko bierzcie powieść do ręki i zanurzcie się w historii tajemniczego Roberta Karcza, a kto wie może otworzy się przed Wami nowy świat skarbów i nieodkrytych dzieł sztuki....
Nie musisz szukać tajemnic, tajemnica sama cię znajdzie"

Kim naprawdę jest Robert Karcz...?
- złodziejem
- awanturnikiem
- samotnikiem
- indywidualistą
- pasjonatem sztuki
- agentem
Czy chcecie wkroczyć w świat Roberta i poznać jego prawdziwą naturę...?

Zapraszam do lektury przeznaczonej dla młodzieży chociaż i starszy czytelnik znajdzie coś dla siebie. Ja czytając pierwsze rozdziały poczułam się jak w filmie "Indiana...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    38
  • Przeczytane
    33
  • Posiadam
    11
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Brak?
    1
  • 52 książki w 2019 roku
    1
  • Seryjne
    1
  • ⚓ Thriller, kryminał, sensacja
    1
  • Brak Legimi A
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miasto tajemnic


Podobne książki

Przeczytaj także