Krótko - bardzo solidna porcja sensacji . Ten duet stworzył przyzwoity poziom w swoim cyklu . Konkretnie , żywiołowa akcja , wyraziści bohaterowie . Akcja rozgrywa się w Botswanie i dzięki temu trochę można się dowiedzieć o tym kraju .
Cały cykl jak na razie na bardzo przyzwoitym poziomie. Jak dla mnie jedyny mankament to te ciągłe rozterki Paula Hooda.

Krótko - bardzo solidna porcja sensacji . Ten duet stworzył przyzwoity poziom w swoim cyklu . Konkretnie , żywiołowa akcja , wyraziści bohaterowie . Akcja rozgrywa się w Botswanie i dzięki temu trochę można się dowiedzieć o tym kraju .
Cały cykl jak na razie na bardzo przyzwoitym poziomie. Jak dla mnie jedyny mankament to te ciągłe rozterki Paula Hooda.

Po raz kolejny o książce nie jestem w stanie wiele powiedzieć, gdyż wydaje się dokładnie tak samo napisana jak poprzednie. Mogę dodać jedynie,że przeniesienie akcji na kontynent afrykański bardzo mi podeszło.

Po raz kolejny o książce nie jestem w stanie wiele powiedzieć, gdyż wydaje się dokładnie tak samo napisana jak poprzednie. Mogę dodać jedynie,że przeniesienie akcji na kontynent afrykański bardzo mi podeszło.

Nuda. Zawartośc Clancy'ego w Clancym może z pół procenta. Bo tak naprawdę autorem jest zupełnie kto inny. Clancy'ego (i Pieczenika) jest pomysł na cykl, sylwetki głównych bohaterów. Cała reszta to popłuczyny.
Początek dobry, zapowiada coś innego niż zwykle. Ale im dalej, tym gorzej. Masa gadaniny, filozofowania na wyjątkowo niskim poziomie. Sporadycznie sceny mające podnieść napięcie, którego tyle co w starej gumie w majtkach. Afrykański przywódca religijny i były żołnierz-watażka tekturowi, bez polotu. Zwłaszcza ten drugi zachowuje się jak dzieciak a nie facet, który brał udział w obalaniu władz kolonialnych. Kulminacja żałośnie naiwna, żołnierze hiszpańskich sił specjalnych skrajnie niekompetentni i niezdyscyplinowani. Dali się podejść, jak jakaś gimbaza. Jak można wyruszyć na akcję odbicia zakładnika i nie wiedzieć, jak ten wygląda? A amerykańscy agenci? Śmiechu warte. Nawiązują kontakt z porywaczami, po czym w najlepsze, niemal natychmiast przekonują ich do współpracy.
A już zupełnie padłem z wrażenia, kiedy autor ustami jednego z bohaterów usiłuje przekonywać, że kult voodoo jest prastary i sięga korzeniami 10 tysięcy lat. Masakra.
Tylko dla skrajnych fanów Clancy'ego. Kolejna książka utwierdzająca mnie w przekonaniu, że mój ulubiony autor skończył się gdzieś tak tuż przed 2000 rokiem po napisaniu "Bez skrupułów" (skądinąd świetnej) i "Dekrecie". Potem zaczął rozmieniać się na drobne, jakość przeszła w ilość.

Nuda. Zawartośc Clancy'ego w Clancym może z pół procenta. Bo tak naprawdę autorem jest zupełnie kto inny. Clancy'ego (i Pieczenika) jest pomysł na cykl, sylwetki głównych bohaterów. Cała reszta to popłuczyny.
Początek dobry, zapowiada coś innego niż zwykle. Ale im dalej, tym gorzej. Masa gadaniny, filozofowania na wyjątkowo niskim poziomie. Sporadycznie sceny mające...

Dużo słabsza niż wcześniejsze książki Clancy'ego z którymi miałem do czynienia. W dodatku na koniec nie wszystko się wyjaśnia, bo to wstęp do kolejnej odsłony cyklu. Nie porwało mnie ani fabularnie, ani kreacją postaci.

Dużo słabsza niż wcześniejsze książki Clancy'ego z którymi miałem do czynienia. W dodatku na koniec nie wszystko się wyjaśnia, bo to wstęp do kolejnej odsłony cyklu. Nie porwało mnie ani fabularnie, ani kreacją postaci.

ok no o czymś jest ale za cholerę nie mam pojęcia o czym. Ktoś strzela, do kogoś, po coś, gdzieś... no czyta się A potem kończy gdzieś w kraju kwitnącej wiśni... chyba.

ok no o czymś jest ale za cholerę nie mam pojęcia o czym. Ktoś strzela, do kogoś, po coś, gdzieś... no czyta się A potem kończy gdzieś w kraju kwitnącej wiśni... chyba.

Interesująca tematyka. Katolicyzm i voodoo. Ameryka, Europa i Afryka. Porwania i walki plemienne. Zaangażowane rządy, jednostki specjalne i najlepsi agenci. Ludzie walczący o wolność na swojej ziemi.

Czy można pogodzić tak różne interesy? Sprawić, by każdy otrzymał to, na czym mu najbardziej zależy?

Torturowany ksiądz katolicki. Czy podda się wymaganiom wrogów i zrobi to, co mu nakazują?

Akcja wyraźnie przyspiesza w ostatnich rozdziałach. Ciekawa byłam zakończenia, nie porwało mnie niestety.

Interesująca tematyka. Katolicyzm i voodoo. Ameryka, Europa i Afryka. Porwania i walki plemienne. Zaangażowane rządy, jednostki specjalne i najlepsi agenci. Ludzie walczący o wolność na swojej ziemi.

Czy można pogodzić tak różne interesy? Sprawić, by każdy otrzymał to, na czym mu najbardziej zależy?

Torturowany ksiądz katolicki. Czy podda się wymaganiom wrogów i zrobi...

Ciekawa książka mająca wiele wątków. Polecam zwłaszcza dla osób lubiących twórczość Toma Clancy.

Ciekawa książka mająca wiele wątków. Polecam zwłaszcza dla osób lubiących twórczość Toma Clancy.

https://www.youtube.com/playlist?list=PLjLB7RLnKyTsXaE6I_50RtkryGXtFxQkX

https://www.youtube.com/playlist?list=PLjLB7RLnKyTsXaE6I_50RtkryGXtFxQkX

To moje pierwsze spotkanie z autorem. Niestety, nie zachwyciło mnie. Książka jest dla mnie ot taką przeciętną sensacją, niczym więcej.

To moje pierwsze spotkanie z autorem. Niestety, nie zachwyciło mnie. Książka jest dla mnie ot taką przeciętną sensacją, niczym więcej.